powrót - różności
powrót - historia
wstęp

strona główna

ulubione gry leszka

archon
arkanoid
blue max
bc quest
boulder dash
clowns & baloons
colossus chess
drop zone
flak
fort apocalypse
frogger
ghost chaser
henry's house
karateka
last starfighter
leader golf
mercenary
miner 2049er
montezuma's rev.
moon patrol
pole position
raid over moscow
river raid
road race
silent service
slot machine
spindizzy
spy hunter
starquake
summer games
tekstówki
zeppelin
zorro
parada gier
kontakt

ATARYNKA DEBIUTUJE W POLSCE

Tekst o Atari 800XL "ATARI 800 XL" zamieszczony w czasopismie Mikroklan, Zeszyt 2, początek roku 1986 (bardzo nieregularnie wychodził i szybko przestał).
Komentarz do tekstu: To jeden z pierwszych w Polskiej prasie w miarę całościowy opis atarynki. Jest duży i nie zapiera tchu w piersiach, ale ogólnie ciekawy. Widać w nim kształtowanie się języka opisu komputerów, niepewność co do "gruntu", po którym porusza się autor artykułu, czuć też, że obcujemy nie z zabawką, lecz zaawansowaną technologią. Inną ciekawostką jest obszerny opis Atari Basica, włącznie z poszczególnymi komendami. Pokazuje, jak ważna była możliwość pisania własnych programów na komputerze. Rozbrajająca, z dzisiejszego punktu widzenia, jest uwaga, że programów na cartridge'ach nie da się niestety skopiować na taśmę. Należy jednak mieć nadzieję, że odpowiedni ludzie wkrótce sobie z tym problemem poradzą ;-)))
Nie chcę, żeby wyglądało, że nonszalancko i z góry patrzę na tekst Jerzego Orkiszewskiego sprzed lat. Wykonał on kawał porządnej roboty: ten okraszony kolorowymi zdjęciami (kredowy papier!) opis atarynki spowodował, że przez ponad pół roku śliniłem się do niej ;-) A potem kupiłem!



Coraz więcej komputerów domowych trafia do naszych mieszkań. Ostatnio (artykuł pisany w listopadzie 1985) również za pośrednictwem Pewexu. Pierwsza, informacyjna partia ATARI 800 XL rozeszła się błyskawicznie.
     Poniższy, wprowadzający materiał o ATARI 800 XL jest dedykowany tym, których dylemat nie polega na tym czy kupić, lecz co kupić (w wypadku ATARI za dolary, niestety). Nie poruszamy w nim zagadnień sprzętowych. Będą się one pojawiać wraz z ewentualnym upowszechnieniem tego komputera.
     Liczymy na współpracę Czytelników. Przypominamy: jeżeli oczekujesz artykułów poświęconych Twojemu komputerowi - sam również podziel się posiadanymi informacjami z innymi Czytelnikami.


     Kalifornijska firma ATARI mieści się w samej Dolinie Krzemowej. Nie może zatem narzekać na luki w dopływie technologii. Na brak funduszy chyba też, jest bowiem częścią składową Warner Brothers Communications Company - giganta znanego w Polsce głównie z czołówek filmów. Wszystko to razem sprawia, że produkty ATARI są konkurencyjne. Popularność różnych modeli komputerów ATARI dorównywała w swoim czasie APPLE II i II+; obecnie ATARI 520 konkuruje z Macintoshem.
     Ogólnie można powiedzieć, że ATARI 800 XL został skonstruowany dla potrzeb domu. Dzieci z pewnością oczaruje bajecznie kolorowy i doskonale animowany obraz; Pani Domu może sobie zaplanować budżet domowy, wreszcie Pan Domu może uruchomić program, korzystając z Microsoft BASIC lub np. założyć na dyskietce - niedostępny dla osób postronnych - zbiór telefonów koleżanek z pracy, albo zagrać z komputerem w pokera. A wszystko to za cenę niższą (na Zachodzie) niż cena telewizora kolorowego.
     Wyglądem zewnętrznym ATARI 800 XL przypomina trochę Commodore 64. W pełni profesjonalna, nie budząca od strony mechanicznej żadnych zastrzeżeń, klawiatura typu QWERTY jest opisana przejrzyście i bez zbędnego przegadania, charakterystycznego np. dla ZX SPECTRUM. Klawiatura zawiera również klawisze, które można określić mianem systemowych, należą do nich RESET, (którego brak odczuwają posiadacze wspomnianego już Spectrum) oraz bardzo użyteczne przy grach: START, OPTION, SELECT. Estetycznie wkomponowana dioda LED informuje, że komputer jest włączony (przełącznik umieszczony z tyłu obudowy).
     Zasilanie systemu odbywa się poprzez zewnętrzny zasilacz. Nie sprawia on żadnych kłopotów: w czasie, gdy powstał ten artykuł, pracował bez przerwy przez 12 godzin, nie nagrzewając się specjalnie.
     Tuż obok gniazda zasilającego system umieszczone jest wyjście sygnału telewizyjnego. Komputer generuje sygnał antenowy w systemie PAL. Zmartwi to zapewne tych potencjalnych użytkowników, którzy dysponują telewizorami w systemie SECAM. Jest to jednak cecha większości komputerów domowych. Są one przecież produkowane z myślą o rynkach, na których niepodzielnie królują PAL i NTSC... Pewnym ułatwieniem (dla wprawnych majsterkowiczów) jest dostępność na zewnątrz komputera sygnałów RGBY do sterowania monitorem kolorowym.
     Posiadaczy telewizorów czarno-białych kłopoty te nie dotyczą. Napotkają oni jednak następujący problem: komputer generuje dźwięki poprzez tor foniczny odbiornika telewizyjnego, a sygnał ten nie jest dobrze dekodowany przez odbiorniki monochromatyczne. Można jednak dołączyć do ATARI wzmacniacz akustyczny, korzystając z wyjścia na gnieździe monitorowym.
     ATARI 800 XL nie ma wyprowadzonej na zewnątrz magistrali systemowej. Dostępne są jednak liczne porty umożliwiające sterowanie właściwie wszystkimi typowymi urządzeniami peryferyjnymi: drukarką, złączem szeregowym RS-232C, modemem (to propozycja dla tych, którzy nie stracili jeszcze nadziei na rozwój w Polsce ogólnodostępnej sieci komputerowej), manipulatorami (ang. joystick) oraz stacjami napędów dyskietek 5,25-calowych.
     Ta ostatnia możliwość stawia ATARI 800 XL w rzędzie sprzętu wyrastającego ponad poziom gier i prostych programów obliczeniowych. Tym bardziej że kolejne stacje pamięci dyskowej mogą być dołączone do komputera w sposób natychmiastowy, czyniąc zeń system o pokaźnej mocy przetwarzania danych.
     Centralnym elementem konstrukcji jest mikroprocesor 6502, współpracujący z pamięcią RAM o pojemności 48 KB i pamięcią ROM o pojemności 16 KB. Upodobnia to ATARI 800 XL do takich komputerów jak Apple II lub Commodore. Proszę nie liczyć jednak na to, że oznacza to przenośność oprogramowania. Wprawdzie procesor taki sam... ale cała reszta inna i aby przystosować do ATARI programy dobrze znane z Apple II, trzeba zejść na poziom sprzętu i asemblera. A to już zadanie dla profesjonalistów - programistów systemowych. Ci wywiązali się zresztą z zadania, tworząc bogatą bibliotekę oprogramowania. Są to w większości właśnie adaptacje dobrze znanych programów użytkowych. Wersje te nie są w Polsce rozpowszechnione, ale - jak uczy doświadczenie - to tylko kwestia czasu. Zwykle bowiem ilość dostępnego (z różnych źródeł) oprogramowania jest wprost proporcjonalna do liczby użytkowanych komputerów danego typu.
     Zawarty w pamięci stałej systemu interpreter języka BASIC należy z pewnością do silnych punktów komputera ATARI 800 XL. Jest on ogólniejszym i pełniejszym narzędziem niż interpreter popularnego ZX Spectrum. Wynika to przede wszystkim z możliwości sterowania pełniejszym zestawem urządzeń wejścia-wyjścia i pamięci masowej.
     Omówimy tu pokrótce funkcje i polecenia języka ATARI BASIC, uwypuklając rozszerzenia w stosunku do innych rozwiązań.
     ATARI BASIC oprócz typowych instrukcji LET, POKE, PEEK, DIM, DATA, READ, RESTORE i REM zawiera użyteczne polecenie CLEAR pozwalające na wyczyszczenie zawartości pamięci zarezerwowanej poleceniem DIM.
     Wśród instrukcji sterujących występują oprócz instrukcji prostego skoku GOTO, prostego przejścia do podprogramu GOSUB i instrukcji IF...THEN - takie konstrukcje jak ON...GOTO; ON...GOSUB. Ciekawa jest możliwość przerwania wykonywania pętli FOR...NEXT instrukcją POP, która oczyszcza stos zakładany na czas wykonywania pętli i w konsekwencji pozwala na opuszczenie jej w dowolnej chwili. Wykonywanie programu w języku BASIC może być śledzone dzięki instrukcji TRAP i zawieszane instrukcją STOP.
     Bogate są możliwości graficzne interpretera. Przy użyciu instrukcji GRAPHICS można zaprogramować 16 sposobów prezentacji wyników: 3 tekstowe i 13 graficznych. Największa rozdzielczość dostępna na ekranie to 320x192, a największą liczbę kolorów oferuje tryb GRAPHICS 11: 80x192 punkty, każdy w jednym z szesnastu możliwych kolorów.
     Do tworzenia grafiki służą instrukcje SET, COLOR, PLOT, DROWTO - ta ostatnia realizuje kreślenie linii od aktualnego położenia wskaźnika do określonego punktu. Wskaźnik może być biernie przenoszony instrukcją POSITION, a instrukcja LOCATE odczytuje kod koloru w punkcie aktualnie wskazywanym.
     Do operacji na łańcuchach (napisach) służą ASC (ii), CHR$, LEN, STR$ oraz kilka innych funkcji umożliwiających operowanie na fragmentach łańcuchów. Istnieje również możliwość łączenia napisów.
     Zwykle komputery domowe nie są wyposażone w osobny program typu MONITOR, który pozwala na bezpośrednie korzystanie z tzw. zasobów sprzętowych maszyny, czyli mówiąc po prostu, z możliwości poszczególnych układów scalonych. Część z tych możliwości przerzuca się do interpretera języka wysokiego poziomu. Konstruktorzy ATARI 800 XL postąpili podobnie.
     Obok wymienionych powyżej instrukcji PEEK i POKE mamy do dyspozycji funkcję ADR, przypisującą wyspecyfikowanej zmiennej adres początkowy w pamięci RAM interesującego nas ciągu znaków (łańcucha), oraz funkcję USR - wywołującą podprogram w kodzie maszynowym. Dla tych, którzy stosowali już tego typu zabiegi na innych mikrokomputerach, dodajmy, że funkcja ta umożliwia przekazywanie dowolnej liczby parametrów, dokonuje się to bowiem nie za pośrednictwem rejestrów mikroprocesora, lecz przez stos.
     Jednym z głównych zadań programów w języku BASIC jest wykonywanie obliczeń. Przydatny do tego celu jest zestaw funkcji arytmetycznych, w skład którego wchodzą funkcje LOG, CLOG, EXP, INT, ABS, RND, SGN, SOR, SIN, COS, TNG, ATN. Argumenty funkcji trygonometrycznych są traktowane jako zapisane w stopniach, jeżeli użycie funkcji poprzedzi instrukcja DEG, lub w radianach, jeżeli w czasie wykonywania programu zostanie napotkane polecenie obliczeń w radianach - RAD.
     Cechą wartą szczególnego podkreślenia jest bogactwo możliwości sterowania przepływem informacji, zarówno do, jak i z komputera. W przeciwieństwie do większości innych konstrukcji, ATARI BASIC operuje pojęciem znanym w większych maszyn: strumieniami we-wy. Przez strumień należy rozumieć umowny kanał dla przepływu informacji między dwoma urządzeniami. Strumień taki może być otwarty bądź zamknięty, podobnie jak zwykły kanał. Kanałami takimi można łączyć komputer z siedmioma dostępnymi w systemie urządzeniami peryferyjnymi: klawiaturą, drukarką, magnetofonem kasetowym, ekranem telewizora, konsolą (zewnętrznym urządzeniem we-wy, np. terminalem typu DZM-180 KSR), urządzeniem pracującym poprzez łącze szeregowe w standardzie RS-232C i stacjami dyskietek (do 4 w systemie). Kanał jest otwierany poleceniem OPEN, a zamykany poleceniem CLOSE. Polecenia te mają szereg parametrów i opcji, których dokładny opis znajduje się w podręczniku firmowym. Aby zasygnalizować możliwości takiego rozwiązania, odwołajmy się do przykładu.
     Przyjmijmy, że przez kanał nr 3 będziemy przesyłać informację do - ze stacji dysków nr 2. Informacje te mają być pobierane lub zapisywane do zbioru o nazwie OLA, składającego się z danych binarnych. Dokonamy tego jedną instrukcją: OPEN 3,12,0, "D2:OLA.BIN".'
     Na dostępnych, dzięki uprzednio otwartym kanałom, zbiorach można wykonywać operacje INPUT, OUTPUT oraz GET i PUT (GET i PUT dotyczą pojedynczych bajtów, a można je wykonać nawet na zbiorach dyskowych). Możemy ustawić logicznie głowicę dysku nad zadanym bajtem w pewnym zbiorze (NOTE i POINT) oraz odczytywać stan urządzeń obsługujących otwarte kanały. Automatycznie są otwierane strumienie: wejściowy z klawiatury i wyjściowy na monitor TV. Również dostęp do drukarki (instrukcją LPRINT) nie wymaga uprzedniego otwierania.
     Zwolennicy gier, którzy nie muszą korzystać z wyrafinowanych konfiguracji systemu, mają do dyspozycji użyteczne instrukcje sprawdzania stanu manipulatorów oraz generowania dźwięków. Instrukcja SOUND ma 4 parametry, określające: numer kanału dźwiękowego, czas trwania dźwięku oraz jego wysokość i siłę.
     Nasze programy (w tym gry) mogą być zapisywane na taśmie lub na innych urządzeniach wyjściowych (w tym na dysku), po czym powtórnie ładowane do pamięci. Wprost z interpretera języka BASIC posiadacze napędu dyskietek mogą przejść do systemu operacyjnego DOS (ang. Disk Operating System).
     DOS jest zapisanym na dyskietce programem umożliwiającym manipulację zbiorami, zapisanymi również na dyskietce. Przez owo "manipulowanie" należy rozumieć takie operacje, jak: otwieranie nowego zbioru, kopiowanie i zmiana jego nazwy, ochrona zbioru przed dostępem przez osoby nieupoważnione, kopiowanie i formatowanie całych dyskietek itd. Zawartość każdej dyskietki może być prezentowana na życzenie. Umieszczony na dyskietce plik może być, obok nazwy, zaopatrzony w dodatkowy przyrostek określający, z jakiego typu zbiorem mamy do czynienia. Programy zapisane na dysku mogą być ładowane do pamięci i wykonywane.
     ATARI-DOS ma właściwie wszystkie typowe możliwości systemu operacyjnego. W swoich możliwościach i konstrukcji jest podobny do systemu operacyjnego Apple II.
     Inną ciekawą cechą ATARI 800 XL jest możliwość realizacji programów zawartych w tzw. cartige'u. Jest to specjalnie opakowana pamięć stała zawierająca program - najczęściej grę. Program ten, dzięki odpowiedniej konstrukcji obudowy kostki ROM, wymienia się w pamięci komputera z interpreterem języka BASIC, dzięki czemu nie zostaje ograniczony obszar dostępnej pamięci RAM. Wadą takiego rozwiązania jest brak możliwości skopiowania zawartości cartige'u, np. na taśmę. Należy jednak sądzić, że i ta trudność zostanie z czasem przełamana (opis podobnych zabiegów odbezpieczania programów dla ZX Spectrum można znaleźć w artykule "Tajemnica programowych piratów" Informatyka 3, 1985).
     Programy dla ATARI są oferowane w postaci pamięci stałych, kaset magnetofonowych lub dyskietek. Są wśród nich bazy danych, programy kalkulacyjne, procesory tekstów, kompilatory i interpretery języków algorytmicznych (np. LOGO lub standardowego Microsoft BASIC). Większość jednak użytkowników, przynajmniej na początku, wybierze wbudowany BASIC. Warto więc pokrótce przedstawić wyniki testów szybkości jego działania. Wykorzystano testy przedstawione na stronie 20 w numerze 3, 1984 Informatyki. Oto ich wyniki, w kolejności programów: (w sekundach) 2,2; 7,4; 19,6; 22,9; 26,3; 40,2; 60,7. Suma czasów wykonywania testów wyniosła 179,3 s, co stawia ATARI 800 XL za np. Apple II (134,9 s), ale przed ZX Spectrum (205,4 s). Zwraca również uwagę doskonały generator liczb losowych, co ma ogromne znaczenie w wielu zastosowaniach.
     Reasumując, ATARI 800 XL może być cennym nabytkiem dla każdego domu, jest bowiem komputerem budowanym z myślą o tego typu potrzebach. Uwaga o domowym charakterze opisanego mikrokomputera skierowana jest do tych wszystkich, którzy chcą zastosować ATARI 800 XL na przykład do zarządzania fabryką lub do prowadzenia intensywnego nadzoru stanu zdrowia pacjentów. We właściwej, domowej skali komputer ten długo będzie bawił, uczył i pomagał w rozwiązywaniu nawet złożonych zagadnień.

Jerzy Orkiszewski



Miesięcznik Bajtek, nr 4, grudzień 1985, "PRZEZ TELEFON I ŻYCIE WARSZAWY"
Komentarz do tekstu: Idiotyzmy w sprzedawaniu komputerów Atari w Polsce są dobrą przenośnią i odzwierciedleniem radosnych poczynań firmy na całym świecie. Atari vs Commodore w naszej mikroskali puentuje całą przyszłość atarynki i następnych modeli Atari - aż do grobowej dechy...



Jak bumerang powraca na łamy BAJTKA temat "co, gdzie i za ile kupić?" Tym razem przekonamy się, czy warto czytać ogłoszenia zamieszczane w "Życiu Warszawy" i czy opłaca się korzystać z pośrednictwa przy zakupie mikrokomputerów.

     Na początek interesujące spostrzeżenie. Wśród najczęściej sprzedawanych mikrokomputerów zdecydowanie przodują: ZX Spectrum i... Amstrad Schneider CPC 464. Ten ostatni zrobił w ostatnich miesiącach zawrotną karierę wśród polskich amatorów informatyki. Sprzedawany zazwyczaj z monochromatycznym, zielonym monitorem osiąga cenę od 300 do 460 tys. zł. Z kolei cena ZX Spectrum jest praktycznie stała - 90 do 95 tys. za wersję 48 kB i około 20 tys. taniej za model 16 kB.
     Spadły akcje ATARI 800 XL - a niesłusznie - stało się to za sprawą PEWEX-u, który sprzedał znaczną liczbę tych maszyn bez firmowych magnetofonów. W efekcie wielu nabywców - najczęściej byli to ludzie mający uprzednio niewielki kontakt z komputerem - stwierdziło, iż zakupiony za ciężkie pieniądze sprzęt jest dla nich najzupełniej bezużyteczny, przynajmniej do czasu zdobycia magnetofonu. Jeśli jeszcze dodać do tego kłopoty ze zdobyciem oprogramowania dla tego modelu, staje się jasne, dlaczego można go kupić za sumę równą cenie Spectrum 48 kB. A więc szansa dla tych, którzy nie boją się zaryzykować. Ja - w każdym razie - wróżę mu jeszcze przyszłość na polskim rynku - choć nie jest to nowość, a przeciwnie, w firmie ATARI mówi się o zaprzestaniu jego produkcji.
     Na brak powodzenia nie może natomiast narzekać COMMODORE, szczególnie model C-64. Ten komputer - pomimo ogólnego spadku cen - sprzedaje się niezmiennie i bez większych trudności za 160 tys., a wraz ze stacją dysków osiąga cenę 350 tys. zł. Przykład C-64 i ATARI 800XL jest wręcz akademickim modelem handlowania sprzętem komputerowym. Obydwa urządzenia mają bardzo podobne możliwości, można nawet powiedzieć, że ATARI jest o kilka kroczków z przodu. Zasadnicza różnica polega na dostępności oprogramowania. O efektach tej rywalizacji już sobie powiedzieliśmy.
     Inne modele COMMODORE notowane są również dość wysoko. C-116 kosztuje od 110 do 130 tys., a C-16 - około 90 ty s. , zł, za VC-20 sprzedający żądają 70 tys. zł.
     I ciekawostka: w połowie listopada ukazało się ogłoszenie o sprzedaży kieszonkowego komputerka Sharp PC-1401, wyposażonego w stację microdrive'ów i drukarkę termiczną. Można go było kupić za 70 tys. zł. No, ale na takim komputerku nie można zagrać w ANT ATTACK.

powrót na początek
powrót - historia
powrót - różności