|
Na początek podziękowanie dla Krzysztofa Szyszkowskiego, fana i weterana gry Feud ("ukończyłem gierkę chyba ze 100 razy"), którego uwagi pozwoliły zamieścić pełniejszy opis.
Feud czyli Waśń - to spór między Learikiem (Ty) a Lean Orikiem (Twój wróg). Są braćmi, którzy kiedyś ćwiczyli magię, ale od czasu, gdy Lean Oric zaczął praktykować czarną magię, poróżnili się. Gra zaczyna się w chwili, gdy Lean Oric wyzwał Learika na śmiertelny pojedynek na magię. Nie jest ładnie, jeśli trzeba wykończyć rodzonego brata, nawet jeśli jest się tym szlachetnym. Ale takie są reguły ;-)
Gra ta trafiła do mnie trochę za późno, bo pod koniec mojej przygody z atarynką. Szkoda, bo niemal uosabiała ideał gier, o jakich marzyłem nie mając jeszcze komputera w ogóle. Wędrowanie po wielkim świecie, pełnym ciekawych miejsc, kolorowym i tajemniczym. Graficznie Feud był olśniewający; ogromna przestrzeń, na której znajdowały się domy (całe wioski), lasy (liściasty, iglasty), cmentarz, rzeka, ruiny zamku, a nawet żywopłotowy labirynt. Ekranów było w sumie kilkaset (gdzieś widziałem mapę, nie pamiętam już, w jakim piśmie). Nic dziwnego, że w wersji plikowej gra zajmowała 56 kilobajtów - tutaj zamieszczam wersję całodyskową (atr - wstawić do pierwszej stacji dysków i zrobić reboot).
Praktycznie cała moja zabawa w Feuda sprowadziła się do przewędrowania tego świata, poznania go. Nigdy nie udało mi się gry ukończyć, ale nic w tym kierunku nie robiłem...
Jednak zasady z grubsza znam! ;-)
Zaczynamy przy swoim czarodziejskim kotle. Chodząc po terenie Learic ma za zadanie zbierać zioła; to takie samotne kwiatuszki, jak ten na przykładowym screenie. Żeby zebrać zioło, należy podejść do kwiatka "od dołu", a księga zaklęć odwróci się na odpowiednią stronę, pokazując, jakie zioło konkretnie znaleźliśmy. Dla każdego zaklęcia potrzebujemy dwóch różnych ziół, a kiedy je zbierzemy, trzeba jeszcze chyba uwarzyć je w kotle, żeby zaklęcie nabrało mocy. Zaklęć jest kilkanaście. Pozwalają nasyłać na wrogiego Lean Orica błyskawice, duchy lub zombie, teleportować się, stać się niewidzialnym, szybciej chodzić lub spowalniać chód przeciwnika, leczyć się itp.
Strony w księdze zaklęć przekładamy ruchem joya z przyciśniętym fire. Płaskorzeźby po prawej są wskaźnikami energii: naszej i Lean Orica - jeśli któremuś coś się stanie, jego postać obsuwa się ;-) Ostatnim wskaźnikiem jest kompas, pokazujący kierunek, w którym wędruje Lean Oric.
W sumie gra nie jest skomplikowana. Występują w niej jeszcze inne postacie, ale nie wiem, jaki jest ich udział w zabawie, poza tym, że można je zamieniać, np. w zombie. Są neutralne, oprócz gospodarza ogródka (na początku w górę) i Lean Orica, z którym lepiej nie stykać się Learicowi bez bojowych zaklęć. Lean Oric robi to samo, co my powinniśmy, czyli chodzi i zbiera zioła na zaklęcia (jego działania są sygnalizowane dźwiękami). Jeśli będziemy się ociągali, to po dłuższym czasie doczekamy się nadprzyrodzonych atrakcji ze strony braciszka. Ponadto przy jednej z chat znajdziemy trzeci kocioł z podpisem Hieke; należy on do gospodarza ogródka z ziołami i w grze ma rolę wyłącznie ozdobną.
Teren gry jest "zapętlony", tzn. na wschód od skrajnej prawej jest pierwsza lokacja od lewej. Bardzo polecam mapę do Feuda zrobioną własnoręcznie przez Tomka Olszewskiego. Wspaniały autentyk z czasów, gdy ludzie angażowali całych siebie w granie! Poniżej do ściągnięcia obok gry.
I ostatnia uwaga: muzykę wyłączamy klawiszem F2 ;-)
|
 |
