tłumaczenie: Elżbieta Woźniak
reżyseria: Robert Gliński
występują: Joanna Żółkowska, Paulina Holtz
Sztuka Hindi Brooks podejmuje odwieczny problem relacji matki z córką. To zależność niezwykle intensywna, skomplikowana, często burzliwa i niejednoznaczna. Na dodatek, jeśli w tle stoją mężczyźni, których funkcja polega na komplikowaniu życia.
W córce matka widzi swoje nadzieje, także spełnienie swych marzeń. Często przypisuje jej swoje lęki. Chce chronić ją przed złem tego świata, a w konsekwencji dręczy ją i ogranicza wolność. Nadopiekuńcza matka pragnie zostać partnerem swojej córki.
A zbuntowana córka szuka w matce oparcia. Czy jednak wystarczy pojechać na wspólne wakacje i na słonecznej plaży obdarować się nawzajem ciepłymi słówkami?
No właśnie i czy po to są matki? A może po to, żeby czasem przytulić i dać klapsa? Albo żeby ukarać, lub nagradzać? Tęsknić, płakać,? A może żeby uczyć nas miłości, żeby prowadzić za rękę, żeby powiedzieć co jest dobre, a co złe? Myślę, że odpowiedź leży w pytaniu: "A po co są dzieci?".