Redaguje:
Krystyna Karwicka-Rychlewicz |
gazetka internetowa ISSN 1643-8752 (http://www.idn.org.pl/kurier/) |
Kurier Nr 12 (065) 26 października 2003 r. |
We wtorek 14 października 2003 Sejm zajmował się ustawami o podatku dochodowym
CIT i PIT. Niestety, przegłosowano niekorzystne dla organizacji pozarządowych
rozwiązania. Tylko przez rok (do końca 2004) będą jeszcze obowiązywały dotychczasowe
przepisy zwalniające z płacenia podatku dochodowego organizacje, które przeznaczają
go na cele statutowe. Od 2005 - wbrew wcześniejszym obietnicom rządu, które
zapewniły poparcie sektora dla ustawy o pożytku publicznym i wolontariacie
- organizacje zostaną podzielone na te, które uzyskają status pożytku publicznego
i na te, którego statusu tego nie zyskają. Ponadto posłowie ograniczyli limit
darowizn, które mogą być przekazywane na rzecz organizacji pozarządowych z
15 do 10% dochodu rocznego darczyńcy. Uchwalono też, że podatnicy nie będą
mogli odliczać darowizn na cele kultu religijnego.
Bill Gates, Prezes Rady Nadzorczej Microsoft Corporation, otworzył 15 października
jubileuszową dziesiątą edycję największej w Polsce konferencji dla programistów
Microsoft Developer Days. Bill Gates wystąpił z prelekcją dotyczącą podstawowych
narzędzi wchodzących w skład oferty Microsoft kierowanej do osób zajmujących
się tworzeniem oprogramowania komputerowego, informatyków i profesjonalistów
branży IT. W trakcie wystąpienia Bill Gates wręczył nagrodę - w ramach pierwszej
edycji inicjatywy "Wspólnie kreujemy lepszą rzeczywistość" - Panu Krzysztofowi
Markiewiczowi, autorowi i administratorowi pierwszego polskiego portalu dla
środowiska osób niepełnosprawnych "Internet dla niepełnosprawnych" http://www.idn.org.pl.
Krzysztof Markiewicz zapoczątkował swoją prace przy projekcie serwera dla środowiska
osób niepełnosprawnych "Internet dla niepełnosprawnych" w 1993 roku,
gromadząc zasoby dotyczące roli i szans, jakie Internet stworzył dla środowiska
osób niepełnosprawnych. Zbierał dane do baz na temat programowania i sprzętu
wspomagającego osoby niepełnosprawne w pracy z komputerem, dane na temat sprzętu
przydatnego niepełnosprawnym, itp. Wszystkie te informacje są dostępne dla
zainteresowanych na administrowanym przez niego serwerze, który należy do Fundacji
Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo. Z serwera korzysta wiele
polskich organizacji pozarządowych działających w środowisku osób niepełnosprawnych.
Kilkaset osób posiada na nim swoje skrzynki pocztowe, a także strony osobiste
WWW. Działanie tego serwera jest możliwe przede wszystkim dzięki stałej pomocy
polskiego oddziału firmy Microsoft. Krzysztof Markiewicz przez kilka lat -
do października br. - pełnił w Fundacji Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym
Ruchowo funkcję przewodniczącego Zarządu. Obecnie jest członkiem Zarządu. Gratulujemy
Krzysztofowi nagrody!
Janina Ochojska, szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej poinformowała, że dzięki
uzyskaniu stałej współpracy z firmami i akcji Pajacyk Fundacja będzie mogła
wyżywić nawet 10 tys. dzieci, prawie dwukrotnie więcej niż w roku ubiegłym.
O pomoc na obecny rok szkolny ubiegało się 279 szkół; 63 szkoły uzyskały finansowanie
posiłków na cały rok szkolny. Kolejne wnioski będą rozpatrywane na drugi semestr
roku szkolnego, możliwe jest zwiększenie pomocy, dzięki wpływom z prowadzonych
obecnie kampanii. Janina Ochojska zdaje sobie jednak sprawę, że samo dożywianie
nie rozwiązuje problemu. Dlatego program Pajacyk ma być również programem wyrównywania
szans. Dzieci otrzymują stypendia, a szkoły nowe wyposażenie kuchni i świetlic.
Raport rządowy mówi o 713 tys. dzieci, które powinny być objęte dożywianiem.
Janina Ochojska otrzymała z rąk ambasadora Francji Patricka Gautrata najwyższe
francuskie odznaczenie - Order Legii Honorowej. Nic nie jest w stanie pani
powstrzymać, jest pani w ciągłym ruchu, gotowa pomagać nawet tam, gdzie nikt
się pani nie spodziewa - powiedział podczas uroczystości ambasador Francji
w Polsce.
Z powodu licznych skarg na lekarzy orzeczników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej planuje przywrócenie komisji
lekarskich kontrolujących ich pracę. Trzyosobowe komisje, do których ubezpieczony
będzie mógł zgłosić swój sprzeciw, rozpoczną działanie w IV kwartale 2004.
Resort gospodarki i pracy szacuje, że z powodu utworzenia komisji lekarskich,
ZUS poniesie dodatkowe koszty w wysokości ok. 60,5 mln zł, zaś w 2005 roku
- 57 mln zł. Na sumy te składają się jednorazowe koszty utworzenia i wyposażenia
nowych miejsc pracy, szkolenia pracowników, a także koszty stałe (rzeczowe
i osobowe). Ewentualne zmniejszenie liczby postępowań odwoławczych przed sądami
pozwoli uzyskać oszczędności nie przekraczające 10 mln zł. Nie ma jednak gwarancji,
że osoby, które będą chciały za wszelką cenę uzyskać rentę z tytułu niezdolności
do pracy, nie będą odwoływać się do sądów pracy. Obecnie lekarz orzecznik ZUS
jednoosobowo ocenia niezdolność do pracy osoby starającej się o świadczenie
z tytułu niezdolności do pracy i wydaje odpowiednie orzeczenie. Orzeczenie
jest podstawą decyzji organu rentowego o przyznaniu renty z tytułu niezdolności
do pracy. W I półroczu 2003 r. aż 64,7 proc. wszystkich spraw trafiających
z ZUS do sądów pracy stanowiły odwołania od negatywnych decyzji dotyczących
przyznania renty. Orzeczenia o niezdolności do pracy wystawia obecnie 985 lekarzy
orzeczników. W 2002 roku sądy pierwszej instancji rozstrzygnęły ogółem 233747
odwołania od decyzji ZUS, w tym 136 744 odwołania w sprawie rent z tytułu niezdolności
do pracy i 116 606 odwołań od orzeczeń lekarskich. Uwzględniono ogółem 67 958
odwołań, z czego 45 515 dotyczyło rent z tytułu niezdolności do pracy. (Gazeta
Prawna 186/2003 (1042)
Rzecznik praw obywatelskich, prof. Andrzej Zoll, w liście do wicepremiera
Jerzego Hausnera zwrócił uwagę na zjawisko pobierania opłat od ubezpieczonych
pacjentów przez zakłady opieki zdrowotnej, które wyczerpały limity świadczeń.
Zdaniem rzecznika takie działania są niezgodne z prawem i godzą w konstytucyjne
prawo równego dostępu do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.
Prof. Zoll podkreślił w swym liście, że "udzielanie świadczeń medycznych
przez zakłady opieki ponad zakontraktowane limity generuje dalsze ich zadłużanie,
a z drugiej odmowa udzielenia świadczeń lub pobieranie opłat stwarza poważne
zagrożenie dla praw obywateli". Rzecznik zauważył także, "że wnoszenie
tych opłat jest jawne, zaś ich wysokość została określona w sposób identyczny
jak w kontrakcie z Narodowym Funduszem Zdrowia - na 30 zł za poradę specjalistyczną.
Zważywszy, że wizyta u specjalisty w niepublicznym zakładzie opieki zdrowotnej
kosztuje znacznie więcej, pacjenci skazani na wielomiesięczne oczekiwanie w
kolejce otrzymali możliwość wyboru". W opinii rzecznika taki stan rzeczy
jest jednak niedopuszczalny i zakłady opieki zdrowotnej "sięgają do działań
na granicy prawa lub w sposób oczywisty niezgodny z prawem". Pokazuje
to, że sytuacja w ochronie zdrowia jest dramatyczna i - jak napisał prof. Zoll
- "zdaje się nie do opanowania poprzez działania, leżące w możliwościach
jedynie ministra zdrowia". Dlatego zwrócił się do wicepremiera, który
kieruje specjalnym międzyresortowym zespołem mającym za zadanie naprawę systemu
ochrony zdrowia, o przedstawienie informacji na temat planowanych działań naprawczych.
- Służba zdrowia jest dla mnie, obok górnictwa i PKP, "czarną dziurą"
. Nie wolno nam jednak myśleć o nowej reformie systemu, ale ulepszać go - stwierdził
wicepremier Hausner podczas konferencji "Dylematy reformy systemu ochrony zdrowia
w Polsce", która odbyła się we wrześniu w MGPiPS. Autorzy analizy opracowanej
dla wicepremiera Hausnera pod kierunkiem Michała Boniego - Adam Kruszewski
i Marek Gorajek - zaprezentowali program systemowych zmian w sektorze opieki
zdrowotnej, który opiera się na czterech filarach: niezależności NFZ i regulacyjnej
roli Ministerstwa Zdrowia, poprawie efektywności, dopływie dodatkowych środków
i redukcji zadłużenia. - Najłatwiejsze byłoby podniesienie podatków, ale
byłoby to nieefektywne - mówił Adam Kruszewski. Pracując nad kształtem reformy Polska
powinna opierać się na doświadczeniach międzynarodowych. Jednym z pierwszych
kroków, które powinniśmy wykonać, jest wprowadzenie systemu prywatnych ubezpieczeń.
Zarząd Polskiej Fundacji Pomocy Dzieciom Niedosłyszącym - ECHO - zwrócił się
do Renaty Furman, Rzecznika Narodowego Funduszu Zdrowia, z listem, którego
fragmenty przytaczamy poniżej:
... Nie zgadzamy się na ograniczenie świadczeniodawców oraz wyrobów medycznych
dofinansowywanych ze środków NFZ. Nie zgadzamy się, aby kto inny decydował za
nas - pacjentów o tym gdzie, za ile i jaki wyrób mamy nabyć.
Opublikowany na stronie internetowej NFZ projekt zasad wzbudził bardzo wiele
kontrowersji i spotkał się z negatywnym przyjęciem zarówno w naszym środowisku
- środowisku pacjentów, jak również producentów i dystrybutorów sprzętu medycznego
oraz lekarzy. Zasadnicze wady proponowanego rozwiązania - nazywanego hasłowo
systemem zamkniętym - to: 1) podpisanie umów tylko z wybranymi przez NFZ świadczeniodawcami;
2) podział środków między świadczeniodawców - wg uznania NFZ; 3) ograniczenie
liczby oferentów, z grona osób prawnych, tylko do firm, które mogą uzyskać status
ZOZ-u; 4) zwiększenie kosztów, a tym samym ceny, dla pacjenta poprzez rejestrację
ZOZ-u, która nakłada konieczność spełnienia wymagań daleko wykraczających poza
wymagania konieczne dla gabinetu protetyki słuchu; 5) ograniczenie dostępu do
wyrobów medycznych poprzez konieczność przedstawienia ściśle określonej listy
produktów wraz z ich cenami i negocjacja cen na cały następny rok. Dużo lepszym
rozwiązaniem jest system hasłowo nazywany system otwartym, polegający na dopuszczeniu
do systemu wszystkich świadczeniodawców spełniających wymagania lokalowe, kwalifikacji
i wyposażenia oraz wszystkich wyrobów zarejestrowanych w Rejestrze Wyrobów Medycznych.
Wówczas to pacjent, a nie NFZ, będzie decydował o tym gdzie, za ile i jaki wyrób
chce nabyć. Konieczną kontrolę wydatków NFZ może realizować poprzez potwierdzanie
odpowiedniej liczby wniosków...Dodatkowo jest to najlepsze miejsce do poinformowania
ubezpieczonego o wszystkich świadczeniodawcach na danym terenie, co istotnie
zmniejsza zagrożenia korupcyjne.
Bezzasadna jest również negocjacja cen przez NFZ w sytuacji, gdy pacjent dopłaca
do kwoty limitu i jest zainteresowany zakupem najtańszego i najlepszego produktu.
W rejonach, w których obecnie nie stosuje się negocjacji cen, wolny rynek i konkurencja
pomiędzy producentami skutecznie regulują poziom cen. Możliwość negocjacji cen
detalicznych przez NFZ stanowi zamach na zasady gospodarki wolnorynkowej i może
doprowadzić do eliminacji wielu produktów z rynku. Stwarza ona jednocześnie duże
zagrożenie korupcyjne poprzez możliwość sterowania przez urzędników NFZ całym
rynkiem wyrobów medycznych, a zwłaszcza aparatów słuchowych, w Polsce.
Stowarzyszenie ECHO apeluje do wszystkich organizacji zainteresowanych
i działających na polu pomocy osobom niepełnosprawnym o poparcie jego stanowiska
dotyczącego
projektu NFZ. Projekt ten jest zamieszczony na stronie internetowej NFZ. - Liczymy,
że nasz wspólny głos zabiegający o dobro pacjenta, niezależnie od rodzaju i stopnia
niepełnosprawności, stanie się nie tylko pustym frazesem, lecz będzie respektowany
przez decydentów - czytamy w apelu.
Pełnomocnik Rządu
ds. Osób Niepełnosprawnych - min. Jolanta Banach - w założeniach do planu
rzeczowo-finansowego PFRON na 2004 rok określiła następujące podstawowe kierunki
działania, które podajemy w skrócie: Przeciwdziałanie bezrobociu wśród osób
niepełnosprawnych i jego negatywnym skutkom (m.in. promocja zatrudnienia,
podnoszenie kwalifikacji, wspieranie podejmujących działalność gospodarczą).
Działania te zostaną wzmocnione po wejściu Polski do UE udziałem PFRON w
realizacji "Działań 1.4 Sektorowego Programu Operacyjnego - Rozwój Zasobów
Ludzkich"; Utrzymanie tendencji wspierania rehabilitacji społecznej z określeniem,
iż celowe jest kontynuowanie zasady ukierunkowania wsparcia ze środków PFRON
na rehabilitację zawodową osób niepełnosprawnych, natomiast na społeczną
- w zakresie wspierającym rehabilitację zawodową. W Polsce zgodnie z wynikami
Narodowego Spisu Powszechnego jest 5456,7 tys. osób niepełnosprawnych, w
tym 4450,1 tys. osób w wieku 16 i więcej. W I kw. 2003 roku aktywnych zawodowo
było 15,9 proc. osób niepełnosprawnych, wskaźnik zatrudnienia wynosił tylko
13,2 proc. Z lekkim stopniem niepełnosprawności aktywnych zawodowo było 24,8
proc, pracowało 20,6 proc, z umiarkowanym stopniem niesprawności - aktywnych
12,7 proc., pracowało 10,7 proc, a wśród osób ze znacznym stopniem niesprawności
aktywnych zawodowo było 3,4 proc, zaś pracowało 2,5 proc. A co będzie z realizacją
tych priorytetów jeśli - tak jak proponuje minister Hausner - PFRON zostanie
zlikwidowany? (BIFRON, wrzesień 2003)
Tylko 14% osób niepełnosprawnych utrzymuje się w Polsce z pracy zawodowej.
To dużo mniej niż w Unii Europejskiej. O konieczności i możliwościach zwiększania
zatrudnienia w tej grupie społecznej rozmawiali 23-25 października 2003r. w
Centrum Rehabilitacji w Konstancinie pod Warszawą uczestnicy międzynarodowej
konferencji na temat pracy niepełnosprawnych, zorganizowanej przez Ministerstwo
Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej oraz Międzynarodową Organizację Pracy
przy udziale Inicjatywy Środkowoeuropejskiej. Uczestnicy konferencji, wśród
nich delegaci Międzynarodowej Organizacji Pracy, zwracają uwagę na niski wskaźnik
zatrudnienia niepełnosprawnych w Polsce, który jest o ponad 30% niższy niż
w krajach Unii Europejskiej. Głównym źródłem utrzymania niepełnosprawnych są
w Polsce renty i emerytury. W pierwszym kwartale tego roku rentę pobierało
64% niepełnosprawnych, a emeryturę 24%. Niepełnosprawni pracujący zawodowo
zatrudnieni są najczęściej w rolnictwie i zakładach pracy chronionej. Uczestnicy
konferencji zaprezentowali m.in. programy MOP w zakresie rehabilitacji zawodowej,
omówili działalność Rady Europy i Inicjatywy Środkowoeuropejskiej na rzecz
osób niepełnosprawnych, przedstawili osiągnięcia państw członkowskich Unii
Europejskiej w dziedzinie rehabilitacji zawodowej i zatrudnienia osób niepełnosprawnych.
Podczas paneli dyskutowano o tym, jak podnosić świadomość pracodawców w zakresie
zatrudniania osób niepełnosprawnych, jakie instrumenty stosować w zakresie
wspierania aktywności zawodowej ON na chronionym i otwartym rynku pracy oraz
przedstawiono przykłady dobrych praktyk różnych krajów z zakresie rehabilitacji
zawodowej i zatrudnienia. Miejmy nadzieję, że doświadczenia innych krajów przekazane
na konferencji zostaną wykorzystane również w Polsce. Przepisy, które wejdą
w życie od nowego roku, powinny poprawić sytuację niepełnosprawnych na rynku
pracy. Zgodnie z nimi, im większy stopień niepełnosprawności pracownika, tym
większą dotację będzie otrzymywał pracodawca. Jeśli jednak wejdą też w życie
niektóre propozycje wicepremiera Hausnera dotyczące weryfikacji inwalidów,
obniżania grupy inwalidzkiej w przypadku podejmowania pracy i inne szczegółowe
przepisy, których treści jeszcze nie znamy - prawdopodobnie jeszcze mniej osób
niepełnosprawnych będzie w Polsce pracować.
Bezrobotni chorują pięć razy częściej niż osoby pracujące - wynika z raportu
Komisji Europejskiej. Według autorów raportu, pewne i stałe miejsce pracy zmniejsza
ryzyko choroby. Jednocześnie ludzie lepiej wykształceni są zdrowsi niż osoby
z wykształceniem np. podstawowym. Wynika to z bardziej systematycznych badań,
jakie ludzie wykształceni robią u specjalistów. Raport dotyczy sytuacji socjalnej
w państwach UE i w krajach kandydujących. Polska znalazła się w nim na 20.
miejscu, wśród 28 państw. ("Metropol" , 11.09.2003 r.)
W dniu 26 sierpnia 2003 roku zostało wreszcie podpisane porozumienie PFRON
z policją w sprawie uczestnictwa w programie pn. "Osoby niepełnosprawne w służbie
publicznej". W myśl tego porozumienia zostaną wyposażone miejsca pracy w policji
dla 823 osób niepełnosprawnych. Najwięcej ma ich powstać w Warszawie - 89,
w Lublinie i Gorzowie Wlkp. - po 73, oraz we Wrocławiu - 70. Komenda Główna
Policji ma zatrudnić 69 osób, zaś szkoły policyjne - 17 osób. Niestety, jest
już pierwszy sygnał, że najbardziej poszkodowane osoby niepełnosprawne nie
mają co liczyć na pracę w policji. W ramach programu w Lubuskiem planowane
jest zatrudnienie 77 osób niepełnosprawnych, w tym w zielonogórskiej komendzie
policji przewidziano 11 etatów. Ale Komenda Policji w Zielonej Górze ogłosiła,
że wprawdzie zatrudni osoby niepełnosprawne, ale pod warunkiem, że będą miały
sprawne ręce, nogi i narząd wzroku. Jak twierdzi rzecznik Komendy, wynika to
z faktu, że budynek jest niedostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Komenda nie jest, jak podkreśla rzecznik, zakładem pracy chronionej. O dofinansowanie
likwidacji barier architektonicznych Komenda nie może się starać w Państwowym
Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Zabrania tego, jak twierdzi
dyrektor zielonogórskiego PFRON, obowiązująca od lutego ustawa o rehabilitacji
zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.
Według szacunku rządu USA do 10 najbardziej poszukiwanych zawodów do 2006
r. należą: 1. administrator baz danych, obsługa komputera, 2. inżynierowie,
informatycy, analitycy systemów, 3. pomoc domowa, 4. personel terapii fizycznej,
5. domowa pomoc lekarska, 6. personel medyczny, 7. operatorzy DTP, 8. terapeuci
fizyczni, 9. terapeuci zawodowi. ("Metropol", 11.09.2003 r.)
Z okazji obchodów Europejskiego Roku Osób Niepełnosprawnych Stowarzyszenie
Pomocy Osobom z Problemami Emocjonalnymi "SPOZA" rozpoczęło realizację
pilotażowego projektu "Dzieci spoza...". Cele projektu to przede
wszystkim kształtowanie środowiska edukacyjnego przyjaznego dzieciom niepełnosprawnym,
wypracowanie wzorcowych form współpracy pomiędzy różnymi specjalistami i instytucjami,
szeroka informacja o możliwościach edukacyjnych niepełnosprawnych uczniów oraz
problemach i formach pomocy. Stowarzyszenie ogłosiło konkurs pt. "Otwórz
drzwi", skierowany do wszystkich podstawowych szkół warszawskich, w których
naukę pobiera co najmniej pięcioro dzieci niepełnosprawnych lub chorych. Jego
celem jest wyłonienie najciekawszych projektów i przemyśleń dotyczących pracy
z dzieckiem niepełnosprawnym (głównie w zakresie innym, niż rola nauczyciela).
Prace należało przesyłać do 18 października br. Szkoła, której praca zyska
największe uznanie Jury, będzie objęta specjalnym programem działań skierowanych
do całej społeczności szkolnej, a więc uczniów (specjalne lekcje integracyjne),
rodziców (spotkania edukacyjne, warsztaty) i nauczycieli (szkolenia tematyczne).
Ponadto będzie mogła zaprezentować się podczas dnia otwartego oraz mini-forum
dzielnicowego, współorganizowanego przez szkołę i Stowarzyszenie. Projekt "Dzieci
spoza..." zakłada również wypracowanie koncepcji planu interdyscyplinarnej
pomocy dziecku niepełnosprawnemu. Opracowana koncepcja programu interdyscyplinarnej
pomocy zostanie przedstawiona na specjalnej konferencji - stanowiącej podsumowanie
projektu. Wszyscy zainteresowani projektem mogą uzyskać informacje pod telefonem
(0-22) 618 34 06 (poniedziałek, piątek, sobota: 10:00-12:00; wtorek - czwartek:
14:30-17:30). Informacje można też uzyskać pisząc na adres spoza
@ idn.org.pl.
* * *
Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Problemami Emocjonalnymi "Spoza" powstało w listopadzie
1998r. z inicjatywy zapaleńców: psychologów i pedagogów, którzy w ten sposób
chcieli zapełnić lukę, jaka istniała pod koniec lat 90-tych w zakresie terapii
i pomocy osobom z różnymi problemami emocjonalnymi. Główny trzon osób związanych
ze Stowarzyszeniem stanowią byli pracownicy Dziennego Oddziału Terapeutycznego
przy ulicy Brechta oraz rodzice uczęszczających doń dzieci, którzy po rozwiązaniu
tej placówki postanowili wziąć "sprawy w swoje ręce" i założyć własne
stowarzyszenie. Podstawowym celem Stowarzyszenia jest przede wszystkim pomoc
w zakresie rehabilitacji i readaptacji społecznej osobom z problemami emocjonalnymi
(nerwicami, nadpobudliwością psychoruchową - ADHD). Stowarzyszenie prowadzi otwartą
pomoc terapeutyczną dla dzieci od 6 do 16 roku życia. Podopiecznymi są dzieci
i młodzież z takimi zaburzeniami jak: nerwice, nadpobudliwość psychoruchowa,
depresje, agresja, nieśmiałość, różnego typu lęki. Stowarzyszenie prowadzi zajęcia
terapeutyczne, podczas których na drodze zabawy podopieczni uczą się współdziałania
z grupą, rozpoznają swoje emocje i dowiadują się, jak nad nimi panować, uczą
się komunikacji bez przemocy, zapoznają się z różnymi technikami relaksacyjnymi,
rozwijają zainteresowania i zdolności twórcze na zajęciach plastycznych oraz
stymulujących rozwój poznawczy. Prowadzi też "SZAFĘ" - świetlicę socjoterapeutyczną
dla dzieci zagrożonych patologia społeczną. Dla rodziców podopiecznych organizuje
grupy wsparcia i warsztaty umiejętności wychowawczych. Celem Stowarzyszenia jest
też zwiększanie świadomości społecznej w zakresie zaburzeń emocjonalnych, sposobów
postępowania i pomocy osobom nimi dotkniętych. Dlatego też Stowarzyszenie podejmuje
działania popularyzujące tą tematykę. Przykładem może być cykl szkoleń doskonalących
dla psychologów i pedagogów szkolnych Trudny uczeń w szkole", zorganizowanych
na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Stowarzyszenie jest członkiem założycielem
Federacji Inicjatyw Oświatowych zarejestrowanej w styczniu 2000r, pragnącej przez
działania obywatelskie zmienić polską oświatę.
Trwający obecnie ogólnopolski konkurs Bank Dostępny ma na celu zwiększenie
dostępności banków dla osób niepełnosprawnych oraz starszych. Nagrodzony zostanie
oddział bądź filia banku, który dostrzega specyficzne problemy obsługi takich
klientów, przeprowadził lub obecnie przeprowadza odpowiednie zmiany w swoich
strukturach oraz zapewnia najlepszą, w opinii klientów, obsługę osób niepełnosprawnych
i starszych. Ze środowiska bankowego oraz organizacji statutowo zajmujących
się niepełnosprawnymi wyłoniona została Grupa Ekspertów. Jej rola polega na
przygotowaniu merytorycznych podstaw oceny banków biorących udział w konkursie.
Na podstawie informacji opracowanych przez instytut badawczy, przyzna ona tytuł
Laureata Konkursu Bank Dostępny w dwóch kategoriach: Duży Bank, Mały Bank.
Oprócz danych pochodzących od banków biorących udział w konkursie, organizatorzy
będą dysponować również danymi uzyskanymi z ankiety dla klienta, skierowanej
do osób niepełnosprawnych i starszych. Konkurs przeprowadzany jest w dwóch
etapach. W pierwszym oddziały lub filie banków wypełniają deklarację uczestnictwa
w konkursie. Drugi etap konkursu to audyt wybranych placówek, którego dokonują
pracownicy oddziałów okręgowych NBP. Konkurs Bank Dostępny, objęty Honorowym
Patronatem Komitetu Europejskiego Roku Osób Niepełnosprawnych, jest wspólną
inicjatywą środowiska organizacji pozarządowych, przedstawicieli polskiego
sektora bankowego oraz świata mediów. Stowarzyszenie Otwarte Drzwi przeprowadza
konkurs we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim, przy udziale Związku Banków
Polskich. Jednym z patronów konkursu jest "Gazeta Prawna". (Gazeta Prawna Nr
190 (1046).30.092003)
Warto zajrzeć na usnetową grupę pl.biznes lub któryś z portali i wyszukać
w archiwum informacje na temat konkretnego banku. Jeżeli po raz pierwszy zakładasz
konto w Internecie, warto przyjrzeć się i wypróbować system transakcyjny banku.
W Polsce założono już ponad milion kont z dostępem przez Internet. Więcej niż
połowa z nich należy do dwóch wirtualnych banków - mBanku i Inteligo. ("Metropol",
15.09.2003)
Pod Łodzią powstaje nowy hotel, którego pracownikami mają być osoby cierpiące na schizofrenię. Hotel zapewni 30 miejsc pracy i ma sam na siebie zarabiać. Uprzednio taki hotel powstał w Krakowie. Pomysł zaczerpnięto z rozpowszechnionej w krajach Unii Europejskiej idei firm socjalnych. Celem hotelu nie będzie działalność wyłącznie usługowa. Chodzi przede wszystkim o stworzenie miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych. Nie jest to nawet kwestia poprawy sytuacji materialnej osoby niepełnosprawnej, a bardziej terapeutyczne znaczenie pracy. W Łodzi od 1992 roku działa Towarzystwo Przyjaciół Niepełnosprawnych, którego celem jest udzielanie bezinteresownej pomocy w sprawach dotyczących poprawy warunków bytowych i adaptacji w społeczeństwie ludzi zdrowych osobom cierpiącym na przewlekłe choroby psychicznie i ich rodzinom. Obecnie TPN we wszystkich swoich placówkach zatrudnia 56 osób cierpiących na choroby psychiczne. Więcej informacji o Towarzystwie Przyjaciół Niepełnosprawnych z Łodzi można znaleźć na stronie: http://www.tpn.org.pl/
W Krakowie i Katowicach działa Stowarzyszenie Terapii Wspomagającej "Alteri".
Głównym jego celem jest wskazanie możliwości szkolenia psa w zakresie pomocy
osobie niepełnosprawnej w codziennym życiu. Taki pies - opiekun - po trzymiesięcznym,
bezpłatnym szkoleniu wraz z właścicielem powinien przynosić przedmioty, otwierać
i zamykać drzwi, operować wyłącznikami światła, przyciągać wózek oraz spełniać
niektóre indywidualne wymagania właściciela. Stowarzyszenie chce zacząć od
szkolenia psów, które już są w domach niepełnosprawnych. - Psy, biorąc
pod uwagę ich oddanie i towarzystwo, są psychologicznie doskonałymi partnerami.
W USA są specjalnie trenowane i przyprowadzane do szpitali oraz domów dla starszych
ludzi właśnie w celach terapeutycznych - mówi Joanna Woyciechowska M.D., Ph.
D., Neurology z USA.
W siedzibie Starostwa Powiatowego w Toruniu doszło do pierwszego spotkania
nowej Powiatowej Rady Społecznej ds. Osób Niepełnosprawnych. Pierwsze spotkanie
poświęcono nie tylko ukonstytuowaniu się Rady, ale również przedstawieniu istotnych
problemów, jakie PCPR we współpracy z Radą musi rozwiązać w najbliższych dniach.
Chodziło m.in. o opinię i wniosek do PFRON na realizację "Programu wyrównywania
różnic między regionów" w zakresie tzw. "obszaru D" dotyczącego
likwidacji barier transportowych. Powiat chce wystąpić w ramach tego programu
o dofinansowanie jeszcze w tym roku zakupu dwóch samochodów osobowych przystosowanych
do przewozu osób na wózkach, które otrzymałyby DPS-y w Browiniei Pigży w powiecie
toruńskim.
Podczas sesji Rady Powiatu w Olkuszu radni zdecydowali o wprowadzeniu zmian
w podziale środków PFRON, przyznanych na ten rok dla powiatu. Zmiana polega
na przeniesieniu części pieniędzy przeznaczonych na rehabilitację zawodową,
na realizację działań dotyczących rehabilitacji społecznej. Przesuniecie środków
jest spowodowane małym zainteresowaniem zakładów pracy chronionej dofinansowaniem
na tworzenie miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych. Jednocześnie wzrasta
zainteresowanie zadaniami realizowanymi przez powiat w ramach rehabilitacji
społecznej. Zarząd powiatu przyjął, by na zadania z zakresu rehabilitacji społecznej
zarezerwować kwotę 1,58 mln złotych, zwiększając nakłady na dofinansowanie
uczestnictwa niepełnosprawnych i ich opiekunów w turnusach rehabilitacyjnych,
wydatki na dofinansowanie zaopatrzenia w sprzęt rehabilitacyjny, przedmioty
ortopedyczne i środki pomocnicze przyznawane niepełnosprawnym na podstawie
odrębnych przepisów. Zarząd chce także wspomóc dofinansowanie likwidacji barier
architektonicznych i technicznych. Na wprowadzeniu zmian w podziale środków
PFRON skorzystają również warsztaty terapii zajęciowej. Zwiększono też kwoty
przeznaczone na udzielanie niepełnosprawnym pożyczek na rozpoczęcie działalności
gospodarczej i rolniczej oraz na finansowanie kosztów szkoleń dla niepełnosprawnych
bezrobotnych i poszukujących pracy. Na zadania z zakresu rehabilitacji zawodowej,
projekt uchwały przewiduje 668,5 tys. zł. Zmniejszenie dotyczy tylko przystosowywania
tworzonych lub istniejących stanowisk pracy dla niepełnosprawnych. (Gazeta
Krakowska, 10.10.03)
Stowarzyszenie ds. Osób Niepełnosprawnych w Toruniu wznawia udzielanie bezpłatnych
porad prawnych i konsultacji, szczególnie dotyczących pozyskiwania rent, emerytur
i różnego rodzaju zasiłków. Można się też konsultować w sprawach lokalowych,
tj. zamiany, kupna bądź sprzedaży czy podnajmu mieszkań. Punkt prowadzi ponadto
doradztwo interwencyjne. Stowarzyszenie pośredniczy w rezerwacji miejsc na
turnusach rehabilitacyjnych świąteczno - noworocznych oraz na cały 2004 rok.
Biuro stowarzyszenia mieści się w Toruniu przy Szosie Bydgoskiej l (tel. 0-56
622 10 12). Interesantów przyjmuje w poniedziałki, środy, piątki w godz. 10-13.
Do grona sponsorów Fundacji Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo ponownie dołączył PTK Centertel. W październiku br. Centertel przekazał Fundacji w darze kilka aparatów komórkowych wraz z zestawami POP. Będą się nimi posługiwać ci członkowie FPMiINR, z którymi do sprawnego działania niezbędny jest stały kontakt.
Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne przy wsparciu firmy AstraZeneca rozpoczyna
nowy program badawczy "EuroAction". W ośmiu krajach, w tym w Polsce,
wybrane zostały i połączone w pary dwa szpitale i dwie przychodnie. Jedna para
placówek zacznie rygorystycznie przestrzegać zasad profilaktyki zalecanych
dla pacjentów z chorym układem krążenia. Dotyczą zmiany stylu życia, a więc
rzucenia palenia, zmiany diety, aktywności fizycznej, leczenia nadciśnienia,
utrzymania odpowiedniego poziomu cholesterolu, zwalczania otyłości i ewentualnie
leczenia cukrzycy. Chorzy i ich rodziny będą mogli też uczestniczyć m.in. w
specjalnych spotkaniach edukacyjnych prowadzonych przez przeszkolone pielęgniarki,
fizjoterapeutów i dietetyków. Po roku obie pary placówek zostaną porównane,
by sprawdzić efekty leczenia. (Gazeta Wyborcza 20.10.2003)
Na Podkarpaciu, podobnie jak w całym kraju, na masaż, laser czy krioterapię
trzeba czekać około czterech miesięcy. Powód: ośrodkom rehabilitacyjnym skończyły
się pieniądze na świadczenie tych zabiegów. Dyrektorzy szpitali próbują zmienić
umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. - Limit punktów na zabiegi ambulatoryjne
krioterapii, hydroterapii, leczenia laserem przekroczyliśmy już dziesięciokrotnie.
W grudniu kończą się też limity na opiekę stacjonarną - mówi w "Nowinach" (15.10.
2003) dyrektor Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Centrum Rehabilitacji
w Jaśle przyjmuje zapisy na styczeń. Wszyscy rozmówcy gazety mówią, że cena
świadczeń NFZ na rehabilitację jest niewspółmiernie niska do ponoszonych przez
ośrodki kosztów. W gabinetach prywatnych ceny zabiegów rehabilitacyjnych są
na Podkarpaciu następujące: laseroterapia: 8-10 zł, masaż ręczny - ok. 10-20
zł (W Warszawie 30-60 zł), magnetoterapia - ok. 6 zł; hydroterapia - ok. 15-30
zł.
NFZ nie refunduje zabiegów wykonanych w prywatnych gabinetach.
Wysokość opłaty za pobyt w sanatoriach zależy od sezonu i standardu pokoju.
Od 1 maja do 30 września jest drożej. Najwyższa opłata (w pokoju 1-osobowym
z łazienką) wynosi 23,30 zł dziennie, najniższa (w pokoju wieloosobowym tylko
z umywalką) - 6,50 zł dziennie. Pobyt 21-dniowy w "jedynce" z wygodami
w najdroższym okresie kosztuje 489,30 zł. Najniższy standard w tańszym okresie
- 136,50 zł.. Sanatoria przyjmują także tzw. kuracjuszy komercyjnych. Wtedy
cena za dzień pobytu (wliczona jest opieka lekarska i jeden zabieg dziennie)
wynosi - w zależności od standardu pokoju i sezonu od 90 do 130 zł za 1-osobowy
pokój z łazienką, po 65-75 zł za miejsce w pokoju 2-3-osobowym.
Przy ul. PCK w Rzeszowie od kilku tygodni stoją nowe urządzenia na placu
zabaw. Są wyjątkowe, bo gdy tylko miasto dobuduje do podjazdu chodnik z betonowej
kostki, będą z niego mogły korzystać także dzieci na wózkach inwalidzkich.
To pierwszy taki plac zabaw w Rzeszowie: integracyjny. W przyszłym roku, jak
zapowiadają pracownicy MZDiZ, po konsultacjach z rodzicami dzieci niepełnosprawnych,
miasto kupi kolejne urządzenia. Kiedy zabawek będzie więcej, nowy plac zabaw
zostanie połączonym z tym, który tam jest już od dawna. Na razie jednak plac
wymaga jeszcze nieco pracy: trzeba wyspać piasek, dobudować kawałek chodnika
z kostki, tak by połączyć podjazd z alejką parkową. W przyszłości zostanie
też ogrodzony, aby piasku nie zanieczyszczały zwierzęta. Na nowy plac zabaw
miasto wydało w tym roku 15 tys. zł. (Gazeta Wyborcza 20.10.2003)
Szkoła Podstawowa nr 2 w Rzeszowie jest jedyną publiczną podstawową szkołą
w tym mieście, w której od dziesięciu lat pracują specjalnie przygotowani surdopedagodzy,
czyli nauczyciele pracujący z uczniami niesłyszącymi. W szkole uczą się dzieci
zdrowe, a w trzech klasach - dzieci niesłyszące. Najbliższa taka szkoła w województwie
znajduje w Krośnie. Klasy są małe, uczy się w nich tylko około 5 dzieci. Niektóre
dzieci, których rodzice nie chcą oddać do placówki z internatem i dowożone
są do szkoły z dalszych miejscowości, codziennie przemierzają kilkadziesiąt
kilometrów. Dzieci kiedy przychodzą do szkoły, znają kilka podstawowych słów.
Często nie znają nawet swoich imion. Po roku nauki widać już efekty nauki.
Najważniejsze jest to, że w publicznej szkole mają kontakt ze słyszącymi rówieśnikami,
nie zamykają się w getcie niesłyszących. (Gazeta Wyborcza, 2.10.2003)
Od 1996 r. Zarząd Główny i Oddział Warszawski Towarzystwa Zwalczania Chorób
Mięśni w Warszawie mieści się w siedzibie Zespołu Szkół Integracyjnych nr 2
im. Raoula Wallenberga (ul. Św. Bonifacego 10, 02-914 Warszawa). Członkowie
Towarzystwa mogą korzystać ze szkolnej sali rehabilitacyjnej i ściśle współpracują
ze szkolnym rehabilitantem. Szkoła też udostępnia swoje pomieszczenia na okazjonalne
spotkania członków TZChM. Placówka jest w pełni przystosowana dla osób niepełnosprawnych.
Jest to w pełnym znaczeniu tego słowa szkoła integracyjna: w każdej klasie
wśród około 20 uczniów jest 3-4 niepełnosprawnych. Szkoła obchodziła w 2002
roku 10-lecie swojego istnienia.
Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu przyjęła ostateczną wersję aktu oskarżenia
przeciwko trzem byłym likwidatorkom Spółdzielni Inwalidów "Limanowianka". Spółdzielnia
będąca zakładem pracy chronionej, została dwa lata temu decyzją walnego zgromadzenia
postawiona w stan likwidacji. Trzy panie, które wcześniej stanowiły jej zarząd,
zostały likwidatorkami. 20 grudnia 2001 r. sprzedały znaczną część majątku
"Limanowianki" właścicielowi sądeckiej firmy "Igell". Ten zaś nie wypłacił
wszystkich należności, które wynikały z umowy. Likwidatorkom zarzuca się niedopełnienie
obowiązków przy sprzedaży majątku tej firmy, łamanie praw pracowniczych w sposób
złośliwy i działanie na szkodę wierzycieli. Na skutek ich działań pracę straciło
ok. 270 osób, w większości niepełnosprawnych. Wiele z nich do dziś nie może
odzyskać zaległych wynagrodzeń i innych świadczeń, choć mają w ręku sądowe
wyroki i nakazy komornicze. Śledztwo przeciwko byłym trzem likwidatorkom trwało
ponad rok. Prokuratura uważa, że oskarżone swoimi decyzjami spowodowały straty
w wysokości co najmniej 2 mln zł. Ponadto na skutek ich błędnych decyzji trzeba
było 500 tys. zł oddać PFRON bowiem wycofały się z realizacji programu naprawczego.
Skutek - całkowity upadek firmy.
Od prawie roku w areszcie siedzi sądecki przedsiębiorca, właściciel firmy "Igell".
Razem z nim oskarżonych zostało dwoje jego współpracowników. Biznesmenowi przedstawiono
aż jedenaście zarzutów, z których najważniejsze to wyłudzenie mienia znacznej
wartości. Chodzi m. in. o wyłudzenie dotacji z PFRON w wysokości 3 mln zł w
oparciu o przedstawione przez niego nierzetelne dokumenty, nieuregulowanie
swoich należności wobec "Limanowianki", ponadto działanie na szkodę spółki
"Woodex" w Łupkowie koło Komańczy, oszustwa bankowe na ponad 750 tys. zł, wyłudzenie
zwrotu podatku VAT z Urzędu Skarbowego.
Do osobnego postępowania została wyłączona sprawa Państwowego Funduszu Rehabilitacji
Osób Niepełnosprawnych. Jednemu z pracowników krakowskiego oddziału postawiono
zarzut przekroczenia uprawnień, niedopilnowania obowiązków przy przydziale
dotacji i ich rozliczeniu. Podejrzanymi w tej sprawie mogą zostać jeszcze inne
osoby, w tym z PFRON w Warszawie. (Dziennik Polski z 9.10.2003 -Dodatek Sądecki)
Prokuratura Rejonowa w Krośnie oskarżyła cztery osoby o przywłaszczenie kilkuset
tysięcy złotych z ulicznych zbiórek. Oskarżeni to dwaj prezesi krośnieńskiej
Fundacji Pomocy Humanitarnej oraz dwie pracownice Fundacji. Są oni podejrzani
o zagarnięcie pieniędzy z publicznych zbiórek i przywłaszczenie prawie 800
tys. zł. Śledztwo wykazało, że w trakcie blisko dwuletniego okresu działalności
Fundacji na jej cele statutowe przekazano tylko nieco ponad 100 tys. zł. Zdaniem
policji szefowie FPH fałszowali dokumenty i zaniżali kwotę zbiórek ulicznych,
płacili też wolontariuszom wysokie stawki za kwestowanie, by przyciągnąć jak
najwięcej osób do pracy. Wolontariusz w ciągu dnia mógł zarobić od 50 do tysiąca
złotych. Fundacja działała na terenie województw podkarpackiego, małopolskiego
i śląskiego. (Gazeta Wyborcza, 2.10.2003)
W Rolniczym Zakładzie Aktywności Zawodowej w Stanisławowie koło Płocka udało
się połączyć ideę rehabilitacji poprzez pracę z integracją społeczną. W zakładzie
niewidomi uczą się ogrodnictwa, hodowli zwierząt, wykonują proste prace stolarskie
i gotują posiłki dla dzieci z okolicznych szkół. Zarząd Fundacji Praca dla
Niewidomych" z Warszawy znalazł sponsorów, którzy ofiarowują mięso, nabiał
i chleb. Dobra współpraca z mieszkańcami i działanie na rzecz społeczności
lokalnej to szansa dalszego rozwoju tej placówki. Praca w takim Zakładzie Aktywności
Zawodowej daje poczucie przydatności społecznej. Za swoją działalność zakład
dostał w maju tego roku specjalne wyróżnienie Prezesa Rady Ministrów Leszka
Millera w ramach konkursu Na najlepszego realizatora dożywiania uczniów".
(http://www.mpips.gov.pl/egazeta/3.php)
Pod koniec września odbyło się spotkanie poświęcone powołaniu Ośrodka Czytelnictwa
Chorych i Niepełnosprawnych w Chełmży. W spotkaniu brali udział przedstawiciele
Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej - Książnicy Kopernikańskiej w Toruniu, Ośrodka
Czytelnictwa Chorych i Niepełnosprawnych, Powiatowej Poradni Psychologiczno
- Pedagogicznej w Chełmży, reprezentanci PCPR, dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych
w Chełmży oraz przedstawiciel Powiatowej i Miejskiej Biblioteki w Chełmży,
przy której Ośrodek ma być zorganizowany. Zebrani stwierdzili, iż powołanie
wspomnianego wyżej Ośrodka w Chełmży jest niezbędne. Ośrodek, z którego usług
może korzystać nawet 2 tys. osób, powołany zostanie dzięki finansowemu wsparciu
z PFRON, który pokryje 60 proc. kosztów. Pozostałą część muszą pokryć samorządy.
Rzeszów uplasował się w konkursie "Żyjmy bez barier" na IV miejscu
i dostał 100 tys. zł. nagrody za pomoc ludziom niepełnosprawnym. Osobom niepełnosprawnym
pomaga kilkaset instytucji, organizacji i stowarzyszeń. Właśnie to zdecydowało
o przyznaniu miastu nagrody. Na pomoc niepełnosprawnym, powiat wydał już 3
mln zł, a zamierza wydać dwukrotnie więcej. W ubiegłym roku ośrodek pomocy
opracował bazę danych o osobach niepełnosprawnych w Rzeszowie. Okazało się,
że jest ich ponad 11 proc.
Gmina Wyszków otrzymała III wyróżnienie (6 miejsce) i 30 tys. zł. nagrody
w konkursie na najlepszy program działań realizowanych przez samorządy na rzecz
osób niepełnosprawnych "Żyjmy bez barier". W gminie Wyszków utworzono przedszkole
i klasy integracyjne, zniesiono bariery architektoniczne w ZDZ; basen i hala
sportowa są przystosowane dla osób niepełnosprawnych. Gmina dofinansowuje Dzienne
Centrum Aktywności i tancerzy na wózkach. Nagroda będzie przeznaczona na dofinansowanie
instalacji windy w hali sportowej, służącej jednocześnie Zespołowi Szkół na
Os. Polonez. ("Nowy Wyszkowiak", 10.09.2003r.)
Stowarzyszenie na Rzecz Integracji i Aktywności Osób Niepełnosprawnych "Remedium"
z siedzibą w Limanowej wraz z Warsztatami Terapii Zajęciowej przy P.H.P.U.
"IMA", ZPCh w Limanowej zorganizowały w dniu 29 września 2003 r. w Limanowej
przy Domu Kultury - Jesienny Piknik. Było to jedno z szeroko zakrojonych działań
Stowarzyszenia "Remedium", które z okazji Europejskiego Roku Osób Niepełnosprawnych
i perspektywy wejścia Polski do Unii Europejskiej zmierzają do włączenia zdrowej
młodzieży, społeczności lokalnych w problematykę osób niepełnosprawnych, oraz
pokazania szerokiemu gronu ludzi zdrowych nie tylko potrzeb tych osób, ale
też ich możliwości i potencjału twórczego. W czasie pikniku odbyły się pokazy
warsztatów i prac znanych artystów ludowych regionu oraz osób niepełnosprawnych
z Warsztatów Terapii Zajęciowej przy P.H.P.U. "IMA", ZPCh w Limanowej. Odbył
się też występ regionalnego zespołu dziecięcego pieśni i tańca, "Biesiada"
- oraz degustacja potraw przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich.
19 września br. odbył się w Opinogórze VI Mazowiecki Przegląd Amatorskiej
Twórczości Artystycznej Osób Niepełnosprawnych " ATAN 2003 ". Przegląd
miał charakter konkursowy i adresowany był do osób niepełnosprawnych z terenu
województwa mazowieckiego.
Celem przeglądu było stworzenie możliwości konfrontacji twórczości artystycznej
osób niepełnosprawnych. Nagrody i wyróżnienia przyznawane były w następujących
kategoriach:
twórczość plastyczna (malarstwo, rzeźba, grafika), rękodzieło artystyczne (haft,
koronkarstwo, gobelin, makrama, wikliniarstwo i inne); poezja, piosenka. Do
przeglądu zgłosiło się 25 placówek oraz osoby indywidualne. Na konkurs w kategorii
plastyka, rękodzieło artystyczne wpłynęła ogromna ilość prac - ok. 500, na
przegląd poezji - 12 utworów, a na konkurs piosenki zgłosiło się 38 wykonawców.
Współorganizatorami ATAN-u byli: starosta powiatu ciechanowskiego, wójt gminy
Opinogóra, prezydent miasta Ciechanów i ciechanowskie Centrum Kultury i Sztuki
oraz PFRON oddział w Warszawie. Honorowy patronat sprawował marszałek Mazowsza
Adam Struzik.
W Polsce istnieje duże zapotrzebowanie na usługi turystyczne świadczone niepełnosprawnym
oraz na wiarygodną informację o dostępności bazy turystycznej - stwierdzili
uczestnicy zorganizowanego - w ramach XI Międzynarodowych Targów Turystycznych
TT Warsaw Tour - spotkania mającego odpowiedzieć na pytanie "Czy Polska
jest przyjazna dla turystów niepełnosprawnych?". Badania prowadzone na
zlecenie Ministerstwa Gospodarki przez Teresę Skalską z Instytutu Turystyki
wykazały, że tylko niewielki odsetek osób niepełnosprawnych decyduje się na
wyjazdy turystyczne, szczególnie za granicę. Podstawową barierę są koszty oraz
brak dostosowanej do ich potrzeb oferty. Brakuje też informacji o możliwościach
korzystania z usług turystycznych i ich dostępności dla różnych grup niepełnosprawnych,
lub też pojawia się ona w nieodpowiedniej formie. Brak ujednolicenia standardów
informacyjnych jest szczególnie dotkliwy dla osób poruszających się na wózkach.
Osoba o ograniczonej możliwości poruszania się niejednokrotnie otrzymuje informację
o "ogólnej dostępności" obiektu, która w praktyce okazuje się nieprawdziwa:
czasem błędnie zinterpretowana "dostępność" ogranicza się do wejścia
do budynku i pomieszczeń recepcji. Podczas spotkania zorganizowanego przez
Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji oraz polskie zrzeszenia hotelarskie dyskutowano
miedzy innymi o tym, co powinno zostać zrobione, aby hotele i biura podroży
były otwarte na specyficzne potrzeby osób niepełnosprawnych oraz o przebiegu
ogólnopolskiego konkursu "Hotel bez barier". Konkurs ten ma uwrażliwić
środowisko hotelarskie na specyficzne potrzeby osób niepełnosprawnych i zachęcić
ich do likwidowania barier architektonicznych w obiektach hotelarskich. W jego
wyniku powstanie zalążek bazy obiektów turystycznych dostępnych dla osób niepełnosprawnych.
Organizatorzy konkursu mają nadzieję, że baza ta z roku na rok będzie się powiększała.
Podczas spotkania zwrócono także uwagę na fakt, że w Polsce brakuje jasnych
przepisów gwarantujących osobom niepełnosprawnym dostęp do usług turystycznych.
Za przykład takiego ustawodawstwa może służyć "Ustawa o Niepełnosprawnych
Amerykanach" z 1990 roku. Zgodnie z jej zapisami dostępność do sportu
i rekreacji powinna być jedną z podstawowych zasad równouprawnienia. Władze
powinny inicjować działanie mające na celu udostępnienie osobom niepełnosprawnym
takich miejsc jak: hotele, plaże, hale sportowe, sale gimnastyczne, siłownie
czy ośrodki wypoczynkowe. (2003-09-26,www.polska.pl)
Polskie Stowarzyszenie Diabetyków wystosowało list do ministra zdrowia protestując
przeciwko zmniejszeniu dopłat do insuliny. Ministerstwo Zdrowia dostosowało
nowy limit refundacji do ceny najtańszego preparatu produkowanego w Polsce
i zmniejszyło kwotę dopłaty ze 133 do 116 zł. Dla chorych na cukrzycę oznacza
to, że tylko kupujący najtańszy na rynku lek polski będą płacić ryczałt 2,5
zł, pozostali pacjenci, którzy leczą się droższymi preparatami, zapłacą więcej
niż dotychczas - średnio 20 zł. Ministerstwo Zdrowia tłumaczy swoją decyzję
zasadą, że przy ustalaniu limitów dopłat zawsze uwzględnia się cenę najtańszego
dostępnego na rynku preparatu. Takie działania mają na celu ograniczenie wydatków
na leki. Lekarze i pacjenci mogą wybrać tańszy, a zawierający tę samą substancję
czynną preparat, co w konsekwencji sprzyja obniżaniu cen przez firmy produkujące
leki droższe. Podobne reguły stosuje się również w przypadku innych leków refundowanych,
w tym także stosowanych w leczeniu chorób przewlekłych. W przypadku insuliny
chodzi o bardzo dużą grupę pacjentów, dlatego niepokoje zrzeszającego ponad
100 tys. chorych Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków podzielili także niektórzy
lekarze. Weryfikacji wymagają z pewnością zdolności produkcyjne polskiego dostawcy
insuliny - nie ma pewności czy podoła on rosnącej liczbie kupujących jego tańszy
preparat.
Intensywne ćwiczenia pomagają pacjentom z reumatoidalnym zapaleniem stawów
w poprawieniu sprawności ruchowej - donoszą holenderscy naukowcy na łamach
pisma "Arthritis and Rheumatism". Zespół dr Zuzany de Jong z Centrum
Medycznego Uniwersytetu w Lejdzie badał grupę 309 chorych. Część z nich brała
udział w intensywnych ćwiczeniach fizycznych, pozostali ćwiczyli regularnie,
ale bez przemęczania się. Po dwóch latach okazało się, że ci pierwsi odnotowali
większą poprawę zdolności ruchowych. Do tej pory obawiano się, że taka gimnastyka
może wyraźnie pogorszyć stan stawów pacjentów. Badania radiologiczne dr Jong
nie wykazały takiej zależności. Jedynie stan osób, które miały najsilniej uszkodzone
stawy, uległ nieznacznemu pogorszeniu. Dotyczyło to jednak chorych z obu badanych
grup. (PAP, 13-10.2003)
Holenderska firma ALVA zakończyła prace nad zintegrowaniem technologii PocketBabil
Text-to-Speech w "inteligentnym" telefonie komórkowym MPO 5500. Oznacza to,
że osoby używające organizera dla niewidomych będą mogły teraz nie tylko czytać
informacje zapisane alfabetem Braille'a, ale także korzystać z syntezatora
mowy. Dzięki MPO 5500, niewidomi mogą nie tylko rozmawiać, ale też cieszyć
się innymi możliwościami jakie oferują nowoczesne urządzenia komunikacyjne
- wysyłać SMS-y, sporządzać notatki i wyszukiwać informacje w Internecie. Wszystkie
napisy z menu, książki adresowej itp. są "wyświetlane" w alfabecie Braille'a,
a teraz także czytane przez urządzenie. Dzięki rozszerzeniu swej funkcjonalności,
MPO 5500 ma jeszcze skuteczniej wspierać osoby niewidome w aktywnym życiu.
Smartphone MPO działa pod kontrolą systemu Windows CE 4.1. Sercem urządzenia
jest procesor Intel Xscale PXA255, który ma do dyspozycji 64MB pamięci. Tekst
jest wprowadzany z klawiatury braille'owskiej. Informacja zwrotna dociera do
użytkownika w ten sam sposób lub poprzez syntezator mowy. Waga urządzenia to
700 g, jego wymiary to 240 x 105 x 45 mm.
* * *
Laboratorium Philips Research w Holandii opracowało system nazwany vOICe, który
umożliwia tłumaczenie obrazu na dźwięki. To rewolucyjny wynalazek dla osób
niewidomych, które teraz będą mogły "zobaczyć" świat za pomocą dźwięków. Użytkownik
systemu nosi na głowie specjalny zestaw składający się z kamery i słuchawek,
który umożliwia transformację obrazu na szeroki zestaw odpowiadających mu dźwięków.
Dzięki temu systemowi, niewidoma od urodzenia pani Thomas, która uczestniczyła
w jego testach, była w stanie zobaczyć drzwi w ścianach swojego domu (niezależnie
od oświetlenia), a co więcej, już po tygodniu używania systemu mogła odróżnić
napęd CD od stacji dyskietek. Znajdująca się w zestawie kamera rejestruje obraz,
a następnie przesyła go do przenośnego komputera, który dokonuje transformacji
obrazu na odpowiednie dźwięki i przesyła je do słuchawek. Jasność obrazu związana
jest z jego głośnością, wielkość jest wskazywana przez wysokość dźwięku, a
wbudowany interpreter kolorów mówi w jakim kolorze jest dany element na obrazie.
Peter Meijer, szef zespołu naukowców odpowiedzialnych za stworzenie vOICe rozważa
możliwość bezpośredniego połączenia systemu z mózgiem. vOICe, który umożliwia
użytkownikowi dźwiękowy odbiór rzeczywistości, jest zupełnie innym rozwiązaniem
niż "bioniczne oczy", przede wszystkim jest metoda nieinwazyjną. Co więcej
posiada także większą rozdzielczość obrazu (około kilku tysięcy pikseli). Całkowity
koszt systemu, około 2500 USD - to cena samego sprzętu - oprogramowanie interpretujące
jest dostępne bezpłatnie do pobrania z Internetu. Peter Meijer ma nadzieję,
że już wkrótce jego wynalazek znajdzie praktyczne zastosowanie w życiu codziennym.
Choć na razie system nie umożliwia jeszcze obserwowania szybkich samochodów
czy odczytywania niewielkich liter, to z jego pomocą osoba niewidoma jest w
stanie odnaleźć wyjście z budynku, oglądać obrazki, a nawet telewizję. Jeżeli
chodzi o trudność uczenia się tego specyficznego języka, to jak zapewnia Meijer,
dzięki długotrwałemu korzystaniu z vOICe język ten staje się dla użytkownika
coraz bardziej naturalnym, do tego stopnia że interpretacja obrazów odbywa
się bez udziału świadomości.
Od maja przyszłego roku ma być podwyższony VAT za usługi dostępowe do Internetu
z 7 do 22 proc. Zaprotestowało już przeciwko temu kilkadziesiąt serwisów i
firm internetowych. Rada Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji postuluje
wprowadzenie zerowej stawki VAT na dostęp wdzwaniany i szerokopasmowy dla placówek
edukacyjnych oraz dostęp szerokopasmowy dla użytkowników indywidualnych. Na
serwisie http://www.money.pl została uruchomiona akcja "Nie" dla droższego
Internetu w Polsce", na której Internauci mogą zgłosić protest przeciwko planowanej
podwyżce. Wraz z listą wspierających akcję internautów ma być on przekazany
premierowi Leszkowi Millerowi, ministrowi finansów oraz parlamentarzystom.
Zachęcamy do udziału w tej akcji.
Jak twierdzi "Gazeta Wyborcza" - na podstawie nieoficjalnej informacji -
(20-21.09.2003), Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie
antymonopolowe przeciw TP S.A. w sprawie blisko 60 procentowej podwyżki abonamentu
dla osób korzystających z łączy cyfrowych ISDN pozwalających szybki dostęp
do Internetu, przesyłkę głosu, obrazu i danych i jednoczesne korzystanie z
telefonu. Do tej pory z usług ISDN korzystało 280 tys. osób, z czego 45 tys.
to firmy. Użytkownicy ISDN na początku musieli zainwestować ponad 1 tys. zł
na zakup odpowiednich telefonów, modemów i innych urządzeń oraz podłączenia
do sieci.. Na podwyżce mają stracić przede wszystkim klienci, którzy dotychczas
płacili miesięcznie za tę usługę do 170 zł.
Telekomunikacja Polska zmienia regulamin dla użytkowników Stałego Dostępu
do Internetu
(SDI). Od 6 listopada nie będą oni mogli dzielić się swoim łączem z nikim spoza
lokalu.
Protestują przeciw temu użytkownicy sieci osiedlowych, którzy właśnie po to
wykupili
tę usługę, by wspólnie korzystać z SDI. Osoby posiadające SDI z ostatnim rachunkiem
telefonicznym dostały nowy regulamin. W art. 6 pkt. 6 stanowi on, że "w
ramach korzystania z Usługi Klient zobowiązany jest nie umożliwiać korzystania
z Usługi innym podmiotom poza Lokalem". Jest to zupełna nowość, gdyż dotychczas
Telekomunikacji nie interesowało, ilu użytkowników korzysta z jednego łącza.
Nowy zakaz dotknie przede wszystkim użytkowników niewielkich sieci osiedlowych
czy blokowych. Sąsiedzi, chcąc zaoszczędzić na kosztach, porozumiewali się
między sobą i ustalali, że wspólnie będą pokrywać opłatę za SDI. Jeden z nich
podpisywał umowę z TP SA. Łącze z jego mieszkania było dzielone na inne w bloku.
Dostęp do Internetu był dużo wolniejszy, ale korzystać z niego mogła jednocześnie
większa liczba osób, a opłatę dzielili między sobą. Teraz, bez ostrzeżenia,
klienci TP zostali postawieni pod ścianą. Dalsze korzystanie z usługi SDI traci
dla nich sens, gdyż podpisali umowę w celu korzystania z łącza przez wielu
użytkowników. A tego właśnie im zakazano. Zmiana warunków świadczenia usługi
SDI dotknie też małe firmy mieszczące się w więcej niż jednym lokalu. Dotychczas
wystarczyło jedno łącze dzielone na wiele komputerów w różnych pomieszczeniach.
Teraz, aby nie złamać regulaminu, właściciel firmy powinien wykupić łącze SDI
osobno dla każdego lokalu. W związku z licznymi skargami klientów TP SA Urząd
Ochrony Konkurencji i Konsumentów zdecydował się wszcząć postępowanie wyjaśniające
w tej sprawie. Pracownicy UOKiK zbadają, czy zmiany w regulaminie nie naruszają
przepisów ustawy antymonopolowej. TP SA podkreśla natomiast, że daje klientom
możliwość wyboru, nie obarczając ich konsekwencjami zmiany decyzji. Jeśli uznają
oni, że nowe warunki świadczenia usługi SDI im nie odpowiadają, mogą wypowiedzieć
nam umowę, nie płacąc za to nawet złotówki. Dotyczy to wszystkich klientów,
nawet tych, którzy podpisali umowę na czas określony, np. na 24 miesiące. Jeśli
jednak TP SA przyłapie kogoś na udostępnianiu łącza SDI poza swoim lokalem,
będzie musiał on zapłacić karę: trzykrotność opłaty miesięcznej. Pozostaje
jeszcze problem możliwości sprawdzenia, czy klient łamie regulamin. Klienci
TP SA nie mają przecież obowiązku wpuszczania kontrolerów do swoich mieszkań.
Telekomunikacja zapewnia jednak, że ma sposoby na skontrolowanie użytkowników SDI.
SSAntyDialer to zwycięski program w konkursie organizowanym przez Telekomunikację
Polską. Rygorystyczny regulamin konkursu nakazywał autorom programów antydialerowych
stworzenie aplikacji "wolnych od wad prawnych". Podstawową sprawą
jest posiadanie przez autorów aplikacji licencji na środowisko programistyczne,
w którym dana aplikacja została stworzona. W kodzie zwycięskiego programu można
znaleźć jednak informację, że aplikacja wykorzystuje niezarejestrowany BusinessSkinFormVCL,
czyli jeden z pakietów autorstwa Almediadev. Wydaje się, że autorzy złamali
warunki regulaminu oraz prawo licencyjne.
Antydialer przynajmniej na razie, ciągle dostępny jest na stronach Telekomunikacji.
Firma WebService (http://www.webservice.pl), należąca do Grupy SOLIDEX (http://www.solidex.pl)
wygrała przetarg nieograniczony organizowany przez Ministerstwo Nauki i Informatyzacji
na zaprojektowanie i wykonanie Portalu Olimpijskiego. Zgodnie z założeniami
przetargowymi Portal Olimpijski ma spełniać następujące cele: wykorzystanie
Internetu jako narzędzia wspierającego i promującego sport w Polsce, zapewnienie
bezpośredniego dostępu do informacji o szeroko pojętym świecie sportu i olimpiad,
współpraca przy budowaniu idealnego serwisu sportowego, informowanie użytkowników
o możliwościach wykorzystywania nowych systemów informatycznych w codziennym
życiu, zachęcanie do dyskusji i brania udziału w życiu publicznym i sportowym,
komunikacja z użytkownikami, budowanie e-społeczności, stworzenie archiwum
materiałów o najważniejszych wydarzeniach sportowych i promowanie polskiego
sportu na świecie. Kurier IdN1 ma nadzieje, że na tym portalu znajdzie się
również miejsce na sport osób niepełnosprawnych, łącznie z paraolimpiadami.
Strona internetowa realizowana przez Urząd m. st. Warszawy zmieniła swój
wygląd. Zmianom poddano layout oraz sposób prezentowania informacji. Zawartość
serwisu rozbudowano o wersje językowe (angielską, niemiecką, rosyjską i hiszpańską).
Adres: http://www.e-Warszawa.pl.
Poniżej zamieszczamy list drukowany w "Tygodniku Podhalańskim" (25.08. 2003).
Autorka, osoba niepełnosprawna, opisuje w nim nietolerancję, z jaką spotkała
się podczas swojego wakacyjnego pobytu w Zakopanem i Tatrach:
...Od urodzenia choruję na zanik mięśni i poruszam się na wózku. Mój brat również
cierpi na tę samą chorobę... 9 sierpnia wybraliśmy się nad Morskie Oko, by
podziwiać uroki Tatr...Tam spotkała nas bardzo niemiła niespodzianka, która
popsuła praktycznie cały dzień. Gdy dojeżdżaliśmy do parkingu przy Palenicy
Białczańskiej, kazano nam jechać aż do samego końca lewym pasem. Przy bramce
okazało się, że nie ma miejsca na parkingu i nie zostaniemy wpuszczeni, mimo
że mamy pojazd oznakowany. Na nic zdały się prośby i rozmowy ze stojącymi na
bramce... a nawet z kierownikiem parkingu - Józefem Pawlikowskim... Pan kierownik
nie wyraził zgody i kazał przyjechać następnego dnia o 6. rano. Po dłuższej
negocjacji pozwolono nam dojechać do parkingu, gdzie mogliśmy jedynie wyciągnąć
wózki i wypakować się, po czym tata musiał cofnąć się 1 km dalej, by zaparkować
nasz samochód na drodze dojazdowej, gdzie również pobierane są opłaty za postój.
Czekając wraz z mamą na tatę, zwróciliśmy uwagę, że na parkingu, gdzie jest
aż 600 miejsc, znajduje się jedynie 1 miejsce parkingowe dla osoby niepełnosprawnej.
Spacerując po parkingu zauważyliśmy też 7 wolnych miejsc, gdzie mogliśmy swobodnie
zaparkować swój samochód (na dowód tego mamy zrobione zdjęcia). Gdy powiadomiliśmy
o tym kierownika, stwierdził, że i tak nie możemy wjechać, a na pytanie mamy:
- Czy na takich osobach panu nie zależy? - pan Pawlikowski odpowiedział: -
Mnie na nikim nie zależy. Dodał również, że gdyby mama była grzeczniejsza,
to miejsce na parkingu dostalibyśmy.
Kolejna przykrość spotkała nas w samym Zakopanem. Na całych Kuprówkach są jakieś
3-4 restauracje, gdzie można wjechać wózkiem, przy czym w jednej zostaliśmy
bardzo nieładnie potraktowani. W "Kolorowej" jeszcze nie zdążyliśmy
usiąść przy stoliku, gdy pani kelnerka kazała nam się przesiąść, bo będziemy
zawadzali... Wchodzący goście, którzy byli świadkami tego incydentu, zamanifestowali
swoją z nami solidarność i również opuścili restaurację(...). Na Gubałówce
winda zamontowana do wagoników jest nieczynna. Po cóż więc ją zamontowano,
skoro nikt nie może z niej skorzystać? Również przy zakupie biletów na Kasprowy
Wierch spotkaliśmy się z niechęcią sprzedających ze względu na to, że wózki
zajmują więcej miejsca, niż osoba stojąca. Sądzę, że również władze Zakopanego
są niezbyt przychylne osobom niepełnosprawnym, ponieważ stawiając zakazy wjazdu,
np. na drodze dojazdowej do kolejki na Kasprowy Wierch - nawet dla osób niepełnosprawnych,
stwarzają kolejne utrudnienia... Być może te zakazy są do obejścia, ale nie
dla tych, którzy przyjeżdżają do Zakopanego zazwyczaj na weekendy, gdy urzędy
są nieczynne i nie można załatwić jakiejkolwiek sprawy. Dlatego nurtują mnie
pytania: 1. Czy osoby niepełnosprawne są gorsze od osób w pełni sprawnych?
2. Czy należy nam się mniej przyjemności? 3. Czy mamy zamknąć się w domu i
nic w życiu nie zobaczyć, bo ludzie w pełni sprawni nie umieją obcować z osobą
nieco inną od siebie? Jedyne, co złagodziło te wszystkie niezbyt ciekawe niespodzianki,
towarzyszące pobytowi w Zakopanem, to bardzo sympatyczni właściciele domu,
w którym mieszkaliśmy i miła obsługa przy zjeździe krzesełkowym na Gubałówce,
gdzie zatrzymali wyciąg, byśmy mogli spokojnie usiąść.
Milsze doświadczenia ma nasz korespondent Leszek Konopa, który pisze:
Stosując metodę życia aktywnego już po raz drugi wybrałem się na turnus
rehabilitacyjny do Zakopanego. Aby dostać się na miejsce mojego pobytu postanowiłem
skorzystać z komunikacji autobusowej PKS Ciechanów. Dzięki kierowcom obsługującym
trasę Ciechanów - Zakopane moja podróż przebiegała bardzo przyjemnie i komfortowo.
Ponieważ jestem posiadaczem wózka elektrycznego typu skuter nie miałem najmniejszego
problemu z jego transportem. Pragnę z całego serca serdecznie podziękować panom
kierowcom obsługującym trasę Ciechanów - Zakopane za bezinteresowną pomoc i
troskę w czasie podróży.
Te dwa listy pokazują, że nie przepisy są ważne: wszystko zależy od ludzi.
Redakcja Kuriera IdN1 przypomina Czytelnikom, iż oczekuje na informacje o problemach środowiska osób niepełnosprawnych. Interesują nas też krótkie streszczenia artykułów z prasy lokalnej dotyczących problemów ON (należy podawać tytuł czasopisma i datę ukazania się artykułu). Materiały należy przesyłać na adres (jako załącznik w formacie Worda lub rtf): kryska@idn.org.pl lub k.karwicka@idn.org.pl
Od Was Drodzy Czytelnicy zależy zarówno jakość jak i częstotliwość ukazywania się Kuriera IdN! Zapraszamy serdecznie do współpracy.
Informujemy też, że w przygotowaniu jest kolejny numer MAGAZYNU Kulturalnego.
Czekamy na Wasze wiersze, krótkie opowiadania, aforyzmy, eseje i inne utwory.
Można je przysyłać na adres e-mailowy Kuriera lub na adres: magazyn
@ idn.org.pl
Zapraszamy serdecznie do współpracy!
W tym numerze Kuriera IdN1
wykorzystano materiały przekazane przez: Teresę Balcerzak, Leszka
Gołasza, Krzysztofa Markiewicza, Agnieszkę Mołczan, Małgorzatę Piątkowską,
Bogusławę Pielkę, Małgorzatę Rupar, Remigiusza Sawickiego, Romana
Szuszkiewicza, Marka Śpiewankiewicza, Tomasza Twardowskiego, Iwonę
Witas, Krystynę Wojakowską, Agnieszkę Żarnecką. Dziękujemy! |
|