Redaguje:
Krystyna Karwicka-Rychlewicz |
gazetka internetowa ISSN 1643-8752 (http://www.idn.org.pl/kurier/) |
Kurier Nr 2 (055) 12 Luty 2003 r. |
Celem ankiety było bliższe poznanie Czytelników oraz ich opinii i oczekiwań
w stosunku do naszej internetowej gazety. Otrzymaliśmy odpowiedzi od blisko
10 proc Czytelników. Żałujemy, że nie więcej odbiorców Kuriera znalazło czas
i miało ochotę wypowiedzieć się na jego temat. Ale jak twierdzą specjaliści
od tego rodzaju ankietowych badań czytelniczych, i tak można to uznać za
sukces; nawet mające znacznie dłuższe tradycje czasopisma, kolportowane w
tradycyjny sposób, rzadko otrzymują większy procent odpowiedzi. Dziękujemy
serdecznie tej grupie osób, które zechciały się przedstawić i wypowiedzieć
co sądzą o Kurierze IdN1.
Omówienie ankiety zaczynamy od przedstawienia "portretu" Czytelników, jaki
możemy nakreślić na jej podstawie. Oto on:
Od 3 lat, a więc od chwili jego powstania, Kurier IdN1 czyta 42 proc. osób,
które wypełniły ankietę; 31 proc. to ci, którzy zaczęli czytać Kurier w 2002
roku; pozostałe 28 proc. - czyta Kurier od dwóch lat, czyli od 2001 roku.
Zdecydowana większość ankietowanych otrzymuje Kurier pocztą elektroniczną,
ale część z tych osób pierwszy kontakt miała z gazetą zaglądając na portal
"Internetu dla Niepełnosprawnych", a spora część, bo ponad 15 proc., wprawdzie
otrzymuje go pocztą elektroniczną, ale i zagląda do niego na stronę http://www.idn.org.pl.
Prawdopodobnie większość to ci czytelnicy, którzy po pewnym czasie prosili
o wpisanie ich na listę stałych odbiorców za pomocą poczty elektronicznej.
Na pytanie, ile osób wraz z odpowiadającym czyta Kurier, padają bardzo różne
odpowiedzi. Większość nikomu go nie udostępnia, ale są i tacy, którzy piszą,
że wraz z nim czyta gazetę 2, 4, 5, a jednym przypadku aż 8 osób!
Wszyscy, którzy odpowiedzieli na ankietę to osoby niepełnosprawne. Najwięcej,
bo ponad 60 proc. to osoby z dawną I grupą inwalidzką; 32 proc. - z dawną II
grupą inwalidzką, a jedynie niespełna 8 proc - z dawną III grupą.
Na pytanie o przynależność do organizacji pozarządowej związanej ze środowiskiem
osób niepełnosprawnych twierdząco odpowiada 57 proc. respondentów. Najczęściej
wymieniane organizacje to Fundacja Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym
Ruchowo, Polski Związek Głuchych, Polski Związek Niewidomych, Towarzystwo Zwalczania
Chorób Mięśni, TWK, Stowarzyszenie SM. Wymieniano także Stowarzyszenie Integracja,
Amun, EPI-ex, oraz w dwóch przypadkach organizacje związane ze sportem osób
niepełnosprawnych i organizacje lokalne. Osoby z mniejszych ośrodków najczęściej
piszą, że nigdzie nie należą, bo w ich miejscowości nie ma żadnej tego typu
organizacji. Są też tacy, którzy po prostu piszą: "jestem samotnikiem"!
Na pytanie o rentę twierdząco odpowiada 89 proc. ankietowanych. Najwięcej z
tych osób ma rentę pracowniczą (58 proc.), następna grupa to posiadacze renty
socjalnej (37 proc.) pozostali po połowie dzielą się na tych, którzy mają rentę
rodzinną lub odpowiedzieli "inna".
Na pytanie o to, czy obecnie pracują twierdząco odpowiada 46 proc. respondentów.
Odpowiedzi na pytanie gdzie pracują odpowiedzi są bardzo niejasne, często w
ogóle pomijane jest pytanie o miejsce pracy. Najczęściej jednak podkreślano,
że jest to praca poza zakładem pracy chronionej. Pracę w ZPCh podkreślił tylko
jeden ankietowany, dwie osoby napisały, że pracują na własny rachunek.
Wielu ankietowanych podkreśliło, że uprzednio pracowali; o tym też świadczy
wysoki odsetek rent pracowniczych.
Aż 47 proc. osób, które wypełniły ankietę ma wykształcenie wyższe! Przeważają
osoby z wykształceniem wyższym technicznym (inżynierowie, elektronicy, informatycy),
jest też lekarz, lektor języka angielskiego, chemik. Jest dwójka studentów,
trzy osoby z wykształceniem podstawowym (z małych ośrodków), pozostali to osoby
z wykształceniem średnim.
Największą grupę wiekową stanowią osoby między 25-50 rokiem życia (54 proc.),
druga grupa wiekowa to osoby powyżej 50 roku życia, co nas ucieszyło, bo zaprzecza
to obiegowym opiniom, że osoby w tym wieku unikają kontaktu z komputerem i
Internetem. Martwi nas natomiast, że wśród ankietowanych znalazły się zaledwie
trzy osoby do 25 roku życia.
Wśród odpowiadających na ankietę było 54 proc. mężczyzn. Niewiele ponad 45
proc. respondentów ma żonę lub męża; około 35 proc. z tej grupy odpowiedziało,
że mają dzieci.
I wreszcie ostatnie pytanie "rysujące" portret naszych Czytelników: miejsce
zamieszkania. 59 proc. naszych czytelników pochodzi z dużych miast (ponad 100
tys. mieszkańców), ze średnich (10-100 tys. mieszkańców) - 22 proc. zaś z małych
miasteczek i wsi po równo pozostałe 19 proc.
Tyle o "portrecie" naszych czytelników.
Drugim celem naszej ankiety - równie ważnym, a nawet ważniejszym - była ocena
zawartości Kuriera IdN1.
Pytanie: Jakie informacje w Kurierze są dla Ciebie najciekawsze? - umożliwiało
wskazanie, które informacje z siedmiu podstawowych dziedzin są przez naszych
Czytelników najbardziej interesujące.
Najwięcej, bo 100 proc. ankietowanych preferowało informacje prawne! Niewiele
mniej głosów otrzymały informacje na tematy medyczne i informatyczne. Jeśli
chodzi o te ostatnie trochę nas to zaskoczyło, bo wydawało się, że pisząc o
nowościach z branży informatycznej dublujemy powszechnie dostępne informacje
w Internecie, dlatego też znacznie je ograniczaliśmy.
Blisko 70 proc. ankietowanych interesują informacje dotyczące bezpośrednio
środowiska osób niepełnosprawnych. Do nich zaliczamy różnego rodzaju akcje,
imprezy ogólnokrajowe i lokalne, konkursy itp. Zamieszczamy je nie tylko dla
usatysfakcjonowania ich organizatorów, ale przede wszystkim dlatego, iż mamy
nadzieję, że znajdą się naśladowcy, którzy doświadczenia innych zechcą przenieść
do swojego środowiska. Cieszy więc nas tak wysoki odsetek zainteresowanych
tego rodzaju informacjami.
Najmniej głosów, bo zaledwie 40 proc. padło na informacje dotyczące
wydarzeń kulturalnych, co nas smuci. Ale może to wina redakcji, może musimy się starać,
aby były one bardziej interesujące. Niewiele więcej, bo 50 - 55 proc. ankietowanych
wskazało na informacje ekonomiczne.
Drugie pytanie dotyczące zawartości Kuriera brzmiało: Jakich informacji w Kurierze
brak ci najbardziej?
Połowa ankietowanych nie wypełniała tej rubryki, lub odpowiadała, że nie odczuwa
braku informacji na jakikolwiek temat. Ale było też sporo bardzo interesujących
propozycji. Najwięcej czytelników prosiło o podawanie informacji dotyczących
szeroko pojętej pracy i działalności gospodarczej osób niepełnosprawnych. Nadal
jest za mało informacji z zakresu prawa, zmiany przepisów, przygotowywanych
ustaw, działalności PFRON, pomocy społecznej itp. Kilku ankietowanych domagało
się informacji dotyczących wydarzeń sportowych. Jeden z ankietowanych upomniał
się o hobbystów. Pisze on: Brak artykułów o hobby, które wypełnia niekiedy
czas wolny, którego mamy aż nadto... Przecież nie może tak być, że niepełnosprawny
człowiek spędza swój czas leżąc w łóżku gapiąc się bezmyślnie w sufit, oglądać
telewizję "od dechy do dechy", cały czas wisząc w oknie, lub przed monitorem
komputera...
Niektórzy respondenci domagają się wersji papierowej Kuriera IdN1, by przekazywać
go przyjaciołom i znajomym, osobom niepełnosprawnym, które nie mają komputera,
nie korzystają z Internetu!
Chcielibyśmy spełnić wszystkie te życzenia. Ale to w mniejszym stopniu zależy
od nas drodzy Czytelnicy, a bardziej od Was! O redakcji Kuriera IdN1 można
by powiedzieć: "Ile nas? Raz...". Jedna osoba przygotowuje Kurier, druga robi
jego wersję sieciową. Chociaż to nie byłaby prawdą do końca, bo redakcja Kuriera
to także jego korespondenci. A tych dorobiliśmy się już kilkunastu. To oni
sprawiają, że dociera do Was coraz więcej informacji, że Kurier dorósł już
do tego - jak uważają niektórzy Czytelnicy - iż mógłby być "chudszy", a za
to ukazywać się częściej. To korespondenci dostarczają nam więcej jak połowę
informacji. Niestety, z wielu regionów Polski, nawet z tych, w których są bardzo
prężne organizacje działające w środowisku osób niepełnosprawnych, nie docierają
do nas absolutnie żadne wieści. Wiemy o nich, namawiamy by pisali do nas, obiecują...
I na tym się kończy.
Może, gdybyśmy mieli więcej środków na gazetę...
Wydawcą Kuriera IdN jest Fundacja Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym
Ruchowo, której podstawowym celem statutowym jest przygotowanie osób niepełnosprawnych
do wykorzystywania komputera i Internetu jako narzędzia rehabilitacji i aktywizacji
zawodowej i społecznej. Fundacja wspomaga Kurier IdN1, ale wbrew obiegowym
opiniom możliwości ma więcej jak skromne. Jedynie rok 2002 drugi był inny:
PFRON - w ramach programu PAPIRUS - przyznał Fundacji środki na redagowanie
gazety, niestety, tylko na osobowe. Nadal robiony jest on na domowym komputerze,
nadal koszty połączeń opłacane są z własnych środków, nie udało się spełniać
nadziei na wzbogacenie jego wersji na serwerze IdN w zdjęcia i grafikę.
W tym roku też został złożony wniosek o dofinansowanie Kuriera w ramach PAPIRUSA.
Jeśli go dostaniemy korespondencji mogą liczyć nie tylko na to, że ukaże się
ich nazwisko w Kurierze, ale i na gratyfikację za to, że chcieli się ze środowiskiem
podzielić swoją wiedzą na temat spraw ważnych dla wszystkich osób niepełnosprawnych.
A może ukaże się też skromna wersja papierowa Kuriera IdN1... Czekamy!
Dziękujemy najserdeczniej tym wszystkim, którzy odesłali wypełnione ankiety.
Sądzimy, iż Wasze opinie i nakreślony w tych odpowiedziach "portret" Czytelnika
Kuriera IdN przyczyni się do tego, iż coraz lepiej będzie on spełniał swoją
rolę: "gońca", który dostarcza swoim Czytelnikom garść przydatnych im informacji!
Tak jak zapowiadaliśmy wśród tych, którzy podali w odpowiedziach na ankietę
swoja dane rozlosowaliśmy nagrody książkowe, które wyślemy pocztą. Oto lista
wylosowanych: Wiesław Antczak, Teresa Balcerzak, Aleksandra Billy, Cyprian
Bolda, Sławomir Dyjas, Dobrochna Gołasiewicz, Andrzej Gorzelany, Krzysztof
Górnicki, Franciszek Jankowski, Barbara Krzystek, Adam Radzikowski, Jacek Rastawiecki,
Małgorzata Rożek, Andrzej Śnieg, Romuald Szczypek, Katarzyna M. Sztukalska,
Marek Śpiewankiewicz.
3 mln 400 tys. zł - tyle pieniędzy przeznaczono w budżecie miasta Warszawy
na dotacje dla organizacji działających na polu pomocy społecznej. Jest to
35% sumy, z której mogły korzystać organizacje w poprzednim budżecie. Federacja
Organizacji Służebnych Mazowia w imieniu ponad 40 swoich członków skierowała
w styczniu br. do Prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego list otwarty, w którym
m.in. czytamy:
Protestujemy przeciwko polityce Pana Prezydenta wobec organizacji niezależnych,
realizujących liczne zadania w sferze pomocy społecznej w Warszawie. Efektem
tej polityki jest bowiem ograniczenie środków budżetowych do ok. 35% łącznej
kwoty, jaką byłe gminy warszawskie dofinansowały programy socjalne realizowane
przez stowarzyszenia, fundacje i organizacje wyznaniowe w roku 2002. Oznacza
to bardzo prawdopodobny upadek większości z lokalnych inicjatyw społecznych
dotychczas wspieranych w znacznym stopniu z budżetu Warszawy... Szacunkowo
liczba konkretnych osób stale korzystających z pomocy organizacji pozarządowych
wynosi ok. 100 000... W latach ubiegłych współpraca warszawskich organizacji
z władzami samorządowymi układała sił bardzo różnie - od wzajemnej niechęci
do partnerskiej współpracy. Nigdy jednak działania dobrowolnie podejmowane
przez samych mieszkańców na rzecz rozwiązywania ich problemów, realizowane
w ramach organizacji pozarządowych, nie spotkały się z tak widoczną niechęcią
i brakiem poparcia ze strony władz Warszawy. Wypowiedzi Pana Prezydenta i jego
najbliższych współpracowników wskazują, że jedynym zadaniem dostrzeganym przez
władze stolicy jest pomoc osobom bezdomnym. Jaka zaś jest ze strony miasta
oferta współpracy dla tych organizacji, które pomagają innym grupom potrzebujących
wyraźnie pokazuje kwota dotacji zaplanowana na rok 2003. Takie działanie skutecznie
niszczy kilkuletni dorobek współpracy organizacji i samorządu w realizacji
zadań publicznych sfery pomocy społecznej. Podobne problemy dotyczą organizacji
działających w sferze profilaktyki uzależnień, zdrowia, kultury, sportu i oświaty...Obecnie
priorytetowym zadaniem Pana Prezydenta musi być wprowadzenie do prowizorium
budżetowego poprawki określającej co najmniej taką kwotę, która odpowiadać
będzie poziomowi łącznych dotacji przyznanych na zadania pomocy społecznej
przez wszystkie byłe jednostki samorządu Warszawy w roku 2002... My - organizacje
pozarządowe - uważamy, że jesteśmy naturalnym sprzymierzeńcem władz samorządowych
w tworzeniu i realizacji polityki społecznej. Między innymi dlatego od 2 miesięcy
w listach do Pana Prezydenta i jego współpracowników oraz w bezpośrednich rozmowach
sygnalizowaliśmy możliwość wystąpienia wyżej opisanych problemów. Brak reakcji
z Pana strony i brak oficjalnych informacji o możliwościach rozwiązania powyższych
problemów powoduje, że przestajemy wierzyć w to, iż możemy być traktowani jak
partnerzy...
W Warszawie w styczniu wiele osób niepełnosprawnych otrzymujących renty socjalne,
dostało je pomniejszone o połowę, a w najlepszym wypadku o 100 lub 50 zł. Decydowały
o tym dzielnicowe ośrodki pomocy społecznej. Jak poinformowała "Gazetę Wyborczą"
(1-2. 02.03) przedstawicielka Wydz. Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego,
wynikło to z faktu, że suma przyznana województwu mazowieckiemu na renty socjalne
z budżetu państwa jest o 20 mln zł za mała w stosunku do potrzeb. Zmniejszoną
rentę socjalną dostali ci wszyscy, u których ktoś w rodzinie pracuje. Pracownicy
ośrodków pomocy społecznej ostrzegają, że w lutym będzie trzeba prawdopodobnie
zmniejszyć również kwotę stałych zasiłków.
Przypomnijmy, iż w styczniu br. rząd przyjął projekt ustawy o rencie socjalnej,
który zakłada, że świadczenie to będzie wypłacał ZUS, a nie pomoc społeczna.
Według rządu rozwiązanie jest korzystne, m.in. dlatego, że oznacza korzystniejszą
waloryzację renty i jej terminową wypłatę. Chce też w ten sposób uporządkować
system pomocy społecznej, a przy okazji objąć renty skuteczniejszą kontrolą.
Obecnie renta socjalna wynosi 418 zł miesięcznie. Przyznawana jest pełnoletnim,
którzy z powodu niepełnosprawności nabytej w młodości, nie mogą pracować. Renty
przyznają powiatowe zespoły do spraw orzekania o stopniu niepełnosprawności,
a wypłacają ośrodki pomocy społecznej. Zmiany zaproponowane przez rząd, to
początek "porządków" w systemie pomocy społecznej. Mamy nadzieję,
że ustawa szybko wejdzie w życie i że rzeczywiście renta socjalna nie będzie
traktowana od tej pory jako świadczenie typu "co łaska"!
Od 21 lutego będą odbywać się w Komputerowym Laboratorium Inwalidów Ruchu
Fundacji (ul. Twarda 51/55, Warszawa) rozmowy kwalifikacyjne kandydatów, którzy
zgłosili chęć uczestniczenia w XVI Warsztacie Aktywizacji Zawodowej, organizowanego
tak jak i poprzednie przez Fundację Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym
Ruchowo. Pracuje przy rozmowach - jako wolontariusze - trzech wykładowców informatyki,
dwóch psychologów, wiceprezes Fundacji i podopieczna, która prowadzi cały sekretariat
szkoleń. W kolejce do WAZ czeka 105 osób niepełnosprawnych, cały czas zgłaszają
się następni chętni. Niestety, do dziś nie wiadomo czy będą środki na WAZ.
Niepełnosprawni wykładowcy mimo to zdecydowali się poprowadzić zajęcia licząc
na to, że znajdą się sponsorzy, którymi uprzednio obok "Wspólnej drogi" i PFRON
były dzielnice i gminy warszawskie. Wnioski łączące dotychczasowe dotacje gmin
i dzielnic Warszawy zostały złożone w wymaganym terminie w zarządzie miasta.
W styczniu br. 2003 roku w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej
odbyło się spotkanie Jolanty Banach, Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych
i Lecha Nikolskiego, ministra odpowiedzialnego za przeprowadzenie referendum
unijnego z przedstawicielami organizacji pozarządowych, związków zawodowych
i organizacji pracodawców osób niepełnosprawnych. - Prawo wyborcze to nie
tylko zapis prawny, ale także obowiązek uruchomienia takich instrumentów, które
umożliwią
osobom niepełnosprawnym udziału w głosowaniu - podkreśliła Jolanta Banach otwierając
spotkanie poświęcone udziałowi osób niepełnosprawnych w referendum unijnym
- Należy tę sytuację potraktować jako okazję do dostosowania naszych standardów
dotyczących udziału osób niepełnosprawnych do poziomu europejskiego - stwierdził
minister Nikolski. Zapewnił zebranych, że wprawdzie bezpośrednią przyczyną
spotkania było zbliżające się referendum w sprawie przystąpienia Polski do
Unii Europejskiej, jest jednak przekonany, iż rozwiązania ułatwiające udział
w głosowaniu osobom niepełnosprawnym, wzorowane na przepisach ustawy określającej
zasady przeprowadzenia referendum, zostaną następnie wprowadzone do ordynacji
wyborczej. Uwagi uczestników dyskusji skupiły się na dwóch tematach. Pierwszy
z nich to kwestia ułatwienia osobom niepełnosprawnym głosowania. Według Piotra
Pawłowskiego, Prezesa Zarządu Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji, mamy do
czynienia z trzema poziomami trudności. - Pierwszy z nich dotyczy osób niepełnosprawnych,
które trwale pozostają w domu - jak je zmotywować do wyjścia i wzięcia udziału
w głosowaniu. Drugi - to osoby, które wychodzą z domu, ale mają problem z wejściem
do lokalu wyborczego z powodu różnego rodzaju barier architektonicznych. Wreszcie
trzeci - to osoby, które mogą się dostać do lokalu, ale już na miejscu mają
problemy z oddaniem głosu. Zebrani kładli nacisk, że aby pokonać wskazane trudności
potrzeba przede wszystkim wyobraźni i zaangażowania osób przygotowujących i
przeprowadzających głosowanie. Usunięcie niektórych barier architektonicznych
nie wymaga dużych nakładów. Podobnie, aby udzielić pomocy osobie niewidomej
lub niedowidzącej w poruszaniu się wewnątrz lokalu wyborczego, potrzeba tylko
dobrej woli i zrozumienia obecnych w lokalu. Inne ułatwienia, jak choćby stworzenie
możliwości głosowania przed komisją, która odwiedza osobę niepełnosprawną w
domu, wymagają jednak zmian w prawie. Drugim tematem dyskusji była kwestia
dostarczenia informacji o korzyściach, jakie przyniesie Polsce i osobom niepełnosprawnym
przystąpienie do UE. Zwrócono między innymi uwagę na potrzebę wprowadzenia
tłumaczy języka migowego w programach informujących o integracji europejskiej,
a także na konieczność przygotowania materiałów informacyjnych w formie przystępnej
dla osób niewidomych. Przedstawiciele wielu organizacji obecnych na sali zadeklarowało
zaangażowanie w rozpowszechnianie wśród swoich członków informacji o Unii Europejskiej
i sprawach związanych ze zbliżającym się polskim członkostwem.
Na Podkarpaciu przewlekle chorzy i niepełnosprawni oczekują na orzeczenie
o niepełnosprawności około pół roku. Bez tego nie mogą korzystać z pomocy socjalnej,
wyjechać na rehabilitację, ani otrzymać pracy w zakładzie chronionym. - To
patologia. Taka sytuacja nie może trwać dalej. Powinnością pana, jako wojewody,
jest jej uzdrowienie - napisała do wojewody Zdzisława Siewierskiego poseł Elżbieta
Łukacijewska. U posłanki interweniowali zamieszkali w Cisnej rodzice chorego
na białaczkę dziecka, którzy czekają na orzeczenie od sierpnia ub. r. W Powiatowym
Zespole w Sanoku, którego ta sprawa dotyczy, w 2002 r. złożono 3976 wniosków,
rozpatrzono 2800, a ponad tysiąc przeszło na ten rok. Można by przyśpieszyć
orzekanie zatrudniając dodatkowo dwie osoby oraz zwiększając środki na opłacenie
składów orzekających. Niestety, nie ma na to pieniędzy. Efekt jest taki, że
obecnie rozpatrywane są wnioski dzieci z sierpnia ub. roku (dorosłych z listopada)
i kolejka się nie zmniejsza. W 2002 roku wpłynęło do 19 powiatowych zespołów
na Podkarpaciu 34 tys. wniosków tylko dzieci do lat 16., podczas gdy rok wcześniej
wszystkich było 18 tys. Tak jest w całym kraju, a najgorzej chyba w Warszawie.
Zatory powstały na początku minionego roku, kiedy to do PCPR-ów przeszło od
służby zdrowia orzecznictwo o niepełnosprawności dzieci. Wtedy nagle przybyło
co najmniej drugi raz tyle wniosków, ile rozpatrywały wcześniej Powiatowe Zespoły
ds. Orzekania o Niepełnosprawności.
Dom dziennego pobytu dla osób z chorobą Alzheimera w Płocku jest zaledwie
jedną z ośmiu takich placówek w całej Polsce. 11 chorych od godz. 7 do 16 ma
tu opiekę fizykoterapeuty, specjalisty od terapii zajęciowej, pielęgniarki.
Ćwiczą, chodzą na spacery, uczą się poznawać bliskich. Dom założyło Stowarzyszenie
Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera - rodziny chorych, które skrzyknęły się
jeszcze cztery lata temu. W lipcu 2002 r. podpisali umowę ze Stowarzyszeniem
Hospicyjno-Paliatywnym pod wezwaniem bł. Urszuli Ledóchowskiej. Hospicjum gratis
zaoferowało lokal i media. Za opiekę pielęgniarki oraz śniadania i obiady stowarzyszenie
płaci hospicjum 6 tys. zł miesięcznie. Pieniądze dał głównie ratusz - 25 tys.
zł do końca 2002 r. Każda z rodzin dokładała 120 zł miesięcznie. Ale z końcem
roku w kasie stowarzyszenia pokazało się dno. Na wsparcie ratusza mogli liczyć
dopiero w marcu - po uchwaleniu budżetu na 2003 rok. Nad domem zawisła groźba
zamknięcia. Po zamieszczeniu w płockim dodatku do "Gazety Wyborczej" apelu
o pomoc- pieniądze na styczniową opłatę przekazał PKN Orlen, dołożyła "Solidarność" z
Orlenu i warszawska firma Corimex. Środki na luty dała organizacja "Silni
Razem". Jest nadzieja, że placówka dostanie dofinansowanie z ratusza. Prezydent
Płocka przy okazji zapowiedział, że samorząd miasta chce przeznaczyć dla organizacji
pozarządowych opiekujących się niepełnosprawnymi, budynek po szkole, w którym
nie ma barier architektonicznych.
Od stycznia br. działa w Mielcu Stowarzyszenie Pokrzywdzonych przez ZUS.
Jego powstanie to odpowiedź mielczan na proceder odbierania im świadczeń emerytalnych
na dzieci specjalnej troski. Przez kilka ostatnich miesięcy w całym woj. podkarpackim
ZUS weryfikował wydawane przez siebie prawo do pobierania świadczeń emerytalnych
na dzieci specjalnej troski. W samym tylko rejonie, dla którego organem prowadzącym
jest inspektorat ZUS w Mielcu, odebrano emerytury (EWK) około tysiącu osobom.
Mimo starań m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich i Krystyny Skowrońskiej posłanki
na Sejm RP i ich interwencji w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, ZUS
nie zaprzestał procederu. Zdesperowani mielczanie postanowili sami się bronić
i utworzyli Stowarzyszenie Pokrzywdzonych przez ZUS. Jego członkowie będą mieli
możliwość wymiany doświadczeń jakie zyskali podczas walki o odzyskanie emerytury.
Będą udzielać pomocy poprzez wzajemną wymianę informacji, dokumentacji, porad
administracyjno - prawnych oraz uzgadniać wspólnie kierunki działania w realizacji
i egzekwowaniu należnych praw. Być może będą także mogli występować w poszczególnych
sprawach w charakterze strony i interweniować w urzędach i instytucjach w imieniu
członków stowarzyszenia. Jak podają "Super Nowości" z 10 lutego na zaproszenie
Krystyny Skowrońskiej, posłanki PO, przyjechała do Mielca Eugenia Tymieniecka,
przewodnicząca Rady Nadzorczej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jej piątkowa
wizyta zawiązana była z odbieraniem przez podkarpackie oddziały ZUS świadczeń.
Według niej, to pierwszy za jej kadencji przypadek masowego odbierania świadczeń
emerytalnych na dzieci specjalnej troski przez ZUS. Przyznała, że Podkarpacie
jest regionem Polski, w którym świadczeń tych wydaje się najwięcej. Cały pobyt
w Mielcu szefowa rady poświęciła na rozmowy z członkami "Stowarzyszenia
Poszkodowanych przez ZUS" i z poseł Krystyną Skowrońską. Obie panie powiedziały,
że mają nadzieję, iż wynikiem tego spotkania będzie projekt nowelizacji ustawy
o ubezpieczeniach społecznych. Wszyscy, którzy chcą przyłączyć się do Stowarzyszenia
Poszkodowanych przez zakład Ubezpieczeń Społecznych lub skorzystać z pomocy
jego pracowników, mogą skontaktować się z Biurem Poselskim Krystyny Skowrońskiej
ul. Żeromskiego 19, pod nr tel. (0-prefoks-17) 586- 30-90, 586-49-90.
W Warszawie od kilku miesięcy nie można rozstrzygnąć przetargu na dowóz niepełnosprawnych
dzieci z dzielnicy Mokotów do szkół. Jedenaścioro z tych dzieci jest na wózkach.
Do przetargu ogłoszonego na przewóz dzieci zgłosiła się tylko jedna firma,
co sprawia, że z formalnego punktu widzenia nie można rozstrzygnąć przetargu,
a w dodatku dyktująca warunki finansowe niemożliwe do spełnienia. Problemem
dowozu dzieci niepełnosprawnych z wszystkich dzielnic Stolicy do szkół w najbliższym
czasie mają się zająć władze miasta. W Warszawie jest zaledwie ok. 30 samochodów
dostosowanych do przewozu osób niepełnosprawnych, zwłaszcza na wózkach. Dla
przykładu: w Berlinie jest ich 200. Ryczałt dla rodziców niepełnosprawnych
dzieci za ich przewóz indywidualny - wynosi 75 gr za kilometr!
Do 30 marca bieżącego roku powstaną na Podkarpaciu społeczne rady do spraw
osób niepełnosprawnych - zapowiada dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie
w Rzeszowie. To jedna z wielu zmian, które wprowadza Ustawa o rehabilitacji
osób niepełnosprawnych. Wprawdzie nie ma jeszcze dokładnych rozporządzeń, jak
rady mają działać, ale samorządy już teraz powinny się do tego odpowiednio
przygotować. Podobnie organizacje pozarządowe, zajmujące się zwłaszcza pomocą
osobom niepełnosprawnym, trzeba zachęcić, aby do rad wstępowały. Wtedy skuteczniej
będzie można dbać o interesy tych ludzi. W radach powiatowych ma zasiadać pięć
osób, które będą reprezentować samorządy gmin, stowarzyszenia i fundacje działające
w danym powiecie oraz samorząd powiatu. Społeczne rady będą opiniowały m.in.
projekty programów na rzecz osób niepełnosprawnych. Najistotniejsze zmiany
dotyczą spraw związanych z rehabilitacją społeczną i zawodową, działaniem zakładów
pracy chronionej, a także orzecznictwem. Informacje o zmianach są na razie
dostępne tylko w Internecie. Specjaliści z PCPR-ów na Podkarpaciu są jednak
zadowoleni, że wreszcie doczekali się ich wprowadzenia - tym bardziej że czekali
na nie już od jesieni ubiegłego roku. Do tej pory obowiązywały bowiem projekty
ustaw. Zgodnie z nimi, w ubiegłym roku samorządy powiatowe z regionu przejęły
część zadań realizowanych dotąd przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób
Niepełnosprawnych. Nie wszystkie jednak mogły wypełnić, gdyż w budżecie państwa
nie znaleziono na ten cel pieniędzy. Nie można było np. zlikwidować barier
architektonicznych w budynkach użyteczności publicznej, barier dla wielu osób
prywatnych, które o taką pomoc się starały. Nie do końca można było też usunąć
bariery transportowe oraz wybudować bądź rozbudować pomieszczenia służące rehabilitacji.
Teraz ustawa reguluje wiele zapisów, m.in. ponownie dzieli zadania. Część z
nich będą realizować samorządy wojewódzkie. Obecnie samorządy wojewódzkie będą
dofinansowywały budowę i rozbudowę obiektów rehabilitacyjnych. Potrzeba na
to co najmniej kilkaset tysięcy złotych. Na najbardziej kosztowne trzeba będzie
jednak przeznaczyć nawet kilka milionów złotych. Fundusze ma mieć samorząd,
który będzie je odpowiednio rozdzielał. Samorząd będzie dysponował również
pieniędzmi na tzw. wyrównywanie szans osób niepełnosprawnych i przeciwdziałanie
ich wykluczeniu społecznemu. Chodzi m.in. o osoby zarejestrowane w urzędach
pracy. Dlatego ważne jest, aby niepełnosprawni mieli status bezrobotnych. Wtedy
będą pieniądze na ich wsparcie, m.in. pomoc w podjęciu pracy, szkoleniach.
Ogromne zainteresowanie naszych Czytelników wzbudziła znajdująca się w poprzednim
numerze Kuriera IdN1 informacja o zmianach przepisów prawnych dokonanych przez
Senat, a związanych z wydawaniem karty parkingowej. Otóż dzięki poprawce Senatu
zrezygnowano z łączenia stopnia niepełnosprawności ze zdolnością do kierowania
pojazdem; zespół orzekający nie będzie powiadamiał starosty i wydziałów komunikacji
o wydaniu orzeczenia stwierdzającego niepełnosprawność posiadacza prawa jazdy
lub pozwolenia na kierowanie tramwajem. Nasz Czytelnik z Lublina znalazł i
podaje bliższe informacje na ten temat. Jest to uchwała Senatu z 18.XII.2002
- poprawka nr 2 oraz już zmieniony zapis Ustawy Sejmu z dnia 20.XII.2002, art.6
c. Wykreślono w nim ustęp 10 mówiący o powiadamianiu Wydz. Komunikacji o tym,
iż osoba która otrzymuje kartę parkingową jest niepełnosprawna. Przepis dotychczasowy
sprawił, iż wiele wydziałów komunikacji wzywało niepełnosprawnych kierowców,
posiadających bezterminowe prawa jazdy, do stawania ponownie przed komisją
lekarską, która miała weryfikować ich uprawnienia do kierowania pojazdem. W
dodatku obciążało to osoby niepełnosprawne kosztami w wysokości kilkuset złotych!
Ustawę można znaleźć w Dz. U. nr 7 z dn. 23.01.2003.
Tradycyjnie o tej porze roku organizatorzy dorocznych lipcowych spotkań niepełnosprawnych
internautów zapraszają do Ustronia, dokąd w dniach 24 - 27 lipca będę prowadziły
wszystkie drogi na IV Międzynarodowy Zjazd i Konferencję Społeczności Internetowej
Osób Niepełnosprawnych. Hasło na ten rok to "Osoby niepełnosprawne na
rynku pracy i w Unii Europejskiej"; tematem przewodnim będzie problematyka
rynku pracy dla ON oraz Unii Europejskiej. W tym roku organizatorzy uruchomili
forum, na którym można zadawać wszelkie pytania dotyczące zjazdu. Odpowiedzi
będą udzielane przez organizatorów. Forum zostało uruchomione z myślą o tym,
aby wszyscy zainteresowani i goście mogli przekazywać swoje uwagi oraz otrzymywać
szczegółowe informacje dotyczące Zjazdu. Jak i na poprzednich zjazdach organizatorzy
przewidzieli również czas na odpoczynek, rozmowy i spotkania towarzyskie. O
szczegółach można dowiedzieć się na stronie http://www.proinfo.pl/ustron2003/,
gdzie znajduje się również ankieta, o której wypełnienie organizatorzy proszą
tych wszystkich, którzy zdecydują się wziąć udział w tej cieszącej się coraz
większym zainteresowaniem imprezie.
Fundacja Mielnica (http://www.mielnica.org.pl) zaprasza do udziału w VII
Olimpiadzie Umiejętności Osób Niepełnosprawnych - Europejskiej ABILIMPIADZIE
2003, która
odbędzie się w dniach 25 - 27 kwietnia 2003 roku. Pomysłodawcą i twórcą ABILIMPIADY
był nieżyjący już dr Piotr Janaszek; dla uczczenia Jego pamięci Abilimpiada
w 1999 roku otrzymała Jego imię. Impreza została wpisana do ogólnopolskich
obchodów Europejskiego Roku Osób Niepełnosprawnych.. Głównym celem Abilimpiady
jest rozwijanie umiejętności niepełnosprawnych twórców, poszerzanie horyzontów
w atmosferze współzawodnictwa i pokazanie społeczeństwu talentów, często ukrytych,
osób niepełnosprawnych. Uczestnicy Abilimpiady przyjeżdżają z całej Polski
i z zagranicy (m.in. ze Szwecji, Holandii, Ukrainy). W roku 2003 organizatorzy
zapraszają do udziału reprezentacje ze wszystkich krajów członkowskich i kandydujących
do Unii Europejskiej. Podczas uroczystego otwarcia reprezentacje występować
będą w strojach narodowych niosąc flagi swoich państw. Koniński Teatr Tańca
Duet wspólnie z podopiecznymi Fundacji Mielnica - osobami niepełnosprawnymi
- przygotowują specjalnie na tę okazję prezentacje tańców narodowych krajów
Unii Europejskiej. Uczestnicy Abilimpiady 2003 wezmą udział w kilkunastu konkurencjach
(m.in. malowanie na szkle, haft, rzeźba, stolarstwo, obsługa komputera, makrama
itp.). Będzie też Bal Przebierańców, podczas którego zostanie rozstrzygnięty
konkurs na najlepsze przebranie. Planowane jest zorganizowanie Kącika Piastowskiego,
gdzie artyści prezentować będą sztukę i rzemiosło tamtego okresu (garncarz,
tkacz, mincerz, kowal itd.). Odbędą się również pokazy różnych umiejętności
osób niepełnosprawnych, np. szermierka na wózkach, paralotniarstwo. Abilimpiadę
zamknie wystawa prac, które powstały podczas imprezy oraz uroczyste rozdanie
nagród i dyplomów. Miłą tradycją stał się fakt, iż nagrody i dyplomy podczas
Ablimpiady otrzymują wszyscy uczestnicy, bez względu na zajęte miejsce! Zgłoszenia
uczestnictwa w Abilimpiadzie przyjmowane są do 15 marca 2003 roku. Liczba osób
startujących w poszczególnych konkurencjach jest jednak ograniczona i o udziale
decyduje kolejność zgłoszeń. Sekretarzem ABILIMPIADY 2003 jest Katarzyna Bonier,
telefon 0 (prefix) 63 244 31 71. e-mail: fundacja@mielnica.org.pl
Zakład Psychologii Klinicznej Instytutu Psychologii Akademii Bydgoskiej
im. Kazimierza Wielkiego zaprasza do udziału w III Międzynarodowej Konferencji
Naukowo-Szkoleniowej pt. "Człowiek niepełnosprawny - rodzina i praca", która
odbędzie się w Bydgoszczy w dniach 16 -17 maja 2003. Celem konferencji jest
integracja środowisk naukowych ze środowiskami i instytucjami rządowymi i pozarządowymi
w dziedzinie pomocy niepełnosprawnym i ich rodzinom w celu podwyższenia skuteczności
i efektywności tejże pracy. W programie konferencji przewidziano wykłady i
referaty plenarne i w sekcjach z zakresu: rozwoju społecznego i funkcjonowania
rodzinnego osób niepełnosprawnych; rozwoju i funkcjonowania psychoseksualnego
osób niepełnosprawnych; przygotowania do życia seksualnego i rodzinnego osób
niepełnosprawnych; trudności natury ekonomicznej, medycznej i psychospołecznej
na rynku pracy (problem bezrobocia wśród niepełnosprawnych); rehabilitacji
społeczno - zawodowej osób niepełnosprawnych i zadania przygotowania zawodowego.
Odbędą się też warsztaty socjo - i psychoterapii oraz warsztaty pracy z rodziną
osób niepełnosprawnych. Organizatorzy konferencji pragną, aby zebrany materiał
został opublikowany w monografii, stanowiąc tym samym punkt wyjścia do dalszych
działań, służących zapewnieniu należytego miejsca rehabilitacji osób niepełnosprawnych
w systemie pomocy psychologicznej i społecznej. Karty zgłoszeń oraz tezy referatów
lub komunikatów wraz ze streszczeniami (łącznie 1 strona maszynopisu) należy
przesłać do 30. 03. 2003r. na adres organizatorów konferencji wraz z zapisem
na dyskietce w edytorze Word.Więcej informacji na temat konferencji oraz zgłoszeń
można znaleźć pod adresami: (ul. L. Staffa 1, 85- 867 Bydgoszcz, tel. (52)
3708400, 362 01 89, e-mail: acpp@ab-byd.edu.pl, bassam@ab-byd.edu.pl
Stowarzyszenie Centrum Niezależnego Życia w Ciechocinku jest organizatorem
nauki jazdy oraz kursów prawa jazdy dla osób niepełnosprawnych narządów ruchu,
w tym także poruszających się na wózkach inwalidzkich. Kursy nauki jazdy prowadzone
będą w Ośrodku Szkolenia Pourazowego i Wolontariatu w Ciechocinku w trakcie
dwutygodniowych specjalistycznych turnusów. ON mogą ubiegać się o dofinansowanie
ze środków PFRON poprzez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Jazdy odbywać się
będą w samochodach przystosowanych - gaz i hamulec obsługiwane ręcznie, sprzęgło
automatyczne. Terminy turnusów: 17.03- 30.03; 05.05- 18.05; 29.09- 12.10. W
celu uzyskania dokładniejszych informacji oraz zapisania się na kurs należy
pisać na adres: Centrum Niezależnego Życia, ul. Wojska Polskiego 17, Ciechocinek
lub dzwonić: tel. (054) 283 3146, Fax. (054) 283 2675. Przypominamy, że kursy
na prawa jazdy dla ON prowadzone są też w CKiRI w Konstancinie-Jeziorna, ul.
Gąsiorowskiego 12/14, tel. (022) 756 32 40, 756 45 57
Tytuł Społecznika Roku uzyskała jako jedna z trzech osób pani Urszula Radek
ze Świdnika (Lubelszczyzna), która po 1989 r. wspólnie z innymi założyła w
Świdniku Komitet Pomocy SOS "Solidarność". Niesie ono różnorodną i skuteczną
pomoc rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej i życiowej, zarówno
ze Świdnika, jak i z po powodziowych rejonów Kielecczyzny i Podkarpacia. Można
tu uzyskać poradę prawną czy pomoc w negocjacjach dotyczących zadłużeń. Przy
Stowarzyszeniu działa magazyn darów, głównie odzieży i sprzętu kuchennego,
oraz świetlica, w której dzieci nie tylko mogą odrabiać lekcje, poćwiczyć na
siłowni, ale też uczą się rodzinnych zachowań i tradycji. Co roku organizuje
odpoczynek letni i zimowy, w tym również dla dzieci zza wschodniej granicy.
Nie zapomina też o chorych. Organizuje opiekę medyczną, pomoc sąsiedzką, środki
medyczne, lekarstwa. Pani Urszula jest osobą charyzmatyczną, o wielkiej energii
i pomysłowości, umiejącą pozyskać do swych działań sponsorów i wolontariuszy.
Znana i szanowana została wybrana na "Świdniczankę Roku 1997", a w 1999 roku
otrzymała medal "Gorących Serc". Następny laureat to pan Roman Kostyra z Nowej
Sarzyny (Podkarpacie). Muzyk ludowy, a także kurator sądowy - działa na rzecz
osób potrzebujących pomocy. Nie tylko niepełnosprawnych, biednych, głodnych,
bezdomnych, starych, ale przede wszystkim samotnych, tych którzy z różnych
powodów stracili sens i radość życia. Jego działalność przywraca ludziom wiarę
w swoje możliwości, poczucie, że nie są sami, że są ważni i potrzebni innym.
W imprezach, których jest pomysłodawcą i organizatorem, uczestniczą osoby z
różnych środowisk i różnych pokoleń. Między najstarszymi a najmłodszymi jest
różnica 70 lat. Jest pomysłodawcą i organizatorem wielu corocznych imprez kulturalno
- społecznych. Przez cały rok organizuje charytatywne koncerty w Domach Pomocy
Społecznej w różnych regionach Polski. Z uczestnikami tych wszystkich imprez
utrzymuje stały kontakt, zastępując często nieistniejącą już rodzinę. Trzeci
laureat to pan Janusz Stępniewski z Nowego Sącza (Małopolska). Jest przykładem
dla tych wszystkich, którzy straciwszy dorobek swojego życia, wyrzuceni poza
nawias społeczeństwa czują się pozbawieni wszelkiej nadziei, sensu i celu.
Pokazuje, że nie ma sytuacji beznadziejnej, a człowiek twórczy nie tylko może
zacząć budować od nowa swoje życie, ale też pomagać innym w znalezieniu swojej
drogi. W 1999 jako bezdomny trafił do Schroniska w Nowym Sączu, wraz z innymi
rozpoczął tworzenie Wspólnoty. We współpracy z organizacjami z Polski i Europy
pozyskiwano dary, przede wszystkim używaną odzież, stare meble i inne sprzęty.
Powstały pracownie: renowacji mebli, tapicerska, naprawy sprzętu RTV i AGD,
prowadzony jest kiermasz używanych rzeczy. Rozpoczęto budowę Domu im. Św. Brata
Alberta oraz remont schroniska. Z początkowych kilku miejsc pracy dla bezdomnych,
w ciągu trzech lat powstało przedsięwzięcie na które składa się 25 stanowisk
pracy. Dzięki dochodom z kiermaszy, zebranym darowiznom i pozyskanym dotacjom
Wspólnota nie tylko utrzymuje dom dla 22 domowników, ale również prowadzone
przez członków Wspólnoty schronisko dla 35 bezdomnych. Każdego miesiąca Wspólnota
Domu przekazuje odzież i meble dla potrzeb społeczności romskiej i innych osób
ubogich oraz żywność dla organizacji zajmujących się przygotowywaniem posiłków
dla ubogich.
W III Liceum Ogólnokształcącym w Rzeszowie powstało szkolne koło wolontariatu.
To pierwsze takie koło w mieście. Będzie ono działało jako filia rzeszowskiego
Centrum Wolontariatu. Na pomysł zorganizowania koła wpadła jedna z uczennic
liceum, która wcześniej uczestniczyła w godzinie wychowawczej poświęconej wolontariatowi,
zorganizowanej w II LO. Od kilku miesięcy w rzeszowskich szkołach lekcje prowadzą
społecznicy z Centrum Wolontariatu. Pierwszą przeprowadzili w II liceum dla
uczestników działającego tam szkolnego koła Caritas. Lekcje składały się z
części teoretycznej, w której wolontariusze wyjaśniali pojęcie, mówili o idei,
historii działalności, a także o tym, kto może zostać wolontariuszem, gdzie
może pracować i jak działa Centrum Wolontariatu. Druga część miała charakter
bardziej praktyczny - wolontariusze ze świetlicy socjoterapeutycznej "Wzrastanie" mówili
głównie o pracy w placówce. Zadania szkolnego koła mają być podobne do tych,
które realizują wolontariusze z centrum. Starsi koledzy będą koordynować pracę
koła Wolontariusze z Rzeszowa zapowiadają, że będą zachęcać uczniów innych
szkół, aby tworzyli także u siebie podobne koła. Jednocześnie podkreślają,
że nie są one konkurencją dla innych organizacji.
Ciechanowski szpital wojewódzki i oddział Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej
zorganizowały 11 lutego bezpłatne badania z okazji Światowego Dnia Chorego.
Od godz. 10 do 13 można było sprawdzić m.in. poziom cholesterolu i cukru we
krwi oraz zawartość dwutlenku węgla w wydychanym powietrzu, zmierzyć ciśnienie
krwi, tkankę tłuszczową, a także pojemność wydechową płuc. Były porady, jak
racjonalnie się odżywiać i jak skutecznie rzucić palenie papierosów. Jak schudnąć,
radziły panie z Klubu Kwadransowych Grubasów. Zainteresowanie przekroczyło
oczekiwania organizatorów. Przebadano 500 osób, ale wielu chętnych odeszło
z kwitkiem, bo zabrakło np. pasków do badania poziomu cholesterolu i cukru
we krwi. Dyrekcja szpitala zapowiada zorganizowanie kolejnych bezpłatnych badań
7 kwietnia. W Płocku do domu pomocy społecznej przy Krótkiej na uroczyste spotkanie
zaprosiły Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy i stowarzyszenie "Kolory życia".
Krótki występ artystyczny zaprezentowali uczniowie I klasy humanistyczno-prawnej
z LO im. Małachowskiego. Były wspólny poczęstunek i biesiadne śpiewy.
Zakopane jest miastem turystycznym, a więc powinno być w pełni dostępne dla
turystów zwiedzających to miasto, i to niezależnie od stopnia ich sprawności.
Tymczasem osoby niepełnosprawne zgromadzone w Internecie wokół grupy dyskusyjnej
pl.soc.inwalidzi okrzyknęły Zakopane najbardziej nieprzyjaznym miastem w Polsce.
Niestety, należy się z tym zgodzić !!! Po chodnikach nie można się poruszać
na wózku inwalidzkim z powodu dziur, a także braku odpowiedniego odśnieżania
(zimą) i krawężników wysokich na 20 - 30 cm oraz rynienek przy nich, w które
wpadają koła od wózka. Dwie osoby radzą sobie z wózkiem z trudem na chodniku,
przy przejściu przez jezdnie potrzebna jest dodatkowa pomoc. Pozytywne jest
jedynie to, że w Zakopanem powstaje coraz więcej sklepów i pubów przyjaznych
dla osób niepełnosprawnych, do których osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim,
może dostać się bez problemu. Taki np. jest sklep spożywczy na os. Pardałówka
19 a. Natomiast sama ulica jest nieprzyjazna dla wózkowiczów. Jazda wózkiem
po chodniku jest niemożliwa, a poruszanie się po jezdni - bardzo niebezpieczne.
O to wszystko powinny zadbać władze miasta Zakopanego, biorąc za wzór takie
miasta turystyczne w Polsce, jak. Kołobrzeg, Ustkę, Międzywodzie, Ciechocinek
czy górski Ustroń.
Aparaty słuchowe dla osób niedosłyszących są zawodne w sytuacjach, gdy dookoła
panuje hałas. Aparat nie odróżnia wtedy dźwięków ważnych (czyli np. ludzkiej
mowy) od pozostałych hałasów. Zespół naukowców z University of Toronto, pracujący
pod kierownictwem profesora Andrew C. Masona, zainteresował się w związku z
tym budową narządu słuchowego niewielkiej muchy z gatunku Ormia ochracea. Zaciekawił
ich fakt, że mucha ta bez trudu i w każdych warunkach bezbłędnie rozpoznaje
pewien konkretny dźwięk - odgłos wydawany przez śpiewającego świerszcza. Naukowcy
uważają, że wzorując się na budowie narządu słuchowego tej muchy można będzie
skonstruować aparat słuchowy nowej generacji dla ludzi, wrażliwy na określone
dźwięki, a niewrażliwy na inne. Zainteresowani tym tematem mogą zajrzeć na
stronę prof. Masona: http://www.zoo.utoronto.ca/zfa/Newsletter-htm/may-01/mason.htm.
Naukowcy z Nowej Zelandii twierdzą, że siedzenie wielogodzinne przy komputerze zwiększa ryzyko zakrzepicy i związanych z nią powikłań. Zalecają, by siedzący przy komputerze co kilkadziesiąt minut robili przerwy na rozruszanie się. Natomiast japońscy naukowcy udowadniają, że codzienna praca z komputerem powoduje kłopoty fizyczne i psychiczne. Fizyczne to przede wszystkim ból oczu i ramion, a także głowy. Osoby spędzające przed monitorem więcej niż 5 godzin dziennie miewają poważne kłopoty psychiczne, m. in. stresy, kłopoty ze snem, tracą motywację do życia i pracy, popadają w letarg, są senni, towarzyszy im niepokój, mają trudności w relacjach ze współpracownikami, najchętniej przebywają w biurze. Badania negatywnego wpływu komputerów na zdrowie człowieka mają być kontynuowane. W przyszłości posłużą do stworzenia wytycznych zdrowotnych dotyczących czasu pracy przed komputerem bez szkody dla człowieka.
W 2002 r. przybyło w Polsce ponad 1,5 mln internautów, a największe polskie
portale zyskały na popularności. Na koniec 2002 r. ponad 5,1 mln osób w Polsce
zadeklarowało korzystanie z Internetu. Wśród odwiedzanych stron wygrywał Onet.pl
- 72,84 proc. wskazań. Drugie miejsce utrzymała Wirtualna Polska - 58,57 proc.
(wzrost o 6,74 proc.). Interia.pl zajęła trzecie miejsce. Na serwerach Onet.pl
założonych jest ponad 4 mln kont poczty elektronicznej.
W dniach 9-27 stycznia br. licznik odnotował znaczący wzrost wejść na adres
http://www.idn.org.pl:
od 517 do 567 dziennie.
Krakowskie centrum oprogramowania Motoroli zatrudnia 190 osób, spośród których
90% to osoby z tytułem magistra bądź magistra inżyniera, w tym aż 8% ma stopień
naukowy doktora.
Polskim finalistą konkursu Eurowizji został zespól "Ich Troje",
wprawdzie popularny, ale stale krytykowany i ośmieszany przez ekspertów. Finalistę
wybierała publiczność wysyłając po telewizyjnym występie kandydatów SMS-y.
Glosowanie miało trwać 15 min, ale okazało się, że system nie zdołał odebrać
wszystkich 300 tys. wysłanych w tym czasie głosów - policzono 35 tys. głosów.
Po późniejszym podliczeniu pozostałych ogłoszono, że kolejność i tak by się
nie zmieniła, ale znacznie zmalała przewaga "Ich Troje" nad następnym zespołem
(nie 11%, a mniej niz. 3%). Nikt nie wyjaśnił dlaczego glosy 300 tys. ludzi,
którzy zapłacili za prawidłowo wysłane i odebrane wiadomości, nie zostały wzięte
pod uwagę. Zyskami z SMS-ów podzielą się sieci komórkowe i telewizja.
W 2002 r. liczba abonentów i użytkowników telefonii komórkowej zwiększyła
się w stosunku do 2001 r. o 43,7 proc., czyli o 4 mln 193,8 tys. W końcu ubiegłego
roku było ich 13 mln 795,8 tys., a liczba linii telefonicznych wynosiła 11,9
mln - wynika z danych GUS.
TPSA opublikowała wstępne dane dotyczące swojej działalności. Wynika z nich,
ze przychody TPSA w 2002 r. nieco spadły, a przychody PTK Centertel (Idea)
znacznie wzrosły. Podwoiła się liczba łącz ISDN 2B+D. W końcu 2001 r. linii
ADSL było 1796, przez trzy kwartały br. uzbierało się ich łącznie ok. 7 tys.
Jako pierwszy szeroką promocję ogólnopolskiego numeru dostępowego, zaczynającego
się od 020, przeprowadził największy polski portal internetowy Onet.pl. [...]
Wiadomo, że z oferty Onet.pl i Energis korzysta ponad 120 tys. osób.
Redakcja Kuriera IdN1 przypomina Czytelnikom, iż oczekuje na informacje o problemach środowiska osób niepełnosprawnych. Interesują nas też krótkie streszczenia artykułów z prasy lokalnej dotyczących problemów ON (należy podawać tytuł czasopisma i datę ukazania się artykułu). Materiały należy przesyłać na adres (jako załącznik w formacie Worda lub rtf): kryska@idn.org.pl lub k.karwicka@idn.org.pl
Od Was Drodzy Czytelnicy zależy zarówno jakość jak i częstotliwość ukazywania się Kuriera IdN! Zapraszamy serdecznie do współpracy.
W tym numerze Kuriera IdN1
wykorzystano materiały przekazane przez: Zuzannę Janaszek, Pawła
Karmańskiego, Jacka Kruszniewskiego, Leszka Konopę, Krzysztofa Markiewicza,
Małgorzatę Piątkowską, Małgorzatę Rupar, Remigiusza Sawickiego, Marka
Śpiewankiewicza, Andrzeja Szałacha, Tomasza Twardowskiego, Krystynę
Wojakowską, Elżbietę Zawistowską, Agnieszkę Żarnecką. Dziękujemy! |