MENU
Praca osoby niewidomej w systemie DOS. Zalety i wady readerboarda. SCR. Syntezatory mowy i screenreadery. Sposoby tworzenia screenreaderów. Window-Eyes Odczytywanie grafiki. Po co to wszystko? Do czego niewidomi wykorzystują komputer? Od autora
1. Praca osoby niewidomej w systemie DOS.
2. Zalety i wady readerboarda.
3. SCR
4. Syntezatory mowy i screenreadery.
5. Sposoby tworzenia screenreaderów.
6. Window-Eyes
7. Odczytywanie grafiki.
8. Po co to wszystko? - Do czego niewidomi wykorzystują komputer?
9. Co wybrać?
Powrót do strony głównej "Kretowiska"
Niektórzy z Was zapewne uśmiechnęli się i pytają: Jak to możliwe, aby ktoś taki mógł pracować na komputerze, skoro nie widzi, co się pojawia na ekranie? Czy on mówi poważnie?
Przeczytajcie ten artykuł, a przekonacie się, że tak. Gdy ktoś mi zadaje powyższe pytanie, a wiem, że z komputerami nie miał nic lub prawie nic wspólnego; odpowiadam, że skoro Mahomet nie mógł przyjść do góry, to góra musiała przyjść do Mahometa.
Musiałem po prostu nauczyć komputer mówić. Rozmowa człowieka z maszyną pozostaje nadal w sferze naszych marzeń, ale już dziś synteza mowy nie jest czymś zaskakującym. Dzięki mowie syntetycznej komputer służy mi jako lektor, informując, czego ode mnie chce. Dzięki temu mogę czytać, pisać a czasami świetnie się bawić.
DOS jest dużo łatwiejszy do udźwiękowienia dla osób niewidomych niż środowiska graficzne. Wynika to głównie z faktu, że dla środowiska DOS znacznie prościej jest napisać screenreader, który współpracuje z programami działającymi w trybie tekstowym, niż program spełniający taką samą funkcję dla systemu windows, w którym jak wiadomo oprócz tekstu mamy także różnego rodzaju elementy graficzne (np. ikony przyciski).
Gdy jednak ogląda się dużo różnych programów, nie zawsze można liczyć na pomoc osoby widzącej, która opisze wygląd ekranu. Readboard właśnie dzięki swojej prostocie obsługi pozwala na pracę z różnymi programami bez uciekania się do pomocy osób trzecich. Ma on jednak jedną poważną wadę. Napisany jest w Pascalu, co powoduje, że zajmuje dużo pamięci operacyjnej i czasami lubi się zawieszać, a ponadto niekiedy nie wystarcza pamięci konwencjonalnej na uruchomienie jakiegoś programu.
Synteza mowy jest w nim realizowana programowo, dzięki czemu aby z nim pracować wystarczy prosty syntezatorek mowy oparty na kowoksie podłączanym do portu równoległego.
Jest dostępna również jego specjalna wersja, która działa z syntezatorem apollo, który jest jednym z najpopularniejszych sprzętowych syntezatorów mowy na świecie gdyż pozwala na pracę z wieloma językami, co stwarza możliwość zatrudniania niewidomych na przykład przy tłumaczeniu tekstów.
Kolejną zaletą readboarda jest fakt, że w najnowszej wersji (czyli 6.0) udźwiękawia większość programów uruchamianych w systemie operacyjnym DOS, współpracuje także z programami przygotowanymi wyłącznie dla osób niewidomych. Idea tych programów polega na tym, że wysyłają one do syntezatora mowy to, co ma być wypowiadane i screenreader nie musi się zajmować monitorowaniem całego systemu ani analizowaniem, co ma być w danym momencie wypowiedziane. Zaletą tego rozwiązania jest fakt, że takie udźwiękowione programy zajmują znacznie mniej pamięci operacyjnej (w DOS-ie ma to kolosalne znaczenie) aniżeli screenreader, który na bieżąco podgląda naszą pracę na komputerze.
Niestety, takich udźwiękowionych programów jest stosunkowo mało i są sprzed kilku lat, ale dla niewidomych sama możliwość pracy przy komputerze stwarza ciekawe perspektywy oraz duże możliwości.
"Obserwuje" on co dzieje się aktualnie w systemie. Sprawdza , jakie programy mamy uruchomione, co wyświetlają na ekranie, co robi użytkownik i przekazuje tekst w postaci kodów ASCII do syntezatora mowy, który je następnie wypowiada. Na rynku mamy kilka screenreaderów i kilka syntezatorów mowy.
Syntezatory mowy dzielą się na sprzętowe i programowe. Do syntezatorów sprzętowych potrafiących generować polską mowę syntetyczną zaliczamy Apollo2 i SMP.
Część niewidomych używa syntezatorów sprzętowych, a część programowych, wszystko zależy od gustów i możliwości finansowych. Koszt sprzętowego syntezatora mowy to ok. 3 tysiące złotych. Urządzenia te przypominają małe prostokątne pudełeczka, podpinane do komputera do portu szeregowego. Dysponując syntezatorem sprzętowym nie jesteśmy uzależnieni od systemu operacyjnego, który używamy.
Udźwiękowić można praktycznie wszystko: DOS, Windows, Linux, ale pod warunkiem, że do danego systemu jest napisany screenreader, udźwiękawiając go tak, aby potrafił obsługiwać nasz sprzętowy syntezator mowy.
Podczas pracy ze screenreaderem istnieje możliwość przełączania się pomiędzy różnymi językami, co się przydaje, gdy czytamy polski albo angielski tekst. Syntezator ma możliwość mówienia kilkoma głosami, które można dowolnie konfigurować z poziomu screenreadera, oraz szeroki zakres intonacji wypowiadanego tekstu. Ma też wejście na słuchawki, dzięki czemu można pracować, nie przeszkadzając otoczeniu generowaną mową syntetyczną. Podobne możliwości ma syntezator smp, nie potrafi on jednak mówić w różnych językach. Więcej informacji na temat syntezatora Apollo2 można znaleźć na stronie firmy Harpo z Poznania, która jest jednym z dystrybutorów tego sprzętu w Polsce.
Syntezatory sprzętowe to jednak nie jedyny sposób udźwiękowienia komputera - całe szczęście, gdyż są one dosyć drogie i wielu niewidomych nie jest w stanie ich kupić. Na rynku istnieją jeszcze syntezatory programowe, z którymi współpracują praktycznie wszystkie dostępne w tej chwili screenreadery. Syntezatory te działają w standardzie ms-sapi, co umożliwia zainstalowanie kilku różnych syntezatorów w komputerze i w razie potrzeby przełączanie się pomiędzy nimi podczas pracy.
Ja osobiście jestem zwolennikiem syntezatorów mowy programowej, ponieważ mowa generowana w ten sposób ma dużo lepszą jakość. Aby jednak można było używać syntezatorów dźwiękowych, musi być w komputerze zainstalowana karta dźwiękowa. Polecałbym kartę soundblaster live, ewentualnie audigy, ze względu na możliwość odtwarzania kilku strumieni audio jednocześnie, dzięki czemu można na przykład pracować nad tekstem, słuchając przy okazji ulubionych utworów w standardzie mp3.
Wersję demonstracyjną oraz informacje na temat syntezatora mowy spiker można znaleźć na stronie firmy Ivo.
Window-Eyes został opracowany zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych użytkowników komputera. Wyposażony jest w szeroką gamę funkcji oraz duże możliwości elastycznego dostosowywania się do indywidualnych potrzeb użytkowników, jak i do pracy w najbardziej zaawansowanych programach aplikacyjnych. Używając Window-Eyes nie trzeba się skupiać na tym, jakich komend screenreadera należy użyć, aby osiągnąć dany cel, lecz naszą uwagę kierujemy na program aplikacyjny, z którego korzystamy. Przede wszystkim celem programu odczytu ekranu jest udostępnienie wszystkich funkcji programu użytkowego, a nie skupianie uwagi na mechanizmach poszukiwania informacji na ekranie komputera.
Window-Eyes jest dostępny w dwóch wersjach: standard dla systemów Windows 95/98 i Millenium, oraz w wersji professsional przeznaczonej dla systemów w2k oraz Xp. Window-Eyes można w bardzo prosty sposób dostosować do uruchamianych aplikacji, poprzez stworzenie dla każdej z nich plików konfiguracyjnych. Sprowadza się to do odpowiedniego ustawienia parametrów dla każdej uruchamianej aplikacji. Dzięki takiemu podejściu podczas pracy w Wordzie można wyczulić Window-Eyes, aby wymawiał na przykład słowa podkreślone na czerwono lub inne rzeczy. Dzięki faktowi, że Window-Eyes wykorzystuje MSAA (microsoft active accessibility) oglądanie stron www jest bardzo proste i przypomina pracę z edytorem tekstowym. Jesteśmy informowani, co jest linkiem, co tabelką, można wypełniać formularze na stronach, zaznaczać odpowiednie opcje, albo klikać na przyciskach i grafikach. Uważam, że Window-Eyes w połączeniu ze spikerem stanowią doskonałe narzędzie dla udźwiękowienia komputera osobie niewidomej. Wraz z programem dostajemy zestaw stworzonych przez producenta plików konfiguracyjnych, słowników, grafik do najczęściej używanych aplikacji jak Word, Exel Office, czy Internet Explorer. Dostajemy też programowy, sześciojęzyczny syntezator mowy Eloquence bez dodatkowych opłat (syntezator nie ma języka polskiego).
Window-Eyes ma dostępny po polsku nie tylko interface programu, ale także przystępnie napisany podręcznik. Dla użytkowników Window-Eyes jest dostępna polskojęzyczna lista dyskusyjna poświęcona temu programowi.
Komputer i Internet znoszą w tej dziedzinie wszelkie bariery, które mieliśmy do niedawna. Wcześniej mogłem czytać tylko książki napisane pismem brajla, lub nagrane na kasetach. Dzięki komputerowi mogę czytać wszystkie książki i komunikować się ze wszystkimi bez kłopotów. Różnica jest tylko taka, że ty czytasz tekst oczami, a mi wypowiada go gadacz.
Oprogramowanie, które opisałem, stwarza dodatkowe możliwości zatrudnienia dla niewidomych. Niestety, jest ono bardzo drogie. Koszt programu Window-Eyes wraz z syntezatorem mowy apollo2 wynosi około siedmiu tysięcy złotych. Trochę tańsze jest wykorzystanie syntezatora programowego - około 3 tysiące złotych. Nic więc dziwnego, że tak niewielki procent niewidomych w Polsce może pracować wWindows.
Większość radzi sobie w ten sposób, że ściąga z sieci wersje demonstracyjne screenreaderów. Jeśli posiadasz kartę dźwiękową na przykład sound blaster live, lub audigy, musisz zainstalować Window-Eyes, a następnie syntezator spiker, wybierając w panelu kontrolnym Window-Eyes w menu plik/wybór syntezatora/syntezatory sapi. Po naciśnięciu klawisza tab najeżdżamy na opcję ivo software spiker i już program jest gotowy do pracy. Do syntezy mowy angielskiej można wykorzystać syntezator microsoft tekst to speech, albo Eloquence dostarczany wraz z Window-Eyes.
Bez odpowiedniego oprogramowania niewidomy nie jest w stanie samodzielnie pracować w Windows. Gdy jednak ma screenreadera, może praktycznie konkurować z osobą w pełni sprawną.
Może to dziwne, ale czasami niewidomi potrafią niektóre rzeczy zrobić nawet dokładniej.
Fakt ten stwarza duże, niestety niedocenione przez nasze społeczeństwo możliwości zatrudnienia niewidomych w wielu sektorach gospodarki rynkowej. Niewidomy, mając komputer, może być tłumaczem, pisarzem, dziennikarzem, urzędnikiem i wykonywać wiele zawodów, gdzie komputery są uży-wane na porządku dziennym. Szkoda tylko, że pracodawcy nie chcą dostrzec tych dodatkowych możliwości tkwiących w osobach niewidomych i nie dają szansy zaprezentowania się i pokazania własnych umiejętności. Wiem to z własnego doświadczenia.
Jeżeli ktoś z czytelników niniejszego tekstu potrzebuje pomocy przy wyborze odpowiedniego dla siebie programu, albo chciałby się dowiedzieć jeszcze czegoś więcej na temat poruszony w tym artykule, to zapraszam do kontaktu ze mną. Chętnie odpowiem na wszelkie pytania.