Prawda, że te skorupy wyglądają znajomo?
Pamiętacie z dzieciństwa, że taki brązowy wazonik stał na komodzie? A może podobną miseczkę ktoś przywiózł jako pamiątkę z wakacji w Bułgarii? Prezent od zaprzyjaźnionego Bułgara do dziś zdobi kuchnię twojej mamy, obok "bolesławca" i "włocławka"? Tak, tak... Sławne bułgarskie "pawie oczka" jeszcze dzisiaj można znaleźć w wielu polskich domach.
To, co widać na zdjęciu, to tzw. ceramika z Trojana - przykład bułgarskiego kunsztu garncarskiego, chlubiącego się setkami lat tradycji.
Garncarstwo jest jednym z najstarszych rzemiosł w dziejach ludzkości. Archeolodzy twierdzą, że koło garncarskie znane było już Trakom zamieszkującym ziemie obecnej Bułgarii już we wczesnej epoce żelaza. Ożywione kontakty kulturalne i handlowe ze starożytną Grecją przyniosły wpływ sztuki hellenistycznej na rzemiosło garncarskie, widoczny zarówno w kształtach naczyń, jak i w ich ornamentyce. Wraz z przybyciem na Bałkany Słowian oraz Protobułgarów sztuka garncarska ulegała dalszym przemianom.
W starożytności garncarz był osobą, która miała tchnąć życie w tworzywo i pozbawić go działania złych duchów. Dopiero potem z gliny mógł korzystać człowiek. Być może dlatego w wierzeniach wielu ludów Bóg jest garncarzem, który stwarza człowieka z gliny i wody. Zgodnie z bułgarskimi wierzeniami ludowymi praca garncarza jest święta. Tajemnice rzemiosła były pilnie strzeżone w obrębie rodziny i przekazywane przez mistrzów garncarskich z pokolenia na pokolenie. Dopiero w wieku XIX reguła ta została przełamana i "obcy" zostali dopuszczeni do tajemnicy.
Garncarstwo na ziemiach bułgarskich rozkwitło w XII-XIV w. Pojawiła się wtedy ceramika wykonywana metodą sgraffito - dwukrotnie wypalana, pokryta polewą ceramiczną, zdobiona motywami geometrycznymi i roślinnymi, czasami też (rzadko) przedstawiano na niej postaci ludzkie oraz zwierzęta. Ornamenty te ryto za pomocą igły lub patyczka na wilgotnej powierzchni naczynia. Dominowały zielenie, brązy i żółcienie. Kolory uzyskiwano dzięki barwnikom mineralnym.
Rzemiosło garncarskie podupadło znacznie po podboju Bałkanów przez Turków w wieku XIV. Świetność swą odzyskało dopiero w wiekach XVIII i XIX. Wówczas warsztaty garncarskie działały właściwie we wszystkich większych miejscowościach Bułgarii. Szczególnie zasłynęły Gabrowo, Businci, Razłog, Aitos, Cziprowci, Pirot, Trojan a także liczne warsztaty w okolicach Sofii. W warsztatach tych wytwarzano najróżniejsze naczynia: różnego rodzaju kuchenne utensylia - dzbanki, brytfanny do zapiekania potraw, miseczki, talerze, a także naczynia rytualne. Ornamentyka tych przedmiotów różniła się w zależności od ich kształtu oraz przeznaczenia. Przedmioty ceramiczne używane w czasie ceremonii religijnych oraz rodzinnych były zdobione najbardziej okazale. Przeważnie zachowywano naturalną barwę gliny. Niektóre naczynia miały dodatkowe ozdobniki wykonane z odrębnego kawałka tworzywa i doklejone do korpusu. Ceramikę wytwarzano z gliny wysokiej jakości, wydobywanej tradycyjnymi metodami stosowanymi od stuleci. Wyroby były dwukrotnie wypalane - drugi raz wraz z polewą ceramiczną.
Motywy dekoracyjne wynikały z tradycji ludowej, ściśle związanej z wierzeniami mieszkańców tych regionów. Zarówno wizerunki węży, rozet, koncentrycznych okręgów czy krzyży, jak również stosowane kolory miały znaczenie magiczne. Np. do odprawiania czarów stosowano wyłącznie miseczki w kolorze zielonym, a osoby cierpiące na opętanie przez "samodiwy" piły wodę tylko z małych zielonych czaszy. Do przedmiotów o specjalnym przeznaczeniu należały też m.in. naczynia weselne na wino (krondiri), oraz garnuszki na jedzenie noszone w pole (rukatki). Pod względem funkcjonalności naczynia ceramiczne nie odbiegały od naczyń miedzianych, bardzo często powtarzając ich kształty. Za typowe bułgarskie naczynie najczęściej uznaje się smukły dzban o wydłużonej, delikatnej szyjce, pokryty polewą ceramiczną w kolorach żółtym i zielonym. Charakterystyczne są również okrągłe, spłaszczone z obu stron naczynia na rakiję, przeznaczone do zawieszania u pasa.
Chociaż tradycje zdobnicze i wytwórcze charakterystyczne dla poszczególnych regionów z czasem przenikały się i unifikowały, to niektóre ośrodki wytrwały przy typowych dla siebie technikach, ornamentach i kolorystyce. Zdarzają się naczynia pozbawione zdobień i polewy ceramicznej. Inne za to są istnymi małymi dziełami sztuki. W ciągu wieków elementy tradycji ceramicznej trackiej, rzymskiej i słowiańskiej ulegały przemianom, doprowadzając do powstania jedynego w swoim rodzaju stylu rzemiosła artystycznego. Najbardziej rozpowszechnioną techniką zdobniczą było pokrywanie spodu lub całej powierzchni naczynia różnokolorowymi linearnymi wzorami. Technika zdobnicza z miejscowości Trojan polegała na pozostawianiu kropli białego i brązowego barwnika, aby swobodnie spływały w dół po powierzchni naczynia. Nadmiar barwnika ściekający wzdłuż ścianek dawał charakterystyczny wzorek "pawich oczek". Technika ta stosowana jest w warsztatach Bułgarii do dziś. Stąd wzięła się popularna nazwa tego typu naczyń: trojanska keramika - "ceramika z Trjana". Tradycja ta żywa jest do dzisiaj. Tzw. "szkoła trojańska" jest zjawiskiem niepowtarzalnym w bułgarskiej sztuce ludowej.
Własi Ilijew, autor wydanej w latach 30. monografii “Miasto Trojan w XIX wieku” w ten sposób pisze o rzemiośle garncarskim:
“W dawnych czasach rzemiosło to kwitło w mieście, lecz teraz przeniosło się do niektórych okolicznych wiosek i osad. Obecnie w Trojanie jest zaledwie 13 mistrzów garncarskich, (...) w jego okolicach zaś garncarstwem zajmują się 972 osoby, dokładnie: 894 mężczyzn i 13 kobiet, jako pracownicy najemni pracuje 64 mężczyzn i 1 kobieta. Garncarstwem zajmuje się 806 mistrzów, 27 pomocników, 81 terminatorów i 58 pracowników niewykwalifikowanych. Obecnie mistrzowie najbardziej biegli w swym rzemiośle mieszkają w wioskach Terzijsko, Oreszak i Turska Lesznica. Niektórzy z nich kształcili się w szkołach garncarskich w Trojan, Tryn i w Sofii. Państwo docenia kunszt garncarzy z okolic Trojanu i utrzymuje tego typu szkoły w mieście.Powiadają, że w Trojanie na początku garncarstwem zajmowali się Szopi. Później także i nasi garncarze przyswoili sobie piękne formy z Czanak-Kale koło Carigradu. Najlepszym garncarzem w czasach tureckich był Radoja Garncarz ze wsi Terzijsko. W wiosce tej garncarze mieszkali od niepamiętnych czasów. Mówi się, że koloniści bizantyjscy przynieśli to rzemiosło z wybrzeża Morza Czarnego na tereny, gdzie znaleźli odpowiednią glinę. Obecnie garncarstwo daje chleb dużej części mieszkańców okolic Trojana i ma ożywczy wpływ na handel. Jednym z najświetniejszych garncarzy jest Kolio Nikolski ze wsi Terzijsko. Trudno nawet w przybliżeniu podać liczbę naczyń wytwarzanych tam w ciągu roku jak też ocenić ich wartość.”