Biblioteka nut chóralnych przygotowana przez Towarzystwo Muzyczne im. Edwina Kowalika w ramach projektu dofinansowanego przez Fundację Bankową im. Leopolda Kronenberga
Wacław z Szamotuł (Wacław Szamotulczyk) jest polskim kompozytorem religijnej muzyki renesansowej.
Urodził się w 1524 roku w Szamotułach. Kształcił się najpierw w Poznańskim Collegium Lubranscianum. Była to, założona przez biskupa Jana Lubrańskiego, szkoła średnia, którą można by przyrównać do współczesnego nam liceum. Przygotowywała ona uczniów do dalszego kształcenia na wyższej uczelni. Wacław z Szamotuł uczył się prawdopodobnie w "klasie matematycznej", gdzie zdobywał wiedzę z zakresu arytmetyki, astronomii, astrologii, objaśniania kalendarza, muzyki i śpiewu. Po ukończeniu Collegium Wacław kontynuował naukę w Akademii Krakowskiej.
W latach 1545-1547 pełnił funkcję sekretarza u kasztelana trockiego - Hieronima Chodkiewicza, A następnie do 1555 roku przebywał jako śpiewak i "compositor cantus" na dworze króla Zygmunta Augusta w Krakowie. Tam również ujawnił się jego talent literacki. Doskonale posługiwał się zarówno polszczyzną, jak i łaciną. Jest autorem wiersza rekomendacyjnego do "Kroniki wszystkiego świata" Marcina Bielskiego oraz dedykacji królowi Zygmuntowi Augustowi, w formie długiego poematu łacińskiego "Carmen nuncupatorum".
W tym czasie zbliżył się do środowisk protestanckich i przeszedł na kalwinizm. Od 1555 roku pracował w kapeli dworskiej księcia Mikołaja Radziwiłła Czarnego - głowy kalwinów litewskich w Wilnie. Tam zaprzyjaźnił się z kompozytorem Cyprianem Bazylikiem i poetą Andrzejem Trzecieskim. Nie wiadomo, ile lat Wacław spędził w Wilnie. Pod koniec życia na krótki okres zamieszkał w Pińczowie, który stał się wówczas prężnie rozwijającym się ośrodkiem działalności kalwinów, a dokładnie, wyodrębnionej spośród nich wspólnoty, nazywanej braćmi polskimi lub arianami. Prowadzili oni w Pińczowie słynne Gimnazjum i drukarnię. Literackie umiejętności Wacława pozwalały mu na zaangażowanie się w pracę przy tworzeniu, tłumaczeniu i redagowaniu tekstów. Możliwe więc, że to było powodem jego obecności w tym miejscu. Zmarł właśnie w tym małopolskim miasteczku w 1560 roku.
Odszedł jako młody człowiek, lecz jego kompozycje prezentują wysoki poziom artystyczny. Stanowią ponadto doskonały przykład wielogłosowej muzyki dojrzałego stylu niderlandzkiego. Cennym osiągnięciem kompozytorów tego kierunku staje się bogactwo polifonii z jej kunsztowną ornamentyką oraz usamodzielnienie się poszczególnych głosów. Powstaje nowa forma motetu - motet przeimitowany, tzn. taki, w którym zanika cantus firmus (najważniejsza melodia) na rzecz równoważności poszczególnych melodii-głosów.
To, co udało się odnaleźć z twórczości Wacława z Szamotuł, stanowi tylko jej niewielką część. Zachował się inwentarz kapeli królewskiej, który podaje informacje o istnieniu jego Mszy ośmiogłosowej oraz pięcio- i sześciogłosowych oficjów. W 1553 r. ukazały się drukiem "Lamentationes et Exclamationes passionum", z których do naszych czasów ocalało tylko kilka utworów. Pisał muzykę religijną, przeważnie na czterogłosowy chór a cappella do tekstów łacińskich i polskich. Zachowały się następujące kompozycje: motety - "In te Domine speravi", "Ego sum pastor bonus" i "Nunc scio vere"; pieśni - "Kryste, dniu naszej światłości" (słowa Mikołaj Rej), "Modlitwa, gdy dziatki spać idą" (Już się zmierzka, pieśń wieczorna, słowa Andrzej Trzecieski), "Pieśń o narodzeniu Pańskim" (Pochwalmyż wszytcy społem, słowa Jakub z Iłży?) i "Powszednia spowiedź" (Ach, mój niebieski Panie, słowa Andrzej Trzecieski); oraz psalmy - "Błogosławiony człowiek" (Psalm 1, tłum. Andrzej Trzecieski), "I ktoż będzie przemieszkawał" (Psalm 14, tłum. Andrzej Trzecieski), "Nakłoń, Panie, ku mnie ucho Twoje" (Psalm 86, tłum. Mikołaj Rej) i "Alleluja, chwalcie Pana" (Psalm 117, tłum. Mikołaj Rej?).
W XVII wieku polski historyk, Szymon Starowolski, napisał o Wacławie z Szamotuł: "Gdyby losy pozwoliły mu żyć dłużej, z pewnością nie potrzebowaliby Polacy zazdrościć Włochom Palestriny, Lappiego, Viadany".
Twórczość Wacława z Szamotuł zachwyciła również kompozytora XX wieku. Henryk Mikołaj Górecki kilkakrotnie użył głosu tenorowego pieśni "Gdy dziatki spać idą" jako cytatu: w Chorale w formie kanonu w "Muzyce staropolskiej" op. 24, a także w kwartecie smyczkowym "Już się zmierzka" op. 62. Prawie każdy chór sięga do tych utworów, do ich pięknych melodii i cudownego brzmienia renesansowej harmonii.