Biblioteka nut chóralnych przygotowana przez Towarzystwo Muzyczne im. Edwina Kowalika w ramach projektu dofinansowanego przez Fundację Bankową im. Leopolda Kronenberga
XVI stulecie było dla Hiszpanii czasem wspaniałego rozwoju kultury, określanym jako "siglo de oro", czyli złoty wiek. Zasiadający wówczas na tronie hiszpańskim Habsburgowie hojnie wspierali wszelkie przedsięwzięcia artystyczne. Powstało wiele pięknych budowli - świeckich i sakralnych, dzieł malarskich i utworów literackich. Również muzyka przeżywała swój bujny rozkwit. Dominowała polifonia wokalna i muzyka organowa. Zaś pośród twórców wielką indywidualnością był, niewidomy od dzieciństwa, organista i kompozytor, a ponadto nauczyciel i kapelmistrz na dworze królewskim - Antonio de Cabezon. Bogata twórczość tego artysty cieszyła się międzynarodową sławą. Do dziś grywane są jego utwory na harfę i miniatury organowe, zwane "tientos".
Natomiast kompozytorem, który zapoczątkował w tym kraju nurt muzyki sakralnej, zgodny ze wskazaniami Soboru Trydenckiego, był Tomas Luis de Victoria. Nazywano go nawet hiszpańskim Palestriną. Urodził się w Avili w 1548 roku. Wiele lat spędził w Rzymie, kształcąc się w jezuickim Collegium Germanicum, a następnie otrzymał stanowisko śpiewaka i organisty w kościele Santa Maria di Monserrato. W 1575 roku został wyświęcony na kapłana. Po kilku latach powrócił do ojczyzny i do końca życia przebywał w klasztorze jezuitów. Przez pewien czas pełnił także obowiązki kapelana na dworze królewskim. Zmarł w Madrycie w 1611 roku.
Tomas Luis de Victoria komponował wyłącznie chóralną muzykę religijną. Na jego twórczość miały wpływ dwa czynniki - pobyt w Rzymie i kontakt z Palestriną oraz atmosfera religijności, która wytworzyła się w Hiszpanii z chwilą pojawienia się wielkich mistyków - Teresy z Avili i Jana od Krzyża. Tak więc w jego utworach odnajdujemy cechy stylu palestrinowskiego - czytelność tekstu, śpiewność melodii i piękno harmonii. Jednocześnie są one nasycone mistycyzmem i bogactwem emocji. Aby jak najlepiej oddać te pozamuzyczne treści, artysta naruszał niejednokrotnie reguły kontrapunktu, stosując współbrzmienia uważane wtedy za dysonansowe, jak sekundy czy kwarty, a także częste zmiany dynamiczne i urozmaicony rytm. Pozostawił: msze, m.in. "Missa Alma Redemptoris Mater" i "Missa pro defunctis" (Requiem), "Improperia" (Ludu, mój ludu), psalmy oraz motety, w tym "O magnum mysterium" i przepiękne "Ave Maria".
Postać Maryi była od początku natchnieniem dla profesjonalnych kompozytorów i anonimowych amatorów. W XIII wieku powstał w Hiszpanii wyjątkowy śpiewnik, zawierający ponad 400 jednogłosowych pieśni, zatytułowany "Cantigas de Santa Maria". Stworzony został przez króla Alfonsa X Mądrego oraz grupę wędrownych muzyków i poetów. Wśród utworów znajdują się hymny sławiące przymioty Maryi, a także pieśni opowiadające o cudach, które wydarzyły się za przyczyną Najświętszej Panienki, np. ocalenie z rąk zbójców rycerza pielgrzymującego do Santiago de Compostella.
Motet "Ave Maria" Tomasa Luisa de Victorii już wielokrotnie wykonał Zespół Signum. Ten króciutki utwór rozpoczyna solo sopranu, co doskonale oddaje powitanie anioła Gabriela. Następnie przyłączają się pozostałe głosy, przekazując dalszy ciąg anielskiego posłania. Druga część jest bardziej dynamiczna. Dwukrotnie powtarzane wersy: "Sancta Maria, Mater Dei" i "Ora pro nobis", stanowią żarliwą modlitwę ludzi. Całość uspokaja się i wycisza w końcowym "Amen". W kościele, w którym jest odpowiedni pogłos, utwór ten brzmi bardzo nastrojowo i trochę tajemniczo.