Biblioteka nut chóralnych przygotowana przez Towarzystwo Muzyczne im. Edwina Kowalika w ramach projektu dofinansowanego przez Fundację Bankową im. Leopolda Kronenberga
Życie rosyjskiego kompozytora - Siergieja Trubaczowa upływało w trudnym okresie dziejów Rosji. Jego dzieciństwo przypadło na niespokojny czas chaosu i represji, które nastąpiły natychmiast po rewolucji październikowej.
Urodził się w 1919 roku w miejscowości Podosinowiec w obwodzie Kijowskim. Ojciec piastował urząd protojerieja w soborze prawosławnym, to znaczy najważniejszego kapłana w większej świątyni. Rodzice Siergieja, oprócz trojga własnych dzieci, wychowywali jeszcze przygarniętą dziewczynkę.
Mały Siergiej pomagał ojcu, śpiewając w chórze parafialnym. Gdy miał osiem lat, ojciec wziął go na pielgrzymkę do monasterów - Diwiejewa i Sarowa, żeby pokłonić się wielkiemu bohaterowi Rosyjskiej Cerkwi i gorliwemu naśladowcy Chrystusa, - świętemu Starcowi Serafimowi z Sarowa. Było to wydarzenie, które pozostawiło w duszy chłopca ślad na całe życie.
W 1932 roku rodzinę Trubaczowów dotknęły represje z powodu przynależności do Cerkwi. Musieli więc opuścić dotychczasowe miejsce i osiedlić się u krewnych, w oddalonym o około 70 km od Moskwy Siergijewie-Posadzie. Przyszły artysta wzrastał odtąd w bezpośrednim sąsiedztwie ławry Troicko-Siergijewskiej. Przykro było patrzeć na tę "twierdzę rosyjskiego prawosławia", zamkniętą i zdewastowaną przez stalinowskie władze. Otoczony murem obronnym XIV-wieczny kompleks zabudowań klasztornych wykorzystano dla celów świeckich, a słynna ikona Świętej Trójcy będąca dziełem Andrieja Rublowa została stamtąd zabrana i umieszczona w Galerii Trietiakowskiej. W przyszłości Trubaczow wraz z małżonką mocno zaangażuje się w odbudowę tego obiektu sakralnego.
Tymczasem jednak w roku 1936 młody Siergiej rozpoczął naukę muzyki w Moskiewskim Instytucie Gniesinych w klasie fortepianu. Po trzech latach wybuchła wojna i trzeba było przerwać kształcenie. Siergiej został powołany do Armii Czerwonej. Walczył w pułku artylerii na froncie białoruskim. Za odwagę otrzymał mnóstwo medali i orderów.
Od razu po wojnie nawiązał współpracę z chórami cerkiewnymi. Podjął także przerwaną naukę w Instytucie Gniesinych, a następnie studiował na wydziale operowo-symfonicznym w moskiewskim konserwatorium. Obydwie uczelnie ukończył z wyróżnieniem.
Od 1961 roku Trubaczow prowadził zajęcia w Instytucie Gniesinych na wydziale dyrygentury. Wychował wielu znakomitych muzyków, jak również napisał szereg prac teoretycznych z tej dziedziny. Był ponadto cenionym dyrygentem utworów symfonicznych.
W 1980 roku Trubaczow przeszedł na emeryturę i znów zamieszkał w Siergijewie-Posadzie. Lecz teraz "miasteczko klasztorne" było odremontowane, tętniące życiem i rozbrzbmiewające cerkiewnym śpiewem. Artysta poświęcił się bez reszty pracy kompozytorskiej. Stworzył wiele oryginalnych utworów oraz opracowań dawnych śpiewów cerkiewnych. Ostatnim utworem były "Błażenstwa" (Błogosławieństwa). Skomponował również niezwykle poruszający śpiew "Dnies' wisit na driewie", który wykonuje się podczas liturgii Wielkiego Piątku: "Dzisiaj na drzewie wisi Ten, który na wodach ziemię zawiesił. Na Króla aniołów zakładana jest korona cierniowa. W szatę hańby przyobleczony jest Ten, Który niebo przyodziewa obłokami. Policzkowany jest Ten, który w Jordanie uwolnił Adama. Gwoźdźmi przybity jest Oblubieniec Kościoła. Włócznią przebity jest Syn Dziewicy. Kłaniamy się cierpieniom Twym, Chryste. Okaż nam Twe chwalebne Zmartwychwstanie!" Utwór ten w języku oryginalnym został zamieszczony na stronie Biblioteki Nut Chóralnych.
Siergiej Trubaczow był człowiekiem bardzo skromnym, dobrym i łagodnym. Będąc synem "wroga ludu", do których zaliczał się jego ojciec, a przy tym jako człowiek wierzący i bezpartyjny, nie miał łatwego życia. Marzenie o stanie duchownym zrealizowało się dopiero w 1995 roku, na krótko przed śmiercią, gdy wyświęcony został na diakona.
W nocy z 19 na 20 października 1995 roku przyjęto go do szpitala, gdzie zmarł 25 października na rozległy zawał serca.