Biblioteka nut chóralnych przygotowana przez Towarzystwo Muzyczne im. Edwina Kowalika w ramach projektu dofinansowanego przez Fundację Bankową im. Leopolda Kronenberga
Trudno dzisiaj przesądzić czy Sergiusz Rachmaninow był bardziej pianistą, czy kompozytorem. Wielu współczesnych uważało go za najlepszego wirtuoza tego instrumentu, a Piotr Czajkowski powiedział o nim: "On wprowadzi muzykę rosyjską w XX wiek".
Urodził się w 1873 roku w Siemionowie koło Nowogrodu w zamożnej rodzinie ziemiańskiej. Dzieciństwo Sergiusza było piękne, ale trwało krótko. Wzrastał w atmosferze kulturalnej, otoczony dźwiękami fortepianu, na którym grali amatorsko rodzice i dziadkowie. Ojciec, który był oficerem gwardii carskiej, okazał się człowiekiem nieodpowiedzialnym. Na skutek jego długów trzeba było sprzedać rodzinną posiadłość i przenieść się do wynajętego w Petersburgu, ciasnego mieszkanka. Wkrótce ojciec wyjechał z Petersburga, zostawiając żonę z pięciorgiem dzieci na zawsze.
Gdy Sergiusz ukończył 9 lat, rozpoczął naukę w konserwatorium w Petersburgu. Trzeba tu wyjaśnić, że dawniej nauka w konserwatorium była prowadzona również na poziomie podstawowym, a więc dostępna dla uzdolnionych muzycznie dzieci. Sergiusz zyskał tam sobie złą opinię leniwego ucznia, stosującego różne wybiegi, byle się tylko nie uczyć. Była to jednak ocena niesłuszna, wyrażana przez nauczyciela teorii, dla którego praca pedagogiczna nie była przyjemnością, a jedynie przykrym obowiązkiem. W wieku trzynastu lat chłopiec dostał się do konserwatorium w Moskwie, gdzie studiował fortepian i kompozycję. Teraz dopiero spotkał wybitnych pedagogów, a przede wszystkim Piotra Czajkowskiego, do którego przylgnął całym sercem. Czajkowski stał się dla niego mistrzem. On pierwszy zauważył jego możliwości twórcze i pianistyczne. I wtedy przyszły artysta dowiódł, że potrafi pracować. Konserwatorium ukończył ze złotym medalem.
W 1891 roku Rachmaninow rozpoczął pracę muzyka. Miał dopiero 18 lat, a już zyskał uznanie jako dyrygent, kierujący dziełami operowymi w moskiewskich teatrach. Niebawem rozpoczął się także okres podróży, w czasie których artysta występował jako pianista i dyrygent, a także prezentował własne utwory.
W latach I wojny światowej Rachmaninow dawał wiele koncertów charytatywnych na rzecz rosyjskich ofiar wojny. Już na samym początku rewolucji październikowej nowa władza odpłaciła mu za to na swój sposób, oskarżając go o nienawiść do chłopów, którym rzekomo zabrał ziemię. Zniszczono jego majątek w Iwanowce. Nie było więc na co czekać. W grudniu 1917 roku kompozytor wraz z żoną i dwiema córkami opuścił na zawsze Rosję i ostatecznie osiedlił się w Stanach Zjednoczonych. W prasie radzieckiej ukazywały się ataki na jego osobę. Ogłoszono go "wrogiem narodu" i wydano zakaz wykonywania jego muzyki. To bolało i kompozytorowi coraz trudniej było tworzyć. W liście do jednego z przyjaciół poskarżył się:
"Jakże ja mam komponować, jeżeli nie ma melodii? Jeżeli już dawno nie słyszałem, jak szeleści żyto, jak szumią brzozy? Po wyjeździe z Rosji straciłem ochotę do twórczości. Straciwszy ojczyznę zagubiłem samego siebie".
Na emigracji poświęcił się głównie działalności koncertowej. Pod koniec 1942 roku Rachmaninow odbył swoje ostatnie tournee po Stanach Zjednoczonych. Dochód z jednego koncertu przeznaczył na pomoc dla żołnierzy swojej ojczyzny.
W trakcie tournee w styczniu 1943 roku ujawniła się choroba kompozytora - rak płuc. Śmierć nastąpiła dwa miesiące później w Beverly Hills w Kaliforni.
Sergiusz Rachmaninow był kompozytorem na wskroś romantycznym. Nie należał do awangardy. Pisał:
"Muzyką próbuję wyrazić piękno. Dzisiejsza muzyka wydaje się być tworzona nie z serca, lecz z głowy. Jej twórcy myślą, ale nie czują".
Twórczość Rachmaninowa jest zakorzeniona w rosyjskiej muzyce XIX wieku. Rozległe linie melodyczne przepełnia łagodność, miękkość, typowo rosyjska melancholia i liryzm. Bogata harmonia i barwna instrumentacja wyrażają całą gamę uczuć i nastrojów artysty. Pozostawił: utwory fortepianowe (4 koncerty, 24 preludia, sonaty), 3 symfonie oraz pieśni solowe.
W 1913 roku Rachmaninow skomponował wokalno-instrumentalne dzieło pt. "Dzwony". Pretekstem do jego napisania stał się wiersz Allena Poego. Utwór składa się z czterech części. W każdej z nich można usłyszeć dźwięki dzwonów, jakie towarzyszą człowiekowi w kolejnych etapach życia. I tak: dźwięk srebrnych dzwoneczków u sań odwołuje się do okresu dzieciństwa, dźwięk złotych dzwonów weselnych symbolizuje miłość, dźwięk brązowych dzwonów alarmowych wzywa na trwogę i wreszcie dźwięk dzwonów żelaznych zwiastuje śmierć i żałobę.
Kiedy Sergiusz Rachmaninow był mały, babcia Butakowa zabierała go często do soboru św. Zofii w Nowogrodzie. Na całe życie zachował w pamięci ten szczególny klimat prawosławnych nabożeństw i dźwięk cerkiewnych dzwonów. Dlatego skomponował także kilka dzieł sakralnych. Najbardziej znane to: "Liturgia św. Jana Chryzostoma" (na chór i orkiestrę) oraz "Całonocne czuwanie" (na chór a cappella). "Całonocne czuwanie" napisał kompozytor w stylu jak najbardziej ortodoksyjnym. Pracę nad nim poprzedziło dokładne zapoznawanie się ze starymi śpiewami cerkiewnymi. Dzieło składa się z 15 troparionów, m.in.: "Błagosłowi, dusze moja, Gospoda", "Błażen muż" i "Woskries iz groba". Zamieszczona na stronie naszej Biblioteki pieśń "Bogorodice Diewo, radujsia", po którą tak często sięgają zespoły chóralne, nie jest utworem samodzielnym, lecz pochodzi również z tego dzieła.