Biblioteka nut chóralnych przygotowana przez Towarzystwo Muzyczne im. Edwina Kowalika w ramach projektu dofinansowanego przez Fundację Bankową im. Leopolda Kronenberga
Współczesny polski kompozytor - Romuald Twardowski urodził się w 1930 roku w Wilnie. W tym pięknym, wielokulturowym mieście spędził dzieciństwo i młodość. W ciągu całego życia będzie wracał do wspomnień - do mieszkańców różnych narodowości, pięknych lasów i zabytkowych świątyń, wśród których najwięcej było kościołów katolickich, cerkwi prawosławnych, ale również kilka synagog żydowskich. Ta wielokulturowość Wilna zdecydowała o bogactwie twórczości przyszłego kompozytora.
Gdy rozpoczęła się wojna, Romuald miał 9 lat. Życie kulturalne Wilna spotkało się wówczas z drastycznymi ograniczeniami. Utalentowani artyści musieli w restauracjach i kawiarniach wykonywać muzykę rozrywkową, a koncerty muzyki poważnej odbywały się nielegalnie w domach prywatnych. W tych koncertach brała udział, urodzona w 1911 roku, niewidoma śpiewaczka - Bożena Hryncewicz, która po wojnie występowała pod litewskim nazwiskiem - Beatrice Grinceviciute. Jej czysty, delikatny sopran brzmiał równie pięknie w pieśniach Moniuszki, jak i utworach litewskich kompozytorów. Gdy po wojnie odwiedzała niewidomych w Polsce, mówiła, że kocha jednakowo obie ojczyzny i że "nie umie rozdzielić się po połowie".
W pewien zimowy dzień mały Romuald przyglądał się wystawie sklepu z instrumentami. Wtedy podszedł do niego nieznajomy artysta i spytał, czy chciałby nauczyć się grać na skrzypcach. Chłopiec zgodził się. I to był jego pierwszy kontakt z muzyką. Artystą tym okazał się były muzyk orkiestry petersburskiej - Władysław Gelard. Podarował on Romualdowi instrument i bezinteresownie uczył go grać. Po wojnie zaopiekował się Romualdem znakomity organista - prof. Jan Żebrowski. Dzięki niemu Chłopiec nabywał umiejętności w grze na fortepianie i organach. Był bardzo zdolny i już w 1945 roku rozpoczął pracę organisty w kościołach Wilna. Pierwszy utwór skomponował 2 lata później. Było to preludium organowe F-dur, oparte na motywach kolędy "Lulajże, Jezuniu".
W latach 1952-1957 Twardowski studiował w litewskim konserwatorium muzycznym. Po uzyskaniu dyplomu, przeniósł się do Polski, gdzie w Częstochowie otrzymał pracę nauczyciela fortepianu w szkole muzycznej. Równocześnie podjął studia na Akademii Muzycznej w Warszawie w klasie kompozycji prof. Bolesława Woytowicza. Następnie odbył studia podyplomowe w Paryżu u Nadii Boulanger w zakresie chorału gregoriańskiego i polifonii średniowiecznej. Od 1971 roku pełni obowiązki profesora kompozycji warszawskiej Akademii Muzycznej. Natomiast od 1983 roku przewodniczy jury Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Cerkiewnej w Hajnówce.
W ciągu długich lat pracy artystycznej Twardowski osiągał liczne sukcesy w polskich i międzynarodowych konkursach kompozytorskich, a także otrzymał wiele odznaczeń. Jego twórczość zadziwia różnorodnością gatunków muzycznych. Obejmuje utwory instrumentalne (solowe, kameralne i orkiestrowe) oraz balety, opery, w tym wysoko ceniony dramat muzyczny pt. "Maria Stuart".
Bardzo ważną dziedziną jego twórczości jest muzyka przeznaczona na różne zespoły chóralne - wokalno-instrumentalna i a cappella. Bogato reprezentowany jest nurt muzyki sakralnej. Należą tu: "Laudate Dominum", dialog na 2 chóry mieszane, "Tu es Petrus" na baryton, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną, "Pieśni Maryjne" na sopran i małą orkiestrę symfoniczną oraz zbiór pieśni o miłosierdziu Bożym "Jezu ufam Tobie" na sopran i organy.
Twardowski jest również autorem muzyki cerkiewnej. Jego zainteresowanie muzyką cerkiewną - pięknym chóralnym śpiewem i w ogóle duchowością prawosławną zrodziło się jeszcze w Wilnie, gdy wstępował do cerkwi Przenajświętszej Bogurodzicy i monasteru Świętego Ducha. Wspomnienie to zaowocowało takimi dziełami jak: "Mała liturgia prawosławna" na zespół wokalny i 3 grupy instrumentów oraz wieloma drobniejszymi utworami na chór a cappella, a więc jak najbardziej nadającymi się do wykonania w cerkwi. Są to m.in.: "Alliłuia", "Chwalitie imia Gospodnie", "Woskriesienije Christowo", "Błażen muż" i "Wsiakoje dychanije". Chętnie wykonywany przez chóry amatorskie jest ponadto zbiór opracowań 28 kolęd prawosławnych.
Język muzyczny Romualda Twardowskiego zawiera elementy XX-wiecznych technik kompozytorskich i odwołania do muzyki dawnych epok. Artysta stara się, szczególnie w twórczości religijnej, aby był on zrozumiały i dobrze przyjęty przez przeciętnego melomana.
Na koniec warto wspomnieć o utworach przeznaczonych głównie dla uczniów szkół muzycznych, które autor uważa za bardzo ważne i potrzebne. Zdaniem kompozytora: "Artysta tworzący dla dzieci sam winien mieć duszę dziecka - musi umieć zachwycać się, zdumiewać i wzbudzać w sobie najprzeróżniejsze uczucia".
Swoje dzieciństwo, młodość i wiek dojrzały Romuald Twardowski barwnie opisał we wspomnieniach pt. "Było, nie minęło".