Biblioteka nut chóralnych przygotowana przez Towarzystwo Muzyczne im. Edwina Kowalika w ramach projektu dofinansowanego przez Fundację Bankową im. Leopolda Kronenberga
Nazwisko Piotra Czajkowskiego jednoznacznie kojarzy się z romantyczną muzyką rosyjską. Dzięki swojemu wielkiemu talentowi potrafił on, pomimo tak odmiennego charakteru tej muzyki, włączyć ją w nurt kultury europejskiej.
Przyszedł na świat w w Wotkińsku na Uralu w 1840 roku. Był synem pracującego w hutnictwie inżyniera. Można powiedzieć, że Piotr był małym geniuszem. Już w wieku siedmiu lat potrafił biegle czytać i pisać nie tylko po rosyjsku, ale i w dwóch innych językach. Tak samo wcześnie ujawniła się jego wyjątkowa wrażliwość na dźwięki fortepianu, na którym grała matka. W domu panowała kulturalna atmosfera. Wieczorami zbierała się miejscowa inteligencja, by porozmawiać na tematy sztuki i wspólnie pomuzykować. Chłopiec boleśnie przeżył rozłąkę z rodziną, gdy w 1850 roku umieszczono go w elitarnej szkole prawniczej z internatem w Petersburgu. Cztery lata później przeżył boleśnie śmierć matki. Prawdopodobnie te wydarzenia stały się powodem nawiedzających go w życiu dorosłym okresów melancholii, pesymizmu i zagubienia.
Po ukończeniu szkoły przez krótki czas pracował jako urzędnik państwowy, lecz praca ta była dla niego zajęciem nudnym i męczącym. Po dwóch latach porzucił ją i w 1861 roku rozpoczął studia muzyczne w Petersburgu. Jego wuj nie krył oburzenia: "Jak możesz zamienić prawoznawstwo na dudy!".
Początki studiów nie były łatwe, ponieważ Czajkowski, poza prywatnymi lekcjami fortepianu, nie miał podstawowego wykształcenia muzycznego. Musiał więc nadrabiać braki. Mimo to ukończył uczelnię ze srebrnym medalem. Otrzymał następnie stanowisko nauczyciela teorii w moskiewskim konserwatorium. Jako materiał pomocniczy do swej pracy pedagogicznej opracował podręcznik do nauki harmonii i trzeba podkreślić, że był to pierwszy rosyjski podręcznik z tego zakresu. Jednocześnie bardzo intensywnie pracował twórczo, komponując duże formy muzyczne - pierwsze opery i dzieła symfoniczne.
W ciągu swojego życia Czajkowski odbył wiele podróży zagranicznych, podczas których poznawał współczesnych kompozytorów, ich twórczość i kierunki w muzyce. Wiedza ta miała ogromny wpływ na jego własny styl komponowania. Tak kosztowne wyjazdy były możliwe dzięki finansowemu wsparciu bogatej wdowy - Nadieżdy von Meck, która kochała sztukę i pomagała artystom. Prowadziła też przez wiele lat bogatą i szczerą korespondencję z kompozytorem, chociaż nigdy się nie spotkali.
Okresy pobytu w Rosji wypełnione były pracą twórczą i pedagogiczną. Ponadto, przezwyciężając nieśmiałość i tremę, Czajkowski przyjął w wieku 47 lat rolę dyrygenta własnych dzieł.
Lata osiemdziesiąte zapoczątkowały w życiu artysty szereg sukcesów dyrygenckich i kompozytorskich. W roku 1891 rozpoczął tournee po Stanach Zjednoczonych, gdzie został uhonorowany doktoratem Uniwersytetu im. Johna Harvarda w Cambridge.
Podczas wszystkich podróży zagranicznych Czajkowski odczuwał głęboką tęsknotę za Rosją. Czuł się ponadto samotny i brakowało mu rodziny, której nie udało mu się stworzyć. Dlatego tak cenił kontakty z ukochaną siostrą i jej dziećmi. To z myślą o nich komponował zbiory utworów dla dzieci (w tym również na cztery ręce), jak "Album dziecięcy" czy "Pory roku".
W 1893 roku Czajkowski osiadł w Klinie pod Moskwą. Miał nadzieję, że będzie to jego dom na długie lata. Tu napisał swoje ostatnie dzieło - VI symfonię h-moll, której sam dał podtytuł: "Tragiczna". Niektórzy dopatrują się w niej wątków biograficznych kompozytora i myśli o tryumfie śmierci nad życiem. Tydzień po premierze dzieła w Moskwie artysta zmarł. Było to w Klinie w 1893 roku. Śmierć nastąpiła w wyniku cholery, której epidemia szalała wówczas w całej Europie. Ciało kompozytora spoczęło na cmentarzu Ławry Aleksandra Newskiego w Petersburgu. Pogrzeb zgromadził tłumy jego rodaków.
Piotr Czajkowski pozostawił obfity i różnorodny dorobek artystyczny. Napisał opery ("Eugeniusz Oniegin", "Dama pikowa"), utwory kameralne i symfoniczne (w tym sześć symfonii), koncerty instrumentalne (Koncert fortepianowy b-moll, Koncert skrzypcowy D-dur), miniatury instrumentalne i pieśni. Jego dzieła charakteryzują się mistrzowstwem instrumentacji, wyjątkowym pięknem melodii, bogactwem nastrojów i emocji. Słuchając tych utworów, bez trudu rozpoznajemy rosyjskie i ukraińskie melodie i rytmy.
Szczególny urok posiadają balety, w których kompozytor potrafił wyczarować przy pomocy dźwięków tajemniczy świat dziecięcych bajek i wzruszeń. Są to: "Śpiąca królewna", "Dziadek do orzechów" i "Jezioro łabędzie". Akcja tego ostatniego jest najbardziej dramatyczna. Oto o północy książę Zygfryd spostrzega na jeziorze stadko łabędzi. Jeden z nich przyjmuje postać pięknej dziewczyny - Odetty. Ciąży na niej zły czar. Jak długo ktoś nie obdarzy jej szczerym uczuciem, musi ona pozostawać łabędziem. Los Odetty odmieni się, gdy ktoś przyrzecze jej małżeństwo. Na balu pojawia się księżniczka, łudząco podobna do Odetty. Zygfryd oświadcza się jej, jednak okazuje się, że jest to podstęp czarownika, który posłużył się swoją córką. Zrozpaczona Odetta pojawia się w oknie sali balowej w postaci łabędzia z koroną na głowie, następnie powraca na jezioro. Zygfryd dopiero wtedy pojmuje straszną pomyłkę. Udaje się nad jezioro. Chcąc zniszczyć moc czarów, zrywa koronę z głowy łabędzia i wrzuca w otchłań wody. Wzburzone fale wciągają Odettę i księcia w głębinę, a gdy tafla jeziora się wygładza, w świetle księżyca ukazuje się para łabędzi: biały i czarny. To Odetta i Zygfryd. Po raz ostatni rozbrzmiewa tak dobrze wszystkim znany, melancholijny temat. Jest to liryczny, przepełniony tęsknotą i smutkiem, motyw Odetty.
Władze radzieckie, szczycąc się tak wielkim kompozytorem, próbowały jednocześnie ukryć jego stosunek do Cerkwi Prawosławnej i fakt, że był on twórcą także muzyki sakralnej. Tymczasem Czajkowski był człowiekiem religijnym, kochał modlitewną atmosferę nabożeństw cerkiewnych, uduchowiony śpiew chóru i piękno rosyjskiej ikony. Pozostawił dwa obszerne dzieła sakralne: "Wsienoszcznoje bdienije" (Całonocne czuwanie) oraz "Boską liturgię św. Jana Chryzostoma", z której pochodzą śpiewy: "Triswiatoje" i "Chieruwimskaja Piesń", a także, zamieszczone na stronie Biblioteki Nut Chóralnych, "Otcze nasz".