Biblioteka nut chóralnych przygotowana przez Towarzystwo Muzyczne im. Edwina Kowalika
Józef Świder to wybitny kompozytor i zasłużony pedagog, a także niestrudzony działacz na rzecz rozwoju polskiej chóralistyki. Jego twórczość jest znana i szczególnie ceniona przez członków i dyrygentów zespołów chóralnych w Polsce i za granicą.
Urodził się 19 sierpnia 1930 roku w Czechowicach-Dziedzicach. Dziadek i ojciec byli organistami w miejscowej parafii pw. św. Katarzyny. To dzięki nim Józef polubił grę na organach. Potem w życiu dorosłym chętnie zasiadał do tego instrumentu, by wykonać jakąś swoją improwizację. Przez kilka lat śpiewał także w chórze kościelnym, a gdy już był profesjonalnym muzykiem, sam założył w Czechowicach chór mieszany im. Stanisława Moniuszki. Na potrzeby tego zespołu opracował wiele polskich pieśni patriotycznych.
Wykształcenie zdobywał w Katowicach - najpierw w liceum muzycznym, a potem w Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego. Tam studiował w klasie znakomitej pianistki i pedagoga Stefanii Allinówny. Równolegle studiował teorię muzyki u Adama Mitschy i kompozycję pod kierunkiem Bolesława Woytowicza. Następnie, otrzymawszy stypendium, kontynuował naukę w Accademia Santa Cecilia w Rzymie u prof. Goffredo Petrassiego.
W 1952 roku podjął pracę dydaktyczną w katowickiej Akademii Muzycznej. Po pewnym czasie powierzono mu kierowanie katedrą kompozycji i teorii muzyki, a następnie funkcję prorektora uczelni. W Akademii pracowała też żona kompozytora Krystyna, wspaniała dyrygentka chóralna. W latach 1985-1999 kierował ponadto Instytutem Pedagogiki Muzycznej w cieszyńskiej filii Uniwersytetu Śląskiego. W roku 1988 uzyskał tytuł profesora zwyczajnego. Józef Świder prowadził także zajęcia na Podyplomowym Studium Chórmistrzowskim przy Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, gdzie przez pewien czas pełnił funkcję dyrektora.
Józef Świder angażował się często w przedsięwzięcia związane z szerzeniem kultury muzycznej w środowisku amatorskim. Dlatego też niemal przez całe życie współpracował ze śląskim Związkiem Chórów i Orkiestr, pełniąc tam przez wiele lat funkcję dyrektora artystycznego. Był jurorem wielu polskich i międzynarodowych konkursów chóralnych, m.in.: "Legnica Cantat" i odbywającego się w Bielsku-Białej "Gaude Cantem". Prowadził kursy dla instruktorów i dyrygentów chóralnych. Życie Józefa Świdra upływało na Śląsku. Tu pracował jako pedagog i uczestniczył w wydarzeniach muzycznych.
Dorobek kompozytorski Józefa Świdra obejmuje dzieła wokalno-instrumentalne: 6 oratoriów i 3 opery. Libretto było zawsze autorstwa tego samego śląskiego poety - Tadeusza Kijonki. Prawykonania swoich dzieł kompozytor najczęściej powierzał Filharmonikom Śląskim lub Operze Śląskiej z Bytomia.
Zdarzało się, że proszono go o napisanie utworu na jakąś uroczystość. Nie odmawiał. W ten sposób powstały oratoria: Tryptyk Powstańczy na głosy solowe, chór i orkiestrę, skomponowany w 1971 roku dla uczczenia pięćdziesiątej rocznicy III Powstania Śląskiego oraz, opowiadające o bitwie z 1241 roku, Oratorium Legnickie.
Na zakończenie Roku Zbigniewa Herberta (2008 r.) kompozytor przygotował suitę poetycko-muzyczną do słów poety pt. "Podróż pana Cogito". Jest to utwór na głosy solowe, chór i orkiestrę oraz recytatora, występującego w roli pana Cogito.
Józef Świder napisał również szereg utworów instrumentalnych. Warto wymienić piękną Suitę na akordeon i orkiestrę, Koncert na gitarę i orkiestrę oraz Koncert na fortepian i orkiestrę.
Bardzo ważną dziedziną twórczości Józefa Świdra jest muzyka sakralna. Pozostawił kilka dużych, wokalno-instrumentalnych dzieł, m.in.: "Te Deum", "Oratorium ku czci Matki Bożej Bocheńskiej", "Missa angelica" oraz "Litanię Gietrzwałdzką".
Jednakże największe uznanie i wdzięczność, zwłaszcza wśród chórzystów, kompozytor zyskał dzięki tworzonym niemal do końca życia miniaturom na różne zespoły wokalne a cappella. Są to przepiękne, nastrojowe pieśni sakralne - łacińskie i polskie. Napisał wiele pieśni do tekstów poetów polskich, od Mikołaja Reja aż po Zbigniewa Herberta. Tematyka tych pieśni jest różnorodna. Dla przykładu można wymienić: "Czego chcesz od nas, Panie" do słów J. Kochanowskiego, "Modlitwa do Bogarodzicy" i "Elegia o chłopcu polskim" do tekstów K.K. Baczyńskiego, "Kto szuka Cię" do słów L. Staffa i "Usta proszą" do wiersza Z. Herberta. Największą popularność zdobyła "Moja piosnka" - utwór do słów C. Norwida. Jeszcze na kilka miesięcy przed śmiercią Józef Świder skomponował do tekstu Jana Kochanowskiego Psalm 8 "Wszechmocny Panie" i Psalm 70 "Boże wiecznej mocy". Można je było usłyszeć w Poniedziałek Wielkanocny 2014 roku w Warszawie podczas koncertu "Próg nadziei", poświęconego św. Janowi Pawłowi II.
Szczególne miejsce w twórczości Józefa Świdra zajmuje muzyka przeznaczona dla chórów dziecięcych. Pisanie dla dzieci sprawiało mu wielką radość. Tak powstał zbiór piosenek pt. "Od wieczora do rana" na chór dziecięcy i fortepian.
Profesor Świder kochał młodzież i w ogóle ludzi. Miał niewielkie grono przyjaciół, którymi byli często jego dawni studenci. Był człowiekiem bardzo życzliwym, bezpośrednim i pogodnym. Lubił żartować. Zachował do końca swój śląski akcent i przyjemnie było "podsłuchiwać" jak rozmawia z kimś prawdziwą śląską gwarą. A przy tym potrafił posługiwać się piękną polszczyzną.
Był niezwykle skromny i pracowity. Gdy ukończył jakąś kompozycję mówił: "Napisałem nowy kawałek". Może to powiedzenie przejął od studentów Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej, gdzie przez wiele lat prowadził zajęcia z harmonii i kontrapunktu.
Miał ciepły, życzliwy stosunek do muzyków-amatorów; cenił bardzo ich wrażliwość i zapał. Zdarzało się, że brali oni udział w wykonaniu jego dzieł. Dowodem na to niech będzie koncert z 1971 roku, na którym pod dyrekcją Karola Stryi został wykonany "Tryptyk Powstańczy" z udziałem: orkiestry Filharmonii Śląskiej, solistów oraz chórów: "Ogniwo", "Echo", chóru żeńskiego Katowickiego Liceum Muzycznego oraz Orkiestry Dętej Kopalni "Walenty-Wawel".
Józef Świder za swoje osiągnięcia otrzymał wiele nagród i odznaczeń. Zmarł 22 maja 2014 roku w Katowicach. W ostatnią drogę odprowadziły kompozytora połączone chóry, którym on tak wiele razy rozdawał partytury swoich pieśni.