Biblioteka nut chóralnych przygotowana przez Towarzystwo Muzyczne im. Edwina Kowalika
Mówi się często, że Petersburg to miasto marzeń rosyjskiego cara Piotra I. Został on założony w XVII wieku i prawie od razu stał się jednym z najpiękniejszych miast europejskich. Jego obszar obejmuje kilkadziesiąt wysp, połączonych ze sobą mostami zwodzonymi. Dlatego też Petersburg nazywany jest Wenecją Północy, a car na długie lata uczynił go stolicą Rosji.
W XIX wieku Petersburg pełnił rolę bardzo ważnego ośrodka kulturalnego dla całej Europy. Tu znalazło sprzyjające warunki do pracy środowisko rosyjskich muzyków. Tu także działał i tworzył pianista i kompozytor Anton Rubinstein.
Urodził się w 1829 roku we wsi Wychwatyniec w guberni podolskiej. Wcześnie rozpoczął naukę gry na fortepianie, a w wieku dziewięciu lat dał swój publiczny występ. Następnie odebrał staranne wykształcenie muzyczne w Paryżu i Berlinie.
W roku 1848 powrócił do Rosji i osiadł w Petersburgu. Nieocenione zasługi położył w dziedzinie organizacji życia muzycznego. Przy wsparciu wielkiej księżnej Jeleny Pawłowny założył w 1859 roku Rosyjskie Towarzystwo Muzyczne, którego pierwszym prezesem był Aleksander Dargomyżski. Towarzystwo zajmowało się organizowaniem koncertów symfonicznych, kameralnych i solowych dla publiczności rosyjskiej oraz tworzeniem szkolnictwa muzycznego. W Moskwie i Petersburgu powołano do istnienia konserwatoria, a ponadto w Petersburgu - Bezpłatną Szkołę Muzyczną oraz chór i orkiestrę symfoniczną.
Anton Rubinstein, działając w Towarzystwie, dużo czasu poświęcił pracy pedagogicznej i dyrygenckiej. Jako znakomity pianista odbył wiele podróży artystycznych po Europie oraz do Stanów Zjednoczonych, gdzie komcertował wspólnie z polskim skrzypkiem Henrykiem Wieniawskim. Zmarł w Petersburgu w 1894 roku.
Anton Rubinstein pozostawił wiele kompozycji, jednak duża część z nich została zapomniana. Znajdują się wśród nich: opery, koncerty instrumentalne, utwory symfoniczne oraz pieśni solowe i chóralne.
Zespół Signum nagrał na płytę "Pieśnią malowane" romantyczną "Melodię F-dur" tego kompozytora, w opracowaniu Stanisława Głowackiego na chór z akompaniamentem fortepianu. Utwór ma polski tekst i zatytułowany jest: "Pójdź, lube dziewczę".