Miała bryczkę, dwa kucyki, dojną krowę z Ameryki, psa kudłacza, owcę, kurę oraz koty szarobure, dwa uczone karaluchy w kuchni pasły sobie brzuchy. Konik polny Pchle Szachrajce co dzień grał na bałałajce. Jednym słowem miała życie ułożone znakomicie.