9.02.2006. Pożegnanie Ryszarda Krupowicza.
Żegnamy Ryszarda, wspaniałego filmowca amatora laureata wielu konkursów filmowych, który przez długie lata działał w gdańskim klubie X MUZA. Jeśli z tego świata odchodzi człowiek uczciwy, dowcipny, inteligentny to świat staje się uboższy i bardziej ponury. Ale trzeba też zrozumieć Stwórcę, który z pewnością nie chce się otaczać tylko niegodziwcami, złoczyńcami i ponurakami. Dlatego też chętniej wzywa do siebie ludzi porządnych i wrażliwych. Gdy już u Niego będziesz to pewnie opowiesz mu o kraju z którego przychodzisz "Kołysanym pszenicami" i poproś go tylko o jedno, aby niegodziwcom odjął mowę, bo oto żeby odjął rozum to chyba już przed Tobą ktoś poprosił, a nam to wystarczy. Mam nadzieję że kiedyś się Rysiu spotkamy to wtedy sobie pogadamy jak za dawnych lat. Żegnaj....
Leszek Boguszewski