Praca ta ma przedstawić czytelnikowi problem wolności. Wolność jako warunek odpowiedzialności widziany oczyma filozofa Romana Ingardena.
Roman Witold Ingarden (5 II 1893 – 14 VI 1970) urodził się i zmarł w Krakowie. Jego droga do filozofii – jak sam podkreślał – wiodła przez literaturę, która szczególnie go interesowała w czasach młodości. Uznał, że prace dotyczące literatury pozbawione są podstaw metodologicznych. Rozpoczął studia filozoficzne z zamiłowania oraz matematyczne i fizyczne ze względów zarobkowych (7 X 1911 – 11 IV 1912, Uniwersytet Lwowski). Rozczarowanie spowodowane zwłaszcza sposobem wykładania matematyki skłoniło go do podjęcia decyzji o studiach zagranicznych. Po zasięgnięciu porady Kazimierza Twardowskiego wyjechał do Getyngi. Studiował filozofię u Edmunda Husserla, A. Reinacha, H. Maiera, L. Nelsona), psychologię (u G.E. Müllera), matematykę (m.in. u Davida Hilberta). Ingarden przebywał na uniwersytetach w Getyndze (29 IV 1912 – 14 X 1914, 6 V 1915 – 17 IV 1916), Wiedniu (23 X 1914 – 5 V 1915) i Fryburgu Badeńskim (13 V 1916 – 18 X 1917). Miał okazję słuchać Maxa Schellera, który w Getyndze wygłosił dwie serie wykładów prywatnych. W czasach fryburskich zaprzyjaźnił się z E. Stein. W styczniu 1918 roku obronił we Fryburgu rozprawę doktorską Intuition und Intellekt bei Henri Bergson. Poza filozofią przedmiotami egzaminacyjnymi były matematyka i fizyka.
Po powrocie do Polski Ingarden pracował jako nauczyciel w gimnazjach w Lublinie, Warszawie, Toruniu i Lwowie. Po uzyskaniu habilitacji na podstawie rozprawy Essentiale Fragen (27 VI 1924) rozpoczął wykłady jako docent na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie (od 1925 r.) Od września 1927 r. do marca 1928 r. przebywał na zagranicznym stypendium. Spotkał F. Kaufmanna, E. Stein, H. Conrada-Martiusa, przeprowadził we Fryburgu rozmowy z Husserlem, w Marburgu z Martinem Heideggerem. W Paryżu uczęszczał na wykłady P. Janeta i E. Le Roya. Dopiero w grudniu 1933 roku otrzymał nominację na profesora nadzwyczajnego Katedry Filozofii Uniwersytetu Jana Kazimierza.
W czasie II wojny światowej filozof pełnił funkcję profesora w Katedrze Germanistyki we Lwowskim Uniwersytecie Państwowym im. Iwana Franko. Wykładał historię literatury niemieckiej i teorie literatury. Od stycznia 1942 do czerwca 1944 r. uczył matematyki w Szkole Techniczne dla Polaków. Uczestniczył też w tajnym nauczaniu uniwersyteckim i napisał dwa tomy Sporu o istnienie świata. H. Michejda skomentowała ten fakt słowami “Trudno by było w kronikach współczesnej filozofii znaleźć coś dającego się z tym porównać”.
W czerwcu 1944 roku Ingarden przybył do Piaskowej Skały, gdzie pozostał aż do wyzwolenia Krakowa. Pod koniec stycznia 1945 roku nadeszło zaproszenie do prowadzenia wykładów na Uniwersytecie Jagiellońskim. Rozpoczął je w marcu jako “zagraniczny profesor”. Organizacja Uniwersytetu Wrocławskiego (osada katedr) odbywała się z jego współudziałem. Niepewna sytuacja w Krakowie sprawiła, że zastanawiał się nad przeniesieniem do Wrocławia. Jednakże po otrzymaniu nominacji na profesora zwyczajnego (12 VI 1946) objął Katedrę Filozofii na UJ. Wykładał do końca czerwca 1950 r. Od grudnia 1949 r. sprawował opiekę nad Katedrą Filologii Germańskiej. W listopadzie 1950 r. otrzymał płatny urlop od czasu zlikwidowania zajmowanej przez niego katedry. Prośba Juliusza Kleinera o przeniesienie Ingardena do Katedry Logiki nie odniosły rezultatu. W listopadzie 1952 r. formalnie został przeniesiony do Instytutu Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Nadal obowiązywał go zakaz prowadzenia zajęć dydaktycznych. Wykłady rozpoczął ponownie w marcu 1957 r., a we wrześniu tegoż roku powierzono mu jednomyślnie kierownictwo Katedry Filozofii UJ. Sprawował je do momentu przejścia na emeryturę w 1963 roku. W 1961 r. zorganizował Sekcję Estetyki w Krakowskim Oddziale Polskiego Towarzystwa Filozoficznego. W ramach tej sekcji odbyło się 45 posiedzeń, w których uczestniczyli m. in. historycy i teoretycy literatury oraz sztuk plastycznych.
Władysław Tatarkiewicz napisał o Ingardenie: “... we Lwowie uformował siebie, a w Krakowie uformował szkołę, polską szkołę fenomenologiczną”. Ingarden brał udział w wielu międzynarodowych kongresach filozoficznych i estetycznych. Wygłaszał odczyty w polskich i zagranicznych towarzystwach naukowych oraz uniwersytetach. Wspomnę jedynie o dwu dłuższych pobytach w USA (IX 1959 – I 1960) oraz w Norwegii (IX – XI 1967). Należał do Międzynarodowego Towarzystwa Fenomenologicznego, Amerykańskiego Towarzystwa Estetycznego. Otrzymał nagrodę im. Jurzykowskiego w USA w 1966 roku oraz dyplom Gottfried von Herder Preis w Austrii w 1968 roku.
Zagadnienie wolności podjął Roman Ingarden przede wszystkim w rozprawie O odpowiedzialności i jej podstawach ontycznych. Wolność jest tu rozpatrywana jako jeden z warunków możliwości faktu odpowiedzialności. Problem ten był podejmowany wcześniej przez wcześniejszych myślicieli.
Oto najbardziej pełna definicja “własnego czynu”, którą znajdujemy w tekście Romana Ingardena: “Jakaś decyzja woli i jakieś działanie mogą uchodzić za “własny” czyn danej osoby tylko wtedy, gdy wpłyeają wprost z centrum “ja” tej osoby, mają w niej swój prawdziwy początek, i kiedy to centrum “ja” panuje nad dokonaniem wyłaniającego się z niego działania i kieruje nim, a więc jest nim nie tylko “zainteresowane” osobiście,lecz w całym działaniu się rozgrywającego się działaniu utrzymuje w “swoim ręku” decydujący wpływ”.
Ingarden akcentuje tu przede wszystkim moment zależności czynu od osobowego “ja”. Zależności zarówno w zaistnieniu, jak i w całym przebiegu tego czynu, w tym i – z uwagi na spełnianą przez “ja” funkcję kierowania i panowania nad tym działaniem – jego ukształtowania. Odwrotną niejako stroną tej zależności jest niezależność własnego czynu od “zewnętrznych” wobec tego “ja” czynników. Odpowiednio od stopnia i charakteru tych “wewnętrznych” i “zewnętrznych” uwarunkowań czyn może być mniej lub bardziej własny. Granicznym jego przypadkiem jest czyn, w którym aktywny “udział” “ja” w jego dokonaniu ogranicza się tylko do samego momentu “godzenia się” na “zewnętrzną” presję.
Określenie “własnego czynu” u Ingardena to określenie czynu wolnego. Zbieżny jest tu więc z autodeterministyczną koncepcją wolności, mające swe źródło w poglądach Arystotelesa (czynu zależnego od woli) i do dziś obecnej w różnorodnych stanowiskach filozoficznych. Zgodnie też już z pewną tradycją odrzuca indeterministyczną formułę wolności, według której wolna decyzja byłaby decyzją pozbawioną przyczyny. Przeciwko temu stanowisku wysuwa dwa argumenty: pierwszy – Jeżeli bowiem uznamy decyzję woli za zdarzenie zachodzące w świecie realnym, to niemożliwe jest, aby nie miała ona przyczyny. Każde zdarzenie zachodzące w świecie realnym z uwagi na swą egzystencjalną i formalną istotę musi mieć swą przyczynę. Wolna wola musi więc mieć swą przyczynę;
drugi – pojmowanie wolności jako bezprzyczynowości pozostaje w sprzeczności z sensem odpowiedzialności, która właśnie domaga się przyczynowego uwarunkowania decyzji, za którą mamy być odpowiedzialni.
Zwrócić trzeba uwagę w koncepcji Romana Ingardena na rozróżnienie pomiędzy wolnością decyzji a wolnością działania. Wprawdzie nie poświęca mu większej uwagi, sygnalizując tylko jego znajomość, to jednak ma ono duże znaczenie w dyskusji nad związkiem odpowiedzialności z wolnością. Otóż wolność działania polega na tym, że jego sprawca nie musiał go spełnić, jeżeli nie zechciałby go spełnić. Zdaniem deterministów tylko taką wolnością człowiek może dysponować oraz tylko takiej wolności domaga się fakt odpowiedzialności. Natomiast to, że sprawca w określonej sytuacji tak właśnie chce, tak właśnie zadecydował, jest już z konieczności i jednoznacznie wyznaczone przez motywy i charakter. Inaczej mówiąc: dokładnie w tych samych warunkach i okolicznościach człowiek nie może inaczej chcieć, niż chce. Według deterministów fakt odpowiedzialności nie domaga się tak pojętej wolności woli. Natomiast stanowisko przeciwne do powyższego uważa, że człowiek odpowiedzialny za swoje działanie nie tylko nie musiał go spełnić, ale również nie musiał podjąć decyzji, z której to działanie wpłynęło. Fakt odpowiedzialności domaga się według nich obu znaczeń “wolności”.
Podsumowując, należy stwierdzić, że według Ingardena wolność decyzji i czynu jest warunkiem odpowiedzialności, a wolność człowieka można określać jako samozależność i niezależność od “zewnętrznych” czynników. Człowiekowi należy przypisać wolność nie jako coś absolutnego i niezmiennego, ale w zależności od stopnia i charakteru możliwości samodeterminacji w różnych sytuacjach jego życia podlegać ona może zmianom i uwarunkowaniom.
Bibliografia
Literatura:
Literatura dodatkowa: