Nie wierzyłam, że moje marzenie
kiedykolwiek się spełni, a jednak...
Chciałabym poinformować wszystkie życzliwe
mi osoby, że od jakiegoś czasu mogę samodzielnie opuszczać
moje mieszkanie. Nie jestem uzależniona od osób drugich i
nareszcie czuję się nprawdę nieazależna.
Wiem, że miałam olbrzymie szczęście...
Właściwie wszystko zaczęło się od artykułu w Gazecie Wyborczej.
Pani red. Aleksandra Gumowska opisała krótko i rzeczowo moją
sytuację życiową.
Pani Olu, nawet nie potrafię
Pani podziękować, żadne słowa nie są w stanie wyrazić mojej
wdzięczności.
|