Dzisiaj jest:

Witam zainteresowanych linkiem "nasza droga" i przedstawiam poniżej naszą trudną drogę do stowarzyszenia opisaną na dzień 10.11.2003roku.

NASZA DROGA DO POWSTANIA STOWARZYSZENIA



Po mojej decyzji z początku kwietnia o rezygnacji z udziału w spotkaniach grupy, zaskoczył mnie telefon od Sylwii 9.04.2002 roku z pytaniem czy chcę założyć stowarzyszenie z nią Anią i Robertem. Nie znam powodu, który doprowadził do zmiany decyzji grupy. Pomyślałem wtedy, spróbuj jeszcze raz. Okazało się teraz, że nasze działania mogą być sprawniejsze i szybsze.

W dniu 14.04.2002 zebrało się w lokalu OKRĘGU WARSZAWSKIEGO ZWIĄZKU POLSKICH ARTYSTÓW PLASTYKÓW 15 osób wymagane przez prawo do zawiązania stowarzyszenia, do spotkania doszło jak widać bardzo szybko ucieszyło mnie to. Wtedy odbierałem te działania jako zdecydowanie, ale okazało się wkrótce, że decyzja wprawdzie zapadła lecz niektórym chodziło raczej o tytuły i kontynuację poprzedniego sposobu działania.

Do władz wybrano Anię, Sylwię, Roberta, Andrzeja i mnie.

Ponieważ nie posiadaliśmy własnego lokalu, adresu do rejestracji udzieliła nam mama jednego z członków, ale lokal nie był wystarczający aby mogli się tam pomieścić wszyscy chętni.

Pierwsze działania dotyczące rejestracji były w mojej ocenie niewłaściwe, jednak wniosek rejestrowy został złożony. Podzieliłem się moimi uwagami z Anią i Sylwią, usłyszałem, że poczekamy na werdyk sądu, bo inaczej zatrzymamy rejestrację, a mnie chodziło tylko o jego ocenę i przygotowanie się do ewentualnego złożenia nowego wniosku w sytuacji nieprzychylnej decyzji sądu.

Odwiedzając Roberta w szpitalu pokazałem mu statut, który według mnie odbiegał od przyjętego na zebraniu założycielskim oraz wniosek złożony do sądu i zapytałem co on myśli na ten temat. Opinia była jednoznaczna nie może być przyjęty, ale poprosił mnie poczekajmy na wyrok sądu.

W związku z tym podjąłem samodzielne działania i skontaktowałem się ze Stowarzyszeniem KLON/JAWOR w, którym można było skorzystać z porady prawnej o czym niewiedziałem wcześniej. Opinia jaką otrzymałem pokrywała się z moją i Roberta ale z tego powodu nie ogarnęła nas radość upewniła tylko w tym, że moje działania nie przyniosły szkody, a mogą, jeśli zostaną zaakceptowane przez resztę wybranego na zebraniu założycielskim zarządu tj. Anię, Sylwię i Andrzeja, skrócić czas potrzebny na przygotowanie nowego wniosku opinia zawierała, także propozycję zmian. Po wyjściu Roberta ze szpitala, co stało się niebawem, zarząd zapoznał się z opinią i sformułował do niej swoje pytania oraz zaproponował nasze rozwiązania, które zostały wyjaśnione i w możliwej części zaakceptowane choć usłyszeliśmy od prawnika, że decyzja należy do państwa.

W między czasie otrzymaliśmy zwrot wniosku z sądu co oznaczało, że stowarzyszenie wraz ze swoimi władzami nie zostało zarejestrowane i nie ma podstaw prawnych do działania.

Zostało zwołane ponownie zebranie założycielskie w dniu 19.11.2003 roku na którym niedoszły zarząd mógł powiedzieć członkom założycielom nie siedzieliśmy z założonymi rękami i czasu, który upłynął nie zmarnowaliśmy przygotowując nowy skorygowany wniosek o rejestrację oraz akcję informacyjną i wystawę "JESTEŚMY" w Galerii "Stara Prochownia". Nowe zebranie wybrało zarząd i prezesa, który złożył w sądzie ponownie wniosek o rejestracje. Został on pozytywnie rozpatrzony w dniu 23.01.2003 roku co skutkowało otrzymaniem osobowości prawnej.

STRONA GŁÓWNA