Dlaczego protestujemy ?
Biuro Polityki Zdrowotnej ogłosiło konkurs ofert na programy rehabilitacji
medycznej dla organizacji pozarządowych- link do informacji o konkursie Biura Polityki Zdrowotnej m.st.Warszawy.
Z warunków formalnych konkursu wynika, że m.in. nasze Towarzystwo Zwalczania
Chorób Mięśni jest wyłączone z dalszego postępowania konkursowego. Powód: brak w
naszej strukturze Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (NZOZ). O tym już
pisała Rzeczpospolita w dn.3.03.br.
Konsekwencją tego stanu będzie brak
rehabilitacji w bieżącym roku dla naszych członków - obciążonych chorobami
nerwowo-mięśniowymi.
O co chodzi? Żąda się od nas istnienia - w naszej strukturze Towarzystwa - sformalizowanej jednostki branży medycznej, z personelem, z pracownikami administracyjnymi, z całym zapleczem i wyposażeniem niezbędnym do tego typu działalności.
Jak widać, w oczach dysponentów środków budżetowych decydujących w bieżącym roku o dotacjach, nie zyskała akceptacji nasza dotychczasowa działalność w zakresie organizacji rehabilitacji.
A czy fakty poniższe uprawniają decydentów do takiego postępowania ? :
- otrzymywane do tej pory dotacje na rehabilitację, były kierowane w 100% na działalność statutową - zakup usług rehabilitacyjnych na rzecz naszych członków oraz w marginalnej części, na zakup wyposażenia rehabilitacyjnego - czy to jest działanie naganne, czy pozytywne dla naszego Towarzystwa.Niestety, nie znalazło uznania? Zostało z góry zakwestionowane, mimo corocznych kontroli dokonywanych przez pracowników Biura Polityki Zdrowotnej prawidłowości wydatkowania środków , potwierdzonych stosownymi protokołami końcowymi.
- czy to, że współpracujemy od kilkunastu lat - tydzień w tydzień - z absolwentami Wydziału Rehabilitacji Akademii Wychowania Fizycznego, doskonale nas znającymi od strony mięśniowej, postępów choroby, umiejących nas wyprowadzać z chwilowych depresji i zniechęcenia, - czy to jest nieważne? Jak widać, nie znalazło to uznania w oczach decydentów
- czy to również jest nieważne, że potrafiliśmy - wielkim wysiłkiem ludzi pracujących społecznie w Towarzystwie w minionych latach - zorganizować sie jako grupa ludzi połączona wspólnym losem w wyniku zaistnienia choroby nerwowo-mięśniowej. Choroby, na którą na razie nie ma lekarstwa, nie istnieją praktycznie żadne środki farmakologiczne; pozostaje jedynie STAŁA, SPECJALISTYCZNA, INDYWIDUALNA rehabilitacja! Nic innego, cały świat medycyny, nie ma nam do zaproponowania !
- jesteśmy, z punktu widzenia kryterów Narodowego Funduszu Zdrowia, pacjentami "nierokującymi wyzdrowienia". I z tego tytułu, praktycznie mamy prawo do rehabilitacji w bardzo ograniczonym zakresie, np do jednej serii w ilości max. 10 zabiegów w placówkach, które nie mają z reguły doświadczeń i umiejętności pracy z naszymi chorymi. Rehabilitacja polegająca na przykład na podwieszeniu nogi na wyciągu i poleceniu bujania najpierw 10 min. w jedną stronę a później, w drugą stronę, tak naprawdę, nie jest rehabilitacją i szkoda na to pieniędzy i resztek naszego zdrowia. Procedury rehabilitacji, które są stosowane przez współpracujących z nami rehabilitantów, powstawały w AWF-ie, w Akademii Medycznej przy ul. Banacha, w niemieckich ośrodkach rehabilitacyjnych i uwzględniają specyfikę naszych chorób oraz wieloletnie doświadczenie osób specjalizujących sie w tym zakresie. Na marginesie,te procedury przewidują, że optymalną ilością rehabilitacji jest aktywne indywidualne spotkanie z rehabilitantem 3 razy w tygodniu, a niezbędnym minimum - 1 raz w tygodniu. PRZEZ CAŁY ROK! bez przerwy wakacyjnej i urlopu.
W świetle powyższego, ograniczenie dostępu do konkursu traktujemy w naszym Towarzystwie Zwalczania Chorób Mięśni jako działanie dyskryminujące, którego jedynym skutkiem będzie pogorszenie jakości życia nas, osób doświadczonych chorobami nerwowo-mięśniowymi.
WYRAŻAMY ZDECYDOWANY PROTEST!
Oczekujemy wycofania niesprawiedliwego dla nas warunku, czyli konieczności isnienia w strukturze stowarzyszenia NZOZ-u. Jesteśmy przekonani, że warunek ten jest nieracjonalny z powodów finansowych. Uważamy za niedopuszczalne aby zmiana oczekiwanych warunków działania była dokonywana jednostronnie w połowie roku finansowego. Kwestionowany warunek formalny traktujemy jako ograniczenie warunków działalności stowarzyszeń ponieważ, wyłączono również możliwośc podpisania stosownej umowy o współpracy z istniejacym NZOZ-m.
Mówiąc krótko i obrazowo, ponieważ chcemy zjeść ciastko - żąda się od nas na wstępie kupna całej wytwórni ciastek. Czy to ma jakikolwiek sens?
Zarząd TZCHM OW podejmie działania przekazania protestu do Biura Polityki Zdrowotnej m.st. Warszawy oraz innych urzędów mających wpływ na określenie warunków konkursu ofert.
Członków Towarzystwa prosimy o indywidualne wsparcie tych działań.
dokument Worda : KLIKNIJ i wyślij protest !
list tradycyjny lub jako załącznik majla - podpisz się !
e-mail PROTEST skierowany do BPZ
Jeśli jesteś członkiem TZChM , chcesz zaprotestować - kliknij link i napisz swój protest lub wykorzystaj przygotowany dokument Worda i wstaw go jako załącznik - wyślij! Koniecznie napisz swoje imię i nazwisko - anonim to niechciany spam!
Masz pomysł na rozwiązanie tej sytuacji - kontaktuj się z nami.