Mam jeszcze jedną fajną wiadomość z "Życia Warszawy":

Wózki z Niemiec

Adam Danilewicz ma 20 lat i cierpi na rdzeniowy zanik mięśni. Do niedawna wychodził z domu wynoszony na rękach przez swoją mamę. Wózek inwalidzki był dla Adama marzeniem nierealnym ze względu na ogromne koszty.

Żanetta Kołodziejczyk dziennikarka Polsatu, opowiedziała historię Adama w letnim programie reporterów "Interwencja". Tuż po jego emisji odezwał się Edward Rychlicki, Polak mieszkający w Niemczech i zaproponował pomoc. Na początek podarował Adamowi dwa wózki. Następnie urządził u siebie zbiórkę i przywiózł do Polski ponad 700 wózków inwalidzkich. Nie koniec na tym

- Edward Rychlicki zorganizował kolejną pomoc. Lada dzień do Warszawy dotrze kolejny tir z wózkami, podnośnikami i innym sprzętem rehabilitacyjnym.

Każdy kto go potrzebuje, może zadzwonić pod numer telefonu 870-70-78 w godzinach od 9 do 17. Czekają reporterzy programu. Do listu, wysłanego pod adresem: Telewizja Polsat, al. Stanów Zjednoczonych 53, z dopiskiem "Dyżur - wózek" , należy dołączyć aktualne zaświadczenie od lekarza, że wózek inwalidzki jest niezbędny

Data: 2004-08-09