Piosnka litewska muz. Fryderyk Chopin sł. Ludwik Osiński oprac. Michał Dąbrowski $sopran ń=#hh ł#d/ `\l.`wokaliza`mf$dcąjcłjci[ccgfecń `p$dcąjcłjci[ccgfecń `c"77r ['c `d`p"h[cą]cd"[c]cd"[cc]y"hihc yłk. `canto`p"śi.ź8ii wdjśń "8ih;gfg;ihg rq śii8ii wdjśń "8ih;gfg;ihg `d"rq v`pp`poco`animato"iiiiii n."8 `c"8.hjihi `d"tq 8ijś$ę "i`rit."hgf`d"7ę x`f"fff6.f x`pp"fff6.f v`p`cresc."g.%7.ćg vhh8.ćh `f"iiśś.i `ff$nśś `d"6cść8$ń #c/ ą"wśvł`vx`wokaliza`solo`p$fcgcf ć$eąjąęd"f ś.$fgf ćeąjąęd"f #d/ "śvuł``canto`tutti`f$ncąwłwłl `tempo`$i`p"śii8.i jjd.]śdi hhihgihg rq `cresc.`ed`accel."iijciś.h g$dedńji ś8vxi ś8u `f$o"r `a`tempo"j.źhi7ś jihi8.g u`wokaliza`p$dcąjcłjci [c%cżczcń7cc7 rrc %łlłk uuuu $bardzo raniuchno wschodziło słoneczko, mama przy szklanym okienku siedziała. $skądże to, pyta, powracasz, córeczko? $gdzieś twój wianeczek na głowie zmaczała? $kto tak raniuchno, raniuchno musi, musi wodę nosić, nie dziw, że może swój wianeczek zrosić. *$ej, zmyślasz, dziecię!* *$tyś zapewne* w pole z twoim młodzianem gawędzić pobiegła. uuu $prawda, prawda, matusiu, prawdę wyznać wolę, mojegom w polu młodziana spostrzegła, kilka chwil tylko zeszło na rozmowie, *tymczasem* wianek *zrosił się na głowie.* uuuu. $alt ń=#hh ł#d/ `\l.`wokaliza`mf"nón `p"y `c"ńęoó póoąó `d`p"żó żłk. `canto`p"7g.%6gg 8ih7ś 6ffę*e*e* 7łóc6óq# 7gg6gg 8ih7ś 6ffę*e*e* `d"7łóc6óg#`pp"iii gggg`poco`animato"gggg ffffffff `c.ł"ffffffff `d"eeeeeeee fcffffcfgcg e`rit."ećdd`d"ęę x`f"eeexćdń x`pp"eeexćdń `p`cresc.ł"ffffeeee ggggffff `f"hhhhggćgf `ff.ć"eeeeeeee `d"fffffcfć8 #c/ "śśv mmm #d/ v`f"pó6ółl `tempo`$i`p"gcdgdfcdcgd hdhdgcd"ig fdfde|h"e|h "7łóc6óg#did `cresc.`ed`accel.ć"gegcehceche ił#gi#g7ógóx v777 v777 `f"qq `a`tempo"f.żffę7# 7łó6ó`wokaliza`mf$d*cąjcłjci [cc%żzcń`p"n nńccę oópóc %#łlłk uuu $bardzo raniuchno wschodziło słoneczko, mama przy oknie siedziała. $skądże to, pyta, powracasz, córeczko? $gdzieś twój wianeczek zmaczała? *$kto tak raniuchno,* raniuchno musi wodę nosić, kto tak rano *musi wodę nosić,* nie dziw, że może swój wianeczek zrosić. *$ej, zmyślasz, dziecię!* *$moje dziecię, tyś zapewne* w pole *z twym młodzianem,* w pole tyś gawędzić, pogawędzić tyś pobiegła. $prawda, prawda, matusiu, prawdę wyznać wolę, mojegom w polu młodziana *spostrzegła,* kilka chwil tylko zeszło na rozmowie, *tymczasem* wianek zrosił się na głowie, zrosił. uuuu. $tenor ń=#hh ł#d/ `#l.`wokaliza`mf|nn# `p|st `c|śśr [ `d`p|['c 8'c[[ź['crłk. `canto`p"ńd.yńdd ńddńń |8hhąwjj jchc"dcjs ńddńdd ńddńń |8hhąwjj `d|jchc"dcji`pp|iii "eeee`poco`animato"eeee dddddddd `c"dddddddd `d|jjjjjjjj eceee|ićóciói#ci# j`rit.|jii`d"ęę x`f.ć|hhhxiś x`pp.ć|hhhxiś `p`cresc."ddddjjjj eeeedddd `f"ffffeedd `ff|iiiiddąjj `d.ą|jjjjjcjw #c/ "ńń`wokaliza`p"ń ąwwń ńńń ąwwń #d/ "ń`canto`f|r8łl `tempo`$i`p"ńddń.d ddd.yńdd |8hhąwjj jchc"dcjs `cresc.`ed`accel."ddńw.j iiii7#g#x vwww vąwww `f.ą|tt `a`tempo|j.]jjśś ww`wokaliza`mf|q'có q#`p|s tśccś rtc źłlłk uu uuu uu uuu $bardzo raniuchno wschodziło słoneczko, mama siedziała. $skądże to, pyta, powracasz, córeczko? $gdzieś wianek zmaczała? $kto raniuchno musi wodę nosić, kto tak rano *musi wodę nosić,* nie dziw, że może swój wianeczek zrosić. *$zmyślasz, dziecię!* *$tyś zapewne* w pole z twoim młodzianem gawędzić pobiegła. uuuu uuu uuuu $prawda, prawda, matusiu, prawdę wyznać wolę, mojegom spostrzegła, kilka chwil tylko zeszło na rozmowie, *tymczasem* wianek zrosił się na głowie, zrosił. uuu uuuuu. $bas ń=#hh ł#d/ `#l.`wokaliza`mf>% `p|% `c|7ę>r* |n>r* `d`p|y nnłk. `canto`p>7g.%|ńgg 6ff77 nń'cdd n>q 7gg|ńgg 6ff77 nńdd `d|n>q `pp|o'c`poco`animato|ę'cee iiiidddd `c"dddd|gggg `d|jjjjjjii hchhhhchgcg f`rit.|f>ii`d|ęę `f$($(>w.jś.i `pp>w.jś.$(i `p`cresc.>ś'ci.źw.j ąw.jń.d `f.ć|ddńęćecf `ff|q77 `d|p66 #c/ >ś*ś*`wokaliza`p>ś* ś*ś*ś* ś*ś*ś* ś*ś*ś* #d/ >ś*`canto`f|nńłl `tempo`$i`p>7gg|ń.g fff.ż7gg nń'cdd n>q `cresc.`ed`accel.|eeę8.h gggg>wjx vłęęę vęęę `f>r*r* `a`tempo|d.yćddę>ś 8|ń`wokaliza`mf>q*$c q*`p>q* |q7ccę >r|nc >%-łlłk uuuu $bardzo raniuchno wschodziło słoneczko, mama przy oknie siedziała. $skądże to, pyta, powracasz, córeczko? $gdzieś twój wianeczek zmaczała? *$kto tak raniuchno,* raniuchno musi wodę nosić, kto tak rano *musi wodę nosić,* nie dziw, że może swój wianeczek zrosić. *$ej, zmyślasz, dziecię!* *$moje dziecię, tyś zapewne* w pole *z twym młodzianem,* w pole tyś gawędzić, pogawędzić tyś pobiegła. uuuu $prawda, prawda, matusiu, prawdę wyznać wolę, mojegom młodziana spostrzegła, kilka chwil tylko zeszło na rozmowie, *tymczasem* wianek zrosił się na głowie, zrosił. uuuu.