Nie zdejmę krzyża muz. Stanisław Głowacki sł. autor nieznany $sopran $moderato risoluto. ćć$c `\l.`mf"gjd ęęńćœ w7v7 8wœ8 87x`piu`f"gjd ęęńę 6"œv`f$ń 6ńę6 7ęx`mf"gjd ęęńćœ w7v7 8wœ8 87x`f"gjd ęę6ń ęwvw `rit.$ńńęć"œ `d$njłlłk 1. Nie zdejmę krzyża z mojej œciany za żadne skarby œwiata, bo na nim Jezus ukochany grzeszników z niebem bratał. Nie zdejmę krzyża z mego serca, choćby mi umrzeć trzeba, choćby mi groził kat, morderca, bo krzyż to klucz do nieba. 2. Nie zdejmę krzyża z mojej duszy, nie wyrwę go z sumienia, bo krzyż szatana w niwecz kruszy, bo krzyż to znak zbawienia. A gdy zobaczę w poniewierce Jezusa krzyż i ranę, która otwiera Jego serce, w obronie krzyża stanę. $alt $moderato risoluto. ćć$c `\l.`mf"gjd "77ć6š6 ęćęp 6876 6ęx`piu`f"gjd "7ć866 66v`f"6 7778 œ7x`mf"gjd "77ć6š6 ęćęp 6876 6ęx`f"gjd "7788 77vę `rit."ń777 `d"8c6głlłk 1. Nie zdejmę krzyża z mojej œciany za żadne skarby œwiata, bo na nim Jezus ukochany grzeszników z niebem bratał. Nie zdejmę krzyża z mego serca, choćby mi umrzeć trzeba, choćby mi groził kat, morderca, bo krzyż to klucz do nieba. 2. Nie zdejmę krzyża z mojej duszy, nie wyrwę go z sumienia, bo krzyż szatana w niwecz kruszy, bo krzyż to znak zbawienia. A gdy zobaczę w poniewierce Jezusa krzyż i ranę, która otwiera Jego serce, w obronie krzyża stanę. $tenor $moderato risoluto. ćć$c `#l.`mf|gjd wœć87 wwwcœ twcw œœx`piu`f|gjd wwœw ńń`f|t ćswcń ę|œx`mf|gjd wœć87 wwwcœ twcw œœx`f|gjd wwwćœ wwecdjci `rit.|8cćœwń `d"6cńełlłk 1. Nie zdejmę krzyża z mojej œciany za skarby œwiata, bo na nim Jezus ukochany grzeszników bratał. Nie zdejmę krzyża z mego serca, choćby umrzeć trzeba, choćby mi groził kat, morderca, bo krzyż to klucz do nieba. 2. Nie zdejmę krzyża z mojej duszy, nie wyrwę z sumienia, bo krzyż szatana w niwecz kruszy, bo krzyż znak zbawienia. A gdy zobaczę w poniewierce Jezusa ranę, która otwiera Jego serce, w obronie krzyża stanę. $bas $moderato risoluto. ćć$c `#l.`mf|gjd w>wń7 wœ8c7 pńcń ęęx`piu`f|gjd w6œœ œœ`f|r qwcœ ęęx`mf|gjd w>wń7 wœ8c7 pńcń ęęx`f|gjd jcihcg66 jc>jecgjcihcg `rit.|6c7>w|7 `d>tjłlłk 1. Nie zdejmę krzyża z mojej œciany za skarby œwiata, bo na nim Jezus ukochany grzeszników bratał. Nie zdejmę krzyża z mego serca, choćby umrzeć trzeba, choćby mi groził kat, morderca, bo krzyż to klucz do nieba. 2. Nie zdejmę krzyża z mojej duszy, nie wyrwę z sumienia, bo krzyż szatana w niwecz kruszy, bo krzyż znak zbawienia. A gdy zobaczę w poniewierce Jezusa ranę, która otwiera Jego serce, w obronie krzyża stanę.