Oj, zakwitało ziółko oprac. Witold Rudziński $sopran $niezbyt wolno. ł#c/ `\l.`f$ęedef gcżczn ęedef gcżczn mm `mf`c"jęyc]`d"ih śsłl `wolniej.#ajmłl `szybciej`f$ęeeff 7n `c"jęyc]`d"ih śs `wolniej`p`c"śąjjćdd ę"słl `mf`c"gś[c%`d"fe 6płl `wolno`f"ś$ggfe 6n eżc%fede "sv `mf"ę"jjih śq m `bardzo`wolno$eżc%fe`f$f%cż o.łlłk Oj, zdało mi się, zdało, da, że pólko gorzało, oj, ziółko zakwitało. A jakże je zakładać, da, kiedy się plątają. Oj, ciężki żal Marysi, da, kiedy jej ślub dają. Oj, zakwitało ziółko, da, czerwone goździki, da, zakładaj, Jasieńku, da, te wrone koniki. $alt $niezbyt wolno. ł#c/ `\l.`f"śihij ń"r śihij śr `p"hjjjjźc[ gcfq `mf`c"hwźc[`d"gf 6płl `wolniej.#ajmłl `szybciej`f"7gghh 7q `c"hwźc[`d"gf 6p `wolniej`p`c"6hhii ichgcf'c6łl `mf`c"e7żcz`d.ć"dąj ćńnłl `wolno`f"śiiii vśś ihiiv ghs `mf"ęeegf 7n ę8hcćg `bardzo`wolno"r`f"hh q.łlłk Oj, zdało mi się, zdało, da, że pólko gorzało, ale mojej Marysieńce, oj, ziółko zakwitało. A jakże je zakładać, da, kiedy się plątają. Oj, ciężki żal Marysi, da, kiedy jej ślub dają. Oj, zakwitało ziółko, da, czerwone goździki, da, zakładaj, Jasieńku, da, koniki, koniki. $tenor $niezbyt wolno. ł#c/ `\l.`f"7gdgf ńp 7gfgf ęn `p|h"eeeeyc] ichs `mf"ęęee ęćnłl `wolniej`f|ś"ggfe 6n eżc%fede |s.'c śvv mmm `mf"eżc%fef%cż o.łl `szybciej`f"ęeedd ńn ęęee ęćn `wolniej`p`c.ć"ńeeff |śsłl `mf|śwjj śsłl `wolno`f|ś"ee|ii v"66 e|i"eev efq `mf"ęjjćdd ę|s hźc]ihi]cź `bardzo`wolno|r`f"ećd s.łlłk Oj, zdało mi się, zdało, da, że pólko gorzało, ale mojej Marysieńce ziółko zakwitało. Oj, zakwitało ziółko, da, czerwone goździki, da, te wrone koniki. A jakże je zakładać, kiedy się plątają. Oj, ciężki żal Marysi, kiedy jej ślub dają. Oj, zakwitało ziółko, da, czerwone goździki, da, zakładaj, Jasieńku, da, te wrone koniki, koniki. $bas $niezbyt wolno. ł#c/ `#l.`f`c|ęefgh `d|śt śiiih 7p mm `mf|88jj śsłl `wolniej.#dm `mf|ę|jjih śq hźc]ihi]cź r. r.c q.łl `szybciej`f|wjjjj śs 88jj śs `wolniej`p`c|śiihh gcfecd'cńłl `mf|ę>8hh śsłl `wolno`f|śeegg vśś gfggv gfo `mf|ę>hhii ws wwń `bardzo`wolno>t`f>ii |o.łlłk Oj, zdało mi się, zdało, da, że pólko gorzało, ziółko zakwitało. Da, zakładaj, Jasieńku, da, te wrone koniki, da. A jakże je zakładać, kiedy się plątają. Oj, ciężki żal Marysi, kiedy jej ślub dają. Oj, zakwitało ziółko, da, czerwone goździki, da, zakładaj, Jasieńku, da, koniki, koniki.