Kruk i lis (SAB) muz. Bronisław Kazimierz Przybylski sł. Jean de La Fontaine przekład Ignacy Krasicki $sopran $andante. ć#c/ `\l.`mf$oę ęęń t. $p6 oę oę o. t.łl #b/ `umiarkowanie`mf"hhii ww s o #dm `mp"t'c t t'c t t t `c.;"hhhś śś s'c s t'c t'c t'c w.`mp$e o'c o o'c o mm #c/ m #b/ `rall.mm `a`tempo`mf"8hj ecfcef ecfef ecfef ecfde `wolniej`mp$66 ńń ęę #c/ `a`tempo`f$ę"hhv ux`f"j #b/ `z`wolna"wii r rłk Bywa często zwiedzionym, kto lubi być chwalonym. Kruk miał w pysku ser ogromny; "Miły bracie. cóż to za oczy! Ich blask! Blask! A pióra!" Więc kruk w kantaty, kantaty, kantaty, kantaty; skoro pysk rozdziawił, ser wypadł i kruka zostawił. $alt $andante. ć#c/ `\l.`mf"tw wwś r. $nń tw sś t. r.łl #b/ `umiarkowanie`mf"hhhh 88 o o `p"ęee ffv `c.;"hhh;ggg 8v `mp"r'c r r'c r r r `c.;"hdf8 68 q'c q r'c r'c r'c 8.`mp"i r'c r t'c t mm #c/ m #b/ `rall.mm `a`tempo`mf"8hh 8cij dcijd jcdjd jcdij `wolniej`mp$ńń śś śń #c/ `a`tempo`f"whhv ux`f"h #b/ `z`wolna"8gg r rłk Bywa często zwiedzionym, kto lubi być chwalonym. Kruk miał w pysku ser ogromny; lis, niby skromny, przyszedł do niego i rzekł: "Miły bracie. Cóż to za oczy! Ich blask! Blask! A pióra!" Więc kruk w kantaty, kantaty, kantaty, kantaty; skoro pysk rozdziawił, ser wypadł i kruka zostawił. $bas $andante. ć#c/ `#l.`mf|rw ęęę p. nń oę oę |r. r.łl #b/ `umiarkowanie.#dm `p"ęee ddv `c.;|jjj;iii 8v `mf"66 ę|h"e eedd ww "ffdd ę|8 `c.;|hhh"ń ńń śś "ęę |8hh ą7gg 66 ęh`mf"e w8 "ńś "ęjj 8ą7 ;fff;ddd ę8 #c/ `c.;|dfh"n #b/ `rall.|ww śś `a`tempo.#em `wolniej`mp"ńń śś "ę|ę #c/ `a`tempo`f|8>hhv |ddffx`f|e #b/ `z`wolna|ęee r rłk Bywa często zwiedzionym, kto lubi być chwalonym. Lis niby skromny, przyszedł do niego i rzekł: "Miły bracie, nie mogę się nacieszyć, kiedy patrzę na cię! Cóż to za oczy! Ich blask aż mroczy! Czyż można dostać takową postać? A pióra jakie! Szklniące, jednakie. A jeśli nie jestem w błędzie, pewnie i głos śliczny będzie." skoro pysk rozdziawił, ser wypadł, lis go porwał i kruka zostawił.