Zaklęcia (SAB) muz. Andrzej Koszewski sł. Józef Ratajczak $sopran $swobodnie. #b/ `\l.`f$($ę$("ś `sf$e`p"ś.'c s'c s'c s $($ę$("ś `sf$e`p"ś.'c s'c s'c s `sf$żż`p$6.'c p'c 6|(6'c 6|(6'c 6|(6'c p #em `p.ć"hći|(|(jh j|(ćh]cćźh'c ćr'c ćr mm `mp"jćd|(ej |(ej|(zcćyj'c t'c t `f$($6$("w `sf$f`p"w.'c t'c t'c t $($6$("w `sf$f`p"w.'c t'c t'c t `sf.ć$%%`p$7.'c ćq'c ćq'c ćq'c ćq `sf$żż`p$6.'c p'c 6`sf$zz`p$e'c ę`sf$yy`p$d'c ń`sf"]]`p"jłl'c jx`f.ć"gćh $(ićh`tupnięcie.xx $(ć"hi`dwa`tupnięcia.xx $("ićh`dwa`tupnięcia.xx `tupnięcie.xx`ff$($6'c p $(żż$("jx`szybkie`tupanie`stopami.x mmłk Klasnę w dłonie, klasnę znowu, *czaraba,* zwarzy trawy, liście, zioła, jeśli ptaka tu przywołam. Klasnę w dłonie, klasnę znowu, *czaraba,* *czaraba,* czaraba, podkówkami *tupiąc,* cza czaraba. $alt $swobodnie. #b/ `\l.`f$("6$(ę `sf"f`p"ę.'c o'c o'c o $(6$(ę `sf"f`p"ę.'c o'c o'c o `sf"zz`p"ę.'c o'c ę|(ę'c ę|(ę'c ę|(ę'c o #dm `p.ć"efćge'c ćę6c |(7c6 |(7c6 |(7c6 m `mp.ć"gćhig'c ć78c |(łśc8 |(łśc8 |(łśc8 `f$(ć"7$(6 `sf.ć"g`p"6.'c p'c p'c p `f$(ć"7$(6 `sf.ć"g`p"6.'c p'c p'c p `sf"żż`p"6.'c p'c p'c p'c p `sf"żż`p"6.'c p'c 6`sf"żż`p"f'c 6`sf"żż`p"f'c 6`sf"żż`p"fłl'c fxćgg $(ćgg`tupnięcie.xx $(ć"gg`dwa`tupnięcia.xx $(ć"gg`dwa`tupnięcia.xx `tupnięcie.xx`ff$(ć"7'c ćq $(ć%%$(fx`szybkie`tupanie`stopami.x mmłk Klasnę w dłonie, klasnę znowu, *czaraba,* przyjdzie jesień, a, a, a, ptak przyniesie, a, a, a. Klasnę w dłonie, klasnę znowu, *czaraba,* *czaraba,* czaraba, podkówkami tupiąc, tupiąc, cza czaraba. $bas $swobodnie. #b/ `#l.vx`klaśnięcie.x v`dwa`klaśnięcia.xx m `mp|6ć7 |(hcg6'c fxx`klaśnięcie.x v`dwa`klaśnięcia.xx m `mp|wś |(ćhcćiw'c jx`dwa`klaśnięcia.xx v`mp>jj |ś8 |(icgff śih |(icgfx v"dcj p'c `d|p `p.ć|hhćdd'c ćn'c ćn'c ćn'c ćn'c ćn `mp|jjff'c p'c p'c p'c p'c p vx`klaśnięcie.x v`dwa`klaśnięcia.xx m `mp|ffćgg |(hcg6'c fxx`klaśnięcie.x v`dwa`klaśnięcia.xx m `mp|jjii |(ćhcćiw'c jx`dwa`klaśnięcia.xx v`mp>jj |(|wix |(wix |(jchć7'c ćgx>jj |(|śhx |(śhx |(icćg>w'c tłl'c jx`f|jj $(ff`tupnięcie.xx $(|jj`dwa`tupnięcia.xx $(|ff`dwa`tupnięcia.xx `tupnięcie.xx`ff$(|ś'c s $(źź$(ćhx`szybkie`tupanie`stopami.x mmłk Kwiat rozkwitnie, zwiędnie, zginie, będzie świt za świtem i noc niczym chwilka minie. Na żądanie albo wiosnę. Koń przybiegnie rączy, stanie między nami i na zawsze nas rozłączy, tupiąc w niebie podkówkami, podkówkami *tupiąc,* cza czaraba.