Jezioreczko Białoruska melodia ludowa oprac. Henryk Wereda $sopran $spokojnie, szeroko. łłł#d/ `p`c"ddffdd6 `d"yłl `mp"jdjihg`c"8 `d"yłl #c/ `szybciej`mf$($ńdded $(wjjdj `d$("iid]cźhg`/ "8$n `f$($ńdded $(wjjdj `d$("iid]cźhg`/ "8$nłk. #d/ `a`tempo.m `mf`d$ńjid]ź8łl`/ m `mf`d$ńjid]ź8łl`/ #c/ `szybciej`mf$($ńdded $(wjjdj `d$("iid]cźhg`/ "8$n `f$($ńdded $(wjjdj `d$("iid]cźhg`/ "8$nłk. #d/ `a`tempo`p`c"ddffdd6 `d"yłl `mp"jdjihg`c"8 `d"yłl #c/ `szybciej`f$($ńdded $(wjjdj `d$("iid]cźhg`/ "8$n `p$($ńdded $(wjjdj `rall.`c$("iid]cźhg`/ `f$("8$($nłk Oj, i w polu jezioreczko, tam płynęło wiadereczko, z sosnowych klepek, z dna dębowego, czyż nie szkoda wiadra mego? Z sosnowych klepek, z dna dębowego, czyż nie szkoda wiadra mego? la la la la la la la la la la la la la la Popatrz, dzieweczko, popatrz, rybeczko, płynie drugie wiadereczko. Popatrz, dzieweczko, popatrz, rybeczko, płynie drugie wiadereczko. Oj, nie będę wychodziła. Matka mi nie pozwoliła. Na polu z tobą dziś nie postoję, bo ja się mateczki boję. Na polu z tobą dziś nie postoję, bo ja się mateczki boję. $alt $spokojnie, szeroko. łłł#d/ `p`c"ddffdd6 `d"śhgi[%6łl `mp"jdjihg`c"8 `d"śhgi[%6łl #c/ `szybciej`mf$("śiiji $(8hhih `d$("ggi[c%fe ęn `f$("śiiji $(8hhih `d$("ggi[c%fe ęnłk. #d/ `a`tempo.m `d"śhgi[%6łl`/ m `d"śhgi[%6łl`/ #c/ `szybciej`mf$("śiiji $(8hhih `d$("ggi[c%fe ęn `f$("śiiji $(8hhih `d$("ggi[c%fe ęnłk. #d/ `a`tempo`p`c"ddffdd6 `d"śhgi[%6łl `mp"jdjihg`c"8 `d"śhgi[%6łl #c/ `szybciej`f$("śiiji $(8hhih `d$("ggi[c%fe ęn `p$("śiiji $(8hhih `rall.`c$("ggi[c%fe `f$("ę$(nłk Oj, i w polu jezioreczko, la la la la la la tam płynęło wiadereczko, la la la la la la z sosnowych klepek, z dna dębowego, czyż nie szkoda wiadra mego? Z sosnowych klepek, z dna dębowego, czyż nie szkoda wiadra mego? la la la la la la la la la la la la la la Popatrz, dzieweczko, popatrz, rybeczko, płynie drugie wiadereczko. Popatrz, dzieweczko, popatrz, rybeczko, płynie drugie wiadereczko. Oj, nie będę wychodziła, la la la la la la Matka mi nie pozwoliła, la la la la la la Na polu z tobą dziś nie postoję, bo ja się mateczki boję. Na polu z tobą dziś nie postoję, bo ja się mateczki boję. $tenor $spokojnie, szeroko. łłł#d/ `p`c|ddffdd6 `d"ńjid]ź82l `mp|jdjihg`c|8 `d"ńjid]ź82l #c/ `szybciej`mf$("6ffff $(6ffff `d$("dddddd`/ ą|wn `f$("6ffff $(6ffff `d$("dddddd`/ ą|wnłk. #d/ `a`tempo`p`c|ddffdd6 `d"yłl `mp|jdjihg`c|8 `d"yłl #c/ `szybciej`mf$("6ffff $(6ffff `d$("dddddd`/ ą|wn `f$("6ffff $(6ffff `d$("dddddd`/ ą|wnłk. #d/ `a`tempo.m `d"ńjid]ź8 m `d"ńjid]ź8 #c/ `szybciej`f$("6ffff $(6ffff `d$("dddddd`/ ą|wn `p$("6ffff $(6ffff `rall.`c$("dddddd $(ą|w$(nłk Oj, i w polu jezioreczko, la la la la la la tam płynęło wiadereczko, la la la la la la z sosnowych klepek, z dna dębowego, czyż nie szkoda wiadra mego? Z sosnowych klepek, z dna dębowego, czyż nie szkoda wiadra mego? Czy ty słyszysz prośbę moją? Proszę, wyjdź przed chatę swoją. Popatrz, dzieweczko, popatrz, rybeczko, płynie drugie wiadereczko. Popatrz, dzieweczko, popatrz, rybeczko, płynie drugie wiadereczko. *La la la la la la la.* Na polu z tobą dziś nie postoję, bo ja się mateczki boję. Na polu z tobą dziś nie postoję, bo ja się mateczki boję. $bas $spokojnie, szeroko. łłł#d/ `p`c|ddffdd6 `d|yłl `mp|jdjihg`c|8 `d|yłl #c/ `szybciej`mf$(|śiiii $(6ffff `d|gggghi`/ |8n `f$(|śiiii $(6ffff `d|gggghi`/ |8nłk. #d/ `a`tempo`p`c|ddffdd6 `d|yłl `mp|jdjihg`c|8 `d|yłl #c/ `szybciej`mf$(|śiiii $(6ffff `d|gggghi`/ |8n `f$(|śiiii $(6ffff `d|gggghi`/ |8nłk. #d/ `a`tempo m `d"ńjid]ź8łl`/ m `d"ńjid]ź8łl`/ #c/ `szybciej`f$(|śiiii $(6ffff `d|gggghi`/ |8n `p$(|śiiii $(6ffff `rall.`c$(|gggghi $(|8$(nłk Oj, i w polu jezioreczko, tam płynęło wiadereczko, z sosnowych klepek, z dna dębowego, czyż nie szkoda wiadra mego? Z sosnowych klepek, z dna dębowego, czyż nie szkoda wiadra mego? Czy ty słyszysz prośbę moją? Proszę, wyjdź przed chatę swoją. Popatrz, dzieweczko, popatrz, rybeczko, płynie drugie wiadereczko. Popatrz, dzieweczko, popatrz, rybeczko, płynie drugie wiadereczko. *La la la la la la la.* Na polu z tobą dziś nie postoję, bo ja się mateczki boję. Na polu z tobą dziś nie postoję, bo ja się mateczki boję.