Czego chcesz od nas, Panie (II) muz. Stanisław Głowacki (Błonie 23.10.1998) sł. Jan Kochanowski Na 25-lecie Chóru "Cantores Martinenses senza Battuta" $sopran $umiarkowanie. łł$c `\l.`mf;"jihhi8ę ehijęćń_\ ;djiijś6 fijdńw_\ ;eegfeecf6 dfedćńę ed;jih$7fe ńef7ć7łk. ;$hfedfęń ;ńd;ąwd6ę ;eed;ąweńw ;ęe;ćńe76 ;djihg8$ń edefq'c #c/ $7ę_\ji #e/ "8ćgh$6ę"ś #c/ "jcdęń ńwłlłk." $żywo `f$ę $c $%'c q.7 #e/ $876cęcfcd $c $o._\`piu`f$6 ['c r.c7 6ecd6ęłl #b/ `mf$ęę $c $oęę on ńńwś tnłk. $tempo $i "ji;hij8ę ehijęćń dj;iijś6 #e/ "ee`rit."jćgś8x`f"e $c `z`ożywieniem"hijh$6ę #e/ $ddjdę"śx`piu`f"g jdej$87.g $c $fc"ijdęęłlłk. `mp"]>c] ejś8 "[>c[ ijńw ]>c] ejś8 [>c[ ijńw ]>c] ejś8 [>c[ "ijńwxłk." $tempo $i $c `mf"j jihi8ę #e/ "ehijęćńxąd $c $djijś6 fijdńw ee;gfeecf6 #e/ $dfedćńęxe $c $djih$76 `c$ddef7ć7łk. `f$hf;edfęń dfdi$ę"ś ;ńd;ąjde6ę ;ęd;ąweńw ;djihg8$ń edefq'c #c/ $7ę_\ji $c "8ćgh$6ę "śjcdęń m `f`c$ńecf7``rit.`molto$fce `d$ntłlłk 1. Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary? Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary? Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie: i w otchłaniach i w morzu, na ziemi, na niebie. 2. Złota też, wiem, nie pragniesz, bo to wszytko Twoje, cokolwiek na tym świecie człowiek mieni swoje. Wdzięcznym Cię tedy sercem, Panie, wyznawamy, bo nad to przystojniejszej ofiary nie mamy. 3. Tyś Pan wszytkiego świata. Tyś niebo zbudował i złotymi gwiazdami ślicznieś uhaftował. Tyś fundament założył nieobeszłej ziemi i przykryłeś jej nagość zioły rozlicznemi. 4. Za Twoim rozkazaniem w brzegach morze stoi, a zamierzonych granic przeskoczyć się boi. Rzeki wód nieprzebranych wielką hojność mają, biały dzień a noc ciemna swoje czasy znają. 5. Tobie k'woli rozliczne kwiatki wiosna rodzi, Tobie k'woli w kłosianym wieńcu lato chodzi, wino jesień i jabłka rozmaite dawa, po tym do gotowego gnuśna zima stawa. 6. Z Twej łaski nocna rosa na mdłe zioła padnie, a zagorzałe zboża deszcz ożywia snadnie. Z Twoich rąk wszelkie źwierzę patrza swej żywności, a Ty każdego żywisz z Twej szczodrobliwości. 7. Bądź na wieki pochwalon, nieśmiertelny Panie! Twoja łaska, Twa dobroć nigdy nie ustanie. Chowaj nas, póki raczysz, na tej niskiej ziemi, jedno zawżdy niech będziem pod skrzydłami, pod skrzydłami Twemi. $alt $umiarkowanie. łł$c `\l.`mf;"jihhi8ę o88_\ ;hhhhh6ń p88_\ ;ggłihggch8 ghgfą67 $ed;jih7gg 8hg7$ńłk. ;"jhhhh88 ;8h;8h77 ;łigf;ęg6ę ;7g;ą6g88 ;fedji"77 gfghq'c #c/ "77_\ćgg #e/ "8ćgh877 #c/ "888 gcfęłlłk." $żywo v $c v`f"7t'c t.w #e/ "ww8c7chcf $c "q.v v`piu`f"8$n'c y "8877łl #b/ `mf.ć"77 $c "rśś rr 8888 rqłk. $tempo $i "gg;gggęę eeee88 hh;hhh6ń #e/ "eee`rit."eęęx`f"e $c `z`ożywieniem"eeee88 #e/ "hhhh8ć7x`piu`f.ą"g efge"ww.j $c "hcfeh8ć7łlłk. `mp"[>c[ hh6ę ż>cż ghgcfę [>c[ hh6ę ż>cż ghgcfę [>c[ hh6ę ż>cż ghgcfęxłk." $tempo $i $c `mf"j jihi8ę #e/ "o88xh $c "hhhh6dd 6688 gg;łihggch8 #e/ "ghgfą67xg $c "fedjśń `c"hhhg7$ńłk. `f"jh;hhh88 hhhhć77 ;8h;hhh77 ;łicgf;ęg68 ;fedji"77 gfghq'c #c/ "77_\ćgg $c "8ćgh87 ć7888 u`f"86 `c"q`rit.`molto"q `d"qqłk 1. Czego chcesz od nas, Panie, za dary? Czego za dobrodziejstwa bez miary? Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie: i w otchłaniach i w morzu, na ziemi, na niebie. 2. Złota też, wiem, nie pragniesz, bo to wszytko Twoje, cokolwiek na tym świecie człowiek mieni swoje. Wdzięcznym Cię tedy sercem, Panie, wyznawamy, bo nad to przystojniejszej ofiary nie mamy. 3. Tyś Pan wszytkiego świata. Tyś niebo zbudował i złotymi gwiazdami ślicznieś uhaftował. Tyś fundament założył nieobeszłej ziemi i przykryłeś jej nagość zioły rozlicznemi. 4. Za Twoim rozkazaniem w brzegach morze stoi, a zamierzonych granic przeskoczyć się boi. Rzeki wód nieprzebranych wielką hojność mają, biały dzień a noc ciemna swoje czasy znają. 5. Tobie k'woli rozliczne kwiatki wiosna rodzi, Tobie k'woli w kłosianym wieńcu lato chodzi, wino jesień i jabłka rozmaite dawa, po tym do gotowego gnuśna zima stawa. 6. Z Twej łaski nocna rosa upadnie, a zagorzałe zboża ożywia snadnie. Z Twoich rąk wszelkie źwierzę patrza swej żywności, a Ty każdego żywisz z Twej szczodrobliwości. 7. Bądź na wieki pochwalon, nieśmiertelny Panie! Twoja łaska, Twa dobroć nigdy nie ustanie. Chowaj nas, póki raczysz, na tej niskiej ziemi, jedno zawżdy niech będziem pod skrzydłami, pod skrzydłami Twemi. $tenor $umiarkowanie. łł$c `#l.`mf;|jihhi8ę "ęcńww_\ ;"feddeńś nęę_\ ;ąjjjjjńń iiiiww uvxi ńjdęęłk. ;"edjidwś ;"6f;ęfńę ;ąjjj;ęjńę ;ąwj;wjńń u;fedji wśdjde #c/ "fcdę_\ed #e/ |wijśś"ę #c/ "ęęw śwłlłk." $żywo v $c uv`f|w o.ę #e/ "6ęńcęcń $c |t.v uv``piu`f"ń p.cę ńjciśwłl #b/ `mf|śń $c |tww tt śśwń opłk. $tempo $i "ed;jdeęń jjiiww "fe;ddeńś #e/ |ii`rit."edńwx`f|e $c `z`ożywieniem|jdej"87 #e/ "fd|hiwęx`piu`f|g jjjj"6ę.e $c "ńdiśśłlłk. `mp"z>cz jeńw ]>c] jjśw z>cz jeńw ]>c] jjśw z>cz jeńw ]>c] jjśwxłk." $tempo $i $c `mf|j jihi8ę #e/ "ęcńwwx"f $c "fedeńii ńńęę ąjj;jjjńń #e/ |iiiiwwxj jjjj7ś `c"ddjdęęłk. `f"ed;jidwś jjddś"ę ;ńd;edąjńę ;ąwd;ęjńę u;fedji wśdjde #c/ "fcdę_\ed $c |wijśś "ęęęw `f"6ęńw `c|śjcdę`rit.`molto"dcj `d|śc"6ołk 1. Czego chcesz od nas, Panie, za dary? Czego za dobrodziejstwa bez miary? Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie: na ziemi, na niebie. 2. Złota też, wiem, nie pragniesz, bo to wszytko Twoje, cokolwiek na tym świecie człowiek mieni swoje. Wdzięcznym Cię tedy sercem, Panie, wyznawamy, bo nad to przystojniejszej ofiary nie mamy. 3. Tyś Pan wszytkiego świata. Tyś niebo zbudował i złotymi gwiazdami ślicznieś uhaftował. Tyś fundament założył nieobeszłej ziemi i przykryłeś jej nagość zioły rozlicznemi. 4. Za Twoim rozkazaniem w brzegach morze stoi, a zamierzonych granic przeskoczyć się boi. Rzeki wód nieprzebranych wielką hojność mają, biały dzień a noc ciemna swoje czasy znają. 5. Tobie k'woli rozliczne kwiatki wiosna rodzi, Tobie k'woli w kłosianym wieńcu lato chodzi, wino jesień i jabłka rozmaite dawa, po tym do gotowego gnuśna zima stawa. 6. Z Twej łaski nocna rosa upadnie, a zagorzałe zboża ożywia snadnie. Z Twoich rąk wszelkie źwierzę patrza swej żywności, a Ty każdego żywisz z Twej szczodrobliwości. 7. Bądź na wieki pochwalon, nieśmiertelny Panie! Twoja łaska, Twa dobroć nigdy nie ustanie. Chowaj nas, póki raczysz, na tej niskiej ziemi, jedno zawżdy niech będziem pod skrzydłami, pod skrzydłami, pod skrzydłami Twemi. $bas $umiarkowanie. łł$c `#l.`mf;|jihhi8ę o66_\ ;hhhhh88 s88_\ ;hhhhhńń gggg>ww v;v|jśhg 6ggwśłk. ;|hhhhh88 ;ńd;8hśw ;ggg;7g88 ;8h;8hńń u;hgfed w|7ihij #c/ "dciw_\|ee #e/ |6ffńęę #c/ |hciw6 7>włlłk." $żywo v $c m v`f|7t'c #e/ |ttc7 $c |t.v m v`piu`f|8"n ń|ń7>w #b/ `mf|ęę $c |r77 pp 66ęń tsłk. $tempo $i >jj;|jjjwś hhgg66 hh;hhh88 #e/ ć|gg`rit.|eeę8x`f|e $c `z`ożywieniem|hhhhńę #e/ |ffeeęęx`piu`f|g >jjjjww.j $c |ńdfęęłlłk. `mp|[>c[ hh88 ż>cż ffdcg>w* |[>c[ hh88 ż>cż ffdcg>w* |[>c[ hh88 ż>cż |ffdcg>w*xłk." $tempo $i $c `mf|j jihi8ę #e/ |o66xh $c |hhhh8hh śś88 hh;hhhńń #e/ |gggg>wwv $c m `c|ffggwśłk. `f|hh;hhh88 ffffęę ;6f;efhśw ;7g;7g88 u;hgfed w|7ihij #c/ "dciw_\|ee $c |6ffńę ęhciw6 `f"ńwś8 `c|777`rit.`molto|7 `d|q>t-łk 1. Czego chcesz od nas, Panie, za dary? Czego za dobrodziejstwa bez miary? Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie: i w morzu, na ziemi, na niebie. 2. Złota też, wiem, nie pragniesz, bo to wszytko Twoje, cokolwiek na tym świecie człowiek mieni swoje. Wdzięcznym Cię tedy sercem, Panie, wyznawamy, bo nad to przystojniejszej ofiary nie mamy. 3. Tyś Pan świata. Tyś niebo zbudował i złotymi gwiazdami ślicznieś uhaftował. Tyś fundament założył nieobeszłej ziemi i przykryłeś jej nagość zioły rozlicznemi. 4. Za Twoim rozkazaniem w brzegach morze stoi, a zamierzonych granic przeskoczyć się boi. Rzeki wód nieprzebranych wielką hojność mają, biały dzień a noc ciemna swoje czasy znają. 5. Tobie k'woli rozliczne kwiatki wiosna rodzi, Tobie k'woli w kłosianym wieńcu lato chodzi, wino jesień i jabłka rozmaite dawa, po tym do gotowego gnuśna zima stawa. 6. Z Twej łaski nocna rosa upadnie, a zagorzałe zboża ożywia snadnie. Z Twoich rąk wszelkie źwierzę patrza swej żywności, z Twej szczodrobliwości. 7. Bądź na wieki pochwalon, nieśmiertelny Panie! Twoja łaska, Twa dobroć nigdy nie ustanie. Chowaj nas, póki raczysz, na tej niskiej ziemi, jedno zawżdy niech będziem pod skrzydłami, *pod skrzydłami* Twemi.