Alpejska gwiazda (Stelutis alpinis) Włoska melodia ludowa muz. Arturo Zardini sł. pol. Stanisław Głowacki, Helena Jakubowska oprac. Stanisław Głowacki $sopran $lento. ćć#c/ `mf"ef 7.ghf śśe.z "w.jhj o"ij ń.fgf ec"gś$e.z ń.dj.ź sfg $c "r'chhgh wsi.ź `c"t'cjdef q.$(f.z #c/ $ę.edj wśjźc[ 7.gf.z q`f$e.z ę.ede $c $qę"gh ś.jń6* o.#łk 1. Gdybym mógł mieć orle skrzydła i przyjazny zdarzeń splot, nad alpejskie, śnieżne szczyty śmiało bym kierował lot. Siadłbym tam na skalnej grani, by na mrocznym nieba tle szukać gwiazdy wśród miliardów, która świeci tylko mnie, szukać gwiazdy wśród miliardów, która świeci tylko mnie. 2. Orłem być i na swobodzie to marzenie młodych lat, lecieć, dokąd myśl poniesie, a najchętniej w śniegi Alp. Duch natchnieniem uniesiony, zanim wzejdzie nowy świt, *znajdzie gwiazdę wśród miliardów i osiągnie marzeń szczyt.* $alt $lento. ćć#c/ `mf"ef ę.efd ech7e.z 8.hfh qićh 8.hih gce7g.% 6.ff.ż pde $c "p'cffef 8qi.ź `c"r'chhhi\ s.ó$(d.] #c/ "w.jih 87h%cż ę.ed.z o`f"j.] w.jćij $c "ticggf 7.hś8 q.łk 1. Gdybym mógł mieć orle skrzydła i przyjazny zdarzeń splot, nad alpejskie, śnieżne szczyty śmiało bym kierował lot. Siadłbym tam na skalnej grani, by na mrocznym nieba tle *szukać gwiazdy wśród miliardów, która świeci tylko mnie.* 2. Orłem być i na swobodzie to marzenie młodych lat, lecieć, dokąd myśl poniesie, a najchętniej w śniegi Alp. Duch natchnieniem uniesiony, zanim wzejdzie nowy świt, *znajdzie gwiazdę wśród miliardów i osiągnie marzeń szczyt.* $tenor $lento. ćć#c/ v |iiiiii gc"dęv e.zeeee |s#v "fffdjd ec|i"ę|i.ź ś.i"e.y nv $c v"deńcś'c idee7ę v`c"f.zdffd o.v #c/ "e.zeefe ęęv |iiiii.ź sv `f"e.zeefe $c "ogceee ę.e6ń o.łk 1. Gdybym mógł mieć orle skrzydła i przyjazny zdarzeń splot, nad alpejskie, śnieżne szczyty śmiało bym kierował lot. Siadłbym tam na skalnej grani, by na mrocznym nieba tle, na mrocznym nieba tle szukać gwiazdy wśród miliardów, która świeci tylko mnie, szukać gwiazdy wśród miliardów, która świeci tylko mnie. 2. Orłem być i na swobodzie to marzenie młodych lat, lecieć, dokąd myśl poniesie, a najchętniej w śniegi Alp. Duch natchnieniem uniesiony, zanim wzejdzie nowy świt, nim wzejdzie nowy świt, znajdzie gwiazdę wśród miliardów i osiągnie marzeń szczyt, znajdzie gwiazdę wśród miliardów i osiągnie marzeń szczyt. $bas $lento. ćć#c/ v `mf|eeee>ii ś|ęv h.[hhhh ov iiiiii ęęg.% ś.ii.ź sv $c v|ijs'c iiegś7 vi.źhiji e.zzz%źęv #c/ |h.[hhhh ęęv iiiih.% ov `f|h.[hhhh $c ć|rśjłj ś.iś>ś- |o.*łk 1. Gdybym mógł mieć orle skrzydła i przyjazny zdarzeń splot, nad alpejskie, śnieżne szczyty śmiało bym kierował lot. Siadłbym tam na skalnej grani, by na mrocznym nieba tle *szukać gwiazdy wśród miliardów, która świeci tylko mnie.* 2. Orłem być i na swobodzie to marzenie młodych lat, lecieć, dokąd myśl poniesie, a najchętniej w śniegi Alp. Duch natchnieniem uniesiony, zanim wzejdzie nowy świt, *znajdzie gwiazdę wśród miliardów i osiągnie marzeń szczyt.*