Patrz, z drzewa hańby muz. Stanisław Głowacki sł. tłum. ks. T. Karyłowski $sopran $ciężko, marszowo. ć$c `\l.mmłl `mf`legatissimo"8ijńś hhgf6ćęłl mm `mf"śih`rit."87 `a`tempo.mm `mf"8ijńś hhgf6ćęłl `a`tempo`f$ę"hh8hh $6ffęw `mf"śih`rit."87łlłk. `wolno.ux"ghg 6ghśfg r7v `piu`f$ęc6ńę wde6"id t`rit."wv `a`tempo.#dm uv`mf"w w.i$ecdjci r78 `rit.`d"ś6p `p"7c$ńw8 `c"qcr'c `d"rcq żłk 1. Krew spływa strugą zewsząd zeń wezbraną, głęboką raną. Między łotrami umieszczono Boga. Tak ziomków co Go wydali wyrodni złość chciała sroga. Twarz blednie, głowa pochyla się krwawa, wzrok Zbawcy światłom zamyka się ziemi i pełną zasług duszę oddaje Pan usty świętymi. 2. Gdy wskroś cię boleść winy nie przewierci, dał srogiej śmierci, którego litość zbawcza, dobrotliwa, rdzę grzechów, co nam zdrój szczęścia zabrały, krwią swą obmywa. Twarz blednie... $alt $ciężko, marszowo. ć$c `\l.mmłl `mf`legatissimo"6ff66 ffddwwłl mm `mf"6ff`rit."ęę `a`tempo`f"wff6ff $ńdd`rit."w7 `mf"6ff66 ffddwwłl `a`tempo`f"8hh8hh 6hh88 `mf"6ff`rit."6ćęłlłk. `wolno.ux`mf.ć"eee 6ff6ff oęv `piu`f"r6ę ęhh8fi r`rit."śłl_\`mf`a`tempo"7 8.gichgcf ćoc6c7c 8c76$ń w.iś.h q8`mf"ś 88ś7 8cgcfęę `rit.`d"6ńp `p.ć"ęcś86 `c.ć"ocp'c `d"pco ]łk 1. Krew spływa strugą zewsząd zeń wezbraną, głęboką raną. Spójrz! Jakby winnym najcięższej był zbrodni, między łotrami umieszczono Boga. Tak ziomków, co Go wydali wyrodni, złość chciała sroga. Twarz blednie, głowa pochyla się krwawa, wzrok Zbawcy światłom zamyka się ziemi i pełną zasług duszę, i pełną zasług duszę, i pełną zasług duszę oddaje Pan usty świętymi. 2. Gdy wskroś cię boleść winy nie przewierci, dał srogiej śmierci. Po wszystkie wieki bądź Bogu dań chwały, którego litość zbawcza, dobrotliwa, rdzę grzechów, co nam zdrój szczęścia zabrały, krwią swą obmywa. Twarz blednie... $tenor $ciężko, marszowo. ć$c `#l.mmłl `legatissimo`mf|wde6ń jjih87łl `f"ę|hh88 "ffffęw `mf"ńdd`rit.|śś `a`tempo`f|hcijdecdji hcghi`rit.|jcdecd `mf|wde6ń jjih87łl `a`tempo`f|wjjwjj 8"ddę6 `mf"ńjj`rit.|wwłlłk. `wolno`c.f.|wcńścji 8ijń|hi tśv uxiji 8ijńdd o`rit.ć"ęłlv m uvw w.i"ecdjci 8c"ęcn'c ńcwwćę 66ęecd tw8 `rit.`d"ńśr m `c|ścńw8 `d|ź [łk 1. Krew spływa strugą zewsząd zeń wezbraną. Patrz, gwóźdź okrutny rozdarł zbawcze ręce głęboką raną. Spójrz! Jakby winnym najcięższej był zbrodni, między łotrami umieszczono Boga. Tak ziomków, co Go wydali wyrodni, złość chciała sroga. Twarz blednie, głowa pochyla się krwawa, wzrok Zbawcy światłom zamyka się ziemi i pełną zasług duszę, i pełną zasług duszę, oddaje Pan usty świętymi. 2. Gdy wskroś cię boleść winy nie przewierci. Grzech twój zawiesił Boga na tym krzyżu, dał srogiej śmierci. Po wszystkie wieki bądź Bogu dań chwały, którego litość zbawcza, dobrotliwa, rdzę grzechów, co nam zdrój szczęścia zabrały, krwią swą obmywa. Twarz blednie... $bas $ciężko, marszowo. ć$c `#l.`f|wff6ff "ńddw7łl `mf`legatissimo|6ff66 ffff>wwłl `f>8.*|ż%hcgfce ń.dę6 `mf>śjd`rit.|ęę `a`tempo`f|fcghijcihg fcefg`rit.|hcijci `mf|6ff66 ffff>wwłl `a`tempo`f>8.-|ż%hcgfe ńddw|6 `mf|śff`rit.|w>włlłk. `wolno|pńw ńddśjd oęv uxghg 8hhńdf r`rit.|7łlx`mf`a`tempo|j 6668 7cś8v uv7 8.gichgcf ćo67 687ę 6cecdww `rit.`d>śśn m `c|7cś86 `d|z żłk 1. Patrz, z drzewa hańby już zwisnął Bóg w męce. Krew spływa strugą zewsząd zeń wezbraną. Patrz, gwóźdź okrutny rozdarł ręce głęboką raną. Spójrz! Jakby winnym najcięższej był zbrodni, między łotrami umieszczono Boga. Tak ziomków, co Go wydali wyrodni, złość chciała sroga. Twarz blednie, głowa pochyla się krwawa, wzrok Zbawcy światłom zamyka się ziemi i pełną zasług duszę, i pełną zasług duszę, i pełną zasług duszę oddaje Pan usty świętymi. 2. O serce, twardszym ty jesteś od spiżu, gdy wskroś cię boleść winy nie przewierci. Grzech twój zawiesił Go na krzyżu, dał srogiej śmierci. Po wszystkie wieki bądź Bogu dań chwały, którego litość zbawcza, dobrotliwa, rdzę grzechów, co nam zdrój szczęścia zabrały, krwią swą obmywa. Twarz blednie...