Perło droga muz. Jan Maklakiewicz (1944) oprac. Stanisław Głowacki (Błonie, 17 kwietnia 1953) $sopran $andantino tranquillo. łł$c `\l.mm "s8cw śc8q $nt `c"ścwńę `d$n.cw sułk. `maestoso`mf"ts wc7q $ońc6 ęcńt `f$qp ęc678 q.c6 oułk. `solo`mf`c"wcńęc6 qq_\ `d$q.ę pńv wcńęc6 7cęwcę_\ no `d$n.vłk. `tutti"wńę6 `c$% q.ę pńv wcńęc6 7cęwcę nn ]łk 1. Matko Boga od wieków ukochana, co poczęta zaraz święta, zawsze niepokalana. Słyń ludzkimi, anielskimi niegdyś usty wielbiona, słyń ludzkimi, słyń anielskimi niegdyś usty wielbiona. 2. Spodobała Stwórcy bez porównania. Na Twe zdanie, serc kochanie, Jezus uszu nakłania. Ziemia prosi, anioł głosi Ciebie świata Królową, ziemia prosi Cię, anioł głosi Ciebie świata Królową. $alt $andantino tranquillo. 22$c `\l"qąp 7cńn qąp 7cńścń "sóqó qóq ą6c77c8 qu mm `mf"ts wc7ęc7 `f"tr 7c8ww ścwcs qułk. #hmłk. "ę678 `c"% q.7 8c67c6 or qq 678ś %łk 1. Perło droga, Matko Boga od wieków ukochana, zaraz święta, zawsze niepokalana. Słyń ludzkimi, słyń anielskimi niegdyś usty, usty wielbiona. 2. Tyś się cała spodobała Stwórcy bez porównania. Serc kochanie Jezus uszu nakłania. Ziemia prosi Cię, anioł głosi Ciebie świata, świata Królową. $tenor $andantino tranquillo. 22$c `#l.#dm uv|7 `c"ńwśw `d"ńęn nułk. `mf|ts wc7q "ońc6 ęcńt `f"ot t"7fce y oułk. #hmłk. |tt śwńś wńęw ts tt tęcw nńc6 złk 1. Od wieków Matko ukochana, co poczęta zaraz święta, zawsze niepokalana. Słyń, słyń, słyń ludzkimi, anielskimi słyń, słyń niegdyś usty wielbiona. 2. Stwórcy, stwórcy bez porównania. Na Twe zdanie, serc kochanie, Jezus uszu nakłania. Ziemia, ziemia prosi, anioł, anioł głosi Ciebie świata Królową. $bas $andantino tranquillo. 22$c `#l.#fm |nęcą6 7.ąf7cńłk. `mf>tu m |ts wc7ęc7 >tn ęcńę6 7c8cq >t*ułk. #hmłk. >t|t 78ś7 8św>w |6c8q r7c6 or ńę67 >]*łk 1. Matko ukochana, zaraz święta, zawsze niepokalana. Słyń, słyń, słyń ludzkimi, anielskimi słyyń, słyń anielskimi usty wielbiona. 2. Stwórcy bez porównania. Serc kochanie, Jezus uszu nakłania. Ziemia, ziemia prosi, anioł, anioł głosi Ciebie świata, świata Królową. Cały tekst: 1. Perło droga, Matko Boga od wieków ukochana, co poczęta zaraz święta, zawsze niepokalana. Słyń ludzkimi, anielskimi niegdyś usty wielbiona, 2. Ciebie sławi, błogosławi, niebo, ziemia i morze; Żeś przyjęła i poczęła, w niewymownej pokorze Króla chwały, zkąd na cały Świat spłynęło zbawienie. 3. O jak święci z całej chęci, tej żądali nowiny! Słali głosy pod niebiosy, nudne licząc godziny, Skutek wzięła, coś zaczęła: Oto ja służebnica! 4. Tyś się cała spodobała Stwórcy bez porównania, Na twe zdanie, serc kochanie Jezus uszu nakłania; Ziemia prosi, Anioł głosi Ciebie świata Królową. 5. Najmilejszaś najśliczniejszaś oczu Boskich źrenico, Ty się cenisz, jedną mienisz Pańską być służebnicą; Tak zdrobniała w oczach mała Pokornych, zacność twoja! 6. W twej Osobie, pałac sobie Trójca święta zakłada, W twym żywocie brylant w złocie Król nad królmi osiada; Ty tem jawniej jako dawniej, Uniżasz duszę twoją. 7. O Królowa, Chrystusowa Matko a Pani nasza! Niech cię żywo takie dziwo na cały świat rozgłasza: Żeś ty sama z Cór Adama Skarb łaski odzyskała. 8. Przez te względy jakże wszędy nie ma cię świat szanować? Jak nie kochać, jęczeć, szlochać, u nóg twych pokutować? Gdy dla ciebie Pan na niebie, Gotów wszystko szafować. 9. Od tej chwili niebo sili skarby, za twą przyczyną, Łaski, cuda, kto się uda do ciebie, wszędy słyną: W tej świątyni dość Bóg czyni Wiernym na Imie twoje. 10. Lud strapiony, wdowy, żony, młodziany, małżonkowie, I Mężatki, dzieci, matki, panny, panie, panowie, Wręcz wyznają, że doznają Wielkiej opieki twojej. 11. Chorzy, chromi, niewidomi, dwory i wsie z miastami, Ręce wznoszą, łaski proszą, cisną się gromadami; Nędzni, możni, tu pobożni, Serca swe wylewają. 12. Są tu ślady, są przykłady, jak na samo wejrzenie, Wdzięk twej twarzy miłość żarzy w słodko płynne strumienie; Że przyciężej patrzyć tężej, Bez zalania się łzami. 13. Więc o Pani! gdy Kapłani z ludem łączą westchnienia, Gdy się sadzą i gromadzą na rozliczne uczczenia; Wszystkich chęci miej w pamięci, Bądź Matką pocieszenia. 14. Wróć wiek złoty wiary, cnoty, Matko twemu ludowi; Strzeż obrazy, chroń zarazy, daj pomyślność krajowi: Węzłem zgody zwiąż narody, Miłością sprzymierzone. 15. Szczęście,zdrowie, w lat osnowie, niech wszyscy dziedziczymy! A przy zgonie niech na łonie twojem w Bogu zaśniemy; Uproś Syna, o jedyna Pani nasza Maryja!