Pan moim pasterzem (Psalm 22/23) muz. Nicholas de Vore oprac. Henry Smart, St. Głowacki (Błonie, 22 II 2002 r.) adaptacja psalmu St. Głowacki $sopran #d2#c/ "6 94.e 664 q6 ov 56."j 4c9.h q`rit."hi 4w2l`a`tempo"ff $6.cedcf 5w7 $5.djce n"8 94.e 667 5w.j 9.x" 9 949 ww82`"998 "99w tx1j 4992`"999 1"ww42`"998 "8882`"786 "r1#6 $6.dich 777 $7.ejcg 9c8xf sjd 4w.`c"j tde 444 4515 6cichgf 65w 99xd 6"w5 dcjixxd 6"jcedcj 99v2k. u"6 94.e 664 776 oxe 56."j 49.h qhi 4cjx`c"6 $6.cedcf 5w7 $5.cdjce n"8 94.e 667 5w.j 9.x" 9 949 ww82`"998 "99w w.x`c"w 799 8882`"777 1"993gg2`1"983gg "r`f"8 $6.dich 777 $7.ejg 9chx6 sjd 4wjj tde n4 `c$4515 `f$6cichgf 6c5cw 9.xx`p$d 6"w5 dcjixxd 6"jcedcj s. s.'c 9v2k Pan moim pasterzem i Bogiem mym, wszystko, co mam, od Niego pochodzi, nie brak mi niczego, wszystkiego mam w bród, pod Jego opieką bezpiecznie żyć chcę. Zielone pastwiska pokarmem mym są, do wody źródlanej kieruje mój wzrok. Posila mą duszę i wiedzie mój krok **na ścieżki, gdzie prawość z prostotą mieszkają*. A gdybym zejść musiał w dolinę, gdzie mrok, nic mi się nie stanie, bo Ty dasz mi wzrok. Twój kij pasterski, opieka Twa z miłością złączone powiodą mój krok. Na przekór mym wrogom zastawiasz mi stół i głowę namaszczasz, napełniasz kielich mój, a dobro i łaska zdążają za mną w ślad po wszystkie dni moje, dni mojego żywota, po kres dni, kres życia mego. Zamieszkam u Pana, zamieszkam na wieki! $alt #d2#c/ "6 69.j 999 s9 sv w8.h 6c7.f 6c15`rit."ee 662l`a`tempo"ff 28c77 775 7.ghcg 1p6 779 999 886 6.x" 9 777 77|w w155 pxf 647 776 1|w44 1t"fce 4.f|9 s1icd t"7 6c|ww "644 7gch`c"icg 98.h 8.ijch 999 9c6ff 888 99xi 88gch fcedxx"i 8hcg8 9#9#v2k. vv"6 66.j 999 999 sxg w8.h 67.f 6c15ee 6'cfx`c"6 28c77 775 qhcg 1p6 779 999 886 6.x" 9 777 77|w w155 6.x`c"6 1577 1555 66ff q`f"7 666 7|91icd ww"gg 6c|jxw "6c4dd 7gchig 9c8hh 8.cijch `c"999 `f"9c6ff r. 9.xx`p"i 88gch fcedxx"i 8hcg8 p. p.'c 6v2k Pan moim pasterzem i Bogiem mym, wszystko, co mam, od Niego pochodzi, nie brak mi niczego, wszystkiego mam w bród, pod Jego opieką bezpiecznie żyć chcę. Zielone pastwiska pokarmem mym są, do wody źródlanej kieruję mój wzrok. Posila mą duszę, wiedzie krok **na ścieżki, gdzie prawość z prostotą mieszkają*. A gdybym zejść musiał w dolinę, gdzie mrok, nic mi się nie stanie, bo Ty dasz mi wzrok. Twój kij pasterski, opieka Twa z miłością złączone powiodą mój krok. Na przekór mym wrogom zastawiasz mi stół i głowę namaszczasz, napełniasz kielich mój, a dobro i łaska zdążają za mną w ślad po wszystkie dni moje, dni mojego żywota, po kres dni, kres życia mego. Zamieszkam u Pana, zamieszkam na wieki! $tenor #d2#c/ |6 "46.f 446 o4 tv "65.e 4'c4.d dc2dcw`rit.|jj 982l`a`tempo|hj dcjc1icjicd w5w w.ihcj rw 99.j 445 w"65 4.x" 9 4.igcd 6156 7>w|9 rxh 874 6.1e4 1568 1o8 sfc"f 6.cedc1i w7"5 wc"6|8 999 97`c|w tjj www 9w1w 4.cfed 4w5 44xf 55w 9ixx"f 5ecj"fce 44v2k. vv|6 "46.f 446 554 txj "65.e 44.d dc2dcwjj 9chx`c|hcj dcjc1icjicd w5w w.cihcj rw 99.j 445 w"65 4.x" 9 4.igd 6156 7w.i 8.x`c|8 91"5.d 41ww 441jd 1o`f|8 89fc"f 6.edc1i w7"ee wc"fx|8 sii 97jj tjj tw `c|9w1w `f"4.cfed 4cwc5 4.xx`p"f 55w 9ixx"f 5ecj"fce n. n.'c 4v2k Pan moim pasterzem i Bogiem mym, wszystko, co mam, od Niego pochodzi, nie brak mi niczego, wszystkiego mam w bród, pod Jego opieką bezpiecznie żyć chcę. Zielone pastwiska pokarmem mym są, do wody źródlanej kieruje mój wzrok. Posila duszę, wiedzie mój krok **na ścieżki, gdzie prawość z prostotą mieszkają*. A gdybym zejść musiał w dolinę, gdzie mrok, nic mi się nie stanie, bo Ty dasz mi wzrok. Twój kij pasterski, opieka Twa z miłością złączone powiodą mój krok. Na przekór moim wrogom zastawiasz mi stół i głowę namaszczasz, napełniasz kielich mój, a dobro i łaska zdążają za mną w ślad po wszystkie dni moje, dni mojego żywota, po kres dni, kres życia mego. Zamieszkam u Pana, zamieszkam na wieki! $bas #d2#c/ |6 99.i 999 o6 qv 86.f 9'c9.i s`rit.|hg 662l`a`tempo|hg 6c77 >www w.jw n4 7727 665 666 9.x" 9 4.igcd 6156 7>w|9 rxh 874 6.1e4 1568 1o6 >s4 555 o5 o5 476 1555 `c|p. 1p6 q27 pff 666 99v m vvxi 996 99v2k. vv|6 99.i 999 556 qxi 86.f 99.i shg 6'cfx`c|hcg 6c77 >www tw n4 7727 665 666 9.x" 9 4.igd 6156 7w.i 8.x`c|8 91"5.d 41ww 441jd 1o`f.1>w 444 556 55ee 5'cex5 4c7ff 155ee pff 1p6 `c|7727 `f|pff p. 9.xv m vvxi 996 s. s.'c 9v2k Pan moim pasterzem i Bogiem mym, wszystko, co mam, od Niego pochodzi, nie brak mi niczego, wszystkiego mam w bród, pod Jego opieką bezpiecznie żyć chcę. Zielone pastwiska pokarmem mym są, do wody źródlanej kieruje mój wzrok. Posila duszę i wiedzie krok na ścieżki, gdzie prawość z prostotą mieszkają, prawość z prostotą mieszkają, z prostotą mieszkają. A gdybym zejść musiał w dolinę, gdzie mrok, nic mi się nie stanie, bo Ty dasz mi wzrok. Twój kij pasterski, opieka Twa z miłością złączone powiodą mój krok. Na przekór moim wrogom zastawiasz mi stół i głowę namaszczasz, napełniasz kielich mój, a dobro i łaska zdążają za mną w ślad po wszystkie dni moje, dni mojego żywota, po kres dni, kres życia mego. Zamieszkam na wieki.