Fiołek (Das Veilchen) muz. W.A. Mozart Sł. J.W. von Goethe tłum. Tadeusz Śliwiak oprac. Stanisław Głowacki $sopran $allegretto. 3#b/ x #fm vx"h $ejdf "?&ce.yjm$[ "?[cgm%"?%cfm& "?&ce.yjx xijd e."[jci 8xi $e3djd e."^ii $emzfm& gm%f"i $8.f gee3ycz fx3d.cz 5v #dm $52j.[ hcgg.c2$& 26.zcy 2jedj i2$fed 2je17'c 1g2&czd2j "?zcddv mmm vx2]c2$& 26."^c$z 5.e d2jih 7v m 2jxj.] hm[h2i 2wv x2jjj 2$ffed j.]5'c e.z2f.& 1ggx2l`p`rall.$g 1gc2fxe ec3dxd e.ydi $e.`string."[hh $f."^ii $7.e 8'c[`rall.$&y^ 8.]c^ 8v x$ddd "?]ciiv2l x`a`tempo"ijd e."[jci 8x2k Gdzie wiatr od ziół pachnących mdlał, na cienkiej nóżce fiołek stał, malutki, skromny fiołek. Aż ujrzał, jak pewnego dnia przez łąkę pastereczka szła, stąpała lekko wśród wysokich traw. "Ach, - szepnął fiołek - gdyby tak ktoś mógł mnie zmienić w piękny kwiat, spostrzegłaby mnie zaraz. i z nią, i z nią, tę chwilę byłbym z nią." Ach, blisko już, i jeszcze krok, nie widząc fiołka, depcze go. Umiera biedny fiołek. "Choć już, choć już od stopy ginę twej, ty moją wdzięczność przyjąć chciej, dotknąłem przecież stopy twej!" Tak szeptał fiołek, malutki, skromny fiołek. $alt $allegretto. 3#b/ x #fm vx"h hhhh h.[hm[ hm[hm[ h.[hx xghi h.[hcg 8xg gghh g.%gg gm%hm[ gm^ii 9.i igig hx8 7v #dm "8h.[ 266 $4.2]c^ hhhh iiii 2jjw'c 2jhhh iix1g 1g2fed e.2&1g2|j 1"g2fed e.2&1g2j 9.i 8.h hhhh 5v m hx1g.% 2fxv x2ff1g hhhh hhhh 2i.mx.^ 2j.1%h.[ 2iix2l`p`rall."i 8xh 8xh i.^ig h.`string."[hh i.^ii 9.g 8'c[`rall."[[[ eeee 5v 7gg ggv2l x`a`tempo"ghi h.[hcg 5x2k Gdzie wiatr od ziół pachnących mdlał, na cienkiej nóżce fiołek stał, malutki, skromny fiołek. Aż ujrzał, jak pewnego dnia przez łąkę pastereczka szła, stąpała lekko wśród wysokich traw. "Ach, - szepnął fiołek - gdyby tak ktoś mógł mnie zmienić w piękny kwiat, spostrzegłaby mnie zaraz. I zerwać by musiała mnie, i spocząłbym na piersi jej, i z nią, i z nią, tę chwilę byłbym z nią." Ach, blisko już i jeszcze krok, nie widząc fiołka depcze go. Umiera biedny fiołek. "Choć już, choć już od stopy ginę twej, ty moją wdzięczność przyjąć chciej, dotknąłem przecie stopy, stopy twej!" Tak szeptał fiołek, malutki, skromny fiołek. $tenor $allegretto. 3#b/ x #fm vx|h "eeed "?ycj.^hm"& "?&cemz"?zcdmy "?ycj.^hx x"eee e.zecd wxe eeff e.zee emz3dmy emz3dd 349 "e|iii jx9 9v #dm 2|we.] 44 9.i 2jj2"fe 2fd1gf ee5'c eyc2]2"f1f 1ggx1|g 2"fd2ji 2j.yej 2"fd2ji 2j.yej 4.d 2w.j dd3dd 5v m 2"fxe.z 2jxv x2"fff 2ffff 2|jjjd 1g.mx.% 1g.%d.y eex2l`p`rall."e |8x2j 2wxi "e.zee e.`string."zee f.&ff 5.e 5c&`rall."y&y jjjd wv `a`piacere|9ii ddv2l x`a`tempo"eee e.zecd wx2k Gdzie wiatr od ziół pachnących mdlał, na cienkiej nóżce fiołek stał, malutki, skromny fiołek. Aż ujrzał, jak pewnego dnia przez łąkę pastereczka szła, stąpała lekko wśród wysokich traw. "Ach, - szepnął fiołek - gdyby tak ktoś mógł mnie zmienić w piękny kwiat, spostrzegłaby mnie zaraz. I zerwać by musiała mnie, i spocząłbym na piersi jej, i z nią, i z nią, tę chwilę byłbym z nią." Ach, blisko już i jeszcze krok, nie widząc fiołka depcze go. Umiera biedny fiołek. "Choć już, choć już od stopy ginę twej, ty moją wdzięczność przyjąć chciej, dotknąłem przecie stopy, stopy twej!" Tak szeptał fiołek, malutki, skromny fiołek. $bas $allegretto. 3#b/ x #fm vx|h jhid |h.[hm[ hm[hm[ h.[hx x"dji j.]|5 8xe ee>ii |e.zee emzim^ emz>ii |634 eege hx9 5v #dm |8h.[ 99 7.g hhhh 1gggg 2jjwc hhhh 1ggxg 1gggg 2j.]jj 1gggg 2j.]jj 37.g 8.h 2f0f0f0f0 5*v m 2fx2>j.] 2|fxv x2fff 2ffff 2ffff e.mx.z e.zd.y jjx2l`p`rall.>j 45 2616 7.d j.`string.>]jj d.ydd 4.d wcy`rall.|yyy eeee 8v `a`piacere|5ee eev2l x`a`tempo"dji j.]|5 8x2k Gdzie wiatr od ziół pachnących mdlał, na cienkiej nóżce fiołek stał, malutki, skromny fiołek. Aż ujrzał, jak pewnego dnia przez łąkę pastereczka szła, stąpała lekko wśród wysokich traw. "Ach, - szepnął fiołek - gdyby tak ktoś mógł mnie zmienić w piękny kwiat, spostrzegłaby mnie zaraz. I zerwać by musiała mnie, i spocząłbym na piersi jej, i z nią, i z nią, tę chwilę byłbym z nią." Ach, blisko już i jeszcze krok, nie widząc fiołka depcze go. Umiera biedny fiołek. "Choć już, choć już od stopy twej, ty moją wdzięczność przyjąć chciej, dotknąłem przecież stopy, stopy twej!" Tak szeptał fiołek, malutki, skromny fiołek. Ein Veilchen auf der Wiese stand, in sich gebueckt und unbekannnt, es war ein herzig's Veilchen. Da kam'ne junge Schaeferin, mit leichtem Schitt und muntrem Sinn daher, daher die Wiese her, und sang. "Ach! - denkt das Weilchen - waer' ich nur die schoenste Blume der Natur, ach! nur ein kleines Weilchen bis mich das Libchen abgephlueckt, und an dem Busen matt getrueckt, ach! nur, ach! nur ein Viertelstuendchenlang." Ach! aber ach! das Maedchen kam, und nicht in Acht das Veilchen nahm zertrat das arme Weilchen, es sang und starb, und freut' sich noch: "und sterb' ich dann, so sterb' ich doch durch sie, durch sie, zu ihren Fuessen doch!" Das arme Veilchen! Es war ein herzigs Veilchen!