Z głębokiej nędzy muz. J.S. Bach sł. anonim $sopran łł$c `\l"sęś wich78 ss wńjci8 7c6o sęś wich78 ss wńjci8 7c6o r7w ś8$dcjś rt śwń"7 ś8q qwś 8ę7c6 złk $alt łł$c `\l"oęć7 8gcąfęł6 ćqq 8św6 ęcdcjs "oęć7 8gcąfęł6 ćqq 8św6 ęcdcjs "ońecąf 78ichć7 or 77gcfę ńws "oęecd wwn'c ńcwsłk $tenor łł$c `#l.ć|q8"ń ęńecdw s"o ę67|w jcic8ćq ćq8"ń ęńecdw s"o ę67|w jcic8ćq tśw ńdce6|ś to ęęńw ąfc7cfq q8cć7 8778 śc8ćqłk $bas łł$c `#l|nwś 8śjci8 |oo 8gcfę6 >wcńo nwś 8śjci8 |oo 8gcfę6 >wcńo rś8 7fceńę >r|r ędcjśw ńń>q t8|ę 6>włśc8c ć7c8|ołk 1. Z głębokiej nędzy, w grzechu mym do Ciebie wołam, Panie! Ach, w miłosierdziu wielkim swym wysłuchaj me błaganie! Bo jeśli chcesz nasz każdy błąd pod sprawiedliwy wziąć swój sąd, któż wtedy się ostoi? 2. Na litość Twą się całkiem zdam, nie liczę na me czyny, mą ufność tylko w Tobie mam, że mi odpuścisz winy, jak mi przyrzeka słowo Twe; toć ma pociecha światło me, nadzieję w nim pokładam. 3. Choć ogrom wielki naszych win, możniejsza łaska Boska, choć grzeszny każdy ludzki czyn, ratować Jego troska. On, dobry Pasterz, owce swe wybawić i odkupić chce od nieprawości wszelkich.