Ileż łez z Jej ócz spłynęło muz. Stanisław Głowacki tłumaczenie Leopold Staff $sopran $wolno. #dł$c `\l.`mf"dd "śśwń ą"p7_\`piu`f"gg $ęńwś r._\`f"gg $76ęń ątń_\ii $ęńwś r.`mf"ii r7$ee nwhh ś87ą6 q.łk $alt $wolno. #dł$c `\l.`mf"dd 7777 nń_\`piu`f"gg 7777 ąp._\`f"gg 7777 r8_\ii śś87 ąp.`mf"gg ąp7gg q7gg ą66ńń n.łk $tenor $wolno. #dł$c `#l.`mf"dd ńęęę ńcwś_\`piu`f|ii wś88 r._\`f|ii śąśwń ąoą6_\gg 76ęń n.`mf"dd nśjj s8"ee ńwś8 s.łk $bas $wolno. #dł$c `#l.`mf|dd 7ęwś n7_\`piu`f|ee wwwąw n._\`f|gg ęńwś r|ń_\gg ę>śww n.`mf|gg nęjj nęjj ńńńń q.łk 1. Ileż łez z Jej ócz spłynęło, jakiż ból się w sercu lągł, gdy zdjętego we krwi z krzyża, Panna Święta pełna mąk zobaczyła Syna swego, co w objęciu legł Jej rąk. 2. Słodkie usta, pierś łagodną i najmiłościwszy bok, prawą rękę poranioną i przebitą lewą zwłok, i czerwone od krwi stopy, widzi w łzach przez smutku mrok. 3. Matko, zaklinamy Ciebie na te łzy, którymi Pan był płakany, na grób Jego, na purpurę Jego ran, niechaj ból Twój, Twego serca, będzie naszym sercom dan.