Eksperci"INSIDE MS" odpowiadają na pytania

prof neurologii Patrycia Goyle, Care Center State University of N. Y., USA.

Pytanie:

Czy istnieją dowody na to, że przyczyną stwardnienia rozsianego są bakterie? Niektórzy domagają się leczenia antybiotykami.

Odpowiedź:

Pomimo stu lat prowadzenia badań nie stwierdzono oczywistych dowodów, że stwardnienie rozsiane powodowane jest przez czynniki infekcyjne, bakteryjne czy wirusowe. Pośrednie obserwacje wskazywały na pewną rolę odgrywaną przez wirusy. Na przykład w prowadzonych badaniach zaobserwowano, że infekcje wirusowe poprzedzały 27% rzutów SM.

Pierwotnie analitycy podejrzewali związki pomiędzy chroniczną infekcją zatok i stwardnieniem rozsianym. Przy zastosowaniu prymitywnych technik laboratoryjnych stwierdzono po śmierci osób z SM obecność krętków bakteryjnych w ich mózgach. Obserwacje te nie zostały potwierdzone przy zastosowaniu nowoczesnych metod laboratoryjnych.

Obecnie choroba Lyme'a stanowi przykład zakażenia krętkami bakteryjnymi. Aczkolwiek w tej chorobie występują często objawy podobne do stwierdzonych przy SM, to jednak lekarze w oparciu o występowanie w niej dolegliwości całkowicie różnych od występujących w stwardnieniu rozsianym bez trudu ją diagnozują. Nie ma danych stwierdzających, że normalny przebieg SM reaguje na leczenie antybiotykami, a przecież należałoby tego oczekiwać, gdyby przyczynę stanowiły bakterie.

Należy podkreślić, że antybiotyki nie powinny być stosowane bez wyraźnej potrzeby, ponieważ mogą zniszczyć przyjazną organizmowi florę bakteryjną i w ten sposób pozostawić organizm otwarty na infekcje grzybicze i inne odporne na antybiotyki.

Antybiotyki są niewątpliwie dobrodziejstwem dla osób z SM, jeżeli stosowane są przy leczeniu klinicznie stwierdzonych infekcji bakteryjnych jak zapalenie płuc czy dróg moczowych.