Joanna Woyciechowska M.D., Ph. D., Neurology.
Luty 2000

Jak żyć z SR w Polsce w 21 wieku

Niewątpliwie niełatwo jest żyć, kiedy podstawowe funkcje układu nerwowego rozsianie i nieprzewidzianie szwankują, nawet kiedy wszystkie te funkcje można zastąpić maszynami, a większość organów powymieniać.

SM jest chorobą znana od XVII wieku. Opisaną przez J.M. Charcot w 1868 była rzadką chorobą neurologiczną tamtych czasów. Z rozwojem nauki, medycyny, biologii molekularnej, MRI i innych metod diagnostycznych oraz epidemiologii, dowiadujemy się nie tylko coraz więcej o stwardnieniu rozsianym, ale dowiadujemy się, że jest go coraz więcej wśród nas. Jeżeli choroba zaczyna się w młodym wieku, dlaczego coraz więcej jest przypadków zaczynających się w dzieciństwie? Jeżeli wiadomo z epidemiologii, że genetycznie predysponowani do tej choroby są głownie Europejczycy z Północy, dlaczego jest tak wielu chorych w południowych stanach USA i dlaczego chorują też Murzyni?

Teoria głoszona przez Medycynę Pozanurtowa nurtuje mnie coraz mocniej. Niepokoi mnie też fakt, że nikt nie będzie robił żadnych badań mogących tę teorię udowodnić lub wykluczyć. Nie ma i nie będzie funduszy na takie badania, tak jak nie ma i nie będzie funduszy na badania osób zachowujących pełnię zdrowia i energię życiową do późnych lat. Czasami Ci zdrowi popełniają kardynalne błędy, a jednak wychodzą cało i "na sucho". Jak dotąd nikt nie wymyślił intratnej metody zarabiania dużych pieniędzy na ludziach zdrowych. Oni sami wiedzą, co i jak trzeba robić, żeby to zdrowie zachować. Najczęściej nie studiują, nie czytają, tylko po prostu wiedzą.

Jak podpatrzeć tę wiedzę i naśladować. A może zaskoczy ona i dla nas?

Żyjemy w czasach niesłychanego rozwoju cywilizacji, motoryzacji, chemii, cybernetyki, współzawodnictwa, intelektu. Informacji jest za dużo, żeby nasz umysł mógł je zdrowo absorbować, wyselekcjonować, przetrawić. Straciliśmy poczucie zdrowej selekcji i zdrowego wyboru i jednoczenie straciliśmy poczucie samych siebie jako całości. Zostaliśmy zfragmentaryzowani i wyspecjalizowani, co najlepiej widać w medycynie. Mamy doskonałych specjalistów od oka, ucha, nosa, serca, płuc, układu nerwowego, snu, seksu, trawienia no i od SM. Mamy świetne leki przeciwwirusowe i antybiotyki zabijające bakterie, pasożyty i grzyby, ale zapomnieliśmy, że te leki przynoszą poważne objawy uboczne i przy okazji niszczą nas samych. W międzyczasie bakterie i wirusy uczą się odporności przeciw tym lekom, wiec firmy farmaceutyczne produkują więcej mocniejszych leków. I tak to się w kółko kręci.

Jesteśmy bardzo zaabsorbowani i zestresowani do tego stopnia, że zapominamy zjeść, zrobić siusiu, spać, iść na spacer, zrobić gimnastykę, zastanowić się, zauważyć drugiego człowieka, podać rękę, uśmiechnąć się, pójść w plener, spojrzeć na drzewo, na niebo, głęboko odetchnąć, pomodlić się. Łykamy w pośpiechu "fast food", stale siedząc przy komputerze, w samochodzie, przy biurku, przy stole, przy telewizji. Liczymy, ile mamy, ile zarobimy, co kupimy, jak zdobędziemy stanowisko w pracy. Myślimy jak pozbyć się konkurenta, tej czy tego," teściowej".
Jak zaćmić innych. I to wszystko już stało się nawykiem, stylem naszego życia. Tak się żyje. To jest modne.

Nagle wszystko dokoła zaczyna się kręcić i drętwieć w nas, tracimy równowagę, wzrok, czucie, siłę, władzę w rękach i nogach, panowanie nad pęcherzem i innymi czynnościami fizjologicznymi, panowanie nad sobą. Co robić?

Andrew Weil, MD wykształcony w Harward University, prof. Medycyny Integralnej Uniwersyteu w Arizonie, wychowany przez matkę znającą zioła i zdrową kuchnię, napisał bardzo interesująca książkę "8 weeks to optimum health" ("Osiem tygodni do optymalnego zdrowia"). Ta książka zawiera wiele mądrych wskazówek i pozwala zwrócić uwagę czytelnika na ważność równowagi zachowanej w funkcji naszego organizmu, jako całości. To jedna z wielu lektur pomagająca odzyskać równowagę życiową i odzyskać sens naszego życia.
Takie lektury to nie lek na SM.
To sugestia zmiany trybu życia, sposobu myślenia, treści i ładunku emocjonalnego. To szansa dla osoby z SM.

Joanna Woyciechowska