SM, Partnerstwo i seksualność

 

Na podstawie prezentacji Claude'a Vaney'a "MS, Partnership and Sexuality" przedstawionej na Międzynarodowej Konferencji SM w Berlinie w dniach 20-24 września 2003. 

Problemy seksualne w SM są bardzo powszechne - dotyczą one ponad połowy chorych i mają niewątpliwie bardzo poważny wpływ na jakość ich życia. 

Oto kilka wypowiedzi chorych na stwardnienie rozsiane: 

"Kochaliśmy się rzadziej, zmęczeni, żadne z nas nie miało ochoty zacząć"

"Czułem się niepewnie z powodu moich wypadków z pęcherzem. Obawiałem się, że partnerka czuje się zniechęcona."

"Z powodu mojego zmęczenia i wahań nastroju musiałam pracować o wiele ciężej, aby dobrze o sobie myśleć."

Seks jest niewątpliwie fundamentalną częścią ludzkiego życia i ma wpływ na wiele jego aspektów. Zmiany w życiu seksualnym mogą wpłynąć na pewność siebie i wyobrażenie chorego o sobie. Człowiek dotknięty SM zaczyna zadawać sobie pytania: Czy będę wciąż dla niej/dla niego atrakcyjna seksualnie? Czy mogę być jeszcze dobrym kochankiem? A jeśli będzie mnie boleć? Czy będę w stanie jeszcze utrzymać erekcję? Czy mój partner będzie mnie nadal kochać? Jak sprawić aby otoczenie widziało we mnie człowieka obdarzonego seksualnością a nie tylko niepełnosprawnego? 

Do problemów seksualnych wielokrotnie prowadzą nierealistyczne wyobrażenia, takie jak to, że rozmiar penisa/waginy decydują o udanym życiu seksualnym, że kontakt fizyczny pomiędzy kochankami zawsze musi prowadzić do stosunku, seks musi być naturalny i spontaniczny, szanująca się kobieta nie mówi o swoich potrzebach seksualnych, czy że ludzie niepełnosprawni nie mają potrzeb seksualnych. Nie jest prawdą, że wszystkie szczęśliwe pary uprawiają miłość kilka razy w tygodniu, podobnie jak nieprawdziwe jest twierdzenie, że nieudany seks oznacza nieudany związek. 

Zmiany w życiu seksualnym chorych na stwardnienie rozsiane można podzielić na trzy kategorie: 

Jak radzić sobie z problemami seksualnymi przy SM? 

Problemom seksualnym pierwszego stopnia, wywołanym bezpośrednio przez SM można czasem zaradzić farmakologicznie (Viagra, lubrykanty) czy np. poprzez ćwiczenia mięśni Kegla. Należy pamiętać, że przeplatanie się okresów obniżonego libida i znudzenia seksualnego z okresami wzajemnej fascynacji jest zupełnie normalne. Jeśli już dojdzie do obniżenia czy nawet zaniku popędu seksualnego może się okazać, że nieseksualne pieszczoty - przytulanie się czy trzymanie za ręce - pozwolą partnerom doświadczyć więcej czułości i delikatności w związku. To zaś pozwoli choremu poczuć, że jest kochany i potrzebny. 

Fizyczna niepełnosprawność zawsze wpływa na partnera chorego. Może on doświadczać złości, strachu, bezradności, obawy, smutku. Partner znajduje się pod społeczną presją, która nakazuje mu opiekować się i rozumieć chorego. Odgrywając rolę opiekuna ciężko mu jednocześnie pełnić rolę kochanka osoby w stosunku do której ma "matczyne" uczucia. Jednym z najważniejszych warunków udanego życia seksualnego mimo choroby jest otwarta komunikacja z partnerem. Dla wielu osób przeprowadzenie szczerej rozmowy jest bardzo trudne. Szczególnie mężczyźni mają problemy z otwartym dialogiem. "Kobieta idzie do łóżka z mężczyzną, aby móc z nim rozmawiać, zaś mężczyzna rozmawia z kobietą, aby móc iść z nią do łóżka". Jak w takim razie przełamać barierę i zacząć rozmawiać o seksie? Pomocne mogą okazać się książki, filmy czy kolorowe magazyny. Zamiast robić zarzuty drugiej stronie ("Ty nie…") należy mówić o swoich odczuciach ("ja czuję…"). Trzeba pamiętać, że odrzucenie propozycji stosunku nie oznacza odrzucenia człowieka. Przede wszystkim zaś, nie należy oczekiwać perfekcji. 

Zdaniem niektórych niepełnosprawność może mieć pozytywny wpływ na życie pary. "Gdyby okoliczności nie zmusiły nas do rozwinięcia naszych relacji seksualnych, możliwe że nigdy nie odkrylibyśmy głębi i złożoności uczuć i doświadczeń, które są teraz częścią całego naszego życia, nie tylko seksualnego."