KURIER IdN1 Kurier Nr 3 (092),   12 lutego 2005 r.
Pod redakcją: Krystyny Karwickiej-Rychlewicz ISSN 1643-8752
W 2005 roku Kurier IdN1 jest dotowany przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

AKTUALNOŚCI

O prawie na czacie

Biuro Karier działające przy Fundacji Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo zorganizowało w dniu 9 lutego br. czat z prawnikiem współpracującym z Fundacją - Magdą Kowalską. W spotkaniu na serwisie www.polczat.pl, które trwało ponad 2 godz. uczestniczyło ok. 20 osób. Tematem czatu była rehabilitacja zawodowa osób niepełnosprawnych w świetle ustawy z 27.VIII. 1997 r. oraz ustawy z 20.IV 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Pytania dotyczyły m.in. czasu pracy osób niepełnosprawnych i innych ich uprawnień, aktywizacji zawodowej w formie szkoleń oraz perspektyw zmian w ustawie. Obecnie opracowywane są pytania i odpowiedzi z chatu i wkrótce będzie można się z nimi zapoznać pod adresem www.biurokarier.idn.org.pl. Osoby niepełnosprawne zainteresowane problemem aktywizacji zawodowej mogą też uzyskać poradę i pomoc konsultując się telefonicznie z pp. Joanną Telej i Romą Cywińską - tel. (022) 848 98 21. Biuro Karier to jeden z projektów realizowanych przez Fundację Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo, współfinansowany ze środków PHARE 2002 za pośrednictwem Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz PFRON.

(inf. wł. - KKR)

Stać nas tylko na pomysły i słowa rzucane na wiatr?

Były minister Krzysztof Patera w czasie swojej kadencji (odszedł z rządu w listopadzie 2004) zgłosił w Waszyngtonie propozycję zorganizowania przez Polskę w kwietniu 2005 r. międzynarodowej konferencji poświęconej pomocy osobom niepełnosprawnym w Iraku. W wyniku rządów Saddama Husajna i interwencji zbrojnej USA oraz na skutek obecnych zamachów terrorystycznych ok. 20 proc obywateli Iraku to osoby niepełnosprawne. Żyją w tragicznych warunkach, pozbawieni są środków do życia, podstawowej opieki medycznej, rehabilitacji i sprzętu, który by ją im umożliwiał. Amerykańskie agencje rządowe i organizacje pozarządowe zajmujące się niepełnosprawnymi, oraz podobne organizacje w innych krajach, wsparły polską inicjatywę. Chodzi przede wszystkim o to, by przy odbudowie Iraku - na którą Ameryka i inne kraje przeznaczają znaczne sumy - nie przeoczyć tak ważnej sprawy, jak windy, podjazdy dla osób na wózkach, szerokie drzwi itp. Jeszcze nigdy nie odbudowywano żadnego kraju po tak ogromnych zniszczeniach wojennych z uwzględnieniem potrzeb ciężko poszkodowanych osób. Niestety, amerykańscy działacze zainteresowani naszą inicjatywą i wspierającą ją, nie otrzymali do dziś z Warszawy żadnej odpowiedzi na zapytania w sprawie konferencji, którą są bardzo zainteresowani. Jak twierdzi "Gazeta Wyborcza", która dotarła do tej sprawy, obecna wicepremier i minister p. Izabela Jaruga -Nowacka - nie chciała się konferencją zajmować. Termin kwietniowy oczywiście już nie jest realny, ale temat ciągle aktualny. Amerykanie zapewniają, iż Polska musiałaby ponieść jedynie koszty wynajęcia sali i jej nagłośnienia ponieważ delegaci zagraniczni pokrywaliby koszty przelotów i pobytu u nas. Czy ostatecznie zorganizujemy tę konferencję, którą sami wymyśliliśmy, tak bardzo potrzebną, czy też na świecie będzie się o nas mówić, jako o kraju, który rzuca szczytne hasła i obietnice na wiatr?

(na podst. Gazety Wyborczej z 10.02.2005 r. - KKR)

Europejskie porozumienie w sprawie telepracy

W dniu 28 stycznia 2005 roku odbyło się spotkanie inicjujące negocjacje nad wdrożeniem europejskiego porozumienia w sprawie telepracy. Porozumienie to dotyczy wykonania zobowiązań polskich organizacji partnerów społecznych wynikających z europejskiego porozumienia dotyczącego telepracy z dnia 16 lipca 2002 roku. W tym dniu europejskie organizacje partnerów społecznych (ETUC, UNICE, UEAPME, CEEP), podpisały dobrowolne porozumienie w sprawie telepracy, które - na mocy wspólnych postanowień - zostanie wdrożone przez strony, sygnatariuszy porozumienia oraz ich organizacje afiliowane w krajach Unii Europejskiej. Uznając pilną potrzebę wdrożenia porozumienia, a tym samym konieczność przygotowania polskiego rynku pracy do nowych form zatrudnienia, Okrągły Stół Dialogu Społecznego na rzecz Integracji Europejskiej (OSDSIE) na posiedzeniu w dniu 10 października 2003 r. przyjął stanowisko w sprawie implementacji europejskiego porozumienia ramowego dotyczącego telepracy. Efektem przyjęcia stanowiska było przygotowanie przez OSDSIE procedury umożliwiającej podjęcie negocjacji przez polskie organizacje partnerów społecznych. W styczniu 2005 r. na spotkaniu inicjującym negocjacje nad wdrożeniem europejskiego porozumienia w sprawie telepracy, przedstawiciele organizacji partnerów społecznych przyjęli wspólną Deklarację. Zgodnie z jej treścią, celem negocjacji jest doprowadzenie do zawarcia porozumienia określającego ogólne zasady dotyczące zatrudnienia telepracowników, przy uwzględnieniu potrzeby zachowania równowagi między elastycznością pracy i jej bezpieczeństwem oraz dotychczasowej praktyki i tradycji prawnej stosunków pracy w Polsce. Oczekuje się, że zapisy porozumienia będą wzięte pod uwagę przez rząd RP w działaniach legislacyjnych odnoszących się do zjawiska telepracy. Strony zadeklarowały wolę zakończenia negocjacji do 16 lipca 2005 roku. Mamy nadzieję, że dzięki temu powstaną w Polsce większe możliwości zatrudniania w systemie telepracy osób niepełnosprawnych. Jest to jedna z najważniejszych dziedzin działalności Fundacji Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnych Ruchowo, która przygotowuje osoby niepełnosprawne do pracy zdalnej, przede wszystkim na prowadzonych w KLABIR Warsztatach Aktywizacji Zawodowej.

(inf. wł - RSz)

Fundusz Pracy dla niepełnosprawnych

Środki z Funduszu Pracy są dostępne także dla osób niepełnosprawnych - przypomina Ministerstwo Gospodarki i Pracy. Zgodnie z art.2 ust.1 pkt 2 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, bezrobotnym może być osoba niepełnosprawna pod warunkiem, że jest zdolna i gotowa do podjęcia zatrudnienia co najmniej w połowie wymiaru czasu pracy obowiązującego w danym zawodzie lub służbie. Jeśli dana osoba nie ma przyznanego prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy i jednocześnie spełnia podany wyżej warunek, to pomimo orzeczenia o niepełnosprawności (pod warunkiem, że nie jest to orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy) może być uznana za osobę bezrobotną. Tak jak każdemu innemu bezrobotnemu i na tych samych zasadach i warunkach przysługuje jej możliwość ubiegania się o uzyskanie środków na podjęcie działalności gospodarczej na podstawie art. 46 ust. 1 pkt 2 ww. ustawy.

(inf. wł. - RSz)

Będą zmiany w systemie rentowym

Projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych został ostatecznie przyjęty przez rząd. W listopadzie przyjęto go warunkowo, po tym jak wcześniej odrzucił go Sejm. Już na najbliższym posiedzeniu (rozpocznie się 15 lutego) może się odbyć jego pierwsze czytanie. Zmiany w ustawie regulującej sposób wypłaty emerytur i rent z ZUS przewidują, że: renty będą przyznawane maksymalnie na 5 lat, renciści prowadzący działalność gospodarczą mają opłacać składki na ubezpieczenia społeczne, a wybrane renty zostaną zmniejszone z urzędu. Renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy zostanie automatycznie zmniejszona o 25 proc., gdy rencista uzyska dochód powyżej 30 proc. przeciętnego wynagrodzenia (poza rencistami zatrudnionymi w zakładach: pracy chronionej i aktywizacji zawodowej); jej przyznanie będzie zależeć od rozwiązania stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą; mężczyzna będzie mógł pobierać rentę wdowią po ukończeniu 55 lat (obecnie 50 lat); renty będą przyznawane (poza wyjątkami) tylko na 5 lat; zasiłek pogrzebowy wyniesie 200 proc. przeciętnego wynagrodzenia, ale z IV kwartału 2004 r., i będzie waloryzowany rzadziej (raz do roku, pierwszy raz w 2006 r.); emerytury będą przyznawane z urzędu po osiągnięciu wieku emerytalnego przez osobę pobierającą rentę; jej wysokość nie będzie mogła być niższa niż dotychczas pobierana renta. Ponadto w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych przewiduje się, że renciści, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego i prowadzą działalność gospodarczą, będą podlegać ubezpieczeniom społecznym z tytułu jej prowadzenia na takich samych zasadach jak inne osoby. Mieliby więc podlegać obowiązkowi ubezpieczenia emerytalnego, rentowego oraz wypadkowego i musieliby z tego tytułu odprowadzać składki do ZUS (ubezpieczenie chorobowe byłoby dla nich dobrowolne). Po osiągnięciu wieku emerytalnego osoby te (podobnie jak emeryci) zostałyby wyłączone z obowiązku ubezpieczeń społecznych. Nadal nieobjęte tym obowiązkiem z tytułu prowadzonej działalności pozostaną osoby mające ustalone, decyzją organu rentowego, prawo do emerytury. Przypomnijmy, że w Sejmie znajduje się też inny projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (jego pierwsze czytanie jest przewidziane w porządku obrad najbliższego posiedzenia), przewidujący podwyżkę składek na ZUS dla przedsiębiorców.

(Na podst. "Gazety Prawnej" z 3.02.2005 r. - RSz)

Wydatki na niepełnosprawnych

W zeszłym roku powiaty wydały najwięcej na finansowanie warsztatów terapii zajęciowej, turnusy rehabilitacyjne i dokładanie się do specjalistycznego sprzętu. Mniej na szkolenia i pomoc w zatrudnianiu niepełnosprawnych. Do samorządów - głównie powiatów - płynie 42 proc. budżetu PPFRON. W 2004 r. było to 750 mln zł. Prawie jedną trzecią powiaty wydały na warsztaty terapii zajęciowej (ok. 230 mln zł), na turnusy rehabilitacyjne oraz dofinansowanie zakupów (np. wózków, specjalnych klawiatur do komputera). PFRON niepokoi się, że zmieniły się proporcje wydawanych pieniędzy - powiaty więcej wydają na rehabilitację zawodową (np. dostosowanie miejsca pracy), a mniej na rehabilitację społeczną (warsztaty terapii zajęciowej). Samorządy w 2004 r. przeszkoliły zaledwie ok. 4 tys. niepełnosprawnych. To jedna z najgorzej wykształconych grup społecznych: 84 proc. żyje z rent i zasiłków, zaledwie 8 proc. z pracy, pozostali są na utrzymaniu innych osób. Sejm przegłosował poprawkę, która do końca 2006 r. zapewnia finansowanie warsztatów terapii zajęciowej przez budżet.

(na podst. Rzeczpospolita z dn. 24.01.05 r. - BP)

Niepełnosprawni maturzyści są przegrani

Rząd nie ma litości dla niepełnosprawnych maturzystów. Odbiera im szansę zdania pierwszego i najważniejszego egzaminu w życiu! - Nie zapewniono im równych szans. Czas, w jakim muszą napisać egzamin maturalny, jest po prostu zbyt krótki - mówi dyrektorka Zespołu Szkół Zawodowych w ośrodku dla niewidomych w podwarszawskich Laskach. Zdrowi abiturienci na napisanie egzaminu z języka polskiego w stopniu podstawowym mają trzy godziny. Niewidomi - tylko 30 min więcej. To zarazem aż o półtorej godziny mniej niż dotychczas. Podobnie z niesłyszącymi. Maturzyści czują się oszukani, bo jeszcze w maju ubiegłego roku Centralna Komisja Egzaminacyjna informowała, że na egzaminy maturalne będą mieli więcej czasu aż o połowę. Tymczasem dodano im tylko 30 min. Dyrektorzy szkół specjalnych ślą alarmujące listy do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu oraz do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Za niepełnosprawnymi maturzystami wstawił się nawet rzecznik praw obywatelskich. Wziął w obronę także dyslektyków, którzy również narzekają, że na napisanie matury będą mieli zbyt mało czasu. MENiS rozwiewa jednak wszelkie nadzieje. - Nie przewidujemy wprowadzenia żadnych zmian w zasadach pisania egzaminów maturalnych. Zgodnie z prawem możemy to zrobić najwcześniej w 2007 r . - mówi rzecznik ministerstwa Mieczysław Grabianowski.

(na podst. "Metro" z dn. 2.02.2005 r. - MR i TB)

Pokochaj dziecko z ADHD

W lutym 2005 rusza kampania pod hasłem "POKOCHAJ DZIECKO Z ADHD", której organizatorami są stowarzyszenia "Niezwykłe dzieci" i "Misja Nadziei". Stowarzyszenia prowadzące kampanię chcą, aby wokół ich działań skupiły się inne organizacje - tworząc koalicję na rzecz dzieci z ADHD. ADHD to zespół nadpobudliwości psychoruchowej z zaburzeniami koncentracji uwagi (ang. Attention Deficit Hyperactivity Disorder ). Zespół ADHD pełnoobjawowy trzykrotnie częściej rozpoznawany jest u chłopców, u dziewczynek zaś zazwyczaj występuje ADD - zespół zaburzeń koncentracji uwagi bez nadpobudliwości ruchowej. Badania wykazują, że liczba dzieci z rozpoznaniem ADHD wzrasta w porównaniu do innych zaburzeń. Zaburzenia koncentracji uwagi, impulsywność, nadruchliwość - to charakterystyczne cechy tego zespołu. Utrudniają dziecku naukę (ADHD towarzyszy często dysleksja, dysgrafia i dyskalkulia) oraz nawiązanie kontaktów z rówieśnikami i dorosłymi.. Celem kampanii jest integracja środowisk dotkniętych problemem ADHD oraz osób zajmujących się pomocą w rozwiązywaniu tego problemu, rozpowszechnianie wiedzy na temat ADHD, pomoc dzieciom z ADHD i ich rodzinom, tworzenie mądrej i skutecznej strategii wspierania i inspirowania szkoły do kreowania środowiska wychowawczego przyjaznego dzieciom z ADHD, zmiana stereotypów. W ramach kampanii powstaną plakaty, ulotki i inne materiały informacyjne. Działa już strona internetowa: http://www.misjanadziei.org.pl/adhd/. Prowadzone będą spotkania informacyjne i seminaria przeznaczone dla nauczycieli i pedagogów szkolnych. Planowane są także konferencje prasowe, publikacje w mediach, udział w programach telewizyjnych i audycjach radiowych. Kampania ma trwać do przyszłego roku. Koordynatorem kampanii jest Monika Orłowska, kontakt: m.orlowska@orlenoil.pl, biuro@misjanadziei.org.pl. Więcej informacji można znaleźć na stronie: www.misjanadziei.org.pl/adhd/

(inf. wł. - MR)

AKTUALNOŚCI LOKALNE

WAZ - rozmowy kwalifikacyjne

Fundacja Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo zaprasza 26 lutego br. osoby niepełnosprawne zainteresowane uczestniczeniem w zajęciach Warsztatu Aktywizacji Zawodowej, na rozmowy kwalifikacyjne, które będą odbywały się w Komputerowym Laboratorium Inwalidów Ruchu w Warszawie przy ul. Twardej 51/55. Kandydatom będą zaproponowane - w zależności od ich zainteresowań i stopnia zaawansowania w obsłudze komputera - następujące WAZ: - Podstawy obsługi komputera i Internet podstawowy (tworzenie stron www w języku HTML) wraz z psychologicznym programem aktywizacji zawodowej, organizowanym w formie grupy wsparcia oraz bazy danych i Internetu dla zaawansowanych, wraz z zajęciami psychologicznymi z zakresu komunikacji społecznej w formie grupy wsparcia. Zgłoszenia przyjmuje w poniedziałki i środy, od 11-15 - p. Natalia Ślusakowicz, tel. 654 7551, 697 87 84, tel. kom. - 606 513 457 oraz e- mail: natalia@idn.org.pl.

(inf. wł. - NŚ)

Pomoc dla niewidomych

Izba Skarbowa w Warszawie we współpracy z Polskim Związkiem Niewidomych - Okręg Mazowiecki przeprowadzi specjalne dyżury, podczas których pracownicy izby i podległych urzędów skarbowych będą udzielać osobom niewidomym wyjaśnień w zakresie wypełniania zeznań podatkowych za 2004 r. W siedzibie Polskiego Związku Niewidomych - Okręg Mazowiecki przy ul. Jasnej 22 w Warszawie będą organizowane dyżury pracowników izby i podległych urzędów skarbowych, udzielających osobom niewidomym wyjaśnień w zakresie wypełniania zeznań rocznych w świetle obowiązujących przepisów. Pierwsze dyżury mają się odbyć 7 i 21 marca br. w godz. 16.00-18.00 oraz 4, 11, 18, 25 marca br. w godz. 10.00-13.00. Dyżury planowane są również na kwiecień, ale jeszcze nie są znane dokładne terminy.

(Na podst. Gazety Prawnej z dn. 28.01.05 r. - BP)

Pieniądze dla niepełnosprawnych w Olkuszu

Do końca lutego 2005 r. można w olkuskim Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie składać wnioski na dofinansowanie w ramach programu wyrównywania różnic pomiędzy regionami. Ubiegać się można o dofinansowanie utworzenia miejsc pracy dla niepełnosprawnych, likwidację barier architektonicznych i w komunikowaniu się, a także o zakup pojazdów do transportu osób niepełnosprawnych. W 2004 r. w ramach tego programu w powiecie olkuskim przyznano ponad 600 tys. zł., które przeznaczono głównie na dofinansowanie ośmiu projektów utworzenia miejsc pracy dla niepełnosprawnych; stworzono 29 stanowisk pracy, a przedsiębiorcy otrzymali na ten cel 511 tys. zł. Ponadto rozpatrzono dwa projekty na dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych i w komunikowaniu się. Jeden z nich zrealizowano. 25 tys. zł przekazano wolbromskiemu kołu Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym na wydatki w Ośrodku Rehabilitacyjno - Edukacyjno - Wychowawczym w tym mieście. Ponadto przekazano 80 tys. zł dla gminy Wolbrom na dofinansowanie zakupu pojazdu do przewożenia osób niepełnosprawnych.

(Na podst "Dziennika Polskiego" z 9.02.2005 r. - RSz)

W razie odmowy MTP...

Jak już pisaliśmy, warszawscy niepełnosprawni, ciężko poszkodowani ruchowo, zwłaszcza poruszający się na wózkach - od czasu likwidacji TUS i powierzenia przez Zarząd miasta samochodów do transportu osób niepełnosprawnych warszawskiemu przedsiębiorstwu MTP - często mają problemy z dojazdem, zwłaszcza do pracy i na stałe zajęcia. Niektórzy z nich zwrócili się z pytaniem do Zarządu m.st. Warszawy o poinformowanie ich, jakie zasady są obecnie stosowane w przewozie osób niepełnosprawnych. Nie otrzymali do dziś odpowiedzi. Wszystkim tym, którym MTP odmówiło lub odmówi transportu przystosowanymi samochodami, proponujemy nawiązanie kontaktu z firmą Dormobile http://www.dormobile.home.pl, która również oferuje - niestety nie dotowany - transport specjalistyczny dla osób niepełnosprawnych. Przejazdy można zamawiać pod numerami: 654 65 65 od godziny 7 do17, po godzinie 17 należy dzwonić pod numer tel. 0600 457 875, zamówienie można składać również korzystając z adresu e-mail: dormobile@home.pl. Aktualny cennik Dermobile: 10 km.- 20 zł. brutto, 10-20 km.- 1,8 za km, 20-50 km.- 1,7 za km, powyżej 50 km.- 1,6 za km. Adresy: ul. Elektoralna 12/14 (budynek szkoły specjalnej), Reguły ul. Zielona 17. W MPT (busy dla ON) kurs do 20 km kosztuje 15 zł. a za każdy kilometr powyżej 20 km 1 zł.

(inf. wł. - MR)

Centrum Integracji Społecznej powstanie w Lublinie

Prezydent Lublina powołał pełnomocnika ds. utworzenia Centrum Integracji Społecznej. CIS zajmie się reintegracją społeczną osób zagrożonych wykluczeniem ze społeczeństwa - uzależnionych, zwolnionych z zakładów karnych, niepełnosprawnych, ludzi z zaburzeniami psychicznymi i długotrwale bezrobotnych. W dalszych planach jest także pomoc uchodźcom. Osoby, które trafią do CIS-u, będą przez rok pod opieką psychologa, doradcy zawodowego i pracownika socjalnego, którzy pomogą im odnaleźć się w społeczeństwie. Przejdą szkolenia zawodowe i sami będą pracować, np. przy sprzątaniu cmentarzy, ulic, zbieraniu opłat na parkingach, a także przy remontach. Początkowo centrum przyjmie ok. 30 osób. Będą otrzymywać miesięcznie 80 proc. zasiłku dla bezrobotnych (ok. 500 zł) i jeden posiłek dziennie. Po roku szkoleń i zdobywania doświadczenia zawodowego miasto pomoże im znaleźć pracę, a do CIS-u trafią nowe osoby. Podopieczni mogą później zakładać spółdzielnie, prowadzić działalność gospodarczą, a nawet znaleźć zatrudnienie w CIS. Lublin to kolejne miasto, które podjęło taką inicjatywę; CIS-y działają już m.in. w Zielonej Górze, Toruniu i Olsztynie. Toruńskie Centrum Integracji Społecznej powstało w maju ubiegłego roku. Jego podopieczni są szkoleni, zdobywają umiejętności zawodowe, np. malarza, kucharza czy glazurnika. Uczą się jak wrócić czy dopiero trafić na rynek pracy i jak się na nim odnaleźć. Niedawno remontowali Urząd Miasta, teraz będą remontować siedzibę CIS. Na działania placówki miasto pozyskało 100 tys. euro z funduszy europejskich.

(Gazeta.pl Lublin z dnia 01.02.2005 r. - TB)

Punkt Informacyjny dla niepełnosprawnych mieszkańców Łodzi

Rozpoczął działalność Punkt Informacyjny dla Niepełnosprawnych przy MOPS, filia Łódź-Bałuty, ul. Tybury 16, pokój 22, 91-065 Łódź, który udziela informacji w zakresie korzystania ze środków PFRON, Warsztatów Terapii Zajęciowej, miejsc zakupu sprzętu medycznego, ośrodków rehabilitacji medycznej, adresów organizacji pozarządowych, stron internetowych dla niepełnosprawnych itp. Punkt zaprasza we wtorki (13.00 - 17.00) i piątki (9.00 - 13.00), telefon 042 640-70-07 w. 126.

(inf. wł. - MR)

Miejsca są, ale nie dla osób z Krakowa

W Krakowie niepełnosprawni umysłowo po kilka lat czekają na miejsce w ośrodkach prowadzących warsztaty terapii zajęciowej. Podobnie w domach pomocy społecznej. W sąsiednich miejscowościach są wolne miejsca, ale nie dla krakowian, bo Urząd Miasta nie chce za nich płacić. Władze doprowadziły do absurdalnej sytuacji - alarmują fundacje pomagające niepełnosprawnym. W schronisku dla osób niepełnosprawnych w Radwanowicach warsztaty terapii zajęciowej prowadzą dwie fundacje: Brata Alberta i Mimo Wszystko Anny Dymnej. W tej chwili mają 23 wolne miejsca. Najtrudniej jest przekonać do warsztatów opiekunów niepełnosprawnych z małych miejscowości. Tymczasem z Krakowa zgłosiło się już kilkudziesięciu niepełnosprawnych. Ale nie mogą o­ni skorzystać z warsztatów poza miastem, bo gmina Kraków nie chce za to zapłacić. Co gorsza, okazuje się, że to samo dotyczy miejsc w domach pomocy społecznej. W Krakowie czeka się po kilka lat. W Radwanowicach są puste pokoje. Aby skorzystać z warsztatów wystarczy orzeczenie o niepełnosprawności. Zajęcia są bezpłatne i nie odbierają prawa do renty.

(Na podst. Gazety ZPCHR z dn. 21.01.05 r. - BP)

Pieniądze na naukę dla niepełnosprawnych

W Małopolsce dofinansowanie nauki dla niepełnosprawnych obejmie studentów i uczniów szkół policealnych. Dzięki temu będzie można znacznie obniżyć między innymi koszty zakwaterowania, dojazdów do szkół czy zakupienia komputerowych programów edukacyjnych. O dofinansowanie mogą się starać studenci z orzeczoną niepełnosprawnością, uczący się w systemie dziennym, wieczorowym lub zaocznym. Formularze do wypełnienia są dostępne w siedzibie PFRON i w Internecie. Przy składaniu wniosku trzeba przedstawić dokument potwierdzający rozpoczęcie lub kontynuowanie nauki i podać średni miesięczny dochód przypadający w rodzinie na osobę. Pieniądze z tegorocznego dofinansowania starający się powinni otrzymać w maju lub czerwcu. Z programu korzysta coraz więcej studentów. Dwa lata temu w Małopolsce dofinansowanie otrzymało 450 osób, w ubiegłym roku około 750.

(Na podst. www.tvp.pl z dn. 25.01.05 r. - BP)

Rusza bezpłatna wypożyczalnia sprzętu medycznego

Kule, laski, wózki inwalidzkie - to wszystko będzie dostępne za darmo. Radomski Caritas uruchomił wypożyczalnię sprzętu rehabilitacyjnego dla ubogich. Wypożyczalnia to wspólne dzieło Caritas Diecezji Radomskiej, Zakonu Kawalerów Maltańskich i fundacji biskupa Zygmunta Zimowskiego "Dać sercom nadzieję". W większości nowe wyposażenie: laski, kule, wózki inwalidzkie przekazali darczyńcy z Polski i zagranicy. Caritas apeluje o dalszą pomoc w kompletowaniu sprzętu. Najpilniejsza potrzeba to materace przeciwodleżynowe.

(Na podst. Gazety Wyborczej z dn.24.01.05 r. - BP)

Nie ma kolejek w Ciechanowie

Znane są już placówki zdrowia, z którymi Narodowy Fundusz Zdrowia podpisał
umowy w Ciechanowie. Jest to 20 gabinetów stomatologicznych, w tym jeden gabinet w szpitalu, który pełnić będzie ostry dyżur w soboty niedziele i święta oraz jedna poradnia świadcząca usługi dla osób niepełnosprawnych. Jeżeli chodzi o ambulatoryjną opiekę specjalistyczną - do wyboru są dwie placówki: Poliklinika i szpital. NFZ podpisał umowę na świadczenia kardiologiczne, okulistyczne, dermatologiczne, neurologiczne, onkologiczne i alergologiczne. Informacje można tez uzyskać w oddziale NFZ w Ciechanowie pod numerem telefonu 672-35-85. Na razie do specjalistów nie ma kolejek.

(na podst. Calea info. z 21.01.2005 r. - LK)

PRAWO

Niepełnosprawni chcą uczestniczyć w stażu

Obecnie niepełnosprawni, u których inwalidztwo powstało przed 18. rokiem życia i w związku z tym pobierają rentę socjalną, nie mogą mieć statusu bezrobotnego. Tym samym nie mogą uczestniczyć np. w stażach przygotowujących do zawodu. Rzecznik praw obywatelskich prof. Andrzej Zoll proponuje by zmienić ten przepis; osoby z rentą socjalną powinny mieć prawo do uzyskania statusu bezrobotnego. Wiceminister pracy twierdzi, że jest rozważane wprowadzenie dodatkowych przepisów. Może znajdą się tam także szkolenia przygotowujące do pracy, z założeniem, że jeśli niepełnosprawny znajdzie pracę, to straci prawo do renty socjalnej.

(Na podst.Rzeczpospolitej z dn.27.01.05 r. - BP)

Do końca lutego emeryci i renciści zgłosić muszą w ZUS zarobki uzyskane w 2004 r.

Emeryt i rencista informować musi ZUS o podjęciu lub zakończeniu pracy i uzyskanych przychodach. Do przychodów powodujących zmniejszenie lub zawieszenie emerytury czy renty, przede wszystkim wlicza się zarobki, od których musi być naliczona składka na ubezpieczenie społeczne. Są to przychody uzyskiwane na podstawie umów o pracę, umów agencyjnych, zlecenia, pracę chałupniczą. Wlicza się też przychody emerytów zatrudnionych w służbach mundurowych. Nie wlicza się natomiast zarobków z umowy o dzieło, zawartej z innym niż własny pracodawca, a także z praw autorskich i patentowych. Również dochody z wynajmu lub dzierżawy nieruchomości nie mają wpływu na wysokość pobieranej emerytury, chyba że jest to przedmiotem naszej działalności gospodarczej. Ponadto nie wlicza się nagród jubileuszowych, odpraw, odszkodowań i rekompensat, wypłacanych z powodu rozwiązania umowy o pracę czy niezgodnego z prawem wypowiedzenia oraz zapomóg, świadczeń socjalnych i urlopowych. Dotyczy to także renty rodzinnej przysługującej po inwalidzie wojennym lub wojskowym, którego śmierć nastąpiła w związku ze służbą wojskową. Nie muszą też zgłaszać zarobków emeryci i renciści, uzyskujący honoraria z działalności twórczej i artystycznej. W przypadku, w którym rencista emeryt osiąga dochody większe niż przeciętne miesięczne wynagrodzenie i przekracza je w wysokości 70 proc. tego wynagrodzenia, wtedy emerytura wypłacana jest w pełnej wysokości. Ale jeśli przychód mieścił się między 70 a 130 proc., wtedy emerytura jest zmniejszana, nie więcej jednak, niż o ustaloną maksymalną kwotę. Przekroczenie 130 proc. wynagrodzenia oznacza zawieszenie emerytury.

(Na podst. Informacje ZPCHR z dn. 29.01.05 r. - BP)

Ulgi dla osób niepełnosprawnych w TP

Zasady korzystania przez osoby niepełnosprawne z ulg na usługi Telekomunikacji Polskiej nieustannie budzą wątpliwości wśród osób niepełnosprawnych. Niejasności związane są przede wszystkim z rodzajem dokumentów, na podstawie których można z tych ulg skorzystać. 50-proc. ulga na podłączenie do sieci oraz abonament (w planie TP standardowym, socjalnym i sekundowym TP dom) przysługuje osobom z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności w związku z chorobą wzroku oraz osobom z orzeczeniem o znacznym lub umiarkowanym stopniu w związku z zaburzeniami głosu, mowy i chorobami słuchu. Jednak do ulgi takiej uprawnione są jedynie osoby posiadające orzeczenia z powiatowych lub wojewódzkich zespołów ds. orzekania o niepełnosprawności. W orzeczeniu takim powinny zostać zamieszczone odpowiednie symbole oznaczające rodzaj schorzenia - symbol 04-O przy chorobach oczu oraz 03-L przy schorzeniach głosu, mowy i słuchu. Osoby niepełnosprawne, które posiadają inne orzeczenia, bez tych oznaczeń nie uzyskają ulgi od TP. Jedynym wyjściem w takiej sytuacji, jak dowiedzieliśmy się w Telekomunikacji, jest wyrobienie nowego orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Wyjątkiem są osoby, które nabyły prawo do rabatu wcześniej - na podstawie rozporządzenia Ministra Łączności z 21 października 1996 r. w sprawie określenia zakresu dostępu osób niepełnosprawnych do świadczonych usług pocztowych lub telekomunikacyjnych o charakterze powszechnym. Osobom takim, posiadającym orzeczenie na stałe, ulga przysługuje bez konieczności wyrabiania nowego orzeczenia, a w przypadku osób z orzeczeniem czasowym, rabat przysługuje na czas w nim określony. Należy podkreślić, że obecnie TP nie jest w żaden sposób zobligowana przepisami ustawowymi do przyznawania ulg w opłatach dla osób niepełnosprawnych, a wszelkie decyzje w tym zakresie podejmowane są przez zarząd firmy. TP szacuje, że z jej ulg korzysta obecnie ok. 100 tys. o sób niepełnosprawnych.

(na podst. niepełnosprawni.info z dn. 2.02.2005 r. - MR)

BEZ BARIER

"Gadające" strony internetowe

Strona internetowa gdyńskiego ratusza jest w pełni dostępna dla osób niewidomych. Wszelkie informacje o swoim mieście niewidomy znajdzie tam w formie mówionej. Poza Gdynią "mówiącą" stronę internetową ma Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu. W ubiegłym tygodniu podobną witryną pochwaliło się MSWiA, wkrótce będzie ją miało parę miast wojewódzkich. Autorem oprogramowania jest gdyńska firma IVO Software. Dziś wystarczy odnaleźć odpowiedni link i zainstalować w swoim komputerze program odczytujący strony internetowe. Intelligent Web Reader to narzędzie bezpłatne i proste w obsłudze, wykorzystuje syntezator mowy. Można je uruchomić na każdym komputerze. Pomysłodawcy zastosowali sztuczną inteligencję, która stara się rozpoznać układ graficzny strony i przedstawić go w sposób głosowy - tak, jak zrobiłby to człowiek widzący czytający stronę. - Niewidomy praktycznie nie potrzebuje niczyjej pomocy. Sam uruchomi komputer, a następnie - skrótem klawiszowym Ctrl-Alt-I - przeglądarkę. Strony wybiera się z listy stron wypowiadanej przez przeglądarkę na starcie. Pomoc widzącego przydałaby się tylko przy pierwszej instalacji przeglądarki - w przypadku pobierania jej z Internetu. Osoba niewidoma w ogóle nie płaci - mówi Łukasz Osowski, prezes IVO Software. - Nie musi urządzać sobie specjalnego stanowiska, kupować komputera z oprogramowaniem, wydawać od 3 do 7 tys. zł. Przeglądarka może poradzić sobie z odczytaniem każdej strony internetowej, nie wymaga jej przerabiania. - To my przygotowujemy odpowiedni profil, trwa to od 7 do 14 dni - uzupełnia Osowski. - Cena zależy od stopnia skomplikowania serwisu, dla serwisów samorządowych mamy specjalną ofertę.

(na podst. www.idn.org.pl/dorson z dn. 21.01.2005 - MR)

Niewidomy urzędnik pomaga mieszkańcom

Od roku p. Mirosław Puszewski pracuje w urzędzie w Sulejówku koło Warszawy. W sulejowskim ratuszu przy komputerze ze specjalnym programem, który miłym kobiecym głosem czyta mu teksty i strony internetowe prowadzi "punkt informacji miejskiej", odbiera maile kierowane do urzędu Sulejówka, odpowiada na pytania, przekazuje informacje. Sześć lat temu cukrzyca i jaskra odebrały mu wzrok. W 2003 roku, Roku Osób Niepełnosprawnych, Pan Mirosław denerwował się na spoty reklamowe, których w telewizji było pełno, i na rzeczywistość, która dla niepełnosprawnych nie chciała się zmienić na lepsze. - Zadzwoniłem do burmistrza Sulejówka. Przysłał po mnie samochód z kierowcą, siedliśmy, pogadaliśmy i wymyśliliśmy, do czego mógłbym się w urzędzie przydać. Pan Mirosław nauczył się obsługi "gadającego" komputera, objął stanowisko "punkt informacji miejskiej". Teraz do niego spływają interwencje o tym, że gdzieś nie palą się lampy, a gdzie indziej straszy dziura w jezdni. Tu powstają też odpowiedzi na pytania kierowane do burmistrza. - Nie można tylko krzyczeć: Pomóżcie mi!. Trzeba samemu powiedzieć, jakiej się chce pomocy - mówi pan Mirosław.

(na podst. "Gazeta Wyborcza" z 19.01.2005 r. - MR)

Komputery dla niewidomych stoją nieużywane

Państwowy Związek Niewidomych w Kaliszu już od roku stara się o utworzenie miejsca, gdzie dzieci ociemniałe i niedowidzące mogłyby się t nauczyć obsługi komputera ze specjalistycznym oprogramowaniem. Wiele z nich ma już taki sprzęt zakupiony m.in. dzięki programowi PFRON - Homer. Brakuje jednak pieniędzy na utrzymanie świetlicy i zatrudnienie nauczyciela. Na razie pedagog z niepełnosprawnymi pracuje społecznie. PZN w Kaliszu zamierza wystąpić do Miasta o pieniądze na utrzymanie świetlicy. PFRON dla Wielkopolski na ten rok na komputery dla niewidomych dzieci przeznaczył 3 mln 400 tys. zł.

(Na podst. Życia Kalisza z dn. 17.01.05 r. - BP)

Jeździsz na wózku - popraw swoje umiejętności

W każdą środę w godzinach 16:30-18:00 w Centrum Kształcenia i Rehabilitacji Inwalidów w Konstancinie-Jeziornej są prowadzone zajęcia przeznaczone dla osób niepełnosprawnych z techniki jazdy na wózku inwalidzkim. Zajęcia prowadzą osoby niepełnosprawne poruszające się na wózkach, będące instruktorami jazdy na wózkach w Fundacji Aktywnej Rehabilitacji w Warszawie.

(Na podst.G.ZPCHR z dn.24.01.05 r. - BP)

Pies najlepszym terapeutą

Celem warszawskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Przyjaciel " jest m.in. popieranie i popularyzacja dogoterapii - terapii wspomagającej rehabilitację w wybranych schorzeniach dzieci, młodzieży i dorosłych oraz niesienie radości poprzez pracę i kontakt z psami. Psem terapeutą może zostać m.in. labrador retriever, golden retriever, cavalier king charles spaniel, flat coated retriever. Dzieci i dorośli poprzez podchodzenie do psa, głaskanie go i przytulanie się przełamują lęk przed zwierzętami, poznają budowę ciała zwierzęcia, ćwiczą koncentrację uwagi oraz uczą się wykonywania czynności pielęgnacyjnych związanych z psem, np. karmienia czy czesania. Monika Bąk, wolontariuszka w Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Przyjaciel", mama siedmioletniego chłopca chorego na autyzm postanowiła przenieść dogoterapię również na radomski grunt. Już kupiła w fundacji golden retrivera i dwa razy w miesiącu jeździ z nim na szkolenia do Warszawy. Dogoterapia jest przydatna nie tylko dzieciom z autyzmem. Dzieci z dysfunkcją narządów ruchu kładą się na psie i wsłuchują w rytm jego serca, albo kołyszą się przy każdym wdechu i wydechu psa. To dla nich wielka radość. Psy są ciepłe, miłe w dotyku, cierpliwe. Można je ciągnąć za uszy, nogę - a one zachowują stoicki spokój. Są tak wyszkolone, że nawet szczekają na komendę. Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Przyjaciel" powstała w październiku 2002 r. Informacje dotyczące dogoterapii i działalności fundacji można przeczytać na stronie internetowej www.przyjaciel.pl.

(na podst. Gazeta.pl   Radom 23.01.2005 r. - TB)

Program Pitagoras - Szansa dla niesłyszących

Kolejna edycja programu PFRON - "Pitagoras" - przeznaczonego dla osób z uszkodzeniem słuchu, ruszyła 1 stycznia 2005 r. Ma on zapewnić wsparcie wszystkim niesłyszącym i niedosłyszącym studentom oraz uczniom przygotowującym się do egzaminów do szkół wyższych. Chodzi tu o pomoc tłumaczy migowych lub możliwość wykorzystywania w trakcie zajęć oraz egzaminów urządzeń wspomagających słyszenie. Adresatami programu są szkoły wyższe oraz instytucje kultury, którym PFRON sfinansuje przedsięwzięcia mające wspomóc niesłyszących.

(Na podst. ww.niepelnosprawni.info z 05.02.05 r. - BP)

Uniwersytet pomoże niepełnosprawnym

Uniwersytet Śląski bierze udział w międzynarodowym programie pomocy studentom niepełnosprawnym. Program IDOL (Inclusion of The Disabled in the Open Labour Market) stworzono, by pomóc niepełnosprawnym w znalezieniu pracy. Finansowany jest z pieniędzy Unii Europejskiej, a biorą w nim udział uczelnie z: Niemiec, Austrii, Hiszpanii, Irlandii, Wielkiej Brytanii i Bułgarii. Z Polski jedynie Uniwersytety Jagielloński i Śląski. Za kilka tygodni na uczelni ruszą szkolenia dla niepełnosprawnych studentów. Będą uczyli się jak szukać pracy (nie tylko w zakładach pracy chronionej) i jak przekonać do siebie przyszłego szefa. Najważniejsze to wytłumaczyć młodym ludziom, że renta to nie wszystko. Szkolenie to dobry pomysł, chociaż pewne rzeczy trzeba zrozumieć, kiedy dziecko jest małe - mówi matka jednego z niepełnosprawnych studentów UŚ. Ostatnim etapem programu będzie uświadomienie ludziom w urzędach, sklepach i instytucjach, że niepełnosprawny ma np. prawo wejść do nich z psem przewodnikiem; dziś jeszcze zbyt często pies musi czekać na swego pana na dworze. Chodzi nie tylko o niewidomych, ale też o osoby na wózkach czy chore na epilepsję.

(Na podst. Gazety Wyborczej z dn. 24.01.05 r. - BP)

Obiekt przyjazny niepełnosprawnym

Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 8 w Szczecinie został wyróżniony certyfikatem "Obiekt przyjazny osobom niepełnosprawnym". Został wybrany spośród pięciu instytucji ze Szczecina, które starały się o to wyróżnienie w tym roku. Dla uczniów niepełnosprawnych dostępny jest cały parter i I piętro, gdzie odbywają się wszystkie zajęcia - jest podjazd, toalety, winda. Certyfikat ułatwi starania o fundusze na kolejne prace. Przydałyby się np. automatycznie otwierane drzwi wejściowe. W zespole szkół przy ul. Rydla uczy się w tej chwili 16 dzieci o różnym stopniu niepełnosprawności, z tego troje porusza się na wózku.

(Na podst. Gazety pl. z 26.01.05 r. - BP)

Hotele bez barier

Z inicjatywy Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji po raz drugi odbył się konkurs "Hotel bez barier". Najbliższy ideału okazał się warszawski InterContinental. Wyróżnienia dostały: Hotel Magda w Licheniu Starym; Warszawianka w Jachrance; .Novotel Warszawa Airport; Radisson SAS Centrum. Specjalne wyróżnienie otrzymał pensjonat "U Pana Cogito", w którym część personelu to niepełnosprawni. O ostatecznej ocenie i o tym, co przechyla szalę, decydują niuanse takie jak szerokość korytarza, drzwi czy wysokość progu do łazienki. Laureaci konkursu "Hotel bez barier" dostali tablice honorowe, które zapewne zawisną w holach ich obiektów. Zwycięski InterContinental ma zapewnioną bezpłatną kampanię reklamową w firmie Pascal wydającej przewodniki.

(na podst. Gazeta.pl z 01.02.2005 r. - TB)

Muzeum Narodowe w Gdańsku nie dla niepełnosprawnych

Mieszkająca w Gdyni pani Alicja, inwalidka I grupy, ma wprawdzie ręce i nogi, jej niepełnosprawności nie widać, ale bez wózka nie może się poruszać. Wybrała się z rodziną do Muzeum Narodowego w Gdańsku na wystawę Transalpinum. Ochroniarz kazał jej wejść po schodach, a wózek zostawić na dole. Zaczęła się ostra wymiana zdań, a decyzję ochroniarza potwierdziła kustosz muzeum. - Ochrona powinna pomóc, a nie upokarzać zwiedzających - przyznaje Wojciech Bonisławski, dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku, który stwierdził, że muzeum ma wiele barier dla osób niepełnosprawnych. Ten przypadek, to tylko potwierdzenie, że choć od kilkunastu lat w budynkach użyteczności publicznej montuje się windy, podjazdy i inne ułatwienia, dla osoby na wózku, miasto to ciągle dżungla trudna do przebycia. Osoby niepełnosprawne każdą swoją wyprawę muszą przemyśleć, opracować trasę, sprawdzić, czy są schody, które piętro itp. Są jednak miejsca, w których czują się komfortowo. W Centralnym Muzeum Morskim w Gdyni działa cały program udostępniania muzealnych obiektów osobom niepełnosprawnym. Wózki przewozi się windą towarową, na osoby niewidome czeka wystawa "przez dotyk" łodzi pozaeuropejskich.

(na podst. Gazety Wyborczej z 28.01.2005 r. - MK)

Z ŻYCIA ORGANIZACJI POZARZĄDOWYCH

XII Bal Charytatywny Informatyków

26 stycznia 2005 roku w salach bankietowych Hotelu Sheraton odbył się XII Bal Charytatywny Informatyków. W Balu uczestniczyli przedstawiciele i goście największych firm informatycznych w Polsce, w tym osiemnastu sponsorów oraz podopieczni Fundacji Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo. Dochód z Balu, jak co roku, został przekazany Fundacji, która przygotowuje osoby niepełnosprawne, zwłaszcza ruchowo, do wykorzystania informatyki w rehabilitacji zawodowej i społecznej. Organizatorem Balu był Społeczny Komitet Organizacyjny, z Tomaszem Zielińskim na czele, który organizował wszystkie dotychczasowe bale, oraz firma ABC Data. Patronem Honorowym tegorocznego Balu był obecny na uroczystości Minister Nauki i Informatyzacji prof. dr hab. Michał Kleiber. Sponsorami były firmy: BiG Vent, Canon, Computer Service Support, D-Link, Ever, Hewlett Packard, IBM, Intel, Kingston, Lexmark, LG Electronics, McAfee, Microsoft, NASK, OKI, Prokom, Seagate, Symantec. Jak co roku na Balu organizowana była kwesta i aukcja darów na rzecz podopiecznych Fundacji Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo. Kwestę prowadzili popularni i lubiani aktorzy: Emilia Krakowska, Ewa Gawryluk, Waldemar Obłoza oraz - znani m.in. z programu "Europa da się lubić" - Paolo Cozza i Conrado Moreno. W foyer Sali Balowej wystawione były dary przeznaczone na licytację, ofiarowane przez znane postacie świata mediów, sztuki, teatru i filmu: Małgorzatę Kożuchowską, Joannę Brodzik, Jerzego Engela, Artura Barcisia, Marka Kondrata, Andrzeja Grabowskiego, Oliviera Janiaka, Roberta Korzeniowskiego, Bartka Obuchowicza. Dary nie zlicytowane na Balu będzie można wkrótce licytować na portalu Allegro.pl. Gości bawił zespół VOLT, gwiazdą wieczoru był zespół Varius Manx, w jazzowy nastrój wprowadzała Aleksandra Troczyńska. Do zabawy tanecznej zapraszał Hirek Wrona.

(inf. wł. KKR)

Stowarzyszenie Kobiet Niepełnosprawnych

Kobiety na wózkach walczą o swą godność i mają mnóstwo pomysłów na życie. Dziewczyny ze Stowarzyszenia Kobiet Niepełnosprawnych One.Pl. raz na kilka tygodni spotykają się w Warszawie i kombinują, co mogą wspólnie zrobić dla kobiet takich jak one. W planach mają m.in. zorganizowanie warsztatów tanecznych, wydanie kalendarza z niepełnosprawnymi modelkami, wywalczenie, aby na każdym warszawskim osiedlu było po kilka przystosowanych mieszkań, popularyzowanie idei osobistego asystenta. Strona internetowa Stowarzyszenia Kobiet Niepełnosprawnych One.Pl: http://www.onepl.republika. pl, mail: one.pl@op.pl.

(na podst. idn.org.pl/dorson z dn. 3.02.2005 r. - MR)

10-lecie Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych

W tym roku swoje dziesięciolecie obchodzi Katolickie Stowarzyszenie Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej. 2 lutego 2005 Stowarzyszenie zorganizowało obchody rocznicowe w Kościele św. Józefa i Pałacu Porczyńskich w Warszawie. Odbyła się wystawa fotograficzna, przedstawienie "Przesłanie Miłosierdzia" w wykonaniu zespołu teatralnego KSN AW, koncert zespołu instrumentów glinianych "Janioły z Milanówka", koncert Edyty Geppert.

(inf. wł. - MR)

IMPREZY, KONKURSY, WYSTAWY

Warsztaty dla rodzin dzieci z zespołem Downa

Jedną z form działalności ogólnopolskiego Stowarzyszenia Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa BARDZIEJ KOCHANI jest organizowanie warsztatów terapeutycznych dla rodziców i wszystkich zainteresowanych z całej Polski. Trwają one dwa dni (16 godzin). Najbliższe warsztaty, które noszą tytuł: "Jak sobie radzić z seksualnością niepełnosprawnego intelektualnie dziecka", odbędą się w dniach 26-27. 02. 2005. Informacje o warsztatach i działalności stowarzyszeniu można znaleźć na stronach: www.bardziejkochani.pl , Stowarzyszenie BARDZIEJ KOCHANI w styczniu br. otrzymało status organizacji pożytku społecznego.

(inf. wł. - KKR)

Wystawa w Poznaniu

W Pracowni - Muzeum J.I.Kraszewskiego przy ul. Wronieckiej w Poznaniu, filii Biblioteki Raczyńskich, otwarto wystawę malarstwa Jerzego Omelczuka. Znany artysta wielkopolski jest członkiem Światowego Zrzeszenia Artystów Malujących Ustami i Nogami "AMUN". Jego prace pokazywane były w kraju i za granicą. Zdobywał nagrody i uznanie w oczach krytyków. Na ekspozycji można obejrzeć jego najnowsze prace.

(Na podst. Gazety Poznańskiej z 31.01.05 r. - BP)

Nie siedź w domu - "Bujaj Się"

Integracyjny Klub Tenisa w Płocku rozpoczął realizację projektu "Bujaj się", który zaczął realizować w roku 2004; w tym roku kontynuuje go. Działania w ramach projektu skierowane są do osób z trwałymi uszkodzeniami nóg lub nóg i rąk. Instruktorzy na wózkach chcą pokazać, że niepełnosprawność nie przeszkadza w aktywnym życiu, w rozwijaniu zainteresowań. Niepełnosprawni instruktorzy poprowadzą zajęcia szkoleniowo-rehabilitacyjne, na których przekazywane będą praktyczne umiejętności związane z życiem na wózku, np. pokonywanie krawężników. Swoją sprawność fizyczną osoby na wózkach będą mogły rozwijać na zajęciach sportowo-rehabilitacyjnych poprzez grę w tenisa, biegi na wózkach. W projekcie zaplanowane jest także szkolenie dla opiekunów osób niepełnosprawnych. Projekt wspierany jest przez Centrum Wolontariatu, Fundację Aktywnej Rehabilitacji i Urząd Miasta Płocka. Wszyscy zainteresowania wzięciem udziału w Projekcie "Bujaj się" powinni skontaktować się z Integracyjnym Klubem Tenisa w Płocku, ul. Sportowa 1, tel./faks. 0*24 262 35 82 lub 600 134 321 w godz. 10.00-13.00, e-mail:iktplock@pztnw.org.pl

(na podst. www.niepelnosprawni.info z 31.01.2005 r. - RSz)

EDUKACJA

Szkolenie "Rozpoczynam własną działalność gospodarczą"

Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji zaprasza osoby niepełnosprawne na nieodpłatne szkolenie pt. "Rozpoczynam własną działalność gospodarczą". Szkolenie skierowane jest do osób niepełnosprawnych z Warszawy i okolic. Odbywać się będzie w dniach 14 - 18 marca 2005. Szkolenie, prowadzone metodą warsztatową, pozwala ocenić swoje predyspozycje i umiejętności oraz dostarcza praktycznej wiedzy na temat założenia własnej działalności gospodarczej. Osoby zainteresowane uczestnictwem mogą się kontaktować z Centrum Informacyjnym dla Osób Niepełnosprawnych: ul. Dzielna 1, 00-162 Warszawa, tel.: 0*22 831 85 82, e-mail: szkolenia@integracja.org.

(na podst. www.niepelnosprawni.info z 01.27.2005 r. - KKR)

Wideolekcje

Uczniowie "uziemieni" w domach mogą już uczestniczyć w normalnych lekcjach z kolegami. A wszystko dzięki Internetowi i kamerom. Łukasz uczy się w maturalnej klasie w Zespole Szkół Łączności w Poznaniu. Ale tak naprawdę jest tylko przypisany do jednej z klas. Po wypadku jest sparaliżowany, jeździ na wózku i ma indywidualne nauczanie. To on jako pierwszy sprawdził wideolekcje. W domu Łukasz ma komputer z dostępem do Internetu i kamerę zainstalowaną przez szkołę. W szkole w jednej z klas jest podobny zestaw. Do tego skaner, na ścianie ekran. Nauczyciel prowadzi zajęcia z uczniami w sali lekcyjnej. W tym samym czasie siedzący w domu przed komputerem uczeń może przyłączyć się do zajęć z klasą. Ekran w sali jest po to, by klasa widziała kolegę. Dzięki skanerowi ustawionemu na nauczycielskim biurku uczeń w domu zobaczy na ekranie to, co jego koledzy na tablicy. Na wszystkie urządzenia do wideolekcji szkoła wydała kilkadziesiąt tysięcy złotych z własnych oszczędności. Dyrektor szkoły uważa, że wideolekcjami można by objąć wszystkich uczniów z indywidualnym nauczaniem w szkołach ponadgimnazjalnych Poznania. Jego wizja jest następująca: system będzie w trzech szkołach, jedna będzie robić wideolekcje dla uczniów w domach z pierwszych klas, inna dla drugich klas, a kolejna - dla klas trzecich. Pomysł jest godny poparcia.

(na podst. Gazeta.pl z 4.02.2005 r. - MR)

PRACA

Praca dla niepełnosprawnych w Radomiu

Pracodawcy z Radomia mogą już składać do Działu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wnioski o dofinansowanie nowych miejsc pracy dla bezrobotnych niepełnosprawnych. Mogą o nie występować te zakłady pracy, które nie mają żadnych zaległych zobowiązań finansowych wobec PFRON, ZUS i Urzędu Skarbowego, są także w stanie sfinansować część kosztów utworzenia nowego stanowiska pracy. Pieniądze będzie przyznawał PFRON w ramach "Programu wyrównywania różnic między regionami". Maksymalna kwota dofinansowania z kasy PFRON-u wynosi 23 tys. zł na każde wyposażone nowe miejsce pracy. W zeszłym roku radomski MOPS również brał udział w tym projekcie PFRON-u i dostał 2,7 mln zł. Dzięki temu w najbliższych miesiącach pracę rozpocznie 130 bezrobotnych. Niestety, cztery firmy, których wnioski uzyskały akceptację, wycofały się.

(na podst. Gazeta.pl Radom z 31.01.2005 r. - TB)

Szansa dla słabo widzących - zawód telemarketera

- J eszcze cztery lata temu pracowałam w Urzędzie Skarbowym na stanowisku komisarza - opowiada Beata Sajnacka, 45-letnia ekonomistka z Trzebnicy. - Gdy choroba bardzo osłabiła mi wzrok, musiałam zrezygnować z pracy. Nie było możliwości przystosowania stanowiska pracy, na którym dotąd pracowałam dla potrzeb osoby niepełnosprawnej. Teraz wszystko może się zmienić w jej życiu na lepsze dzięki serii szkoleń prowadzonych w bydgoskim ośrodku rehabilitacji i szkoleń Polskiego Związku Niewidomych. - Podjęcie pracy przez osoby, które już jako dorosłe straciły wzrok, jest najistotniejszym elementem ich rehabilitacji - mówi Maria Andraszewska, kierownik rehabilitacji i szkoleń Ośrodka. - Zaczęliśmy szukać niszy na rynku pracy, w którą mogłyby się wpasować. Ideałem wydała nam się praca telemarketera. Ośrodkowi udało się pozyskać 70 tys. zł od sponsora, resztę opłacił z własnej kieszeni. Pieniądze zostały przeznaczone na pełne wyposażenie pięciu stanowisk komputerowych i specjalistyczne, "mówiące" oprogramowanie. Koszt szkolenia to 60 tys. zł, z których zostanie opłacone zakwaterowanie, wyżywienie kursantów oraz praca instruktorów. Ośrodek ma nadzieję, że środki z PFRON pokryją część kosztów i że będzie można co pół roku rozpoczynać nową turę szkoleń.

(Gazeta.pl   Bydgoszcz z 23.01.2005 r. - TB)

W CIENIU WIELKICH AFER...

Coraz więcej oszustw - kontrole w zakładach pracy

Z dofinansowania miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych ze środków PFRON skorzystało w ubiegłym roku 6335 pracodawców. Mnożą się jednak sygnały o nadużyciach, jakich dopuszczają się pracodawcy zatrudniający osoby niepełnosprawne. Jest ich dużo i są na tyle poważne, że skłoniły PFRON do przeprowadzenia, zamierzonych na szeroką skalę, kontroli prawidłowości wykorzystania pieniędzy, jakie pracodawcy otrzymują z funduszu. Potwierdziły to kontrole przeprowadzone w 2004 r. PFRON skontrolował prawidłowość wydatkowania pieniędzy, które przekazuje pracodawcom w 16 zakładach pracy (12 z nich to ZPCh). W połowie przypadków stwierdzono nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy pochodzących z dofinansowań. Były nawet przypadki niewypłacania pracownikom niepełnosprawnym wynagrodzeń, korzystanie z przywilejów przysługujących firmom z sektora chronionego, mimo utraty statusu ZPCh, a nawet nieistnienie firmy pod wskazanym adresem. Najczęściej powtarza się zarzut mocno zaniżonych (nawet o połowę) wynagrodzeń w stosunku do ich określonej przepisami wysokości. Często pracodawcy proponują też niepełnosprawnym, aby pojawiali się w firmie raz w tygodniu w celu podpisania listy. W ZPCh zatrudnione są, co prawda pielęgniarki, ale sprzętu i lekarstw już nie ma, a pracownicy nie otrzymują zwrotu kosztów leczenia. W wielu przypadkach są oni zwalniani zaraz po wygaśnięciu umowy z PFRON. Zdarza się i tak, że są wykorzystywani do prac porządkowych: przenoszenia mebli i sprzętu, sprzątania, robienia zakupów, a na stanowiskach przystosowanych do ich potrzeb za pieniądze z funduszu pracują osoby sprawne. Wielu pracodawców nie zawraca sobie głowy tworzeniem zakładowego funduszu rehabilitacji. Zarzuty dotyczą zarówno pracodawców z sektora chronionego, jak i z otwartego rynku pracy. Coraz liczniejsze skargi, jakie docierają do PFRON, skłoniły fundusz do rozpoczęcia w tym roku szerszej kontroli firm, które zatrudniają niepełnosprawnych. Na razie jest to 100 losowo wybranych zakładów pracy, ale fundusz zapowiada, że na pewno będzie ich znacznie więcej. Skargi bowiem świadczą o tym, że pracodawcy nie przestrzegają przepisów, oszukują pracowników niepełnosprawnych. Jak powiedziała "GP" Agata Kabat, rzeczniczka prasowa PFRON, jednym z zakładów pracy, który fundusz już skontrolował ze względu na informacje o bardzo poważnych nadużyciach, jakich dopuszczano się w nim wobec pracowników niepełnosprawnych, jest firma Gewoj z Poznania. Świadczy ona usługi detektywistyczne, a status ZPCh otrzymała dopiero w ubiegłym roku. Kontrola potwierdziła zarzuty.

(na podst. "Gazety Prawnej" z 31. 01.2005 r. - RSz)

Wyłudzenia z PFRON

We wrocławskim sądzie rozpoczął się proces Zenona M., biznesmena i byłego posła Kongresu Liberalno-Demokratycznego. W środę odczytano akt oskarżenia zarzucający mu wyłudzenie ponad 30 mln zł kredytów i 20 mln zł podatku VAT. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiadają 22 osoby. Są to pracownicy banków udzielających kredyty oraz były wiceprezes i jeden z dyrektorów PFRON. Jeden z wątków sprawy dotyczy bowiem przyznawania firmom Zenona M. dotacji z PFRON w zamian za łapówki.

(Na podst. Gazeta pl.z 02.02.05 r. - BP)

ZDROWIE, MEDYCYNA, NAUKA

Sposób na łuszczycę?

Wciąż nie poznano przyczyn łuszczycy. Naukowcy z University of Texas połączyli dwie dotychczas brane pod uwagę teorie: uszkodzenie układu odporności z nadmierną aktywacją keratynocytów - komórek odpowiedzialnych za gojenie się ran skóry. Odkryli bowiem, że białko STAT3, które pomaga w gojeniu, u osób z łuszczycą po wykonaniu swojego zadania nie przestaje działać. W normalnych warunkach, gdy skóra jest już zagojona, szybko staje się ono nieaktywne, przy łuszczycy natomiast jego poziom nadal jest bardzo wysoki. Terapia na razie sprawdziła się na myszach.

(na podst. "Polityka" nr 3/2005 r. - MR)

Seksuolog za darmo

Porady seksuologiczne mają być refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Ministerstwo Zdrowia przygotowuje właśnie poprawkę do ustawy o świadczeniach zdrowotnych. Do tej pory bezpłatne poradnictwo seksuologiczne przysługiwało jedynie osobom niepełnosprawnym. Niebawem będą mogli z niego bezpłatnie korzystać wszyscy. Według przewodniczącego Polskiego Towarzystw Seksuologicznego, prof. Lwa Starowicza, dużo osób potrzebujących takich właśnie porad, to ludzi ubodzy i bezrobotni, którzy na skutek życia w przewlekłym stresie nie radzą sobie w tej sferze życia.

(na podst. "Dzień Dobry" z dn.21.01.2005 r. - MR)

"Wygrać życie"

Nowotwór to choroba, którą się leczy, a nie wyrok - pisze znany dziennikarz telewizyjny Kamil Durczok w swojej książce "Wygrać życie", która trafiła do księgarń. Jest to pełen pasji apel: Ludzie, dbajcie o siebie!- i relacja optymistyczna - nigdy nie wolno rezygnować z walki z chorobą. Kamil Durczok dowiedział się o swoim raku nieoczekiwanie, przy okazji innych badań. Był człowiekiem zdrowym, aktywnym, uprawiającym codziennie sport, nieobciążonym genetycznie. - Pierwszy odruch to poczucie absolutnej obcości świata - pisze. - Siła skojarzenia: nowotwór znaczy śmierć, odbiera zdolność logicznego myślenia. Durczok przestrzega przed tego typu reakcją, bo to oznacza poddanie się chorobie. Wielomiesięczne zmaganie się z nowotworem opisuje szczegółowo, podkreślając kilkakrotnie istotne elementy tej kampanii: wczesne rozpoznanie, współpracę ze szpitalem, pomoc bliskich. - Im więcej czasu poświęca się na myślenie, co będzie po chorobie, tym głębiej jest się przekonanym, że się z tej choroby wyjdzie. To jedno z wielu trafnych spostrzeżeń, pomagających przełamać strach. Nie ukrywa, że lęku, zniechęcenia, bezsilnej wściekłości nie da się uniknąć. Autor podsuwa czytelnikom szczegółowy plan akcji: proste badania krwi co pół roku, raz na rok prześwietlenie. Przekonuje, że nie należy unikać diagnostyki - zdiagnozowany rak nie jest nieuchronnym wyrokiem śmierci. Podobnym głosem mówią w książce lekarze. Ich rola polega nie tylko na zapisywaniu medykamentów i machaniu skalpelem. - Do momentu, kiedy zacznie się rozmawiać z rozsądnym lekarzem, człowiek jest bezradny i dryfuje - przyznaje Durczok. Nawołuje do okazania im pełnego zaufania, nieprzeszkadzania w wysiłkach. Poważnym zagrożeniem jest pokątne korzystanie z preparatów ziołowych, które podsuwają choremu przyjaciele i rodzina. Historia Kamila Durczoka jest najlepszym dowodem, że nowotwór można leczyć i, przy właściwym postępowaniu pacjenta i lekarza, wyleczyć. W kraju, w którym zaledwie jedna trzecia pacjentów wychodzi z choroby nowotworowej (na świecie proporcja jest odwrotna), to lektura obowiązkowa dla wszystkich, przede wszystkim dla osób zdrowych.

(na podst. www.idn.org.pl/dorson z 21.01.2005 - MR)

Pierwszy w Europie zabieg aterektomii tętnicy udowej

Pierwszy w Europie zabieg aterektomii tętnicy udowej przeprowadzili specjaliści w Polsko-Amerykańskich Klinikach Serca w Ustroniu (Śląskie). Aterektomia to zabieg małoinwazyjny. Polega na wprowadzeniu przez niewielkie nacięcie do zwężonego naczynia cewnika tnącego, który wycina tkankę miażdżycową, którą zbiera się w zbiorniczku, a następnie usuwa. To technika przyszłości, która ma zastąpić operację wszczepiania bypassów. Po tej operacji chory dochodzi do siebie przez 3-4 tygodnie, natomiast po aterektomii dzień po zabiegu wyjdzie do domu, prawie od razu może normalnie się poruszać. Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca powstały z inicjatywy doświadczonych kardiologów i kardiochirurgów z Polski i USA. 1 marca 2001 roku na bazie Sanatorium Uzdrowiskowego w Ustroniu rozpoczął działalność I Oddział Kardiologiczno-Angiologiczny, w lipcu 2004 roku na bazie Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej powstał II Oddział Kardiologiczny. Oddziały te zajmują się diagnostyką oraz leczeniem chorób serca i naczyń niechirurgicznymi technikami przezskórnymi. Świadczą usługi medyczne zarówno w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, jak i na zasadach komercyjnych.

(Na post.info onet.pl z dn.05.02.05 r. - BP)

Przełomowa operacja serca

Po raz pierwszy w świecie trzem polskim pacjentom kardiochirurdzy z krakowskiego szpitala im. Jana Pawła II wszczepili nowatorską, bezszwową zastawkę serca. Operację przeprowadził szef Kliniki Chirurgii Serca, Naczyń i Transplantologii Kolegium Medicum UJ prof. Jerzy Sadowski w asyście dr Bogusława Kapelaka. Samo wszczepienie zastawki u jednego z pacjentów trwało niecałą minutę. Nowatorska zastawka serca, wynaleziona przez Amerykanów, pozwala znacząco skrócić czas operacji, a co najważniejsze nawet do 10 minut skrócić czas, w którym zatrzymana jest akcja serca.

(Na podst. www.info.onet.pl z dn. 19.01.05 r. - BP)

Czy pokonamy biologię?

Kalorie spalamy zarówno podczas celowych ćwiczeń, jak i wtedy, gdy po prostu zmieniamy pozycję ciała albo wykonujemy codzienne zajęcia, jak zmywanie naczyń czy stukanie w klawiaturę komputera. Amerykańscy naukowcy postanowili sprawdzić, jaką rolę w otyłości odgrywa taka właśnie codzienna aktywność fizyczna. Do badań wybrali 20 ochotników - połowę osób szczupłych i połowę średnio otyłych, które zgodnie twierdziły, że w domu są typem "kanapowców", a przez większość czasu w pracy również siedzą. Przez dziesięć dni ochotnicy nosili pod ubraniem specjalny kostium z zamontowanymi czujnikami, które 120 razy na minutę mierzyły najmniejszy ruch i zmiany postawy. Uczeni specjalnie wybrali do badań ludzi średnio otyłych, aby wykluczyć nadwagę związaną np. z cukrzycą oraz aby uniknąć powikłań zdrowotnych związanych z dodatkowymi kilogramami. Ochotnicy zostali poproszeni o wykonywanie zwykłych codziennych czynności i niepodejmowanie żadnych dodatkowych ćwiczeń i prac mogących powodować istotną utratę energii. W trakcie doświadczenia zebrano 25 mln danych od każdego ochotnika. Wynikało z nich, że osoby otyłe siedziały średnio w ciągu dnia o 2 godziny i 45 minut dłużej niż szczupli uczestnicy badań. Okres snu (leżenia) był niemal identyczny w obu grupach. Jednocześnie naukowcy przeliczyli, że gdyby osoby otyłe były na nogach tyle co ich szczupli koledzy, spalałyby dziennie około 350 kcal więcej. To powoduje odłożenie aż 15 dodatkowych kilogramów rocznie! Naukowcy postanowili to zbadać i jeszcze raz powtórzyć doświadczenie, z tym że osoby otyłe poproszono, by przez osiem tygodni stosowały dietę odchudzającą, a chudzielców postanowiono trochę utuczyć. Po dwóch miesiącach waga w pierwszej grupie spadła średnio o osiem kilogramów, a w drugiej grupie wzrosła o cztery. Po tych wagowych roszadach naukowcy znów poprosili ochotników o dziesięć dni cierpliwości w nafaszerowanych elektroniką ubraniach. Okazało się, że osoby otyłe, które straciły kilka kilogramów, wcale nie ruszały się żwawiej, a ci, którym przybyło, nie stali się bardziej ospali.To sugeruje, że nawyki związane z pozycją ciała są zapisane w naszych genach - twierdzi kierujący badaniami James Levine z Kliniki Mayo w stanie Minnesota. Jego zdaniem częste przybieranie określonej postawy ciała w ciągu dnia (głównie siedzenie i stanie) jest dlatego tak ściśle związane z konkretnym człowiekiem, że jest wynikiem jego biologii, a nie przyzwyczajeń. Ssugeruje on, że predyspozycje do siedzenia są takie same teraz, jak i 50 lat temu, ale po II wojnie światowej zaczęto na masową skalę produkować żywność bogatą w łatwo przyswajalne cukry i tłuszcze. Jeśli wcześniej ktoś więcej siedział, ale nie przejadał się i przygotowywał posiłki z mniej przetworzonej żywności, to jego predyspozycje nie miały znaczenia. Ich efekty zaczęły się ujawniać dopiero w ostatnich dekadach. Jest kilka biologicznych hipotez, które próbują wyjaśnić, dlaczego jedni potrzebują siedzieć więcej niż inni. Badania na szczurach udowodniły, że są pewne czynniki wydzielane w centralnym układzie nerwowym odpowiedzialne za dłuższe pozostawanie w postawie stojącej. Naukowcy sugerują także, iż sam tłuszcz utrudnia pozbycie się nadwagi, nakazując nam: "Siadaj! Nie ruszaj się!". Jak to możliwe? Uczeni są zdania, że istnieją jeszcze nieodkryte substancje wydzielane przez tkankę tłuszczową, które celowo spowalniają naszą fizyczną aktywność. Z wcześniejszych badań wynika, że rozbieżność energetyczna, jaka powstaje u ludzi między pobieraniem kalorii a ich spalaniem, jest bardzo niewielka. To zaledwie 100-200 kcal dziennie. Niestety, jeśli ta nadwyżka jest odkładana codziennie, wtedy rzeczywiście prowadzi do nadwagi. Czy wystarczy mała zmiana w naszych nawykach, żeby pokonać biologię?

(na podst. Gazeta pl z 27.01.2005 r. - RS)

Zdrowa siwizna?

Czy wczesna siwizna chroni przed czerniakiem - częstym rakiem skóry powstającym z komórek zawierających melaninę? Sugerują to naukowcy z Dana-Farber Cancer Institute w Bostonie, którzy na łamach "Science" donieśli o odkryciu genu Bcl 2, którego unieczynnienie przyspiesza utratę naturalnego koloru włosów. Siwe włosy pozbawione są melaniny, więc jeśli będziemy potrafili sterować aktywnością tego genu i tym samym wpływać na melanocyty, by przestały produkować ten barwnik - być może uda się uniknąć czerniaka.

(na podst. "Polityka" nr 2/2005 r. - MR)

Mózg wysyła śmiertelne sygnały

Nieregularne sygnały wysyłane z mózgu do serca mogą w sytuacji stresowej powodować groźne dla życia zaburzenia rytmu serca i prowadzić do nagłego zgonu - donoszą badacze brytyjscy na łamach pisma "Brain". W około 30 proc. przypadków tzw. nagła śmierć sercowa (czyli zgon z powodów sercowych) jest skutkiem zaczopowania tętnicy wieńcowej doprowadzającej krew do serca, czyli zawałem. Za dalsze 20 proc. tych zgonów odpowiada stres psychiczny, który powoduje fatalne w skutkach zaburzenia rytmu serca. Jednak dokładne zrozumienie podłoża tego zjawiska nastręczało naukowcom wiele trudności. Poszukując rozwiązania tej zagadki badacze z Collegium Uniwersyteckiego w Londynie przebadali grupę ochotników, którzy cierpieli na chorobę serca. Podawano ich stresującym sytuacjom i jednocześnie analizowano aktywność mózgu z użyciem pozytronowej tomografii emisyjnej. Pracę serca badano za pomocą elektrokardiografii. Okazało się, że wywołane stresem zmiany w pracy serca były związane z nieregularną aktywnością pnia mózgu, który odpowiada za koordynację rytmu naszego serca w trakcie wykonywania czynności fizycznych lub umysłowych. Odbywa się to za pośrednictwem tzw. nerwów autonomicznych, które łączą pień mózgu z prawą i lewą komorą serca. Aby utrzymać regularną pracę serca sygnały wysyłane z pnia mózgu powinny być regularne i symetryczne. Dzięki temu fale elektryczne wędrujące przez mięsień sercowy są, nawet w sytuacji stresowej, równomierne i mogą inicjować prawidłowe skurcze serca. Jeśli w niektórych obszarach serca fale elektryczne będą zwalniać lub przyspieszać, wówczas mogą nastąpić zaburzenia w jego pracy - tzw. arytmia. Autorzy artykułu na łamach "Brain" uważają, że u niektórych osób w czasie stresu sygnały wychodzące z pnia mózgu mogą ulegać rozstrojeniu. To z kolei powoduje zaburzenia fal elektrycznych w mięśniu sercowym i ostatecznie może prowadzić do fatalnego w skutkach zaburzenia rytmu serca. - Najbardziej narażone na ten rodzaj śmierci są osoby cierpiące na choroby serca. Nasze badania wskazują jednak, że główną winę za nagły zgon ponosi mózg, a nie serce - komentuje biorący udział w badaniach dr Peter Taggart. Kombinacja zaburzeń pracy mózgu i serca powoduje, że osoby te są szczególnie narażone na zmiany rytmu serca i zgon w czasie wyczerpujących psychicznie czy emocjonalnych zdarzeń, nawet takich jak spotkania rodzinne czy hałaśliwe przyjęcie noworoczne. Badacze mają nadzieję, że dzięki ich wynikom możliwa stanie się identyfikacja osób szczególnie narażonych na ryzyko zgonu związanego ze stresem psychicznym i że w przyszłości można będzie leczyć zaburzenia pracy serca za pomocą leków działających na mózg.

(na podst. portalwiedzy.onet.pl z dn. 3.01.2005 r. - MR)

Test do diagnostyki toksoplazmozy

Naukowcy z Politechniki Gdańskiej opracowują unikatowy w skali światowej test do diagnostyki toksoplazmozy. Być może wejdzie on na rynek za dwa, trzy lata. Będzie dokładniejszy i tańszy w produkcji. Toksoplazmoza jest chorobą odzwierzęcą wywoływaną przez pierwotniaka o nazwie Toxoplasma gondii. Choroba ta najczęściej jest bezobjawowa, może jednak przybierać ciężki przebieg u niedojrzałych płodów, noworodków i osób z osłabioną funkcją układu immunologicznego. Toksoplazmoza jest chorobą bardzo pospolitą, powszechną. Szacuje się, że w Polsce około 60 proc. populacji choruje bądź chorowało na toksoplazmozę. Choroba często nie wywołuje żadnych objawów, a w organizmie wytwarzają się przeciwciała przeciwko temu pierwotniakowi. Mówimy wtedy o toksoplazmozie nabytej. O wiele bardziej niebezpieczna jest toksoplazmoza wrodzona, która się pojawia u dziecka w łonie matki, w przypadku gdy kobieta w czasie ciąży zachoruje na toksoplazmozę. Choroba może spowodować bardzo poważne wady płodu, a nawet poronienia. Do zarażenia u ludzi dochodzi poprzez spożywanie niedogotowanego mięsa, mleka, jaj, od zwierząt zarażonych oraz produktów zanieczyszczonych oocystami (formami przetrwalnymi pasożyta). Ważne źródło zakażenia ludzi stanowią koty, które są ostatecznym żywicielem pasożyta i które wydalają właśnie oocysty. Diagnostyka jest niezmiernie ważna dla kobiet, które są w ciąży, bądź planują posiadanie dzieci. Takie kobiety bezwzględnie powinny się przebadać. Dla nich wynik pozytywny, oznaczający, że przeszły w swoim życiu zarażenie tym pierwotniakiem, jest wynikiem dobrym, one nie powinny się obawiać, że coś będzie dziecku w związku z tą chorobą. Stosowane do tej pory testy są wytwarzane na bazie chorobotwórczego pierwotniaka hodowanego in vivo na myszach bądź in vitro w hodowlach komórkowych. Wysiłki naukowców zmierzają do tego, aby zastąpić test oparty na całym organizmie pierwotniaka takim, który zawierałby tzw. antygeny rekombinowane, białka stworzone metodami inżynierii genetycznej. Podobne badania przeprowadzane są w kilku laboratoriach na świecie.

(na podst. portalwiedzy.onet.pl z dn. 30.12.2004 r. - MR)

Odkryto osiem nieznanych genów w męskim chromosomie Y

Ekipa naukowców z Niemiec i USA doszukała się ośmiu zupełnie nowych genów w męskim chromosomie Y. Wiadomość podało internetowe wydanie czasopisma "Genome Research", a głównym autorem pracy jest Gudrun Rappold z Uniwersytetu w Heidelbergu. Dokładną budowę męskiego chromosomu Y znamy od lipca 2003 r. Publikując wówczas w "Nature" szczegółowy zapis DNA igreka, naukowcy ocenili, że liczba zawartych w nim genów wynosi 78. Zdawano sobie co prawda sprawę, że w zapisie są spore luki (w igreku są ogromne obszary nieczynnego DNA, pozbawionego genów, które bardzo trudno się bada), nie sądzono jednak, że mogą się tam ukrywać nieznane geny. Jaka jest ich funkcja? Naukowcy podejrzewają, że mogą one wpływać na wzrost mężczyzn, pracę ich mięśni i funkcjonowanie jąder. Mutacje w jednym z odkrytych genów prawdopodobnie wywołują uszkodzenie mięśni, w innym zaś raka jąder - gonadoblastomę. Jakość genów chromosomów płciowych (X - żeńskim, Y - męskim) ma szczególne znaczenie dla mężczyzn. Kobiety mają bowiem w każdej komórce ciała dwa chromosomy X, a więc po dwa zestawy tych samych genów. Mutacja jednej kopii genu z X nie musi więc prowadzić do choroby, gdyż drugi siostrzany gen - o ile jest prawidłowy - może łagodzić jej efekt. Mężczyźni są w gorszej sytuacji. Ich komórki mają po jednym chromosomie X i Y, a ponieważ zawierają one różne geny, to efekty ich mutacji nie są w żaden sposób równoważone. I to dlatego mężczyźni częściej niż kobiety cierpią z powodu chorób genetycznych związanych z chromosomami płci. Wykrycie ośmiu nowych genów igreka może mieć zatem duże znaczenie w medycynie. Najpierw jednak trzeba sprawdzić, czy są one aktywne. To wymaga poznania kodowanych przez nie białek i wykazania, czy komórki potrafią z nich korzystać.

(Na podst. g.pl.zdrowie z dn. 24.01.05 r. - BP)

Świnia najlepszym przyjacielem pacjenta

Kardiochirudzy z Katowic jako jedyni w Polsce specjalizują się we wszczepianiu chorym pacjentom biologicznych zastawek serca. Na specjalnie zorganizowanych warsztatach dzielili się swoimi doświadczeniami z 40 lekarzami z całego świata. Na specjalnej konferencji w II Klinice Kardiochirurgii Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach lekarze z USA, Szwecji, Czech, Serbii, Niemiec i Polski podglądali pracę katowickich kardiochirurgów, którzy we wszczepianiu zastawek biologicznych (odzwierzęcych) specjalizują się od pięciu lat. Doc. Marek Jasiński pracuje w zespole prof. Stanisława Wosia. Jest pierwszym kardiochirurgiem, który 5 lat temu po raz pierwszy w Polsce (na świecie po raz pierwszy dokonano tego w 1992 r. w USA) wszczepił biologiczną bezstentową zastawkę. Przeprowadził już 200 takich operacji. pod jego okiem przybyli na konferencję lekarze uczyli się technik wszczepiania i naprawy zastawek, oglądając pięć takich operacji. Mechaniczna zastawka wymaga podawania pacjentowi przez całe życie leków przeciwzakrzepowych, aby w sercu nie doszło do wytworzenia mikroskrzepów czy zatoru. Biologiczna nie wymaga podawania leków.

(Na podst. "Super Express" z 21.01.05 r. - BP)

ZE ŚWIATA TELEINFORMATYKI

Dzień Bezpiecznego Internetu

Dzień Bezpiecznego Internetu obchodzony był 8 lutego w 27 krajach; w tym roku po raz pierwszy w Polsce. Zorganizowała go Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa - NASK i fundacja Dzieci Niczyje. - To kontynuacja akcji "Dziecko w sieci", w czasie której chcieliśmy zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa, jakie może nieść korzystanie z Internetu przez dzieci - mówi Łukasz Wojtasik z FDN. Na stronie www.saferinternetday.pl (po polsku) organizatorzy zamieścili m.in. programy lekcji poświęconych bezpieczeństwu dzieci w sieci. Zajęcia mają uświadamiać, że dzieci nie powinny podawać w sieci prawdziwych personaliów, adresów zamieszkania, numerów telefonów. Ze strony można również pobrać kolorowe wzory umów dzieci - rodzice dotyczących korzystania z Internetu. Autorzy proponują zapisy: Jeśli podczas korzystania z Internetu coś mnie zaniepokoi lub przestraszy, rozłączę się i jak najszybciej opowiem Wam o tej sytuacji, Bez Waszej zgody nie spotkam się z nikim, kogo poznałem przez Internet. Powiadomię Was, jeśli ktokolwiek zaproponuje mi spotkanie . NASK uruchomił stronę www.hotline.org.pl (a także telefon 0-801 615 005), przez które można złożyć zgłoszenie (również anonimowo) o nielegalnych treściach w sieci: pornografii z udziałem dziecka poniżej 15. roku życia, ale też związanej z użyciem przemocy, zwierząt, a także treściami propagującymi faszyzm nawołującymi do nienawiści na tle różnic rasowych albo wyznaniowych. Telewizja dziecięca Jetix w Dniu Bezpiecznego Internetu uruchomiła portal Sieciaki.pl przeznaczony dla użytkowników w wieku 9-15 lat. Dziecko będzie mogło zainstalować witalną postać Sieciaka, a ciemną stronę Internetu będą wyobrażały obrzydliwe, czarne stwory zwane Sieciuchami. Mimo że o dotychczasowej akcji "Dziecko w sieci" słyszało aż 85,3 proc. dzieci internautów, nie wpłynęło to na razie na ich zachowania. Wśród badanych 83,6 proc. przekazało w sieci swój adres e-mail, 52,6 proc. numer telefonu, 45,6 proc. zdjęcie, a 23,7 proc. swój adres domowy.

(na podst. Gazeta.pl z dn. 4.02.2005 r. - MR)

Drogie komórki

Według danych URTiP, roczny koszt korzystania w Polsce z telefonu przez abonenta sieci komórkowej wynosił w 2004 roku 681 euro; średnia w Europie to 642 euro. W przypadku telefonów na kartę koszt roczny wynosił u nas 498 euro i był niższy od średniej europejskiej wynoszącej 578 euro. Jedyna nadzieja na obniżenie kosztów korzystania z komórek w tym, że pojawią się u nas kolejni operatorzy. Być może doczekamy się tego już niedługo, rozpoczęła się bowiem procedura przetargowa, która zakończyć się ma 9 maja. W jej wyniku liczba operatorów sieci komórkowych w Polsce może wzrosnąć z trzech do sześciu.

(na podst. Rzeczpospolitej z 8-9.01i 14.01.05 r. - KKR)

Nieuczciwa promocja

Użytkownicy telefonów stacjonarnych sieci TPSA skarżą się na to, że pracownicy operatora, oferując im nowe, promocyjne taryfy, zapominają informować o dodatkowych opłatach z nimi związanych. I tak, gdy Telekomunikacja wprowadziła taryfę "Darmowe wieczory i weekendy", handlowcy TPSA dzwonią do klientów i obiecują darmowe rozmowy lokalne i międzymiastowe po godz. 18.00 w zamian za wyższy abonament. Zapominają jednak informować, że za każde połączenie wykonywane przed godz. 18.00 trzeba zapłacić dodatkowo 20 groszy, a darmowe rozmowy nie dotyczą połączeń do innych sieci, np. Netii.

(na podst. Rzeczpospolitej z 8-9.01.05 r. - KKR)

Można już za pomocą myśli sterować komputerem

Stephen Hawking, słynny brytyjski fizyk, komunikuje się ze światem, przyciskając guzik na wózku inwalidzkim, a program komputerowy odgaduje jego intencje. Inne całkowicie sparaliżowane osoby, używają do komunikowania się ruchów języka albo powiek. Wkrótce niepełnosprawni i zdrowi jedynie myślą, czyli impulsami elektrycznymi powstającymi w komórkach nerwowych mózgu, będą mogli sterować komputerem, a nawet samochodem lub samolotem! Wszczepione do kory mózgowej elektrody pozwalają już sparaliżowanym ludziom korzystać z poczty elektronicznej, grać w gry komputerowe i samodzielnie zmieniać kanały w telewizorze bez przerywania rozmowy.

(Na podst. G.ZPCHR z dn. 24.01.05 r. - BP)

Skaner w portfelu

Skaner komputerowy wielkości karty kredytowej, wykonany z giętkiego tworzywa, skonstruowali naukowcy z University of Tokyo - donosi "New Scientist". Jego podstawą jest polimerowa matryca, w której umieszczono tysiące światłoczułych plastikowych fotodiod. Tego typu miniaturowe urządzenia mogą być w przyszłości montowane np. w telefonach komórkowych, co umożliwi natychmiastowe przesyłanie zeskanowanych obrazów. Szacuje się, że cena kieszonkowego skanera wyniesie około 10 dol.

(na podst. "Polityki" nr 3/2005 r. - MR)

Nie ma przeglądarek bez błędów

Internet Explorer to najpopularniejsza przeglądarka internetowa na świecie. Ale jej udział w rynku stopniowo maleje. Z najnowszych badań Gemius Traffic wynika, że w Polsce z IE korzysta niecałe 88 proc. internautów - a jeszcze w połowie ub. r. dwie ostatnie wersje IE miały 91 proc. rynku. Nie jesteśmy tu wyjątkiem - według firmy WebSideStory udział Explorera w rynku światowym spadł w styczniu do 92,7 proc. - w czerwcu było to blisko 95,5 proc. W siłę rosną za to konkurencyjne przeglądarki - w Polsce korzysta z nich łącznie ponad milion osób (12 proc.). To ponadtrzykrotny wzrost - rok temu używało ich niecałe cztery procent internautów. Główni konkurenci Microsoftu to Opera norweskiej firmy Opera Software oraz przeglądarki z rodziny Mozilli przygotowywane przez programistów z ruchu wolnego oprogramowania (open source). Jedną z nich jest Firefox; który od momentu pojawienia się w sieci (początek 2004 r.), zagarnął 5,5 proc. polskiego rynku. Na dalszych miejscach jest Opera (4,8 proc.), Mozilla (1,8 proc) i Netscape (0,5 proc.). Przeglądarce Microsoftu zarzuca się zbyt dużą liczbę błędów groźnych dla całego systemu operacyjnego. Ale inne przeglądarki także nie są ich pozbawione. W przeglądarkach Mozilla, Mozilla Firefox różnych wersji oraz w kliencie pocztowym Mozilla Thunderbird zostały wykryte groźne luki. Pozwalają one na zorganizowanie ataku typu XSS (Cross-Site Scripting) na oddalone komputery oraz umożliwiają nieautoryzowany dostęp do poufnych danych o użytkowniku lub systemie. W opublikowanym niedawno raporcie firmy CERT dotyczącym bezpieczeństwa przeglądarek internetowych czytamy, że najwięcej luk wykryto w Explorerze - 58 przypadków, z czego aż 41 proc. to tzw. luki krytyczne. Najlepiej, mimo wszystko, w zestawieniu wypadł Firefox - 18 luk, z czego tylko dwie krytyczne.

(na podst. Gazeta pl z 27.01.2005 r. - RS oraz na podst. DrWeb z 09.02.2005 r. - RSz)

LISTY

Redakcja Kuriera IdN1 otrzymała od p. Doroty Landsberger z Centrum Informacyjnego dla Osób Niepełnosprawnych przy Stowarzyszeniu Przyjaciół Integracji ul. Dzielna 1, 00-162 Warszawa, tel.: 0*22 831 85 82, 0*22 831 01 39   www.niepelnosprawni.info prośbę o zapoznanie się z informacją na temat przedstawionego przez Instytut Spraw Społecznych projekcie zmian w ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu. Zmiany te przewidują wprowadzenie instytucji pełnomocnika osób starszych i niepełnosprawnych, która umożliwiłaby im aktywne uczestniczenie w wyborach. W związku z tym, że już 15 lutego projekt będzie rozpatrywać Sejmowa Komisja Ustawodawcza, Instytut apeluje do środowiska osób niepełnosprawnych o poparcie wspomnianego projektu. Poniżej załączony jest link, pod którym można znaleźć wszystkie informacje o projekcie i możliwych formach poparcia: http://www.niepelnosprawni.info/labeo/app/cms/x/11844. Apelujemy do naszych Czytelników, by wyrazili swoje poparcie dla projektu, który może sprawić, że osoby niepełnosprawne nie będą - jak to najczęściej bywa w naszym kraju - pozbawione możliwości głosowania.




Kurier IdN

Redakcja Kuriera IdN1 przypomina Czytelnikom, iż oczekuje na informacje o problemach środowiska osób niepełnosprawnych. Interesują nas też krótkie streszczenia artykułów z prasy lokalnej, audycji tv, informacje z Internetu dotyczące problemów osób niepełnosprawnych (należy podawać tytuł czasopisma, datę, nazwę strony internetowej, tytuł audycji itp.). Materiały należy przesyłać na adres (wyłącznie jako załącznik w formacie Worda lub rtf): kryska@idn.org.pl, kurier-idn@org.pl

 

Wydawca: Fundacja Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo, Warszawa

Redaktor naczelny - Krystyna Karwicka-Rychlewicz.

UWAGA: Pod każdą informacją, obok podawania jej źródła, są zamieszczane inicjały osoby, która ją napisała lub znalazła i nadesłała do redakcji. Inicjały te zamieszczamy poniżej przy pełnym imieniu i nazwisku autora korespondencji.

W tym numerze Kuriera IdN1 wykorzystano materiały nadesłane przez: Teresa Balcerzak - TB, Krystyna Karwicka-Rychlewicz - KKR , Marcin Kwolek - MK, Bogusława Pielka - BP, Małgorzata Rupar - MR, Roman Szuszkiewicz - RSz, Natalia Ślusakowicz - NŚ.

Adres naszej strony: http://kurier.idn.org.pl

Od Was Drodzy Czytelnicy zależy zarówno jakość jak i częstotliwość
ukazywania się Kuriera IdN1!

Zapraszamy serdecznie do współpracy!

Fundacja Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo