KURIER IDN | Kurier Nr 18 (086), 30 października 2004 r. | |
---|---|---|
Pod redakcją: Krystyny Karwickiej-Rychlewicz | ISSN 1643-8752 | |
|
AKTUALNOŚCIRyczałt będzie możliwyZmiany przyjęte przez rząd wychodzą naprzeciw postulatom pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne - powiedział po posiedzeniu minister polityki społecznej Krzysztof Pater. Rada Ministrów 12.10.04 r. zmieniła rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków udzielania pomocy przedsiębiorcom zatrudniającym osoby niepełnosprawne. Zgodnie z aktualnymi przepisami, przedsiębiorcy chcący wykorzystać pomoc na zatrudnienie osób niepełnosprawnych do 15 lutego 2005 r. muszą złożyć rozliczenie poniesionych z tego tytułu kosztów. Zmiana przepisów umożliwi tym, którzy nie chcą rozliczać się indywidualnie, skorzystanie z ryczałtu. Dla nich zostaną wprowadzone nowe (niższe) limity pomocy. Na przykład pracodawca zatrudniający osobę ze znacznym stopniem niepełnosprawności, gdy będzie rozliczał się indywidualnie, otrzyma wsparcie w wysokości 130 proc. minimalnego wynagrodzenia, ten który wybierze ryczałt 90 proc. tej wartości. Został też poszerzony katalog kosztów, które firma będzie wliczać z tytułu zatrudniania niepełnosprawnych. Przypomnijmy, iż wygaszenie statusu zakładu pracy chronionej ma nastąpić w końcu 2005 r. Po tym terminie wszystkie przedsiębiorstwa zatrudniające niepełnosprawnych będą traktowane podobnie, w zależności od koncentracji zatrudnienia niepełnosprawnych. Przeciwko likwidacji chronionego zatrudnienia niepełnosprawnych wypowiadali się członkowie Krajowej Rady Zatrudnienia Osób Niepełnosprawnych (KRAZON). Zwracali uwagę, że nie dokonano szczegółowych analiz, w jaki sposób tak daleko idące zmiany systemowe wpłyną na zatrudnianie niepełnosprawnych, co byłoby niezbędne dla prawidłowej oceny celowości wprowadzania nowych regulacji. Negatywnie projekt ustawy opiniował NSZZ "Solidarność". Według związku, nieuwzględnienie zatrudnienia chronionego osób niepełnosprawnych jest nieuzasadnione i niedopuszczalne w kontekście obecnej sytuacji na rynku pracy. To, że niepełnosprawni będą mogli szukać pracy jedynie na otwartym rynku, może oznaczać, iż osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności praktycznie nie będą miały szans na znalezienie pracy. (na podst. Gazeta Prawna z.13.10.04 r. - BP i Naszego Dziennika, z 11-12 września 2004 r. - RS) 500 mln zł na wspieranie i zatrudnianie osób niepełnosprawnychNiemal 51 mld zł oszczędności i dodatkowych wpływów przyniesie w latach 2004-2007 realizacja planu porządkowania i ograniczania wydatków publicznych - twierdzi minister gospodarki i pracy Jerzy Hausner. W części społecznej najwięcej oszczędności (4 mld zł) będzie efektem zaniechania w przyszłym roku podwyżek emerytur i rent, a ponad 0,5 mld zł zmiany w sposobie wypłacania i przyznawania świadczeń przedemerytalnych. Są one już uchwalone. Jednak pozostałe oszczędności lub dodatkowe wpływy do publicznej kasy wymagają jeszcze zatwierdzenia przez parlament. Są to m.in. rozwiązania przewidujące, że 1,6 mld zł do ZUS wpłacą dodatkowo właściciele jednoosobowych firm, 1 mld zł rolnicy ubezpieczeni w KRUS. Ponadto, 500 mln zł ma przynieść nowy sposób wspierania i zatrudniania osób niepełnosprawnych, 183,9 mln zł nowy sposób wypłacania zasiłków chorobowych, a 174 mln zł nowe zasady łączenia zarobkowania przez emerytów i rencistów. Minister J. Hausner szacuje też, że w latach 2004-2007 oszczędności w wyniku wdrożenia porządkowania finansów państwa dadzą 50,78 mld zł, wobec planowanych pierwotnie 54,56 mld zł. Podkreślił, że stanie się tak, jeśli parlament uchwali przedłożone przez rząd projekty. (na podst. Gazety Prawnej z13.10.04 r. - BP) Ulga podatkowa na Internet?Sejm uchwalił nową ulgę podatkową na 2005 rok; Internauci będą mogli odliczać od dochodu wydatki na dostęp do Internetu w wysokości do 760 zł rocznie. Obecnie zajmie się nią senat. Rząd jest przeciwny przyjęciu poprawki. (na podst. "Gazety Wyborczej" z 23-24.10.2004 r. - MR) Renta z hipermarketu?Być może wypłaty rent i emerytur będą odbywać się w.hipermarketach i sklepach. Byłaby to dodatkowa droga przekazywania pieniędzy ZUS obok tradycyjnych wypłat za pośrednictwem poczty i przelewów na rachunek bankowy. Wicepremier Jerzy Hausner w ramach swego programu ograniczenia wydatków publicznych zapowiedział rezygnację z wypłacania świadczeń przez Pocztę Polską. Rzecznik Poczty Polskiej jednak informuje, że poczta nie planuje rezygnować ze świadczenia tych usług. Korzysta z nich prawie 58 proc. emerytów i rencistów - znaczna część z nich to ludzie chorzy, niepełnosprawni, osoby niewychodzące z domów. Im może przynieść pieniądze tylko listonosz. (na podst. "Gazety Wyborczej" z 18.10.2004 r. - MR) MOPS wspomaga najuboższychLudzie, którzy z różnych powodów stracili stałe dochody, mogą liczyć na wsparcie ośrodków pomocy społecznej. W Białej Podlaskiej przeznaczono na ten cel 610 tys. zł z budżetu miasta i 879 tys. zł z budżetu państwa. Dotychczas ze wsparcia skorzystało ponad tysiąc rodzin. Podopieczni MOPS mają różne potrzeby. Oferuje się im zasiłki na pokrycie kosztów zużycia energii elektrycznej, zakupu leków, żywności i opału, zapewnia gorące posiłki i finansuje pobyt dzieci w przedszkolach. Znaczna część ubogich rodzin korzysta z pomocy w naturze: węgla, ziemniaków, odzieży i obuwia. Nie wszystkie środki przeznaczone na pomoc osobom niepełnosprawnym zostały wykorzystane. Do końca roku można składać pisemne wnioski o dofinansowanie zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, a także o dopłaty do pobytu na turnusie rehabilitacyjnym. Osoby niepełnosprawne mogą ubiegać się o dofinansowanie zakupu wózków inwalidzkich, protez, materaców odleżynowych, aparatów słuchowych i innych przedmiotów ortopedycznych przyznanych im przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Ponadto ludzie poruszający się na wózkach mogą występować z wnioskiem o pokrycie kosztów instalacji podjazdów do mieszkań, modernizacji łazienek czy zakupu podnośników łazienkowych. Wnioski należy składać do 31 grudnia 2004 r. Warto dowiadywać się w innych Ośrodkach Pomocy Społecznej w Polsce czy również tam nie zostały niewykorzystane środki na pomoc niepełnosprawnym. (na podst. Gazety Słowo Podlasia z 05.10.04 r. - BP) PRAWOSkazani na samych siebieEmeryci i renciści odwołujący się od decyzji ZUS będą skazani sami na siebie, gdyż sądy zostaną zwolnione z obowiązku podpowiadania im o przysługujących im prawach. W sądach prawie co druga sprawa z zakresu ubezpieczeń społecznych dotyczy sporów o przyznanie renty. ZUS broni się, że nie ma żadnego wpływu na liczbę odwołań, ponieważ każdy niezadowolony z wydanego orzeczenia ma prawo do złożenia takiego odwołania. Lekarze orzecznicy zaś twierdzą, że jedynie realizują przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2004 r. nr 39, poz. 353 z późn. zm.). Przy ocenie stopnia i trwałości niezdolności do pracy biorą pod uwagę m.in. możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej przy uwzględnieniu poziomu wykształcenia, wieku oraz predyspozycji psychofizycznych. Dlaczego więc tak wiele orzeczeń jest weryfikowanych przez sądy? Tylko w 2003 r. sądy pierwszej instancji wydały prawie 117 tys. orzeczeń w sprawach dotyczących orzecznictwa o niezdolności do pracy, z czego ZUS przegrał w ponad 41 tys. przypadków. W czasie rozpraw o przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy sędziowie najczęściej zlecają przeprowadzenie dodatkowych badań lub konsultacji, które w około 40 proc. przypadków zmieniają orzeczenie na korzyść ubezpieczonego, przyznając mu prawo do otrzymania renty z tytułu niezdolności do pracy zawodowej. Być może liczba spraw sądowych dotyczących prawa do rent ulegnie zmniejszeniu po nowym roku, po wejściu w życie zmian w systemie orzekania o niezdolności do pracy. Rzecznik praw obywatelskich zwraca też uwagę, że osoby ubiegające się o świadczenia wypłacane przez ZUS są pozbawione informacji o przysługujących im prawach. Dodatkowo sprawę komplikują nieprzejrzyste przepisy, ciągłe nowelizacje ustaw i nadal obowiązujące stare rozporządzenia sprzed kilkunastu lat, które po wejściu w życie reformy emerytalnej powinny być zmienione, a nie są. To wszystko powoduje, że ludzie są zagubieni. Najgorsze jednak dopiero nastąpi. Na początku lutego 2005 r. wejdzie w życie ustawa z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych ustaw (Dz.U. nr 172, poz. 1804). Zgodnie z nią, sądy nie będą miały obowiązku informowania stron i uczestników postępowania (czytaj: emeryta lub rencistę) o przysługujących mu środkach odwoławczych. Dotychczas sędzia miał obowiązek udzielania stronom występującym bez adwokata lub radcy prawnego wskazówek co do czynności procesowych oraz pouczać ich o skutkach prawnych tych czynności i ewentualnych zaniedbaniach. Wprowadzone ograniczenie tego obowiązku spowoduje, że emeryci lub renciści, których nie stać na opłacenie pełnomocnika, znajdą się w wyjątkowo trudnej sytuacji. Z tego powodu prof. Andrzej Zoll, rzecznik praw obywatelskich, opowiada się za stworzeniem dla takich osób specjalnego systemu ochrony prawnej. To nie jedyny powód, by obawiać się sądowych sporów z ZUS: prawie 13 tys. ubezpieczonych przez ponad rok od daty wpływu odwołania nie doczekało się na pierwszą rozprawę. Najdłużej rozpatrzenie sprawy trwa w sądach okręgowych w Krakowie, Lublinie, Warszawie i Poznaniu. Do rzecznika praw obywatelskich nagminnie napływają skargi osób, których pierwsza rozprawa odbyła się w 2001 r. i od tamtej pory w ich sprawie nic się nie dzieje. Sytuację ma poprawić ustawa z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz.U. nr 179, poz. 1843), na podstawie której osoby latami czekające na rozpatrzenie sprawy mogą wnieść do sądu skargę na przewlekłość postępowania. (na podst. Gazety Prawnej z 08.10.04 r - BP) Niepełnosprawni bez promocjiNiepełnosprawni sygnalizują dyskryminacyjny charakter niektórych przepisów ustaw z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz z 13 czerwca o zatrudnieniu socjalnym. Zgodnie z nowymi przepisami, nie można traktować jako bezrobotnego osoby, której miesięczny przychód jest wyższy niż polowa miesięcznego minimalnego wynagrodzenia za pracę. Ponieważ obecnie minimalne wynagrodzenie wynosi 824 zł (jego polowa to 412 zł), renta socjalna zaś 472,57 zł, już sam ten warunek uniemożliwia ubieganie się osoby uprawnionej do renty socjalnej o przewidziane w ustawie wsparcie w wejściu na rynek pracy. Tymczasem jak najbardziej wskazane byłoby udzielanie niepełnosprawnym ulg w celu wyrównywania szans na zatrudnienie - sygnalizuje rzecznik praw obywatelskich ministrowi gospodarki i pracy. Należałoby tak zmienić przepisy, aby nie dotyczyły one osób otrzymujących świadczenia społeczne z tytułu niepełnosprawności. Rozwiązanie, zastosowane w ustawie o promocji zatrudnienia, nie jest też zgodne z zasadami promocji zatrudnienia w państwach UE. Rozporządzenie Komisji WE z 2002 r. mówi bowiem, że nie można uniemożliwiać kumulacji pomocy w zakresie rekrutacji lub zatrudnienia pracowników niepełnosprawnych z innymi formami pomocy w odniesieniu do kosztów zatrudnienia, gdyż w takich wypadkach uzasadnione jest dostarczanie bodźca do preferowania zatrudnienia pracowników należących do tych kategorii. (na podst. Gazety ZPCHR z 08.10.04 r. - BP) Polscy inwalidzi bez ulg w UELegitymacja inwalidzka osoby całkowicie niezdolnej do samodzielnego życia, nie przyda mu się w innych krajach Unii Europejskiej. W Polsce taka legitymacja uprawnia do zniżek i ulg: darmowych przejazdów tramwajami i autobusami, zniżkowych biletów kolejowych (37 proc. zniżki dla niego i 95 proc. dla towarzyszącemu mu opiekuna). Jest też zwolniony z opłat za abonament TV. Ale ze zniżek inwalida może korzystać tylko w Polsce. Każdy kraj Unii Europejskiej prowadzi własną politykę wobec niepełnosprawnych. Wspólnych przepisów w ich sprawie nie wydały. (na podst. Gazety.pl Poznań z dn.03.10.2004 r. - TB) Droga do zasiłku i innych dodatkowych świadczeńAby rodzina mogła starać się o jakąkolwiek pomoc finansową ze strony państwa, musi najpierw uzyskać prawo do zasiłku rodzinnego. Gdy go otrzyma, może ubiegać się o siedem dodatkowych świadczeń. Zasiłek rodzinny przysługuje rodzinom (także jednemu z rodziców albo opiekunowi dziecka), w których miesięczny dochód w 2002 roku nie przekracza 504 zł (583 zł w przypadku dziecka z orzeczeniem niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym lub znacznym). Zasiłek przysługuje na dziecko do ukończenia 18. roku życia, jeśli uczy się w szkole - do 21. roku życia, jeżeli zaś uczy się w szkole lub studiuje i ma orzeczony umiarkowany albo znaczny stopień niepełnosprawności - do 24. roku życia. Rodzina nie otrzyma zasiłku, jeżeli dziecko przebywa w instytucji zapewniającej utrzymanie (np. w domu pomocy społecznej czy placówce opiekuńczo-wychowawczej), w rodzinie zastępczej lub pozostaje w związku małżeńskim. Wysokość zasiłku rodzinnego od 1 maja 2004 r. do 31 sierpnia 2005 r. zależy od liczby dzieci i wynosi miesięcznie: 43 zł na pierwsze i drugie dziecko, 53 zł na trzecie, 66 zł na czwarte i następne dzieci. Od 1 września 2005 r. do 31 sierpnia 2006 roku wysokość zasiłku rodzinnego zależeć będzie od wieku dziecka i wynosić miesięcznie: na dziecko do 5. roku życia - 44 zł; na dziecko od 6 do 18 lat - 56 zł; na dziecko od ukończenia 18 do 24 lat - 65 zł. Występując o zasiłek rodzinny, należy w urzędzie gminy złożyć wniosek o ustalenie prawa do tego zasiłku oraz dodatków do niego (tzw. ZUS ŚR-1), kopia dokumentu tożsamości, odpis aktu urodzenia dziecka, zaświadczenie o uczęszczaniu dziecka w wieku powyżej 18 lat do szkoły (także wyższej) i ewentualnie orzeczenie o niepełnosprawności. Jeśli zasiłek zostanie przyznany, można ubiegać się o inne, następujące świadczenia: Dodatek z tytułu kształcenia i rehabilitacji dziecka niepełnosprawnego - przysługuje na pokrycie zwiększonych wydatków związanych z rehabilitacją lub kształceniem dziecka niepełnosprawnego do ukończenia 16. roku życia bądź niepełnosprawnego w stopniu znacznym lub umiarkowanym od 16 lat do ukończenia 24 lat. Wysokość dodatku: 50 zł miesięcznie (do ukończenia 5. roku życia) lub 70 zł (powyżej 5. roku życia do ukończenia 24 lat). Dodatek z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego - przeznaczony na częściowe pokrycie wydatków związanych z rozpoczęciem przez dziecko nowego roku szkolnego, jest wypłacany raz w roku, we wrześniu. Wysokość dodatku: 90 zł. Dodatek z tytułu urodzenia dziecka - zastąpił jednorazowy zasiłek macierzyński z pomocy społecznej. Nie trzeba o niego występować od razu po urodzeniu dziecka, gdyż wypłaca się go do ukończenia przez dziecko pierwszego roku życia, jednak wniosek o dodatek musi zostać złożony przed upływem tego terminu. Wysokość dodatku: 500 zł na dziecko. Dodatek z tytułu opieki nad dzieckiem w czasie urlopu wychowawczego - z astępuje dotychczasowy zasiłek wychowawczy. Przysługuje osobie uprawnionej do urlopu wychowawczego nie dłużej niż przez 24 miesiące, chyba że sprawuje ona opiekę nad więcej niż jednym dzieckiem - wówczas przez 36 miesięcy. Jeżeli natomiast opiekuje się dzieckiem niepełnosprawnym, dodatek będzie przysługiwał przez 72 miesiące. (na podst. Gazeta ZPCHR z.11.10.04 r. - BP) Świadczenia rodzinne1 października wchodzi w życie min: ustawa z 30 lipca 2004 r. o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych (Dz. U. nr 192, poz.1963). Wprowadzane zmiany polegają m.in. na: rozszerzeniu definicji rodziny o dziecko, które ukończyło 25 rok życia legitymujące się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności, jeżeli w związku z tą niepełnosprawnością rodzinie przysługuje świadczenie pielęgnacyjne; poszerzeniu kręgu uprawnionych do zasiłku rodzinnego - będzie on przysługiwał również osobom uczącym się w szkole lub w szkole wyższej do ukończenia 24 roku życia; poszerzeniu kręgu uprawnionych do zasiłku pielęgnacyjnego - będzie on przysługiwał osobom przebywającym w rodzinie zastępczej oraz osobie uczącej się nie dłużej niż do ukończenia 24 roku życia; dodatek z tytułu podjęcia przez dziecko nauki w szkole poza miejscem zamieszkania będzie przysługiwał także w przypadku nauki w gimnazjum dziecka niepełnosprawnego; możliwości przeprowadzenia wywiadu przez organ właściwy w przypadku wątpliwości, czy osoba wychowuje dziecko rzeczywiście samotnie; uchylona została regulacja przewidująca, że dodatek z tytułu samotnego wychowywania dziecka nie przysługuje, jeżeli dziecko lub osoba ucząca się ma ustalone prawo do renty socjalnej lub renty; określone zostały zasady przyznania tego dodatku dla osób pobierających w kwietniu 2004 r. świadczenia z funduszu alimentacyjnego. Maksymalną wysokość dodatku ustalono na 300 zł na dziecko dla osób. (na podst. E-depesze Kadry-Zarządzanie-Prawo, 30.09.2004 r. (Infor.pl) Porady prawneJak ustalić wysokość dochodu w celu przyznania zasiłku rodzinnego, gdy członek rodziny utracił w 2004 r. prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy? Co stanie się, jeśli uprawnionemu zostanie przywrócona taka renta? Od kiedy wpływ na zasiłek rodzinny wywierać będzie pojawienie się nowego źródła dochodu? Na te pytania odpowiada ekspert Monitora Prawa Pracy i Ubezpieczeń: http://www.mppiu.infor.pl/pytania Podmiot wypłacający świadczenia rodzinne zobowiązany jest do ponownego ustalenia dochodu rodziny, gdy ma miejsce utrata dochodu, za co uznaje się m.in. utratę prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Jednak ponowne przyznanie prawa do renty nie spowoduje przeliczenia uprawnień do zasiłku rodzinnego. Na wniosek uprawnionego, przy ustalaniu prawa do zasiłku rodzinnego, w dochodzie rodziny nie uwzględnia się dochodów utraconych zarówno w roku kalendarzowym, z którego dochód stanowił podstawę przyznania świadczeń rodzinnych, jak i po upływie tego roku kalendarzowego, lecz przed datą ustalania prawa do zasiłku rodzinnego. Dochód osiągnięty w związku z przyznaną rentą, będzie uwzględniony dopiero w nowym okresie zasiłkowym, który będzie trwał od 1 lipca 2005 r. do 31 czerwca 2006 r., gdy warunkiem nabycia prawa do zasiłku rodzinnego będzie przeciętny miesięczny dochód na osobę w rodzinie uzyskany w 2004 r. Podstawa prawna: § 2 i § 17 rozporządzenia z 5 marca 2004 r. w sprawie sposobu i trybu postępowania w sprawach o świadczenia rodzinne (Dz.U. nr 45, poz. 433 ze zm.), art. 24 ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (Dz.U. nr 228, poz. 2255 ze zm.) (Źródło: E-depesze Kadry-Zarządzanie-Prawo z 30.09.2004 r.) Kto ma szansę na lokal socjalny?Lokal socjalny można otrzymać, jeśli nie ma się tytułu prawnego innego do mieszkania, a dochody z gospodarstwa domowego nie przekraczają wysokości określonej w uchwale rady gminy. Pod uwagę brana jest nie tylko sytuacja materialna i rodzinna takiej osoby, ale i to, czy w przeszłości stosowała się ona do zasad współżycia sąsiedzkiego. Sąd musi orzec o prawie do takiego lokalu, gdy eksmisja dotyczy: kobiety w ciąży, małoletniego, niepełnosprawnego lub ubezwłasnowolnionego oraz osoby sprawującej nad taką osobą opiekę i wspólnie z nią zamieszkałą, obłożnie chorych, emerytów i rencistów spełniających warunki otrzymania świadczenia z pomocy społecznej, bezrobotnych, a także osoby określone przez radę gminy w drodze uchwały. Przepisy chronią osoby, które znajdują się w szczególnej sytuacji, m.in. ze względu na wiek lub stan zdrowia. Na lokal socjalny w zasadzie nie mogą liczyć: "dziki lokator" (osoba, która samowolnie zajęła cudze mieszkanie), osoba eksmitowana za znęcanie się nad rodziną lub uporczywe naruszanie zasad porządku domowego. Umowę o najem lokalu socjalnego zawiera się na czas oznaczony. Można ją jednak przedłużyć, jeżeli najemca nadal znajduje się w sytuacji uzasadniającej pobyt w takim lokalu. Czynsz za lokal socjalny nie może przekraczać połowy najniższego czynszu obowiązującego w gminie. Gmina może wypowiedzieć najem lokalu socjalnego bez zachowania terminu wypowiedzenia, gdy najemca uzyska tytuł prawny do innego mieszkania. (na podst. Gazety ZPCHR z 06.10.04 r. - BP) BEZ BARIERIntegracyjna dyskryminacjaW rzeszowskim Przedszkolu nr 17 zdrowe dzieci mogą w przedszkolu przebywać dziewięć godzin. Chore, z problemami psychoruchowymi, o trzy i pół godziny krócej. Przedszkole dla dzieci zdrowych stoi otworem od godz. 6.30. Dzieci upośledzone psychoruchowo są przyjmowane dopiero dwie godziny później, o 8.30. Podobnie jest po południu. Dzieci zdrowe opuszczają przedszkole o godz. 16.30, podczas gdy te z oddziału specjalnego muszą wrócić do domów półtorej godziny wcześniej. To brak pieniędzy na odpowiednią kadrę pedagogiczną - informuje kierownictwo przedszkola. Etat wychowawcy z wszelkimi uprawnieniami potrzebnymi do zajmowania się dziećmi z upośledzeniem psychoruchowym wynosi około 3 tys. zł, zwykły wychowawca w przedszkolu kosztuje budżet dużo mniej. Aby oddział z dziećmi chorymi mógł działać, jak to ma miejsce w przypadku dzieci zdrowych przez dziewięć godzin, potrzebne są dodatkowe etaty, na które nie ma pieniędzy. Nic też na razie nie wskazuje na to, aby pieniądze miały się znaleźć. Urzędnicy odpowiedzialni za rozdział środków na przedszkola sprawdzili bowiem stan zatrudnienia rodziców chorych dzieci. Okazało się, że nikt z nich nie pracuje, więc nie ma potrzeby wydłużania czasu funkcjonowania oddziału dla chorych dzieci w przedszkolu Jak jednak rodzice chorych dzieci mogą choćby pomyśleć o pracy, skoro nie są w stanie zapewnić swoim pociechom opieki w ciągu dnia? Najprawdopodobniej każdy pracodawca odrzuci ich podania o pracę, gdy dowie się, ile czasu muszą poświęcać dzieciom, bo przedszkole nie ma na to pienię.2004 r. - TT) Telefon do mamyRok temu na oddziale onkologii Centrum Zdrowia Dziecka Telekomunikacja Polska zainstalowała specjalny automat -Telefon do Mamy - z którego przebywające w szpitalu dzieci mogą za darmo dzwonić do domu. W ciągu roku na różnych oddziałach dziecięcych różnych szpitali pojawiło się ich już 700. Są kolorowe i umieszczone tak, by dosięgło do nich każde dziecko, także poruszające się na wózku. TP planuje, że do końca tego roku umieści takie aparaty na wszystkich oddziałach dziecięcych. Dzieci dostaną też bezpłatne karty telefoniczne. (na podst. "Gazety Wyborczej" z 12.10.2004 r. - MR) Niedostępny OlimpW nowoczesnej galerii handlowej Olimp w Lublinie niepełnosprawni nie mogą zrobić zakupów gdyż jedyna droga na wysoką antresolę prowadzi po schodach. To przejaw dyskryminacji i łamanie prawa, które od blisko 10 lat nakazuje wznosić budynki bez barier architektonicznych - mówi Adam Orzeł, koordynator ds. likwidacji barier z Lubelskiego Forum Osób Niepełnosprawnych. Przed odpowiedzialnością nie uchyla się firma, która wybudowała galerię Olimp. Jej prezes informuje, że galeria nie ma podjazdów czy wind dla wózków, bo to bardzo droga inwestycja. Chce ją zrealizować w nadchodzącym roku, kiedy obiekt powiększy się o kolejny człon. Nowy budynek, który będzie połączony z pozostałymi, wyposażony ma być we wszelkie konieczne udogodnienia do poruszania się niepełnosprawnych. (na podst. Gazety Wyborczej z 06.10.04 r. - BP) Do urzędu nadal po schodachW Rzeszowie mieszka ok. 20 tys. osób niepełnosprawnych. Na przeszkody nie do pokonania, w postaci schodów i wysokich krawężników, trafiają w wielu częściach miasta. Najgorzej jest w budynkach urzędu miasta przy ul. Okrzei i pl. Ofiar Getta. Aby tam wejść trzeba pokonać strome schody. Dla osoby jeżdżącej na wózku inwalidzkim to niemożliwe. Dla chorych o kulach - bardzo trudne. Prawie rok temu prezydent Tadeusz Ferenc obiecał, że przy okazji remontu, na obu budynkach pojawią się domofony. Urządzenia miały ułatwić niepełnosprawnym załatwienie spraw w urzędzie. Na obietnicach się skończyło. - Nie zostawiliśmy niepełnosprawnych samych sobie - tłumaczy prezydent Rzeszowa. - W obu budynkach są portierzy, którzy mają pomagać chorym. Niepełnosprawni nie są zaskoczeni takim obrotem sprawy. Nieraz słyszeli obietnice, że bariery architektoniczne będą w likwidowane. Politycy poruszają ten problem najczęściej przy okazji kampanii wyborczych. Potem prawie wszyscy o tym zapominają. (na podst. Nowin z 22. 09. 2004 - TT) Radź sobie sam inwalido!Osoba niepełnosprawna w regionie podkarpackim, aby szkolić się na kierowcę, najpierw musi kupić samochód. Szkoły nauki jazdy w tym regionie nie mają bowiem aut dostosowanych do potrzeb niepełnosprawnych. Inwalidzi, którzy chcą zdobyć prawo jazdy, muszą zadbać o własny samochód. - W naszym ośrodku osoby niepełnosprawne mogą zdawać egzamin na prawo jazdy pod warunkiem, że dostarczą auto dostosowane do ich potrzeb - informuje wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu. - My wtedy odpowiednio go znakujemy zakładając tablice "jazda egzaminacyjna" i po kłopocie. Żaden z WORD-ów na Podkarpaciu nie ma własnego samochodu dostosowanego do potrzeb osób niepełnosprawnych. Utrzymywanie takiego auta nie byłoby opłacalne, ponieważ osoby niepełnosprawne bardzo rzadko chcą zdawać u nas egzaminy. Pewnym wyjściem z sytuacji byłaby wypożyczalnia samochodów dla inwalidów. Najbliższa taka instytucja znajduje się w Ostrowcu Świętokrzyskim. (na podst. Nowin z 14.09.2004 r. - TT) Autobusem przez RudęNiepełnosprawni z Rudy Śląskiej już niebawem nie będą mieli kłopotów z pokonywaniem sporych odległości między dzielnicami miasta. Wszystko za sprawą sześciu nowych autobusów, które zostały przekazane na placu pod magistratem. Trzy autobusy nabyte zostały z myślą o Warsztatach Terapii Zajęciowej w Bykowinie, Zespole Szkół Specjalnych nr 3 im. św. Łukasza oraz Ośrodku Adaptacyjnemu dla Dzieci Niepełnosprawnych. Środki na zakup kolejnych dwóch pojazdów - dla Ośrodka Niepełnosprawnych "Najświętsze Serce Jezusa" i Domu Pomocy Społecznej św. Elżbiety miasto otrzymało z programu dla podmiotów nie będących jednostkami samorządu terytorialnego. Ostatni - szósty autobus zakupiono w ramach programu "Pegaz". Trafi on do Ośrodka dla Niepełnosprawnych w Halembie. (na podst. Gazety ZPCHR z 07.10.04 r. - BP) Faks dla niesłyszącychNa Podkarpaciu żyje około 2 tys. osób głuchych i głuchoniemych. Większość z nich ma telefaksy w swoich domach. Zanim nastały komórki i SMS-y, między sobą porozumiewali się właśnie z ich wykorzystaniem. Dlatego Polskie Związek Głuchych wystąpił do stacji pogotowia ratunkowego i Centrów Powiadamiania Ratunkowego, żeby uruchomiły specjalne łącza faksowe. Na ten apel odpowiedziało kilka placówek. Faksem można wezwać karetkę w Rzeszowie, Lesku i Lubaczowie. Od 1 października takie łącze działa również w Łańcucie. Dodatkowe numery telefoniczne zostały uruchomione w Centrum Pomocy Doraźnej i Oddziale Pomocy Doraźnej. Niesłyszący z rejonu Łańcuta będą mogli również wezwać karetkę pogotowia, nadając SMS. Inicjatorzy czekają na kolejne placówki, które uruchomią faksy dla osób niesłyszących. (na podst. Gazety Wyborczej - Rzeszow z 30-09-2004 - TT) Koń to podstawaW ostatnich latach święci triumfy hipoterapia, zwłaszcza u dzieci, czyli metoda przywracania zdrowia i sprawności przy pomocy jazdy konnej i kontaktu emocjonalnego ze zwierzęciem. Wartość terapeutyczna tego typu kontaktów znana była już w starożytności, dopiero jednak w latach 50. zeszłego stulecia hipoterapię zaczęto wykorzystywać w medycynie (w neurologii, ortopedii i psychiatrii). Dzięki hipoterapii zmniejszają się zaburzenia równowagi i zwiększa koordynacja ruchów, wzmacnia się układ mięśniowy. Pobudzony też zostaje rozwój psychiczny dziecka, a osłabione reakcje nerwicowe. Miękki, ciepły koński grzbiet to, jak twierdzą lekarze, kilka cudownych środków jednocześnie: fizykoterapia, masaż i siłownia w trakcie jednego seansu. Ponieważ normalna temperatura ciała konia jest o półtora stopnia wyższa od ludzkiej, mięśnie jeźdźca rozgrzewają się, a jednocześnie podczas ruchu rozluźniają i dokonuje się głęboki masaż. Rytm jazdy, do którego trzeba się dostosować, aby utrzymać równowagę, rozwija koordynację ruchów i zdolność koncentracji. Poprawia się krążenie nie tylko w mięśniach, ale i w całym ciele, a więc, co bardzo ważne - także w mózgu. Pozwala to walczyć z upośledzeniem fizycznym i umysłowym występującym przy porażeniu mózgowym, a także z zaburzeniami w rozwoju (np. nadpobudliwością). Zasadniczą zaletą hipoterapii jest to, że dzieci wykonują w jej trakcie takie ćwiczenia, które w innych warunkach sprawiają im duże trudności. Ponieważ zajęcia odbywają się w warunkach naturalnych (np. w lesie, na łące), umożliwiają dziecku również kontakt z przyrodą. W programie hipoterapii wykorzystuje się stęp konia, jego spokojny marsz albo kłus. Można korzystać z różnego rodzaju sprzętu pomocniczego dla utrzymania równowagi na koniu, np. ze specjalnych pasów z uchwytem, siodeł itp. W hipoterapii mogą występować również elementy nauki jazdy - dziecko wykonuje takie czynności, jak trzymanie wodzy, kierowanie koniem, dzięki temu utrzymuje się obustronne, równomierne napięcie mięśni grzbietu. Zajęcia przeprowadza się pod kontrolą lekarza - ich program uwzględnia rodzaj zaburzeń oraz osobowość pacjenta. Terapeuta podczas ćwiczeń asekuruje, zapewnia bezpieczeństwo. W czasie jazdy idzie zawsze obok dziecka, podtrzymuje je lub siedzi za nim, kontrolując postawę. Konie są niesamowicie wyrozumiałe dla małych pacjentów, szczególnie upośledzonych umysłowo. W kontakcie z chorymi potrafią pohamować wrodzoną przekorę. Mądre zwierzę nigdy nie pozwoli sobie na kopnięcie chorego dziecka, nie będzie reagować na jego zachowania, "z końskiego punktu widzenia" niekoniecznie pełne szacunku - takie jak pociąganie za ogon czy uderzanie nogami o boki. Czym się kierować przy wyborze miejsca do hipoterapii? Zawsze trzeba sprawdzić uprawnienia prowadzącego oraz miejsce zajęć, gdyż szerzy się plaga dzikich punktów hipoterapii, np. przy gospodarstwach agroturystycznych. Tam ani koń, ani człowiek nie nadają się do takich zadań, a przez nieodpowiednie postępowanie można dziecku bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Dla chętnych, którzy chcieliby w przyszłości pomagać niepełnosprawnym, prowadzone są kursy hipoterapeutyczne oraz praktyki doskonalące. Najświeższe informacje na temat takich szkoleń można uzyskać w Internecie na stronie Polskiego Towarzystwa Hipoterapeutycznego: http://www.pthip.pl. Ceny hipoterapii wahają się od 9 do ponad 30 zł za półgodzinną sesję. Można starać się o dofinansowanie Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. (na podstawie http://miasta.gazeta.pl/krakow/ - TB) Wózki od Rotary ClubJedenaście wózków inwalidzkich dostali w październiku dolnośląscy niepełnosprawni, m.in. podopieczni domów opieki społecznej. Darczyńca - Rotary Club Hamburg Alstertal - już po raz drugi wspomógł potrzebujących Dolnoślązaków. - I mamy nadzieję, nie ostatni - zapowiedziała Ewa Baranowska z Rotary Club Wrocław Panorama. (na podst. Gazeta.pl Wrocław z 21.10.2004 r. - TB) Z ŻYCIA ORGANIZACJI POZARZĄDOWYCHRozpoczęły się Warsztaty Aktywizacji ZawodowejW połowie października w Komputerowym Laboratorium Inwalidów Ruchu prowadzonym przez Fundację Pomocy Matematykom i Informatykom Ruchowo rozpoczęły się kolejne Warsztaty Aktywizacji Zawodowej. Dwie grupy, liczące po 13 osób każda, przygotowywane są do pracy z programami biurowymi. Jedna z dwóch następnych grup, również liczących po 13 osób - uczestniczących w WAZ "Wejść stopień wyżej" - uczy się obsługi bazy danych, druga natomiast zaawansowanych programów umożliwiających profesjonalne wykonywanie stron internetowych. Wszystkie grupy mają też zajęcia z psychologami uczącymi ich między innymi przygotowywania cv, rozmowy z potencjalnymi pracodawcami i umiejętności sprzedawania własnej wiedzy. Okres trwania nauki we wszystkich czterech grupach będzie trwał cztery i pół miesiąca. Wszyscy, którzy zdadzą końcowy egzamin na zakończenie Warsztatów otrzymają dyplomy ukończenia kursów, mogą też, niezależnie od tego zdawać egzaminy na europejski certyfikat - ECDL. (Inf. wł. - KKR) Duszpasterz wspólnoty niewidomychW Ośrodku Szkolno-Wychowawczym im. Braille'a w Bydgoszczy, w sobotę 16.10. br. został uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski ks. Benon Kaczmarek Posługę kapłańską w Bydgoszczy ks. Kaczmarek rozpoczął w 1978 roku w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej przy ul. Fordońskiej. Tam, przez znajdującą się nieopodal spółdzielnię Gryf, nawiązał kontakt ze środowiskiem niewidomych. W 1982 roku zaczął współpracę z ośrodkiem im. Braille'a. Był diecezjalnym duszpasterzem wspólnoty niewidomych. Obdarzony charyzmą, starał się integrować niepełnosprawnych podczas rekolekcji, wigilii i pielgrzymek. Przygotował ośmiu księży do posługi kapłańskiej dla niewidomych. Dzieciaki go uwielbiały. Organizował im m.in. spotkania gwiazdkowe, wycieczki, gromadził pieniądze dla dzieci biednych. Wszyscy pamiętają msze, które odprawiał w lesie. Jest ciepłym człowiekiem, wybitnym pedagogiem i prawdziwym przyjacielem. Ks. Kaczmarek od dwóch lat przebywa w Domu Księży Emerytów w Gnieźnie. (na podst. Gazeta.pl Bydgoszcz z 17.10.2004 r. - TB) Powiatowe Forum w CiechanowieWe wrześniu odbyło się w Ciechanowie I Powiatowe Forum Organizacji Pozarządowych działających na rzecz osób niepełnosprawnych. Priorytetowymi celami Forum było zintegrowanie środowisk organizacji pozarządowych działających na rzecz osób niepełnosprawnych, wymiana doświadczeń pomiędzy organizacjami, a także omówienie aktualnych możliwości pomocy osobom niepełnosprawnych i organizacjom pozarządowych ze środków PFRON. W Forum uczestniczyły 22 organizacje pozarządowe głównie z Ciechanowa, a także osoby niepełnosprawne z powiatu ciechanowskiego. Organizatorzy zaprosili po dwie osoby niepełnosprawne z każdej gminy. Były to osoby niepełnosprawne ruchowo, niewidome, z upośledzeniem umysłowym. Organizacja forum połączona została z wystawą prac osób niepełnosprawnych. Prezentowały je ciechanowskie jednostki pomocy społecznej, które zajmują się rehabilitacją społeczną osób niepełnosprawnych, m.in. Warsztat Terapii Zajęciowej, Dom Pomocy Społecznej, Środowiskowy Dom Samopomocy i Ośrodek Wsparcia. Zapowiedziano, iż Forum będzie organizowane rokrocznie, gdyż uczestnicy zgłosili takie zapotrzebowanie w ankiecie przeprowadzonej na koniec spotkania. (Inf. wł. - LK) Wózki od Rotary ClubJedenaście wózków inwalidzkich dostali w październiku dolnośląscy niepełnosprawni, m.in. podopieczni domów opieki społecznej. Darczyńca - Rotary Club Hamburg Alstertal - już po raz drugi wspomógł potrzebujących Dolnoślązaków. - I mamy nadzieję, nie ostatni - zapowiedziała Ewa Baranowska z Rotary Club Wrocław Panorama. (Na podst. Gazeta.pl Wrocław z 21.10.2004 r. - TB) II Wrocławski Rajd dla dzieci niepełnosprawnychW październiku odbyła się we Wrocławiu niecodzienna impreza: do Średniowiecznego Grodu na Partynicach przyjechało prawie 180 uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 82, którzy razem z dziećmi niepełnosprawnymi uczestniczyli w nietypowej lekcji historii. Otton III koronował Bolesława Chrobrego (czyli Józefa Patkiewicza, prezesa wrocławskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Walki z Kalectwem). Uczniowie w strojach średniowiecznych plemion słowiańskich przynieśli królowi dary, oglądali pokaz turnieju rycerskiego, strzelali z łuku i jedli kaszę przyrządzoną według średniowiecznego przepisu. Dzieci, niezależnie od stopnia niepełnosprawności, jeździły na koniach Straży Miejskiej. (na podst. Gazeta.pl Wrocław z 21.10.2004 r. - TB) Sympozjum "Pomoc Niepełnosprawnym"Chorzów wciąż nie jest jeszcze w pełni przyjaznym miastem dla niepełnosprawnych, oni sami zaś mają problemy chociażby w uzyskiwaniu sprzętu medycznego, który umożliwiłby im lepsze funkcjonowanie. Specyfika problemów niepełnosprawnych była głównym tematem sympozjum zorganizowanego przez Śląską Fundację "Pomoc ", które odbyło się w październiku w sali posiedzeń Rady Miasta. Idea tego spotkania zrodziła się z potrzeb praktycznych - wyjaśnia prezes Śląskiej Fundacji "Pomoc Niepełnosprawnym" Grzegorz Zymanek. (na podst. Gońca Górnośląskiego z 07.10.04 r. - BP) Międzynarodowy Dzień Osób Starszych1 października obchodzono Międzynarodowy Dzień Osób Starszych. W Warszawie odbyła się debata na temat uczestnictwa osób starszych w życiu lokalnych społeczności, którą zorganizowała Akademia Rozwoju Filantropii. Nasze społeczeństwo się starzeje; prawie 20 proc. Polaków ma powyżej 60. roku życia. Według prognoz w 2030 r. powyżej sześćdziesiątki będzie miał prawie co trzeci Polak. Dziś starsi ludzie pojawiają się w mediach tylko w informacjach dotyczących niskich emerytur, problemów w służbie zdrowia czy afer w domach opieki. Nie są grupą docelową dla autorów kampanii reklamowych, choć właśnie oni mają czas, by oglądać telewizję i czytać gazety, nie są też najuboższą grupą społeczną. Debata miała na celu pokazanie innego oblicza starości: osoby w podeszłym wieku są aktywne, organizują wolny czas sobie i innym, uczą się na uniwersytetach trzeciego wieku, przekazują swoje doświadczenie innym. (na podst. "Gazety Wyborczej" z 1.10.2004 r. - MR) IMPREZY, KONKURSY, WYSTAWYZastosowanie komputerów w komunikacji i edukacji osób niepełnosprawnychCaritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej, Collegium Europaeum Gnesnense oraz Firma Harpo z Poznania zapraszają 17 listopada 2004 w godz. 9.oo-17.oo do Collegium Europaeum w Gnieźnie (ul. Kostrzewskiego 5/7) na konferencję pt. "Zastosowanie komputerów w komunikacji i edukacji osób niepełnosprawnych - rozwiązania szwedzkie i polskie". Głównym celem konferencji jest promocja nowoczesnych metod pracy z osobami niepełnosprawnymi. Ważna jest także wymiana doświadczeń na tym gruncie między uczestnikami ze Szwecji i Polski oraz polskimi placówkami pomocowymi. Konferencja jest skierowana do pracowników warsztatów terapii zajęciowej, domów opieki i domów pomocy społecznej oraz innych instytucji pomagających osobom potrzebującym. Opłata za uczestnictwo wynosi 150 zł (w cenę wliczone są: udział w konferencji, materiały szkoleniowe, obiad, kawa/herbata). Zgłoszenia należy przesłać najpóźniej do 5 listopada faxem - /61/ 425-57-81 lub pocztą, na adres Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej, 62-200 Gniezno, os. Orła Białego 20. e-mail: caritas@caritas.gniezno.pl. Konferencja zakończy się rozdaniem imiennych certyfikatów. Zaprezentowany zostanie także specjalistyczny sprzęt komputerowy dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych oraz odbędą się zajęcia warsztatowe w trzech grupach tematycznych: "komunikacja" , "edukacja" oraz "osoby niewidome". Warsztaty będą przeprowadzone przez firmy szwedzkie: PolarPrint i Gewa oraz polskie: Harpo, Medison i Alien System. Więcej na temat konferencji oraz działalności organizatorów można znaleźć na stronach: http://www.caritas.gniezno.pl, http://www.ceg.amu.edu.pl, http://www.harpo.com.pl. Jednym z patronów medialnych konferencji jest Fundacja Pomocy Matematykom I Informatykom Niesprawnym Ruchowo. KULTURASalon SztukiW dniu 4 października w Mazowieckim Centrum Kultury i Sztuki w Warszawie odbył się wernisaż otwierający wystawę prac plastycznych osób niepełnosprawnych związanych z Fundacją Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo. Jednocześnie rozpoczęła działalność Internetowa Galeria Sztuki Osób Niepełnosprawnych "Salon Sztuki" (http://www.galeria.idn.org.pl). (inform. wł. - MR) Przegląd twórczości niepełnosprawnychW Opiniogórze po raz siódmy odbył się Mazowiecki Przegląd Twórczości Artystycznej Osób Niepełnosprawnych Atan 2004 (w dniu 1 października). Jak co roku było to ważne wydarzenie dla niepełnosprawnych, nie tylko z Mazowsza. Stawiły się reprezentacje 23 placówek i osoby indywidualne m.in. z Ciechanowa, Pruszkowa, Warszawy, Siedlec, Wołomina, Ostrołęki, Ostrowi Mazowieckiej, Pułtuska, Przasnysza, Płońska, Żołdak. Zgłoszono ponad pół tysiąca prac plastycznych, 31 wokalistów, 16 recytatorów. W sumie udział w imprezie wzięło 320 osób. Przegląd, któremu patronuje marszałek Mazowsza Adam Struzik, cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Niepełnosprawni mogą na nim zaprezentować różne formy swojej twórczości, wymienić doświadczenia, Udział w Atanie gwarantuje im całkowitą akceptację, tutaj czują się docenieni i dowartościowani. Tegoroczny przegląd odbył się pod hasłem "Człowiek jest tyle wart - ile może pomóc drugiemu człowiekowi". (Inf. wł. - LK) "Róża przeznaczeń"Niewidomy Krzysztof Galas z Poznania wydał przy pomocy Stowarzyszenia Pomocy Niewidomym i Słabo Widzącym "Być potrzebnym" debiutancki tomik poezji. Tomik ma tytuł "Róża przeznaczeń" i nagrany został na płycie CD. Stowarzyszenie rozesłało tomik do wszystkich bibliotek dla niewidomych w kraju. Galas pokazuje jaśniejszą stronę życia. W swojej poezji nie zmaga się z losem, nie buntuje się. - Jestem szczęśliwy - mówi. (na podst. "Metro" z dn. 18.10.2004 r. - MR) EDUKACJAStudia indywidualneIndywidualny tok studiów to możliwość dla tych studentów, którzy wykazują wybitne uzdolnienia, lub którzy nie mogą się uczyć zgodnie ze standardowym programem (np. osoby niepełnosprawne). Żeby otrzymać zgodę na indywidualny tok studiów, trzeba mieć zazwyczaj bardzo wysoką średnią (przeważnie ok. 4,75). Taki tryb studiowania umożliwia zdawanie egzaminów z lat wyższych i pozwala wybierać część zajęć. (na podst. "Metropol" z 9.10.2004 r. - MR) COME UWCentrum Otwartej Edukacji Multimedialnej (COME UW) jest międzywydziałową jednostką Uniwersytetu Warszawskiego. Misją COME UW jest rozszerzanie dostępu do edukacji uniwersyteckiej przy wykorzystaniu nowych technologii komunikacyjnych, multimedialnych i informatycznych. COME UW przygotowuje i prowadzi otwarte internetowe kursy multimedialne. Oferuje również studia podyplomowe. Można się podszkolić w zakresie psychologii (psychologia motywacji, psychologia płci, psychologia reklamy i in.), podszlifować język angielski, zdobyć wiedzę o integracji europejskiej lub z tak egzotycznej dziedziny jak epigrafika Majów. Więcej: http://www.come.uw.edu.pl. (inf. wł. - MR) PRACANiepełnosprawni zatrudnieni w jaworznickiej straży miejskiejTrzy niepełnosprawne kobiety, wcześniej bezrobotne, pracują od niedawna w straży miejskiej w Jaworznie. Zajmują się obsługą miejskiego systemu monitoringu. Obie obserwują na monitorach obraz z 16 kamer rozmieszczonych w mieście. Kiedy zauważą coś niepokojącego, zawiadamiają dyżurnego straży. Osoby niepełnosprawne zostały zatrudnione w straży miejskiej po raz pierwszy. (na podst. Gazety Wyborczej z 08.10.04 r. - BP) Przekwalifikowania zawodowe niepełnosprawnychPrawie 540 tys. zł wydał w tym roku Wojewódzki Urząd Pracy w Warszawie na szkolenia i przekwalifikowania zawodowe dla osób niepełnosprawnych. Pieniądze trafiły do pięciu zakładów pracy chronionej na Mazowszu i zostały przekazane na szkolenia i przekwalifikowanie osób niepełnosprawnych. Otrzymało je pięć zakładów: dwa z Warszawy, po jednym z Milejówka, Mławy i Raciąża. Dzięki przekazanym przez WUP w Warszawie pieniądzom przeszkolono 128 osób. Najwięcej niepełnosprawnych - 40 - przeszkolono w Zakładzie Opakowań i Produkcji Mechanicznej w Mławie. Będą oni pracować na linii montażu sprzętu RTV. Zakład Pracy Chronionej w Mławie zatrudnia ponad 130 niepełnosprawnych. Większość z nich to osoby z III grupą inwalidzką. Oprócz montażu sprzętu RTV niepełnosprawni zajmują się tam produkcją m.in. stolików i obsługują linie do obróbki drewna. (na podst. Życia Warszawy z 06.10.04 r. - BP) SPORTParaolimpijczycy nagrodzeniW dniu 13 października br. w Centrum Olimpijskim odbyło się uroczyste spotkanie z uczestnikami Igrzysk Paraolimpijskich w Atenach. Dla przypomnienia: naszych blisko dwustu olimpijczyków zdobyło w Atenach zaledwie 10 medali, natomiast ekipa polskich paraolimpijczyków, licząca 103 osoby, zdobyła ich aż 54, w tym 10 złotych. Mamy też nowy rekord świata w pchnięciu kulą - ustanowił go lekkoatleta Tomasz Blatkiewicz. Jak zauważyła to również prasa, niedoinwestowany sport niepełnosprawnych odnosi więcej sukcesów niż hołubiony sport ludzi sprawnych. W wystąpieniu na uroczystości wręczania nagród Leszek Zieliński - Pełnomocnik Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych powiedział m.in.: -Choć zabrzmi to nieco gorzko, Wasz ogromny sukces, na tle niezadowalających nas wyników reprezentacji olimpijskiej, zapewne wielu osobom uzmysłowi, że sport ludzi niepełnosprawnych wart jest większej uwagi i troski ...Jestem również przekonany, że to najodpowiedniejsza chwila, aby poczynić konkretne starania poprawiające sytuację niepełnosprawnych sportowców, zarówno tych wyczynowych jak i uprawiających różne dyscypliny wyłącznie dla zachowania zdrowia i w celach rehabilitacyjnych . Mamy nadzieję, że za tymi słowami pójdą czyny. Paraolimpijczycy poza dyplomami otrzymali nagrody pieniężne, chociaż o wiele niższe od zdobywców medali na Olimpiadzie. Po raz pierwsze w historii paraolimpiad Telewizja Polska pokazywała sprawozdania z Paraolimpiad nie w programach społecznych, ale w sportowych, co niewątpliwie przysporzyło niepełnosprawnym sportowcom wielu przyjaciół wśród sportowych kibiców. Miło nam poinformować Czytelników, że wśród medalistów jest podopieczna Fundacji Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo - Jadwiga Polasik - członek drużyny florecistek, która zdobyła na tegorocznej Paraolimpiadzie brązowy medal. (inf. wł. - KKR) ZDROWIE, MEDYCYNA, NAUKAPolski wynalazek pomoże mówić osobom jąkającym sięAparacik pomagający aż ośmiu na dziesięciu jąkających się ludzi chce produkować seryjnie firma z Sopotu. Cyfrowy Korektor Mowy to wynalazek profesora Andrzeja Czyżewskiego z Politechniki Gdańskiej . Od kilku lat w krajowych przychodniach logopedycznych testowana jest jego wersja wielkości walkmana. Skorzystało z niej już kilkuset jąkających się pacjentów. U 85 proc. z nich szybko poprawiła się płynność mowy. Pudełkowa wersja jest jednak kłopotliwa w użytkowaniu - duża, a do tego baterie wystarczają na parę dni. Teraz to się zmieni .- Opracowujemy właśnie urządzenie, które zmieści się w uchu - informuje profesor Andrzej Czyżewski. Minikorektor ma być zasilany miniaturową bateryjką o napięciu 1,5 volta. Czas użytkowania zwiększy się do tygodnia, producent ma nadzieję, że wiosną uda się rozpocząć produkcję. Problemy z jąkaniem ma ok. 1 proc. populacji - rynek jest więc ogromny. O powodzeniu urządzenia będzie decydować cena, która zależy od tego, jak wiele osób zdecyduje się kupić aparacik, a również od tego, czy w najbliższych latach spadną ceny procesora, który jest podstawowym elementem konstrukcji. Teraz jeden kosztuje ponad 100 dolarów Aparaty produkowane w Polsce i tak będą tańsze od podobnych, skonstruowanych niedawno w USA - tamte kosztują po kilka tysięcy dolarów. (na podst. Gazeta.pl z 12.10.2004 r. - RS) Wózek inwalidzki sterowany myśląInżynierowie z Barcelony pracują nad wózkiem inwalidzkim dla osób pozbawionych wszystkich kończyn, który będzie sterowany myślą. W sterowaniu wykorzystuje się wytwarzane przez komórki mózgu impulsy elektryczne. Specjalna czapeczka z elektrodami odbierze impulsy z mózgu. Komputer rozpoznaje różne rodzaje aktywności mózgu i przekłada je na polecenia dla mechanizmu kierującego wózkiem. W ten sposób będzie można uruchomić silnik wózka i kierować jego jazdą. (na podst. "Focus" nr 10/2004 - MR) Terapia dla internetoholikówZ badań Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego wynika, że dla co trzeciego internaty sieć to ucieczka od rzeczywistości. Uzależnienie od sieci traktowane jest jak choroba psychiczna. Powstają terapeutyczne grupy anonimowych internetoholików. W Polsce Fundacja Pomocy Osobom Uzależnionym "Karan" tworzy ośrodek terapii antyinternetowej. Terapia, która może trwać kilka miesięcy, jest bezpłatna. Aby dostać się do ośrodka wystarczy zgłosić się do Fundacji Pomocy Osobom Uzależnionym "Karan", Warszawa, ul. Grodzieńska 65, tel./fax (022) 618 65 97. (na podst. "Metro" z 1-3.10.04 - MR) Mężczyźni chorują na anoreksję i bulimięW USA jest już ich ponad milion. W Polsce co dziesiąta osoba cierpiąca na zaburzenia odżywiania się to mężczyzna. Obsesyjne, doprowadzające do skrajnego wycieńczenia organizmu odchudzanie się, napady wilczego apetytu zakończone wymiotami - te przypadłości zwykło uważać się za typowo kobiece. Profesor psychiatrii Arnold Andersen z Uniwersytetu Iowa, znawca męskich problemów z jedzeniem, twierdzi, że to przekonanie żywią nie tylko pacjenci, którym trudno ocenić własny stan, ale często również lekarze. Mężczyźni cierpiący na zaburzenia jedzenia są ignorowani, odrzucani i nierzadko wyśmiewani. Winny tego stanu jest m.in. wciąż pokutujący stereotyp, w myśl którego anoreksja kojarzona jest z młodą, nadmiernie wychudzoną dziewczyną, która dopiero po zatrzymaniu miesiączki jest prowadzona przez matkę do lekarza. Najnowszy raport Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego dowodzi, że nie jest to prawda. Częstość rozpoznawania zaburzeń odżywiania się u mężczyzn wzrosła w ciągu ostatnich lat o blisko 30 proc. Szacuje się, że już nie co dziesiąty, ale co szósty pacjent z bulimią lub anoreksją to mężczyzna. Są też pewne środowiska, jak np. lekkoatletów czy zawodowych tancerzy, gdzie odsetek zgłaszających podobne dolegliwości jest większy. Specjaliści nie mają wątpliwości - winne tej sytuacji są media, które kreują wirtualny, nierzeczywisty ideał. Dla kobiet wyobrażeniami o atrakcyjności lub jej braku jest przeciwieństwo: "szczupła - gruba", dla mężczyzn przyjmuje to postać: "silny - słaby". Silny to ten piękny z płaskim brzuchem i mięśniami jak postronki, a słaby - to sflaczały, tłusty i blady. Początki anoreksji w grupie "atletów" biorą się zazwyczaj z troski o jak największy przyrost mięśni i utratę tłuszczu, a to ma zapewnić dieta. Kiedy procent tkanki tłuszczowej u atletycznie zbudowanego mężczyzny jest niższy niż 8 proc., znaczy to, że przesadził z odchudzaniem. Ale na anoreksję i bulimię zapadają nie tylko stali bywalcy siłowni. Są wśród nich przedstawiciele różnych środowisk i profesji, zwykle uważani za ludzi sukcesu, którym zazdrości się determinacji i siły woli. Naukowcy są zgodni, że przyczyny zachorowań u mężczyzn i u kobiet są podobne. Wiążą się z pewnymi predyspozycjami osobowościowymi i stylami wychowania w rodzinie. Na zachorowanie podatni są ambitni, dążący do sukcesu, ale nisko siebie ceniący ludzie, którzy w dzieciństwie nie mogli sprostać oczekiwaniom rodziców a ich samodzielność była ograniczana. Jak ważki to problem świadczą, tysiące odwiedzających internetowe strony poświęcone tym zagadnieniom. Połowa sukcesu to przyznać się do własnej choroby. (na podst. Gazeta.pl z dn. 7.10.2004 r. - MR) Dekada kości i stawówONZ ogłosiła lata 2000-2010 dekadą kości i stawów. W akcję pod hasłem "Ból pokonaj ruchem" promującą zdrowy, aktywny tryb życia mimo dolegliwości, włączyły się firmy farmaceutyczne z szeroką ofertą środków przeciwzapalnych i przeciwbólowych oraz firmy produkujące sprzęt służący rehabilitacji. (na podst. "Na żywo" z 8.10.2004 r. - MR) Europejski Dzień Walki z Depresją7 października ogłoszono po raz pierwszy Europejskim Dniem Walki z Depresją. Choroba polega na obniżeniu nastroju, objawia się m.in. poczuciem smutku i przygnębienia. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) do 2020 r. depresja może stać się drugim pod względem wielkości zagrożeniem zdrowotnym po chorobach układu krążenia. (Na podst. "Metro" z dn. 7.10.2004 r. - MR) Przeciwko WZWC1 października to Międzynarodowy Dzień Walki z Wirusowym Zapaleniem Wątroby Typu C. Uruchomiona została bezpłatna infolinia 0800 802 020. Można tu uzyskać wszelkie informacje na temat choroby, ośrodków leczenia i grup wsparcia. (na podst. "Gazety Wyborczej" z 1.10.2004 r. - MR) "Głęboki Oddech"Szacuje się, że w Polsce 2 mln osób cierpi na Przewlekłą Obturacyjną Chorobę Płuc (POChP). Jej objawy to: przewlekły kaszel, częste przeziębienia, odczuwanie duszności w czasie wysiłku. Najczęściej chorują osoby palące papierosy. W październiku w ramach Programu na rzecz budowania świadomości POChP i walki z tą chorobą "Głęboki Oddech" rusza ogólnopolska akcja bezpłatnych badań spirometrycznych i konsultacji z lekarzami specjalistami chorób płuc. Zapisy na badania spirometryczne pod bezpłatnym numerem infolinii: 0800 700 001 (pon. - pt. w godz. 8.00 - 17.00). Więcej informacji na stronie: http://www.glebokioddech.pl. (na podst. "Gazety Wyborczej" z 1.10.2004 r. - MR) Operacja w komórceW Międzynarodowym Centrum Słuchu i Mowy w podwarszawskich Kajetanach odbyła się pierwsza w Polsce prezentacja możliwości, jakie daje lekarzowi wideokonsultacja za pomocą telefonu komórkowego. Pokaz odbył się w ramach II Międzynarodowej Konferencji Telemedycyny i Telekomunikacji Multimedialnej. Na wyświetlaczu komórki można było zobaczyć transmisję z sali operacyjnej z dokładnym obrazem operowanego ucha. Centrum jest pierwszym polskim szpitalem wyposażonym w sprzęt, dzięki któremu stanie się to tu codziennością. W salach operacyjnych zainstalowane są kamery - obraz przekazywany jest do operatora komórkowego na wideoserwer. Żeby go odebrać, trzeba mieć komórkę z przeglądarką Real Player. (na podst. "Gazety Wyborczej" z 11.10.2004 r. - MR) Tele-EKGRuszył ogólnopolski program "Tele-EKG", dzięki któremu za pomocą telefonu w dowolnym miejscu i czasie można sprawdzić u lekarza, czy nasze serce pracuje dobrze. Tele-EKG stworzył Bernard Zając, student szóstego roku Akademii medycznej i równocześnie informatyk samouk. Urządzenie rejestrujące EKG ma wielkość karty kredytowej a jego obsługa jest banalnie prosta - jednym przyciskiem włącza się zapis, drugim wysyła się go do serwera. Wcześniej trzeba zadzwonić pod wskazany bezpłatny numer. Dolnośląskie Centrum Chorób Serca Medinet we Wrocławiu udostępnia pacjentom urządzenie za miesięczną opłatę abonamentową. (na podst. "Gazety Wyborczej" z 11.10.2004 r. - MR) Wirus P1 rozszyfrowanyPolscy uczeni rozpracowali wirusa P1, który atakuje i niszczy bakterie wywołujące infekcje pokarmowe. W najnowszym numerze "Journal Of Bacteriology" dr Małgorzata Łobocka z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN analizuje sekwencję całego DNA wirusa . - Odkryliśmy m.in. geny toksyczne dla bakterii, dzięki którym P1 dziurawi ich ścianę komórkową. Dowiedzieliśmy się także, w jaki sposób atakuje on różne gatunki drobnoustrojów - powiedziała dr Łobocka. Tę wiedzę będzie można wykorzystać, opracowując nowe metody leczenia zakażeń. To bardzo ważne w sytuacji, gdy coraz więcej bakterii uodparnia się na antybiotyki. W planach - badania wirusów atakujących gronkowce. (na podst. Gazeta.pl. z dn. 21.10.2004 r. - MR) Światowy Dzień Reumatyzmu16 października był Światowym Dniem Reumatyzmu. Tego dnia Instytut Reumatologii w Warszawie oraz Stowarzyszenie Reumatyków i ich Sympatyków zorganizowali "białą sobotę" - chorzy mogli zasięgnąć porady lekarzy reumatologów. Odbył się wykład "Zapalenie stawów - praktyczne rady dla pacjentów". Informacji udzielali też przedstawiciele Stowarzyszenia. (na podst. "Gazety Wyborczej" z 16-17.10.2004 r. - MR) Ósmy Marsz Nadziei16 października ulicami Warszawy na Plac Zamkowy przeszedł barwny Marsz Nadziei. Jego uczestnicy manifestowali potrzebę zjednoczenia się w walce z chorobami nowotworowymi. Można było zasięgnąć porady onkologów i wykonać badania mammograficzne. Organizator - Polska Unia Onkologii - chce w ten sposób przekonać polityków do Narodowego Programu Zwalczanie Chorób Nowotworowych. Statystyki są zatrważające: co piąty Polak umiera z powodu nowotworu złośliwego, a co czwarty zachoruje na tę chorobę. Dziś tylko 30 proc. chorych ma szansę na wyleczenie - to dwa razy mniej niż w Unii. (na podst. "Gazety Wyborczej" z 18.10.2004 r. - MR) Łódzcy lekarze przygotowali nowatorski system informatycznyLekarze z łódzkich szpitali mogą brać udział we wspólnych konsyliach nie odchodząc od swych biurek. To możliwe dzięki nowatorskiemu systemowi opracowanemu przez radiologów z "Barlickiego". Udało się im połączyć w informatyczną sieć urządzenia diagnostyczne i gabinety lekarskie z dwóch oddalonych od siebie uniwersyteckich szpitali. Dzięki temu placówki mogą sobie przesyłać wyniki badań wykonanych w swoich pracowniach. Dotychczas współpracować mogły ze sobą wyłącznie urządzenia jednego producenta. Łodzianom udało się zmusić do kooperacji aparaturę różnych firm. Zalety nowego rozwiązania zachwala prof. Piotr Kuna, dyrektor szpitala im. Barlickiego: - Zyskujemy czas, bo poznajemy wyniki nim chory wróci z badania. Oszczędzamy, bo obrazy przesyłamy elektronicznie, więc nie wydajemy pieniędzy na drogie klisze. A jeśli mamy wątpliwości, wysyłamy pocztą elektroniczną zdjęcie innemu specjaliście i przeprowadzamy wirtualne konsylium. Na razie system przesyłania wyników badań działa w "Barlickim" na dwóch oddziałach, ale w przyszłym roku będzie dostępny we wszystkich klinikach. Do sieci mogą podłączyć się inne szpitale. (na podst. Gazety Wyborczej z 08.10.04 r. - BP) W CIENIU WIELKICH AFER ...Urząd musi oddać pieniądze - twierdzi PFRONPowracamy do spornej kwestii budowy basenu AWF w Katowicach ze środków przeznaczonych przez PFRON na zatrudnianie osób niepełnosprawnych (pisaliśmy o tej sprawie w nr 17 Kuriera IdN1). Śląski Urząd Marszałkowski będzie musiał zwrócić pieniądze, które przeznaczył na dofinansowanie basenu przy Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach - poinformował Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Zdaniem prezesa PFRON Romana Sroczyńskiego, urząd nie miał prawa przekazywać środków na ten cel. Basen budowany przy Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach stał się kością niezgody pomiędzy Urzędem Marszałkowskim a firmami zatrudniającymi niepełnosprawnych. Firmy zarzucają wicemarszałkowi Sergiuszowi Karpińskiemu, że zamiast przeznaczyć pieniądze na ich potrzeby, wspomógł niezgodnie z przepisami uczelnię. Rację przyznał im prezes PFRON. Co prawda AWF również złożył wniosek o dofinansowanie, ale w chwili, gdy to się stało (w 2002 roku - przyp. red.) nie spełniał stosownych wymogów formalnych. AWF nie był wtedy właścicielem gruntów, na których znajduje się inwestycja. Akt własności tytułem darowizny otrzymał dopiero we wrześniu tego roku. - Urząd musi zwrócić nam pieniądze. Co prawda w tej sytuacji musi wystąpić przeciwko uczelni do sądu, ale to jak to załatwią między sobą już nas nie interesuje. Nie mamy zamiaru wtrącać się w ich wewnętrzne sprawy. Jeśli wicemarszałek nie przychyli się do naszej decyzji, to my z kolei wystąpimy przeciwko urzędowi na drogę sądową - podkreśla prezes Sroczyński. Urząd pieniędzy oddawać jednak nie zamierza. - Wydaliśmy je zgodnie z przeznaczeniem. Nie mamy sobie nic do zarzucenia - kwituje wicemarszałek Karpiński. (na podst. Trybuny Śląskiej z 04.10.04 r. - BP) Komputery do kasacjiTony komputerów zarekwirowanych z przestępstw zalegają w policyjnych magazynach. Większość urządzeń, wśród, których są maszyny warte setki tysięcy złotych, zostanie zniszczona - pisze "Słowo Polskie-Gazeta Wrocławska". Tymczasem dziesiątki organizacji społecznych, szkół, domów dziecka o komputerach mogą tylko pomarzyć. Policja nic nie może z nimi zrobić, czeka na decyzje sądu. A sąd zazwyczaj orzeka: zniszczyć. Na przykład w świdnickim magazynie policji niektóre komputery są już mocno zakurzone, bo leżą kilka lat. - Dla nas to trochę dziwne, że sąd najczęściej każe niszczyć, bo w większości to jest sprzęt naprawdę wysokiej klasy, np. komputery warte kilka tysięcy złotych - mówi Krzysztof Bochenek, szef wydziału przestępczości obrotu gospodarczego świdnickiej policji. Wystarczyłoby zrobić formatowanie dysku i to by się jeszcze mogło przydać, choćby w szkołach. - Nie ma takiej możliwości - twierdzi Tomasz Białek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Świdnicy. - Jeśli chodzi o sprzęt pochodzący z przestępstwa, sąd orzeka o jego przepadku. Gdy mowa o komputerach są dwie drogi: albo trafia do urzędu skarbowego na licytację, albo wydajemy zarządzenie o zniszczeniu twardego dysku. Pytanie, czy nie można go zwyczajnie wyczyścić i przekazać tam, gdzie mógłby jeszcze komuś się przydać, sędzia Białek kwituje krótko: - Doświadczenia, chociażby z aferą Rywina, pokazują, że dane ze skasowanego dysku można odzyskać. Czy rzeczywiście nic nie można zrobić, chociażby wyjąć z nich i zniszczyć nie twarde dyski? (na podst. Faktów z 30.09.2004 r. - RSz) ZE ŚWIATA TELEINFORMATYKIMartwe prawoW dniu 3 września weszło w życie nowe Prawo telekomunikacyjne. Ze względu na brak przepisów wykonawczych wiele z jego zapisów pozostanie martwych. (inf. wł. - KKR) Więcej abonentów Neostrady i DSLTPSA planuje, że do końca 2004 r. liczba użytkowników usług dostępu do Internetu w technologii ADSL, czyli abonentów Neostrady i Internet DSL, przekroczy 500 tys. Pod koniec lipca z usług ADSL korzystało około 350 tys. osób. W 2004 r. na rozbudowę infrastruktury ADSL TPSA wyda ok. 175 mln zł. Od 1.09.04 r. zmieniły się parametry najpopularniejszej w Polsce usługi stałego dostępu do Internetu - Neostrady. Ceny pozostały bez zmian, a przepustowość dwóch wariantów Neostrady wzrosły. W najdroższym wariancie (1024/256 kb/s, który zastąpił 512/128 kb/s) pojawił się jednak limit transferu danych (limity były tylko w tańszych usługach). Od stycznia 2005 r. będzie mozna dokupić dodatkowe wielkości transferu. (inf. wł. - KKR) Skypie zagraża telekomomDwaj skandynawscy informatycy - twórcy bardzo popularnego programu KaZaa - Szwed Niklas Zennstrom i Duńczyk Janus Friis - stworzyli program Skypie, wzorowany na sieciach wymiany plików (P2P), który umożliwia połączenia głosowe przez Internet. W pierwszym tygodniu istnienia Skype ściągnęło go 60 tys. osób. Obecnie Skype ma 10 mln użytkowników na całym świecie i jest największą globalną spółką oferującą usługi telekomunikacyjne, która nie ma żadnej infrastruktury. Podobne do Skype'a programy są dostępne na rynku od 6-7 lat. Wykorzystują one technologię znaną jako VoIP (Voice over IP). Na rozmowy przez Internet pozwalają najpopularniejsze komunikatory internetowe, np. AOL Instant Messenger. Wyjątkowość Skype'a polega przede wszystkim na tym, że jego twórcom udało się pokonać większość problemów charakterystycznych dla innych rozwiązań VoiP - słabą jakość dźwięku, skomplikowaną konfigurację i konieczność posiadania infrastruktury. Największą przewagą Skype'a jest jednak to, iż tradycyjne połączenia VoIP wymagają mnóstwa serwerów, podczas gdy Skype łączy użytkowników bezpośrednio. Tradycyjna telefonia internetowa ma też problemy z połączeniami, jeśli rozmówcy znajdują się za zabezpieczeniami sieciowymi (firewalls). Dla Skype'a takie zapory nie są przeszkodą, a firmy oferujące tradycyjne rozmowy P2P nie stanowią konkurencji. Skype ma szanse stać się firmą pokroju Google, właściciela najpopularniejszej wyszukiwarki w sieci, która zawdzięcza swój sukces prostocie, dobrej technologii i znalezieniu sposobu na zarabianie bez nachalnego atakowania internautów reklamami. Każdy, kto używa programu (do złudzenia przypominającego komunikator internetowy, taki jak np. polski Gadu-Gadu), może się połączyć za darmo z innym użytkownikiem. I nie ma znaczenia, czy rozmówca znajduje się w Polsce, Indiach czy Nowej Zelandii. Musi tylko mieć Skype'a, komputer, dostęp do szybkiego Internetu (np. w Polsce Neostradę lub Chello) i mikrofon. Program działa pod wszystkimi popularnymi systemami operacyjnymi - Linux, Windows czy MacOS. Kilka miesięcy temu firma podpisała umowę z czterema niewielkimi operatorami telekomunikacyjnymi - Colt Telecom Group, iBasis, Level 3 Communications i Teleglobe. Dzięki temu na rynku pojawił się SkypeOut. Pozwala on na łączenie się za pośrednictwem komputera z telefonami komórkowymi i stacjonarnymi. Chcesz zadzwonić do rodziny w USA? Minuta za pośrednictwem TP SA kosztuje 1,1 zł. Ze Skype'em to samo połączenie można mieć za... 6 gr. Niedawno Skype wypuścił na rynek program przeznaczony dla komputerów podręcznych (palmtopów), który pozwala ich właścicielom komunikować się przez sieci bezprzewodowe Wi-Fi. Spółka prowadzi też rozmowy z producentami telefonów komórkowych. W przyszłym roku na rynku mają pojawić się aparaty wyposażone w oprogramowanie Skype'a. Wtedy za połączenia głosowe przez komórkę będzie można płacić jak za transmisję danych, która jest tańsza niż tradycyjne usługi głosowe. Pomysł Skype'a to zasługa Skandynawów, kod programu stworzyli Estończycy, spółka zarejestrowana jest w Luksemburgu, a jej siedziba mieści się w Londynie. Skype nie ma żadnych nakładów na reklamę czy rozbudowanego zarządu. Koncerny telekomunikacyjne boją się Skype'a, bo Internet odbiera im klientów. Od końca 2000 r. amerykańskie firmy telekomunikacyjne straciły 28 mln abonentów, czyli prawie 18 proc. ogółu. Rokrocznie tracą kolejne 4 proc. klientów. Większość z nich przerzuciła się na telefonię internetową. (na podst. Gazeta .pl z 12.09.2004 r. - RS) Interaktywna telewizjaTPSA testuje możliwość świadczenia usług multimedialnych w sieciach DSL. W pierwszym kwartale 2005 r. prawdopodobnie ruszy pilotażową usługa Live TV (telewizja interaktywna) dla kilkuset wybranych użytkowników. Być może będzie dostępna komercyjnie jeszcze przed wakacjami 2005 r. (inf. wł. - KKR) Zyskowny e-handelNa e-handlu zaczynają zarabiać nie tylko same e-sklepy. Czerwiec 2004 r. był pierwszym zyskownym miesiącem dla spółki eCard, specjalizującej się w autoryzacji internetowych transakcji kartami płatniczymi. Wedle jej szacunków, wartość całego polskiego handlu internetowego - z wyłączeniem platform aukcyjnych - wyniosła w 2003 r. około 300 mln zł. Na transakcje kartowe autoryzowane przez eCard, PolCard i centrum Banku Handlowego w Warszawie miało wtedy przypaść 68,9 mln zł. Po pierwszym półroczu 2004 r. tylko te dwa pierwsze centra autoryzacyjne zadeklarowały rozliczenie transakcji o wartości 104,2 mln. (inf. wł. - KKR) Uwaga drukarki!Lexmark wycofuje z rynku kilka modeli drukarek, które stwarzają niebezpieczeństwo - mogą porazić prądem korzystające z nich osoby. Chodzi o drukarki laserowe: Lexmark - modele E232, E232t, E330, E332n oraz E332tn, IBM - modele Infoprint 1412 i 1412n oraz Dell - modele 1700 oraz 1700n. Zagrożenie wykryła firma Lexmark podczas testów, dotychczas nie zdarzył się taki wypadek. Firma zaczęła już wycofywać drukarki z rynku - odbiera je od dystrybutorów i wszystkich klientów. Po dodatkowe informacje można zadzwonić: (012) 290 14 05. (na podst. "Gazety Wyborczej" z 1.10.2004 r. - MR) LISTYProtest przeciw zakazowi badańPolskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego i Towarzystwo Zwalczania Chorób Mięśni nadesłało do redakcji Kuriera IdN1 protest przeciwko głosom domagającym się wprowadzenia w Polsce zakazu badań naukowych nad zarodkowymi komórkami macierzystymi, wystosowany w imieniu chorych i ich rodzin zrzeszonych w tych organizacjach. Poniżej zamieszczamy jego fragmenty i zachęcamy do podpisywania się pod nim: - Badania takie są intensywnie prowadzone na całym świecie. Wiąże się bowiem z nimi nadzieję na opracowanie skutecznych metod leczniczych nieuleczalnych dziś chorób takich jak stwardnienie rozsiane, choroba Alzheimera, choroba Parkinsona. Na wyniki badań czekają także chorzy bezskutecznie oczekujący na organy do przeszczepu i ofiary wypadków przykute do inwalidzkich wózków z powodu urazów kręgosłupa. Obecnie Komisja Europejska prowadzi prace nad prawnym uregulowaniem zasad prowadzenia badań nad zarodkowymi komórkami macierzystymi. Ich celem jest rozwój takich badań przy jednoczesnym zapobieganiu wszelkim możliwym szkodliwym zjawiskom, jakie mogą im towarzyszyć. Uważamy, że Polska powinna przyjąć rozwiązania wypracowane przez kraje członkowskie Unii - czytamy w tekście Protest. - Nie ulega wątpliwości, że skutki wprowadzenia zakazu badań nad zarodkowymi komórkami macierzystymi w Polsce, w sytuacji, gdy będą one prowadzone w innych krajach, będą szkodliwe dla chorych w naszym kraju... Zwolennicy wprowadzenia zakazu badań powinni odpowiedzieć nam chorym na kilka podstawowych pytań, które pojawią się wraz z zakazem: - czy zakaz nie będzie sprzeczny z zagwarantowaną Konstytucją wolnością prowadzenia badań naukowych? - czy polscy uczeni będą mogli brać udział w badaniach prowadzonych w innych krajach? - czy chorzy w Polsce będą mogli korzystać z opracowanych w innych krajach procedur leczniczych wykorzystujących zarodkowe komórki macierzyste? Zakaz prowadzenia badań oznacza bowiem brak możliwości kształcenia kadr medycznych. - czy NFZ będzie pokrywał koszty leczenia tych chorych zagranicą, czy może zamkniemy chorym i tę drogę? Wszystkich, którzy się z zgadzają z treścią protestu proszeni są przysyłanie swojego stanowiska na adres: Rada Główna Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego, Al. Jerozolimskie 65/79, 00-697 Warszawa, fax (48-2)-630-72-20, ptsr-vice1@idn.org.pl |
Kurier IdN |
Redakcja Kuriera IdN1 przypomina Czytelnikom, iż oczekuje na informacje o problemach środowiska osób niepełnosprawnych. Interesują nas też krótkie streszczenia artykułów z prasy lokalnej, audycji tv, informacje z Internetu dotyczące problemów osób niepełnosprawnych (należy podawać tytuł czasopisma, datę, nazwę strony internetowej, tytuł audycji itp.). Materiały należy przesyłać na adres (wyłącznie jako załącznik w formacie Worda lub rtf): kryska@idn.org.pl, kurier-idn@org.pl
|
Wydawca: Fundacja Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo, Warszawa Redaktor naczelny - Krystyna Karwicka-Rychlewicz. UWAGA: Pod każdą informacją, obok podawania jej źródła, są zamieszczane inicjały osoby, która ją napisała lub znalazła i nadesłała do redakcji. Inicjały te zamieszczamy poniżej przy pełnym imieniu i nazwisku autora korespondencji. W tym numerze Kuriera IdN1 wykorzystano materiały nadesłane przez: Teresę Balcerzak - TB, Leszka Konopę - LK, Bogusławę Pielkę - BP, Małgorzatę Rupar - MR, Remigiusza Sawickiego - RS, Romana Szuszkiewicza - RSz, Tomasza Twardowskiego - TT. Adres naszej strony: http://kurier.idn.org.pl |
Od Was Drodzy Czytelnicy zależy zarówno jakość
jak i częstotliwość |
Fundacja Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo |