Gosia Mysiukiewicz (rocznik 67) z wykształcenia pedagog specjalny. Pracuje w Szkole Specjalnej w Jarocinie od 11 lat - uczy dzieci głębiej upośledzone, które dopiero rozpoczynają swoją edukację.
Od 10 lat żona Karola (Wenzy). Mama 9-letniej Olgi.
Wielbicielka robótek ręcznych, z zapałem pracuje w ogródku, kocha skalne rośliny i róże.
Pożeraczka książek, szczególnie lubi A. Christie, S. Kinga i dobre powieści psychologiczne.
Zauroczona Internetem i jego możliwościami.
Kocha psy, koty i inne żywe stworzenia. Jak to ładnie ktoś określił, mają w domu z Wenzą cały łańcuch pokarmowy: Pies, dwa koty i świnkę morską.
Wakacje: najchętniej nad wodą, nawet niezbyt dużą.
Od dwóch lat prawo jazdy, jak do tej pory jest bezpiecznym, choć powolnym i nudnym kierowcą.
Karol Mysiukiewicz (rocznik 70), z wykształcenia monter i palacz C.O., z zamiłowania grafik, tkacz i internauta. Od 10 lat żonaty, tata 9-letniej Olgi.
Od 7 lat znaczny stopień niepełnosprawności po wypadku samochodowym. Aktualnie bez pracy, ale za to z dostępem do sieci i milionami możliwości.
Od kilkunastu lat tka makramy - przestrzenne prace ze sznurka papierowego, sizalowego i wszelkich dostępnych materiałów.
Wielbiciel Internetu, głęboko przekonany, że sieć to przyszłość świata i jego własna. Bardzo lubi książki, zwłaszcza fantasy, science fiction i dobrą sensację.
Z zapałem i dobrym skutkiem buduje skalne kompozycje w ogrodzie.
Kocha rodzinę zwierzęta i one kochają Karola.
Wakacje - najchętniej nad jeziorem, w ciszy i spokoju.
Mieszka w Krakowie, słynny swym psem - przewodnikiem prądu i własnym ciepłem, które rozdaje ludziom hojnie, choć sam marznie nieraz w dłonie. Kilka jego słów o nim samym:
Mam 27 lat, jestem niewidomy. Zainteresowania informatyka i telekomunikacja, żużel; lubię słuchać mp3 i plików midi, czytam wszystko, co wpadnie w łapki pod warunkiem, że gadacze to wybełkotają. Lubię pomagać ludziom, jeżeli tylko mogę. Ostatnio uciekam jakby od internetu, nie pytajcie dlaczego.
Nie pytamy, bo wiemy - póki nic się nie zmieni, wielu z nas będzie mogło się łączyć z Internetem raz na tydzień...
Informatyk - samouk prawie od urodzenia. Zanim poznał komputery, zajmował się elektroniką, zbudował nawet działający do dziś instrument klawiszowy, ale nie była to policyjna pałka ;)
Podobno "inteligentny" i obdarzony dużym poczuciem humoru.
Lubi czytać i oglądać SF, gotować i podróżować. Czasami pisze wiersze, ale rzadko, bo tylko, gdy jest zakochany.
Obecnie głównie zajmuje się projektowaniem i tworzeniem stron internetowych oraz grafiką komputerową.
Strona prywatna - na ukończenie której wciąż brakuje mu czasu.
Hm, cóż mogę o sobie napisać...
Mam 29 lat (jak ten czas leci), podobno jestem najprzystojniejszym facetem w Wielkopolsce. :)) Od szóstego roku życia choruję na takie genetyczne paskudztwo, które powoli mnie paraliżuje. Ale ja się tak łatwo nie poddaję, chociaż od ośmiu lat poruszam się już na wózku inwalidzkim...
Co jeszcze... Moim hobby jest informatyka, jak na samouka to jestem w te klocki całkiem niezły. Uwielbiam także dobrą muzykę, dobre filmy, a także jestem miłośnikiem książek (choć z uwagi na brak czasu ostatnio nie czytam nic poza tekstem na komputerze).
Teraz kilka informacji dla Pań: przystojny brunet średniego wzrostu o intensywnie zielonych oczach (w których można się bezgranicznie zakochać), odrobinę nieśmiały, bardzo wrażliwy i niezmiernie romantyczny. I co najważniejsze - jeszcze wolny... :)))
Jeśli chcesz poznać mnie bliżej, to zapraszam na moją prywatną stronę.
Swoją przygodę z komputerem typu PC zacząłem ponad 3 lata temu. Wcześniej sporo bawiłem się Commodorem C 64. Oprócz komputerów interesuje mnie także radio. Już od sześciu ponad lat współpracuję z iławską lokalną stacją, Radiem Iława.
Prowadzę także stronkę poświęconą sprzętowi i oprogramowaniu komputerowemu dla niewidomych, jej adres to:
www.computerblind.prv.pl
Zapraszam także na stronkę RI: http://radioilawa.w.interia.pl
Hej Czytelniku!!! Pochodzę z Sulejówka k. Warszawy, mam 22 lata (wiesz, jak Ci lata lecą, to łap chociaż zimy). Lubię informatyczne rzeczy :) Oczywiście chodzi o komputery, a nie telewizyjne wiadomości :) Pociaga mnie grafika komputerowa. Ale nie tylko... lubię też książki (ulubiona: FORREST GUMP), śmieszne kawały, dzieci, pisać listy. Nieraz mnie nachodzi ochota pisania wierszy... mam w swoim repertuarze 103, jedne fajne, drugie beznadziejne, no ale są, istnieją :) kocham zwierzątka :) chciałabym mieć surykatkę - komiczne zwierzę, ale to marzenie, bo skąd ją wytrzasnę? Z zoo? No cóż... ma się to, co się ma... ja mam 5 psów ;) kiedyś miałam kota ale mi gdzieś wsiąkł :) zdecydowanie wolę pieski :) miałam żółwiki, rybki, hipopotama, wielbłąda... hihi, wielbłąd to fajny gość - znowu marzenie, bo gdzie bym go zaparkowała???
Stronka moja domowa: http://madziulka.onsi.pl. Istnieje od 2000 roku i szlifuje się ciagle :)
Pozdrowionka Miluchny !!!!
Nazywam się Marysia Czajkowska, ale wielu znajomych mówi do mnie Majka, więc można się do mnie zwracać w różny sposób. Sama też używam swojego pseudonimu czy też nika w różnych sytuacjach. Mam na chwilę obecną 20 latek (mój rocznik to 82), jak wiele osób tutaj jestem też niepełnosprawna. Moje zainteresowania są bardzo różne, ale na prowadzenie wysuwają się dwie: komputer (w tym sieć) i książki, bardzo różne zresztą od wesołych kryminałów Joanny Chmielewskiej, poprzez W. Whartona i inne poważniejsze książki. Uwielbiam też grać w boccię (patrz strona www - http://strony.wp.pl/wp/bilbo31 ) oraz spotykać się ze znajomymi. No i pisać długie listy czy to analogowe (dla nie wtajemniczonych mam na myśli tutaj zwykłe listy pocztowe), a mieszkam w Poznaniu, czy też popularne e-maile. Oczywiście słucham też muzyczki. Jeśli chcesz internauto wiedzieć o mnie coś więcej zapraszam na moje strony internetowe (niektóre dopiero powstają!) lub napisz do mnie e-maila - chętnie odpowiem.
Hmm...W 2002 roku kończyłam socjologię w zakresie pracy socjalnej, a pisałam projekt socjalny o dzieciach z dziennego domu pomocy społecznej w Lublińcu, gdzie przebywają dzieci sprawne inaczej.
Mam 24 lata, od niedawna mieszkam w Warszawie i próbuję się jakoś połapać w tym zwariowanym świecie... i.trwam w Waszej pajęczynce ;-))