dr Danuta Ochojska
pracownik naukowy
Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Rzeszowie
Celem przeprowadzonych przeze mnie badań była m.in. odpowiedź na pytanie: jakie style radzenia sobie z sytuacją trudną - chorobą stosują rodziny, w których są chorzy na stwardnienie rozsiane. Wydaje się, że poznanie sposobów zmagania się z problemami w tych rodzinach byłyby przydatne dla celów nie tylko teoretycznych, ale głównie praktycznych i wykorzystania tych informacji w procesie leczniczym.
Zarówno wewnątrzpsychiczne formy radzenia sobie z sytuacją trudną, mające na celu złagodzenie stresu, jak również wysiłki ukierunkowane na zewnątrz (a zmierzające do poradzenia sobie z wymogami zewnętrznymi, środowiskowymi) odgrywają istotną rolę w zmaganiu się z chorobą.
Sposoby radzenia sobie z chorobą zastosowane przez rodziny nie zmieniają się gwałtownie, ale stopniowo i zdaniem M. Radochońskiego (1987) zależą od szeregu czynników:
Materiał i metoda
Badaniami objęto 60 rodzin, w których jeden ze współmałżonków był chory na stwardnienie rozsiane. Badanie rodziny zostały podzielone na dwie grupy:
Grupy te nie różniły się istotnie statystycznie, jeśli chodzi o długość trwania małżeństwa, wiek, poziom wykształcenia.
Badania zostały przeprowadzone wśród rodzin pełnych z co najmniej jednym dzieckiem powyżej 12 roku życia.
W badaniach wykorzystałam Skalę Zmagania się z Kryzysem Rodzinnym (F-Copes) opracowaną przez D. Olsona i wsp. (1985). Metoda ta pozwoliła na identyfikację strategii rozwiązywania problemów, które stosowane są przez rodziny w sytuacjach trudnych.
W oparciu o tę skalę można rozpatrywać sposoby zmagania się na dwóch poziomach. Pierwszy obejmuje sposoby rozwiązywania problemów w obrębie rodziny, drugi natomiast dotyczy relacji między rodziną, a szerszym środowiskiem społecznym.
Autorzy kwestionariusza zakładają, że im więcej strategii zmagania się z sytuacją trudną stosują rodziny, tym większe mają szanse przystosowania się do sytuacji stresowej.
Sposoby radzenia sobie z sytuacją trudną można przyporządkować do pięciu grup strategii zmagania się z kryzysem:
Ze względu na ograniczone ramy tej publikacji postaram się dokonać analizy tylko niektórych danych uzyskanych w oparciu o Skalę Zmagania się z Kryzysem Rodzinnym.
Wyniki badań
Analizując style zmagania się z trudną sytuacją preferowane przez chore żony i ich zdrowych mężów okazuje się, że różnice dotyczą jedynie strategii "Pasywna ocena sytuacji". Znacznie więcej zdrowych kobiet niż mężczyzn z tych rodzin (różnice istotne statystycznie p.u.<0.05) stara się biernie zaakceptować sytuację stresową mając przekonanie, że rodzina ma niewielki wpływ na przebieg wydarzeń i wierząc, że problem rozwiąże się sam. Natomiast mężowie chorych żon częściej są zdania, że nie należy przyjmować biernej postawy wobec zaistniałej sytuacji.
Występują także różnice, jeżeli chodzi o częstość stosowania tej strategii między chorymi matkami i ich dziećmi (p.u.<0.05). Dzieci znacznie częściej uzyskują skrajne wyniki. Dużą grupę stanowi młodzież, która biernie akceptuje zaistniałą sytuację (41%) (41%), natomiast 31% dzieci z tej grupy uważa, że pasywna postawa jest nieefektywna.
W zakresie preferencji pozostałych strategii brak różnic między chorymi matkami i ich dziećmi (większość badanych wykorzystuje je w średnim stopniu). W rodzinach, gdzie chora jest żona występują różnice w zakresie oceny skuteczności określonych strategii (p.u.<0.05) między zdrowymi ojcami i ich dziećmi. Okazuje się, że wiele dzieci (41%) sądzi, że korzystanie z pomocy różnych instytucji jest bardzo skuteczne w sytuacji zaistnienia choroby lub w innych sytuacjach trudnych. Tylko 6% dzieci uważa tę strategię za mało skuteczną, podczas gdy zdrowi ojcowie nie uważają jej za słuszną aż w 34%.
Biorąc pod uwagę preferencje w zakresie stosowania określonych stylów zmagania się z sytuacją wywołaną chorobą w rodzinach z chorymi mężami można stwierdzić, że opinie poszczególnych członków rodziny niewiele się różnią. W zakresie większości strategii badani uzyskują najczęściej wyniki średnie pod względem częstotliwości wykorzystywania określonych stylów.
Różnice istotne statystycznie dotyczą tylko strategii "Pozyskiwanie wsparcia społecznego" (p.u.<0.05). Okazuje się, że chorzy mężowie częściej uważają, że sposób radzenia sobie z chorobą w dużej mierze zależy od aktywnego angażowania się, aby uzyskać pomoc ze strony krewnych, przyjaciół, sąsiadów. Z kolei wiele zdrowych żon traktuje ten styl zmagania się jako mało efektywny. Podobnego zdania jak matki w zakresie tej strategii są dzieci. W opinii większości (54%) w sytuacji trudnej jaką jest choroba nie warto liczyć na pomoc dalszej rodziny lub znajomych. Poza tym wiele dzieci (39%) preferuje bierną akceptację zaistniałej sytuacji.
Porównując wyniki uzyskane przez chore żony i chorych mężów nie stwierdza się różnic istotnych statystycznie jeżeli chodzi o takie style zmagania się z sytuacją trudną, jak:
Duża część chorych współmałżonków (47% żon i 39% mężów) przypisuje małe znaczenie nadawaniu doświadczeniom stresowym nowego znaczenia, tak aby można było je zaakceptować ("Przekształcanie znaczenia sytuacji"). Poza tym więcej kobiet (31%) niż mężczyzn (18%) podkreśla istotne znaczenie modlitwy, aktywności religijnej, poszukiwania pomocy i porady u osób duchownych.
Różnice istotne statystycznie między chorymi kobietami i mężczyznami dotyczą strategii "Pasywna ocena sytuacji" (p.u.<0.05). Chore żony istotnie częściej niż chorzy mężowie przyjmują bierną postawę w zetknięciu się z sytuacją stresową, jaką jest choroba, co wiąże się z mniejszą aktywnością w procesie zmagania się z tą sytuacją.
Podsumowując powyższe dane można stwierdzić, że rodziny, w których chory jest jeden z współmałżonków stosują różnorodne style zmagania się z sytuacją trudną. Jeśli chodzi o strategie wewnętrzne, do których należy przekształcanie znaczenia sytuacji i bierna ocena sytuacji okazuje się, że rodziny te często przyjmują pasywną postawę wobec zaistniałej sytuacji. Takie podejście do problemu szczególnie często występuje w przypadku kobiet i dzieci. Może to wiązać się z poczuciem małego wpływu na przebieg choroby. Świadomość, że "i tak nie potrafię nic na to poradzić" często stanowi usprawiedliwienie dla braku inicjatywy, zwalnia od rozwiązywania problemów wywołanych przez chorobę.
Spośród strategii zewnętrznych, to znaczy takich stylów zmagania się, dzięki którym rodziny korzystają z zasobów znajdujących się na zewnątrz systemu, największą wartość chorzy przypisują pomocy różnego typu instytucji formalnych, głównie placówek służby zdrowia, organizacji takich jak stowarzyszenia, kluby chorych na SM. Wydaje się, że wyżej wymienione instytucje formalne i nieformalne odgrywają istotną rolę nie tylko w zakresie pomocy praktycznej, ale też i psychologicznej. Chorzy i ich rodziny mają większe możliwości dostępu do różnych form oddziaływań terapeutycznych. Poza tym kontakty z osobami i rodzinami mającymi te same problemy sprzyjają poszukiwaniu bardziej efektywnych sposobów zmagania się z sytuacją trudną, uświadamiają chorym i ich rodzinom, że nie tylko oni borykają się z trudnościami.
Kobiety przypisują większe znaczenie niż dzieci i mężowie modlitwie, poszukiwaniu pomocy u duchownych. Przekonania religijne, które pomagają zrozumieć sens cierpienia przeważnie mają wpływ na zwiększenie poczucia bezpieczeństwa i większą tolerancję wobec działającego stresora.
Wyniki moich badań wskazują, że żony chorych współmałżonków częściej ujawniają tendencję do izolowania się od kontaktów z otoczeniem społecznym. Nie chcą liczyć na pomoc, poradę przyjaciół, znajomych. Poza tym wiele z tych kobiet wykazuje mniejszą aktywność w zakresie zmagania się z sytuacją wywołaną chorobą. Zatem żony chorych mężów częściej wymagają psychicznego wsparcia, niż mężowie chorych żon.
W oparciu o uzyskane wyniki można stwierdzić, że w większości rodzin ich członkowie preferują podobne style zmagania się z sytuacją trudną, co umożliwia wzajemną współpracę i sprzyja pogłębianiu wzajemnych więzi.
Rodziny, które stosują tylko pasywne sposoby radzenia sobie z sytuacją trudną, tj. biernie poddają się wpływowi wydarzeń należałoby zmobilizować do wykorzystania bardziej aktywnych form zmagania się, ukierunkowanych na przezwyciężenie trudności i zmian, które wynikły z sytuacji zaistnienia choroby.
Należy przy tym pamiętać, że bierne style, takie jak pasywna ocena sytuacji czy modlitwa również są istotne, gdyż przynoszą subiektywnie subiektywnie odczuwany spadek napięcia stresowego.
Danuta Ochojska