Wielki festyn w Domu Pomocy Społecznej w Pucku
Jedną
z liczniejszych i aktywniejszych grup pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej
w Pucku są niewątpliwie chorzy na stwardnienie rozsiane. To oni doprowadzili
do powstania Koła PTSR, zrzeszającego członków z terenu całego powiatu,
to oni organizują comiesięczne spotkania integracyjne i włączają się w organizację
najpoważniejszej, cyklicznej letniej imprezy integracyjnej DPS, nazywanej "Frajdolandem".
Jest to impreza otwarta dla wszystkich, dla pensjonariuszy DPS Puck, innych
domów pomocy społecznej, dla mieszkańców Pucka i turystów,
organizowana corocznie przez kierownictwo DPS
Puck,
na czele z szefową Elżbietą Necel, przy współpracy Centrum Kultury. W
jej przygotowanie włączyli się aktywnie w tym roku niektórzy członkowie
Koła PTSR, szczególnie Wiesława Elwart - sekretarz i Maria Orłowska -przewodnicząca
koła oraz Jadwiga Ferra, wolontariuszka. W tym roku festyn odbywał się już po
raz czwarty.
W niedzielne popołudnie, dnia 3 sierpnia 2003 roku, w pięknych ogrodach otaczających
DPS, w morsko - pirackiej scenerii, rozpoczęła się impreza, na którą
przybyli wszyscy mieszkańcy domu, koledzy z innych DPS, zjawiło się sporo dzieci,
ludzie przyszli całymi rodzinami. Uczestniczyli w niej również przedstawiciele
lokalnych władz samorządowych, a Oddział Wojewódzki PTSR reprezentowały
Henryka Filipek i Renata Patzer W programie były koncerty muzyczne, konkursy
z nagrodami i tańce. Swoje prace wystawiali pensjonariusze z DPS Puck i innych
okolicznych domów pomocy, prace malarskie zaprezentowała też Irena Murzynowska
z Gdyni. Była loteria
fantowa, gdzie wszystkie zakupione losy okazały się wygranymi, były stoiska
gastronomiczne z różnymi smakołykami. Na specjalnej tablicy goście pozostawiali
pamiątkowe wpisy. Pogoda dopisywała, było słonecznie i ciepło, więc wszyscy
bawili się do późna.
Dla wszystkich pensjonariuszy DPS było to wielkie przeżycie, było wiele miłych
spotkań przyjaciół, wzruszających rozmów, dużo śmiechu i zabawy,
okazji do sprawdzenia swoich sił i możliwości. Wszyscy więc żegnali się słowami
"Do zobaczenia na kolejnym Frajdolandzie za rok".