Co to znaczy odporność swoista
dr Irena Szarska - Martyn jest biologiem - fizjologiem
Obronę organizmu pierwsze zaczynają mechanizmy wrodzonej odporności nieswoistej. Natychmiast niszczą czynnik atakujący organizm lub starają się ograniczyć jego działanie. Określenie "nieswoista" oznacza, że chodzi tu o działania obronne jednakowe wobec wszystkiego co szkodzi. Jednym z narzędzi takiej obrony są interferony. W czasie, gdy działa odporność nieswoista, mobilizowane są skuteczniejsze mechanizmy odporności swoistej. Ich uruchomienie trwa dłużej - często potrzeba na to kilku dni. Jednak raz rozpoczęte działają dłużej (niektóre przez całe życie) i bardziej skutecznie.
Odporność swoista to odporność skierowana przeciwko konkretnym zagrożeniom - konkretnym antygenom*. Składa się na nią odporność komórkowa spowodowana działaniem komórek i odporność humoralna - spowodowana działaniem płynów ciała tzn. głównie krwi. Za odporność swoistą odpowiedzialne są przede wszystkim limfocyty.
Limfocyty są częścią krwinek białych. Powstają w tkance limfatycznej (w śledzionie, migdałkach podniebiennych, węzłach chłonnych) i w szpiku kostnym. Rożne ich rodzaje biorą udział w swoistej odporności komórkowej i w swoistej odporności humoralnej. Wiele z nich zajmuje strategiczne miejsca w węzłach chłonnych - np. czasem przy przeziębieniu puchną nam migdałki i inne węzły chłonne szyi, bo gromadzi się ich więcej. Wszystkie limfocyty są immunologicznie kompetentne - czyli są zdolne do odpowiedzi immunologicznej.
Komórka chora, zakażona jest inna niż prawidłowa, zdrowa. Zmianę tę "zauważają" limfocyty. "Widzą", że jej powierzchnia jest inna - pojawiły się na niej specyficzne substancje białkowe.
Grasica to mały gruczoł tuż za mostkiem, który stopniowo zanika po okresie dojrzewania. W nieznany jeszcze do końca sposób pod jej nadzorem komórki stają się immunologicznie kompetentne - różnicują się w komórki wyspecjalizowane do rozpoznawania różnych antygenów. Może jakiś udział w tym "instruktażu" mają związki wydzielane przez grasicę. Stąd próby stosowania w leczeniu hormonu grasicy - tymozyny. Jej przydatność badano w leczeniu nowotworów, stosowano ją także u pacjentów z SM - nawet przez pewien czas wiele osób głęboko wierzyło, że to właśnie tymozyna przywróci im zdrowie.
Czasem źle działający układ odpornościowy wywołuje błędną, przesadną odporność komórkową. Niewłaściwe mechanizmy obronne powodują, że pojawia się zbyt dużo niektórych limfocytów, nawet gdy nie ma do tego powodu. Tak dzieje się np. przy alergiach.
Prawidłowo działający układ odpornościowy odróżnia to co jest elementem własnego organizmu od tego, co obce. Na powierzchni błon komórkowych każdej komórki są grupy białkowe, które "naznaczają" je kodem identyfikacyjnym, innym dla każdej osoby. U ludzi zespół tych cech - antygenów nosi nazwę układu zgodności tkankowej człowieka - ang. skrót HLA. Właśnie on umożliwia rozpoznanie różnic między tym co swoje, a tym co nieznane. Limfocyty wytwarzane w grasicy (tzw. limfocyty T) niszczą wroga, którym są bakterie, obce komórki itp. Limfocytów jest kilka rodzajów - jedne niszczą to co według nich jest niewłaściwe, inne pomagają w tym, jeszcze inne zapamiętują co to było. Taki sposób obrony organizmu nazywa się odpornością komórkową.
Odporność komórkową "wyłączają" sterydy. Przestają wtedy działać komórki niszczące to co obce i przestaje działać układ HLA rozpoznający to co obce. Właśnie dlatego podaje się sterydy po przeszczepach i w chorobach autoimmunoagresyjnych (np. SM).
Część limfocytów (tzw. limfocyty B) organizmu wytwarza przeciwciała - broń chemiczną organizmu. Tworzą one odporność humoralną, czyli wywołaną obecnością przeciwciał w płynach ustrojowych.
We krwi znajdują się rozpuszczalne białka - globuliny. Te z nich, które pełnią funkcje odpornościowe (immunologiczne) nazwano immunoglobulinami. W zależności od budowy podzielono je na kilka klas: IgG, IgA, IgM, IgD, IgE - Ig jest symbolem immunoglobulin.
Około 75% przeciwciał w ludzkiej krwi należy do IgG. Są to białka - tzw. g gammaglobuliny osocza = płynu, w którym pływają krwinki. Immunoglobuliny stosuje się dla wzmocnienia odporności - czasem podaje się je np. ludziom, którzy mieli kontakt z chorobą zakaźną. Podaje się je także przy różnych niedoborach i zakłóceniach odporności. Zaczęto też podawać je SM - owcom, by poprawić wadliwe działanie układu odpornościowego. Może (w jakimś stopniu) polega ono na nieprawidłowej odporności humoralnej.
Podawane leki - immunoglobuliny mają różne nazwy. Często takie same preparaty różnie się nazywają. Zależy to od stosowanej metody ich otrzymywania, producenta itd. Raz nazywają się Bioglobuliny, kiedy indziej Immunoglobuliny, innym razem Sandoglobuliny... Czasami przed podaniem immunoglobulin podaje się "pulsy sterydowe" - duże, uderzeniowe dawki sterydu np. Solumedrolu. Kilka takich kroplówek (np. trzy) pozbawia organizm jego niewłaściwej odporności humoralnej. Potem podaje się zastępujące ją immunoglobuliny. Takie leczenie odczuwa się tak, jakby działały tylko immunoglobuliny, skutków - kłopotów sterydowych nie zdążymy zauważyć. Ale pozytywne skutki takiej mieszanej kuracji odczujemy bardzo szybko...
Częściej stosuje się tylko same immunoglobuliny. Zależnie od producenta - czasem są one gotowym roztworem, częściej jest to proszek, który (z trudnościami) rozpuszcza się niedługo przed podaniem.
Roztwór immunoglobulin podaje się dożylnie w kroplówce. Lepiej wtedy spokojnie leżeć - nie ryzykować siedzenia na krześle i wstawania z byle powodu. Ponieważ białko globulin bardzo łatwo się pieni - kroplówka musi kapać powoli. Szczególnie wolno na samym początku. Wtedy prawie u wszystkich na twarzy pojawiają się silne wypieki, mocne rumieńce (niektórzy używają na ich określenie angielskiego terminu - flush), przyspieszone tętno, lekka gorączka (tzn.ok.37°)...
Te objawy po pewnym czasie mijają. Kroplówka może wtedy płynąć trochę szybciej, jednak tak wolno, by płyn się zbytnio nie pienił (i tak immunoglobuliny zawsze częściowo zamienią się w pianę!).
Po pierwszej kroplówce czyli pierwszego dnia wiele osób czuje się niezbyt dobrze. Ale później (już pierwszego dnia) zaczyna się poprawa. Immunoglobuliny podaje się w różny sposób: są tacy, którzy przyjmują tylko jedną porcję. W takiej wersji chory leży na szpitalnym łóżku tylko przez czas kroplówki. Po miesiącu wraca jednak znowu itd. Ta wersja leczenia ma zasadniczą wadę finansową. Za drogie immunoglobuliny trzeba płacić samemu (albo znaleźć sponsora). Służba Zdrowia nie uznaje tzw. jednodniowej hospitalizacji. Najczęściej lek podaje się w ilości zależnej od ciężaru ciała. Kroplówki trwają czasem przez trzy dni, czasem dłużej mniejszymi porcjami przez pięć dni... Taka kuracja starcza na dłużej.
Niezależnie od sposobu podawania działanie immunoglobin jest podobne. W początkowych stadiach choroby poprawa pojawia się prawie od razu i trwa pewien czas. U chorych "bardziej zaawansowanych" polepszenie formy pojawia się inaczej: najpierw krótkotrwała lepsza forma, potem przez pewien czas gorzej - i znów powrót do stanu lepszego niż przed początkiem kuracji. Tę poprawę trzeba tak wykorzystać, by trwała jak najdłużej - np. nawet jeżeli zwykle zaniedbujemy ćwiczenia, to w okresie poprawy warto ruszać się, ćwiczyć. To naprawdę pomaga, może dlatego, że wysiłek mniej wtedy męczy. Czas trwania poprawy na ogół jest krótki u osób długo chorujących. Stąd w wielu wypadkach immunoglobuliny trzeba podawać często a potem niewiadomo czemu lepsza forma trwa długo...
Układ immunologiczny kryje wiele tajemnic. Pomimo wielu badań ciągle nie wiadomo, dlaczego nie radzi sobie w walce z chorobami takimi jak SM - chorobą autoimmunoagresyjną, czyli chorobą, w której odporność skierowana jest przeciw własnemu organizmowi.
Irena Szarska - Martyn
*. Antygenem jest jakakolwiek (każda) substancja, która wywołuje reakcje komórek organizmu skierowane przeciw niej.