Niechciana perła?

 

Krajowy Ośrodek Mieszkalno - Rehabilitacyjny w Dąbku wciąż boryka się z kłopotami.
Decydenci przychodzą i odchodzą, a ośrodek może stoczyć się do roli podrzędnego zakładu opiekuńczego Służby  Zdrowia...

W ramach poszukiwań środków do załatania wyrwy w budżecie państwa pojawiają się wciąż nowe pomysły przeprowadzenia tej operacji. Ostatnio zaplanowano odebranie “nienależnych” dochodów emerytom i rencistom. Podobno jest to skuteczne panaceum na wciąż rosnące bezrobocie.

Aby pomóc zlikwidować tę dziurę, zmniejszono też o kolejne kilkaset tysięcy złotych środki na utrzymanie jedynego w kraju ośrodka przeznaczonego do kompleksowej rehabilitacji chorych na stwardnienie rozsiane, Krajowego Ośrodka Mieszkalno - Rehabilitacyjnego dla Chorych na SM w Dąbku. W ośrodku planowane są w związku z tym kolejne “cięcia” w wydatkach. Tylko – nie ma już zbyt z czego ciąć.

Pacjenci muszą dostać jeść, konie też. To tylko jakiś cud sprawia, że przy takiej stawce żywieniowej nikt nie narzeka na jakość i ilość pożywienia, ba – wszystko jest smaczne i w ilościach naprawdę wystarczających, że przy permanentnym braku pieniędzy na środki czystości wszystko lśni, jak nowe, że wreszcie mizernie opłacany personel robi co może, by otoczenie wyglądało lepiej, niż w domu...

Cytat z artykułu, który ukazał się w “Tygodniku Ciechanowskim” ukazuje powagę sytuacji: “Pozostaje nam mieć nadzieję, że: Pan Bóg da dobrą pogodę i utrzyma mocną złotówkę, przez co zaoszczędzimy na opłatach za olej opałowy (rocznie potrzeba na to ok. 200 tys. zł); dziewiąty rok sprzęt i urządzenia będą pracować bez konserwacji, w wyniku czego nie zajdzie potrzeba kupowania części zamiennych i materiałów; w transporcie wystarczą tylko obowiązkowe ubezpieczenia i tanie paliwo; czystość w obiektach, w tym na basenie, utrzymamy przy pomocy wody i szmaty; pracownicy zrezygnują z odzieży ochronnej i obuwia; ogród sam się będzie pielęgnował; koniom do hipoterapii wystarczy zielona trawa – z gorzką ironią wylicza dyrektor Nowicki”.

Ośrodek zapewnia rehabilitację chorym na stwardnienie rozsiane.
Wydaje się to tak niewiele. Ale rehabilitacja jest wszystkim dla chorych – tylko ona zapewnia im przedłużenie sprawności tak niezbędnej do prowadzenia normalnego w miarę życia. Gdyby nie prowadzona w ośrodku praca nad utrzymaniem ich sprawności, wielu chorych już dawno zasiliłoby szeregi pensjonariuszy stacjonarnych Domów Pomocy Społecznej...
W Dąbku podczas siedmiu lat istnienia ośrodka rehabilitacji poddano 3391 osób w tym 253 osoby z terenu naszego województwa.

Co składa się na bardzo bogatą – kompleksową rehabilitację w tym ośrodku?

Każdy z mieszkańców otrzymuje indywidualnie opracowany harmonogram zajęć. W ich skład wchodzą:

Polega na indywidualnym prowadzeniu ćwiczeń z chorymi, wybieraniu i nauce ćwiczeń, które są najbardziej wskazane dla konkretnej osoby.

Chorzy kwalifikowani są do konkretnej grupy ćwiczeniowej. Zajęcia te prowadzone są także przez wykwalifikowanych rehabilitantów.

Hipoterapia

Jedna z najbardziej efektywnych form usprawniania, bardzo też lubiana przez chorych.
Jazda konna pod czujnym okiem wykwalifikowanego hipoterpeuty wymusza skuteczny trening wszystkich dosłownie partii ciała.

W Ośrodku istnieje nowoczesny basen. Przystosowany jest on do ćwiczeń w nim osób niepełnosprawnych. Dla osób, które nie mogą z różnych przyczyn korzystać z ćwiczeń w basenie, zajęcia indywidualne – hydromasaż – prowadzone są w specjalnie skonstruowanej wannie.
Hydroterapia prowadzona jest przez rehabilitantów.

Indywidualna terapia zajęciowa

Zajęcia te mają na celu uaktywnienie górnej części ciała, przeciwdziałanie skutkom bezczynności, w miarę możliwości likwidowanie przykurczów, łagodzenie ataksji.

Podstawowym jej celem jest wykonywanie ćwiczeń, które umożliwiają utrzymanie górnej części ciała – rąk, tułowia w stanie sprawności fizycznej.
Odbywają się one w grupach kilku-, kilkunastoosobowych w specjalnie wyposażonych salach.
Takt i uśmiech prowadzących towarzyszą każdym zajęciom, szczególnie lubianym przez chorych.

Rozwijanie umiejętności w zakresie plastycznym, tworzenia prostych nieraz “dzieł sztuki” to zadanie realizowane przez instruktorów tej gałęzi terapii. To w ramach tych zajęć powstają prace, które przyozdabiają później sale i korytarze Ośrodka.

W ramach zajęć w Ośrodku prowadzona jest nauka relaksu – jako elementu terapii.
Instruktorzy uczą, jak spowodować, by nasze ciało i umysł umiały odprężać się, by zrelaksowane pomagały w utrzymaniu jak najlepszej kondycji chorego. Zarówno tej fizycznej, jak i duchowej.
Po zajęciach jest czas na wypoczynek w pięknym ogrodzie o nazwie “Viteraj” (o powierzchni ... kilku hektarów), wsłuchując się w odgłosy przyrody, obserwując spacerujące bociany, pawie, pływające po ogromnym stawie łabędzie i dzikie kaczki.
Gdy pogoda nie sprzyja, zaprasza ośrodkowy dworek – tam czeka mnóstwo atrakcji (sprzęt komputerowy z dostępem do Internetu, gry i zabawy ruchowe przy muzyce lub w parku przy ognisku, atrakcyjnie prowadzone uroczystości okolicznościowe).
Bardzo często organizowane są występy profesjonalnych i amatorskich zespołów teatralnych i muzycznych. Słowem – chory podlega tam intensywnej, przynoszącej wymierne korzyści rehabilitacji fizycznej i społecznej.

Ukazany tu jest zaledwie niewielki fragment działalności KOMR.
Ale nawet tylko ten fragment jest czymś, czym Polska może się szczycić na arenie międzynarodowej. Bo Dąbek jest właśnie unikalnym ośrodkiem – nawet w skali europejskiej i światowej.

Polska miast próbować spychać go do roli podrzędnego zakładu opiekuńczego, powinna szczycić się posiadaniem takiej perełki.
Taniej dla ubogiego państwa jest zapobiegać degradacji zdrowia swych obywateli, niż później wydawać jeszcze większe środki na opiekę nad nimi.

KRZYSZTOF ORŁOWSKI