Mirosław Gardias
Do Ośrodka przyjechaliśmy tym razem dużą grupą - było nas 52 osoby, w tym z Gdańska - 31, z Pruszcza Gd. - 4, z Gdyni - 5, z Tczewa - 7, z Kościerzyny - 2, ze Starogardu Gd. - 3 osoby.
Zakwaterowano całą naszą grupę tym razem w budynku głównym z nowoczesną windą, w dwuosobowych pokojach z łazienkami przystosowanymi dla osób niepełnosprawnych. W każdym pokoju był telewizor, radio, czajnik i wszystko to, co potrzebne jest do wypoczynku. Z balkonu roztaczał się piękny widok na Jezioro Kałębie.
Niewielka, bo tylko 17-osobowa grupa wrocławska, mieszkała w pawilonie. Podczas kolacji przywitała nas miła i uśmiechnięta pani dyrektor Elżbieta Kulińska. Przedstawiła nam kierowniczkę turnusu - panią Sabinę Koleśnik z Wrocławia.
W poniedziałek 14 maja - badania lekarskie i każdy uczestnik turnusu otrzymał kartę z wpisanymi zabiegami. Były one różne w zależności od stopnia niepełnosprawności; m.in. ćwiczenia na materacach w kilku grupach. Jedną z grup z całkiem dobrym skutkiem prowadził nasz kolega Heniek Gójski. Oprócz tego był "UGUL", rowery, atlas, stepowniki i inne przyrządy do ćwiczeń.
Niektórzy z nas mieli zabiegi specjalne takie, jak hydromasaż, zabiegi na "fotelu prezydenckim", masaż klasyczny, solux, solarium. Ćwiczenia i zabiegi trwały do obiadu. Po posiłku mogliśmy korzystać ze sprzętu wodnego (głównie rowery wodne i kajaki). Były również rowery turystyczne i skuter elektryczny. Można było grać w bilard, tenisa stołowego, szachy, warcaby, karty. Kto chciał, mógł korzystać z biblioteki, spacerów. Zorganizowano nam dwa wieczorki taneczne, dwa ogniska, wycieczki do Pelplina i Gniewa, kilka wycieczek do leśniczówki. Poza tym organizowane były gry i zabawy na wolnym powietrzu. Do bardzo emocjonujących należały zawody - wyścigi na rowerach wodnych. Wiele osób korzystało z kąpieli słonecznych - pogoda była wspaniała. Wieczorami jedni bawili się przy muzyce w sali obok kawiarni, inni dyskutowali w grupkach, a wielu z nas spotykało się przy kominku, opowiadając dowcipy.
W połowie naszego pobytu w Osieku odwiedziły nas Henryka Filipek i Dorota Andrzejewska-Lis - przewodnicząca i wiceprzewodnicząca Oddziału PTSR w Gdańsku.
Zorganizowaliśmy spotkanie, w którym wzięli udział prawie wszyscy chorzy na SM - uczestnicy turnusu. Henia poinformowała nas o wyborach do oddziału.
Pod koniec turnusu przyjechała także Bożena Siuda - przewodnicząca koła PTSR w Gdańsku. Towarzyszyła jej Anita Rozbicka z Unii Wolności.
W piątkowy wieczór, 11-go maja odbył się wieczorek pożegnalny. Była okazja do podziękowań za cudownie spędzony czas w doskonale przygotowanym ośrodku w Osieku.
Następnego dnia zaczęliśmy się rozjeżdżać do domów.
Do zobaczenia w "Dobrym Bracie" za rok!
MIROSŁAW GARDIAS