Minister Zdrowia, 27 czerwca 2000 roku podpisała wreszcie - po długotrwałej walce prowadzonej przez chorych - rozporządzenie, na mocy którego stwardnienie rozsiane znalazło się w "wykazie chorób oraz leków, preparatów diagnostycznych i sprzętu jednorazowego użytku, które ze względu na te choroby mogą być przepisywane bezpłatnie, za opłatą ryczałtową lub częściową odpłatnością".
Gdy poprawki do wykazu tego uwzględniające SM zostały wreszcie opublikowane, okazało się, że nie ma na nich praktycznie NICZEGO, co przyniosłoby jakąś konkretną ulgę chorym i ich rodzinom. Tak, jak poprzednio Ministerstwo Zdrowia RP szydziło z chorych na stwardnienie rozsiane przecząc zdrowemu rozsądkowi - nie uznając choroby za przewlekłą, tak teraz pozbawiło nas wszelkich złudzeń co do intencji rządzących nami ludzi.
Ale konkretnie - żeby nie być posądzonym o populizm.
Lek z pierwszej pozycji tej listy - Methylprednisolonum -
popularny Solu-Medrol podawany był przede wszystkim w szpitalu.
Co prawda drogi, ale ... dla pacjenta ubezpieczonego zatem i tak
był bezpłatny. To największa fikcja tej listy.
Pozostałe - ditropan, mydocalm forte, sirdalud - to zaledwie
wierzchołek góry lodowej. Cztery leki. Chciałoby się
uśmiechnąć, ale jakoś to nie wychodzi...
Ministerstwo Zdrowia argumentowało do tej pory w ten sposób:
"Przecież leki, których używa chory na SM już od dawna
na tej liście są!". A są - temu zaprzeczyć się nie da.
TYLKO jest pewien "niewielki" problem...
Chory na SM nie może z ulgi w przypadku tych leków skorzystać,
gdyż chorobie tej przypisano na tej liście tylko cztery grupy
leków. I tylko na nie jest ta 50% zniżka.
To te leki z listy przedstawionej na stronie następnej.
A sam fakt umieszczenia SM na wzmiankowanej liście nie daje
chorym żadnej ulgi - poza lekami uwzględnionymi w tym
"bogatym" wykazie.
Nie zmieniono praktycznie niczego.
I o co było tyle medialnego szumu, gdy wprowadzano SM na
"chorą listę"?
Nie było w tym czasie programu telewizyjnego, który by na ten
temat nie mówił.
Ministerstwo po pańsku traktuje jednak obywateli...
Obdziela szczodrze.
KRZYSZTOF ORŁOWSKI