Smith R. Studd JWW "Journal of the Royal Society of Medicine" vol 85(10) 1992.
Zależność pomiędzy hormonami płci, a systemem odpornościowym nasuwa wiele interesujących pytań. SM występuje dwukrotnie częściej u kobiet, niż u mężczyzn, a objawy SM wydają się zmniejszać podczas ciąży. Testosteron - hormon męski - raczej powstrzymuje działanie odpornościowe, natomiast estrogen - hormon żeński - ma znacznie szersze działanie i raczej współdziała z układem odpornościowym.
SM określane jest jako choroba autoimmunizacyjna, a statystyki pokazują, że takie choroby występują dwa razy częściej u kobiet niż u mężczyzn. Ogólnie - kobiecy system odpornościowy jest bardziej "żywy" niż ten męski. Kobiety np. mają wyższy poziom immunoglobuliny, wykazują bardziej agresywną reakcję na niektóre stymulanty układu odpornościowego, są bardziej odporne na niektóre choroby i rzadziej zapadają na niektóre typy nowotworów.
Niekorzystnym efektem zwiększonej aktywności układu odpornościowego kobiet jest większa skłonność do zapadania na choroby autoimmunizacyjne. Ostatnie badania wykazały, że 43% kobiet z SM regularnie doświadcza pogorszenia stanu choroby w dniach poprzedzających menstruację. Jednak pogorszenie takie nie występuje u kobiet zażywających doustne środki antykoncepcyjne. Kobiety w początkowym stadium choroby nie mają takich problemów.
W 1992 roku w Wielkiej Brytanii badane kobiety (objęto nimi 30 osób) otrzymały ankiety, w których miały odpowiedzieć, czy występuje u nich pogorszenie stanu podczas cyklu menstruacyjnego, menopauzy lub terapii hormonalnej. U wielu z nich występowało nasilenie objawów choroby przed menstruacją. Podobnie rzecz miała się z kobietami w okresie menopauzy. 75% z tych, które poddawane były terapii hormonalnej, stwierdziło zmniejszenie się objawów.
Istnieją również teorie na temat wpływu estrogenu. Terapia hormonalna wydaje się godna rozważenia.
Tłum. JUSTYNA KARWACKA
MACIEJ KARWACKI